Wpisuję w pasku adresu bab.la (słownik, z którego często korzystam), ale popełnilem literówkę i wpisałem bab.al.

Cóż się moim oczom ukazało?

Vimvox Lab Private Secure Zone!!! Throw your computer out of window now! or our assassins will find you and kill you!!

Ugh. Komputera przez okno nie wyrzucę, bo kopię zapasową ostatnią robiłem już dość dawno, chciałem następną zrobić za parę dni, jak jedną robotę skończę (żeby niedokończonych strzępków nie tkać do kopii), więc za wiele pracy bym stracił, wyrzucując komputer przez okno.

Temużto chciałbym wiedzieć, cóż to jest Vimvox Lab i z ręki siepaczy jakiej zakazanej korporacji, agencji lub loży pisane jest mi zginąć?