Czy Wasza nienawiść i negatywnie nastawienie do imigrantów/muslimów/islamu rośnie wykładniczo z każdym kolejnym obejrzanym takim materiałem?

0

I czy sprawiedliwość w tej sytuacji nie powinna wyglądać jak na tym wzorowym filmiku???

  • i po jakimś czasie ułaskawienie ojca przez prezydenta?
1

Nie. Nie buduję swoich poglądów na podstawie filmików
A moja niechęć jest stała.

0
Fantazjatyk napisał(a):

Nie. Nie buduję swoich poglądów na podstawie filmików
A moja niechęć jest stała.

To na podstawie czego? Własnych doświadczeń? Telewizji? Książek?

I czy stwierdzę fakt, jeśli powiem, że nawet nie obejrzałeś filmu, który wstawiłem?

4

Szkoda życia na nienawiść.

0

Jeśli nie mam z tego zysku to na co mi to?

0
aurel napisał(a):

Szkoda życia na nienawiść.

Fakt nienawiść to złe uczucie, szkoda, że czują ją służby mundurowe do przestępców, których motywuje to do ich łapania. Lepiej wybaczać każdemu i nadstawiać drugi policzek jak nakazała Biblia.

loza_szydercow napisał(a):

Jeśli nie mam z tego zysku to na co mi to?

Dokładnie wszystko najlepiej robić dla zysku, taki już ten świat.

0
Stefek Stefek napisał(a):
aurel napisał(a):

Szkoda życia na nienawiść.

Fakt nienawiść to złe uczucie, szkoda, że czują ją służby mundurowe do przestępców, których motywuje to do ich łapania. Lepiej wybaczać każdemu i nadstawiać drugi policzek jak nakazała Biblia.

Nie przypuszczam, żeby służby mundurowe nienawidziły przestępców. "Never hate your enemies, it affects your judgement" (Michael Corleone) Z interpretacją Biblii też nie jest najlepiej. Czasami miłość do nieprzyjaciela najlepiej wyraża się przez oklepanie mu twarzy (to nie jest ironia). Czasami.

2

Ja mam negatywne nastawienie do pismaków i "dziennikarzy", którzy ze słowa imigrant zrobili synonim bandyty oraz mordercy, i do tłuszczy, która tę bzdurę po nich powtarza.

Rzeczy należy nazywać po imieniu, w przeciwnym razie trudno poważnie dyskutować nad przyczyną problemu i jego rozwiązaniem.

2

Rzeczy należy nazywać po imieniu, w przeciwnym razie trudno poważnie dyskutować nad przyczyną problemu i jego rozwiązaniem.

Nazywanie rzeczy po imieniu bardzo się przydało, ale establishment jakoś tego nie chce. Taka np Szwecja od paru dobrych lat nie bierze pod uwagę pochodzenia/ narodowości/ etc w spisie ludności, bo to niby rasizm. Jak ktoś gwałci czy zabija to wiadomo w zasadzie tylko jaka jest płeć. A muslimów do Szwecji przyjechało mnóstwo. Tym sposobem ilość gwałtów w Szwecji wzrosła o tysiące procent, a tamtejsi politycy mówią o jakieś kulturze gwałtu czy jakoś tak, a czynnik islamski celowo pomijają w debatach.

Szkoda życia na nienawiść.

Jaka znowu nienawiść? To zwykłe logiczne myślenie. Są dane to można z nich wyciągnąć wnioski tak jak to się robi w statystyce. Statystyczne dane są np takie, że u nas nie ma zamachów terrorystycznych.

Sytuację nieco komplikuje fakt, iż polityka to nie tylko imigracja, ale także szereg innych spraw, a same poglądy poszczególnych ludzi się zmieniają. Ciężko więc nadążyć za tym kto co dokładnie popiera (mało kto chce poświęcać swoje życie śledzeniu wydarzeń politycznych), więc się uogólnia opinie na całe partie czy ruchy polityczne.

Wracając do muslimów to są też wiadomości o tym że mają taryfę ulgową, np sędzia jako okoliczność łagodzącą podaje fakt, iż taki muslim nie wie, że kobiet się nie gwałci. Czy to jest normalne? Równie dobrze można by powiedzieć, że jakiś tam kolo ze wsi zabitej dechami też nie wiedział o tym, bo nie dotarła jeszcze do niego cywilizacja.

Abstrahując od tego co jest naprawdę problemem (bo filozofowie zaraz napiszą, że z muslimami wszystko OK, tylko nasze nastawienie ich zmusza do walki) obecna sytuacja pozwoli dowiedzieć się jakie będą skutki imigracji. Jeżeli kilka krajów naprzyjmuje nielegalnych uchodźców (czy jak im tam), a kilka innych nie przyjmie to będzie można porównać wpływ tych decyzji.

Jest jeszcze jedna kwestia - zwolennicy muslimów argumentują, że muslimy uratują nas od zestarzenia społeczeństwa. Faktyczna sytuacja jest taka, że w Polsce jest masa Ukraińców, a wielu z nich pewnie osiądzie tu na stałe. Ukraińców niespecjalnie chcą na Zachodzie. Z jakiegoś powodu Niemcy chyba wolą naprzyjmować egzotycznych panów niż naszych wschodnich sąsiadów. W ostatni weekend tramwaje w Krakowie były totalnie nabite Ukraińcami (którzy oczywiście gadali między sobą po ukraińsku), ciężko się było ruszyć.

Ergo, nie widzę żadnego powodu by przyjmować roszczeniowych i dzikich pajaców.

1

to co można zaobserwować w Europie jak i na świecie to powolny zmierzch cywilizacji, doszliśmy do punktu w którym zdajemy sobie sprawę, że nic więcej nie osiągniemy, kosmos praktycznie zamknięty, prawie wszystkie programy uległy zamknięciu lub ograniczeniu (np. NASA i wahadłowce) złoża naturalne ulegają zużyciu, przeludnienie i bieda jest coraz szerzej widoczna, owszem, mamy tam jeszcze jakiś poziom którym się cieszymy, sztuczne używki i plastikowe gadżety zapełniające pustkę...
nawet Hawking ostatnio stwierdził, że ludzkość może nie przetrwać najbliższych kilku dekad
w sumie to się nawet cieszę, że nie dożyję czasu jak to wszystko jeb"""nie
reszcie nie zazdroszczę...

4
Wibowit napisał(a):

A muslimów do Szwecji przyjechało mnóstwo. Tym sposobem ilość gwałtów w Szwecji wzrosła o tysiące procent

Gdyby muzułmanie byli tego głównym powodem, to ilość gwałtów w Szwecji powinna być na mniej-więcej podobnym poziomie co w Niemczech czy UK, bo w każdym z tych krajów muzułmanie stanowią ok. 5% ogółu. W Szwecji poza imigrantami jest też różnica w prawie, tam więcej rzeczy może podchodzić pod gwałt.
https://en.wikipedia.org/wiki/Rape_in_Sweden

Historically, rape has been defined as forced sexual intercourse initiated against a woman or man by one or several people, without consent. In recent years, several revisions to the definition of rape have been made to the law of Sweden, to include not only intercourse but also comparable sexual acts against someone incapable of giving consent, due to being in a vulnerable situation, such as a state of fear or unconsciousness.

Z kolei w Singapurze muzułmanie stanowią aż 14%, a jest to kraj znacznie bezpieczniejszy niż jakikolwiek kraj Europy Zachodniej

Abstrahując od tego co jest naprawdę problemem (bo filozofowie zaraz napