PiS chce zabronić banowania na 4p

3

Portale nie będą mogły usuwać komentarzy, a kontrola powędruje w ręce użytkowników. To może oznaczać całkowitą samowolkę.
Nowelizacja sprawi między innymi, że każdy kto świadczy usługi przez internet, będzie podlegał polskiemu prawu. Nie będzie miało znaczenia to, w jakim kraju ma siedzibę.

Już widzę jak Youtube, Google i Facebook uginają się przed polskim prawem. Ich prawnicy w USA musieli się bardzo przejąć ;)

EDIT: A jeśli skończyłoby się to wycofaniem z polskiego rynku... To jak? Usunięciem tłumaczeń serwisów i domeny .pl? Czy blokadą na poziomie infrastruktury krajowej?
Obejść to prosto przez dowolny VPN, a niech zabiorą komuś Facebooka to z wyborami mogą się pożegnać :D

EDIT2:

Projekt zakłada, że internauci będą mieli możliwość oznaczania artykułów, postów i komentarzy jako nieprawdziwych. W ten sposób odbywać się ma "głosowanie" nad tym, co jest prawdą, a co nie.

W skrócie - kto ma większą armię botów, ten wygrywa ;)

0

Oznaczam ten komentarz jako nieprawdziwy : "Politycy to bardzo mądrzy ludzie".

2

zakaz banowania? kiedyś bym pewnie protestował, ale obecnie... :)

2

Wreszcie się dowiemy całej prawdy o R i C#.

2

Kto internetem wojuje... ;)

1

Ta cała walka z fake-newsami to idiotyczna moda, która przyszła z Zachodu.

Kiedyś:

  • były osoby krytycznie nastawione do tego, co czytają i nie rozpowiadające na około niesprawdzonych niusów, tylko próbujące jakoś to weryfikować
  • i były osoby bezmyślne, które wierzyły we wszystko i rozpowiadające wyczytane/zasłyszane gdzieś głupoty na około. Nazywało się ich naiwniakami

Teraz:

  • dalej są osoby krytycznie nastawione i mające własny rozum
  • ale większość osób jest już bezmyślna, i tylko szeruje bezmyślnie wszystko, co wyczytali na facebooku czy w internecie. Ale już się ich nie piętnuje, ale wręcz przeciwnie, podejmuje jakieś dziwne kroki, żeby chronić osoby bezmyślne przed własną głupotą. Jest to totalne lewactwo (tj. pogląd, że ludzie nie są odpowiedzialni za swoje życie, tylko odgórne instytucje muszą się nimi opiekować).

Jest to tak wielkie lewactwo, że aż ręce opadają i nie dziwię się ani, że amerykańskie lewicujące portale (np. Facebook) wzięły się za walkę z fake niusami, ani że PiS (też mocno lewacki) to robi.Tak wygląda socjalizm po prostu i następnym krokiem jest zrobienie Ministerstwa Cenzury i krzyczenie, że za komuny było lepiej, bo nie było fake newsów, tylko każda wiadomość była weryfikowana przez urzędników zanim się pojawiła.

1

EDIT: A jeśli skończyłoby się to wycofaniem z polskiego rynku... To jak? Usunięciem tłumaczeń serwisów i domeny .pl? Czy blokadą na poziomie infrastruktury krajowej?

Ciekawostka: infrastruktura do tego już jest, wprowadzona pod pretekstem walki z hazardem.

Lista Stron Zakazanych: http://hazard.mf.gov.pl/ .

8

"Nowelizacja sprawi między innymi, że każdy kto świadczy usługi przez internet, będzie podlegał polskiemu prawu. Nie będzie miało znaczenia to, w jakim kraju ma siedzibę."
Ten, kto to wymyślił, chyba żyje jeszcze w latach '80 dwudziestego wieku. Cały świat internetu miałby podlegać prawu jakiegoś zaściankowego państewka? Zwyczajnie albo po*ebało kogoś z ministerstwa, albo autor artykułu z money.pl nie zrozumiał, o co chodzi.

"portale nie będą mogły ograniczać dostępu do swoich usług"
A to kolejna ciekawostka. Co z płatnym contentem? Co z wymaganiem założenia konta do korzystania z usług? Co ze wspomnianym w tytule wątku blokowaniem trolli, hackerów i innych niepokornych użytkowników? Do paneli administracyjnych szarzy Kowalscy też mają mieć dostęp?

"Dodatkowym narzędziem na zgłaszanie fake newsów lub treści hejterskich ma być specjalny formularz umieszczany w każdym portalu."
Były (i są) durne komunikaty o ciasteczkach, teraz właściciele nawet najmniejszych portalików będą musieli zabulić za przygotowanie takiego formularza i jeszcze obsługiwać przychodzące nim zgłoszenia? A jak będzie weryfikowane, że takie zgłoszenie faktycznie zostało wysłane i "łamiący prawo" artykul/wpis został usunięty? Szykuje sie chyba jakiś serwis rządowy za grube miliony.

PiS każdego dnia przebija swoją głupotą dno z dnia poprzedniego. Jak już wydaje się, że nic durniejszego nie mogą zrobić, nadchodzi kolejny dzień i kolejna niespodzianka. Banda niekompetentnych dupowłazów Kaczollaha.

Był kiedyś taki twór w przedrozbiorowej Polsce, Rzeczpospolita Babińska*: na sprawujących władzę wybierano najmniej kompetentnych w danej dziedzinie. Różnica pomiędzy obecną dyktaturą a tamtym pseudopaństwem jest taka, że tamto było dla jaj. U nas minister obrony narodowej roz*ebał wojsko, wywiad i kontrwywiad, klaun od edukacji rozwala szkolnictwo, szyszko pozwoliło na niekontrolowaną wycinkę drzew, a potem jeszcze ciacha najcenniejszy las w Europie ignorując wyrok Trybunału, Ziobro niszczy trójpodział władzy (i de facto polską demokrację) upolityczniając policję, prokuraturę, a teraz i sądy, minister spraw zagranicznych co i rusz kompromituje nas za granicą, Kurski zniszczył TVP zamieniając ją w propagandową tubę jakiej nie widziano od czasów PRL, cały rząd rozpier*ala budżet wydając absurdalne pieniądze na 500+ i obniżkę wieku emerytalnego... Dalej nie chce mi się wymieniać. A wszystko przez chorego psychicznie szarego posła o zapędach dyktatorskich.

* Cytując Mickiewicza: "nadawano tytuły podczaszego tym szlachcicom, którzy uchodzili za największych opojów. Ci, co nie chcieli się kształcić, co nie umieli pisać, otrzymywali dyplomy na kanclerstwo. Rzeczpospolita obwieszczała, że wszyscy próżniacy, głupcy i kłamcy mieli w niej prawo obywatelstwa".

1

To są ludzie bez wyobraźni. Kiedyś się takie osoby nazywało głupcami, teraz się nazywa politykami i daje im najwyższe stanowiska w kraju. Wszystko postawione na głowie.

1
xfin napisał(a):

Już widzę jak Youtube, Google i Facebook uginają się przed polskim prawem. Ich prawnicy w USA musieli się bardzo przejąć ;)

Polska powstała z kolan, to inni muszą paść.

1

Najśmieszniejsze, że mogą wciskać ludziom walkę z "fake news", kiedy zapis o zablokowaniu możliwości banowania jest właśnie narzędziem do ich produkcji. Z prostej przyczyny, obecnie część portali banuje właśnie ich boty, które generują kilkaset postów na minutę. To zjawisko było dobrze widoczne na twitterze i ich akcji "Astroturfing". Były boty, które po prostu wysyłały setki Tweetów na temat "Astroturfingu opozycji". Tylko, że Twitter od jakiegoś czasu nie pokazuje postów od botów, przez co ich zasięgi w social media zaczęły maleć. Takie samo zjawisko zresztą było widoczne w kampanii prezydenckiej Trumpa i Macron'a (na niebezpieczniku był artykuł o badaniach, które wykazały, że te same boty uczestniczyły w kampaniach prezydenckich Francji i USA).

Umożliwia to też cenzurowanie wszystkich głosów przeciwko rządowi. Z prostej przyczyny, po prostu rząd może postawić farmę botów. Żadna inna partia opozycyjna nie będzie w stanie czegoś takiego sfinansować, więc zawsze rząd będzie miał przewagę w atakowaniu armią botów niekorzystnych komentarzy. Przecież nikt nie będzie w stanie zweryfikować "prawdziwości" takiego doniesienia. Jeżeli zrobią to w klauzuli tajności jako narzędzie do obronności przeciwko cyberatakom (coś w stylu NSA), to nikt nawet nie będzie mógł tego udowodnić (trochę scenariusz z House of Cards :)).

Najgorsze, że wszystko bez jakichkolwiek kontrowersji dla ludzi, którzy nie myślą. Przecież pójdzie przekaz, że "demokratyzują internet" i "zwiększają wolność, bo nie można blokować komentarzy". Wiele ludzi łyknie, bo nawet nie ma wystarczającej wiedzy technicznej, żeby zrozumieć takie zmiany. Dodatkowy smaczek to fakt, że to oni produkują nawięcej fake newsów, czasami nawet z oficjalnych kont ministerstw, jak w przypadku MS i tweetów o systemach sądownictwa w innych państwach (grafika zawierała zwyczajne kłamstwa).

A przepis o podleganiu pod polskie prawo jest dosyć zabawny. Bo jak to wyegzekwują? Wyślą policję na internet :)? Ostatnio znajomy zanosił na komendę nagranie z kamery samochodowej i musiał przychodzić 3 razy, bo za pierwszym nie umieli zgrać filmu z pendrive'a i chcieli go zatrzymać na czas postępowania, więc zgrał na DVD, ale okazało się, że nie mieli DVD, więc zgrał na CD, a na końcu policjant był trochę zniesmaczony, że filmik był w HD, bo przez to mulił mu komputer. Tak wygląda IT w naszym kraju. No chyba, że zamierzają blokować strony jak wspomniane wcześniej mechanizmy z MF.

0
xfin napisał(a):

niech zabiorą komuś Facebooka to z wyborami mogą się pożegnać :D

Czyżby? To się zrobi ustawę, w trybie poselskim, ustanawiającą kolejne wybory za 30 lat. Możecie skarżyć się do Trybunału Konstytucjnego. Zapewniam, że taka ustawa będzie zgodna z konstytucją. Zresztą, zawsze gdy PiS przegra wybory, okazuje się że wybory są sfałszowane. W ostatnich wyborach samorządowych, które PiS przegrał, poszli skarżyć się na Polskę w parlamencie europejskim, przekonując że sfałszowano wybory. Teraz są u władzy, więc każde przegrane wybory unieważnią albo sfałszują.

P.S. ani trochę mnie nie dziwi zamiar wprowadzenia cenzury. Prawda ma być tylko jedna - propaganda partii rządzącej. Właśnie po to przygotowano, pod pretekstem walki z hazardem, infrastrukturę techniczną umożliwiającą cenzurowanie sieci. Łatwo będzie obejść? W Korei podobno też łatwo obejść.

Przewiduję, że maksymalnie pół roku, może rok zajmie demontaż wszystkich mediów nieprzychylnych władzy, tym razem pod pretekstem polonizacji. Najpierw prasa, potem radio i telewizja (odbieranie koncesji).

0
Krolik napisał(a):

Co o tym sądzicie?
https://m.money.pl/wiadomosci/artykul/artykul,237,0,2357741.html

Sądzę, że to krok w dobrym kierunku. Zawsze popierałem i popieram jedynie słuszną linię przewodniej siły narodu. To pisałem ja, Sceptyczny Dinozaur.

1

Mnie tam bardziej interesuje jakie znowu podwyżki chcą przepchnąć w czasie gdy Internety będą się zajmować tym bzdetem

0
loza_szydercow napisał(a):

Mnie tam bardziej interesuje jakie znowu podwyżki chcą przepchnąć w czasie gdy Internety będą się zajmować tym bzdetem

Gaz, woda, prąd, wywóz śmieci, parkowanie, drakońskie kary za spóźnienie się z przeglądem technicznym auta, akcyza na e-papierosy, ceny leków, ceny polis ubezpieczeniowych;
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/podwyzki-oplat-za-wode-prad-gaz-paliwa-co-szykuja-politycy/e2ljv8

0

to internet podlega pod ministerstwo cyfryzacji ?

niezla laska ;-) nami rzadzi ;-)

1

To jest jakaś kaczka dziennikarska. Przecież to jest niewykonalne. A Anna Streżyńska to akurat uchodzi za dobrego eksperta, technokratę.

0
pioterben napisał(a):

To jest jakaś kaczka dziennikarska. Przecież to jest niewykonalne. A Anna Streżyńska to akurat uchodzi za dobrego eksperta, technokratę.

Nie musi być wykonalne, wystarczy żeby było wymagane.

1
pioterben napisał(a):

To jest jakaś kaczka dziennikarska.

Niewykluczone, że jakaś kaczka brała w tym udział.

Przecież to jest niewykonalne. A Anna Streżyńska to akurat uchodzi za dobrego eksperta, technokratę.

Nic tylko czekać aż wpadnie do Big Bena, żeby zabrać Internet od Starszych. ;)

0
Slashy napisał(a):

Najśmieszniejsze, że mogą wciskać ludziom walkę z "fake news", kiedy zapis o zablokowaniu możliwości banowania jest właśnie narzędziem do ich produkcji. Z prostej przyczyny, obecnie część portali banuje właśnie ich boty, które generują kilkaset postów na minutę. To zjawisko było dobrze widoczne na twitterze i ich akcji "Astroturfing". Były boty, które po prostu wysyłały setki Tweetów na temat "Astroturfingu opozycji". Tylko, że Twitter od jakiegoś czasu nie pokazuje postów od botów, przez co ich zasięgi w social media zaczęły maleć. Takie samo zjawisko zresztą było widoczne w kampanii prezydenckiej Trumpa i Macron'a (na niebezpieczniku był artykuł o badaniach, które wykazały, że te same boty uczestniczyły w kampaniach prezydenckich Francji i USA).

Umożliwia to też cenzurowanie wszystkich głosów przeciwko rządowi. Z prostej przyczyny, po prostu rząd może postawić farmę botów. Żadna inna partia opozycyjna nie będzie w stanie czegoś takiego sfinansować, więc zawsze rząd będzie miał przewagę w atakowaniu armią botów niekorzystnych komentarzy. Przecież nikt nie będzie w stanie zweryfikować "prawdziwości" takiego doniesienia. Jeżeli zrobią to w klauzuli tajności jako narzędzie do obronności przeciwko cyberatakom (coś w stylu NSA), to nikt nawet nie będzie mógł tego udowodnić (trochę scenariusz z House of Cards :)).

Najgorsze, że wszystko bez jakichkolwiek kontrowersji dla ludzi, którzy nie myślą. Przecież pójdzie przekaz, że "demokratyzują internet" i "zwiększają wolność, bo nie można blokować komentarzy". Wiele ludzi łyknie, bo nawet nie ma wystarczającej wiedzy technicznej, żeby zrozumieć takie zmiany. Dodatkowy smaczek to fakt, że to oni produkują nawięcej fake newsów, czasami nawet z oficjalnych kont ministerstw, jak w przypadku MS i tweetów o systemach sądownictwa w innych państwach (grafika zawierała zwyczajne kłamstwa).

A przepis o podleganiu pod polskie prawo jest dosyć zabawny. Bo jak to wyegzekwują? Wyślą policję na internet :)? Ostatnio znajomy zanosił na komendę nagranie z kamery samochodowej i musiał przychodzić 3 razy, bo za pierwszym nie umieli zgrać filmu z pendrive'a i chcieli go zatrzymać na czas postępowania, więc zgrał na DVD, ale okazało się, że nie mieli DVD, więc zgrał na CD, a na końcu policjant był trochę zniesmaczony, że filmik był w HD, bo przez to mulił mu komputer. Tak wygląda IT w naszym kraju. No chyba, że zamierzają blokować strony jak wspomniane wcześniej mechanizmy z MF.

0

Portale nie będą mogły usuwać komentarzy, a kontrola powędruje w ręce użytkowników.

Skandal, to tak jakby pozwolić ludziom robić co chcą.

0
Haskell napisał(a):

Portale nie będą mogły usuwać komentarzy, a kontrola powędruje w ręce użytkowników.

Skandal, to tak jakby pozwolić ludziom robić co chcą.

No, na przykład jakbym był właścicielem forum i chciał cię zbanować to teraz będę mógł... Oh, wait...
Pozorny wybór FTW!

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1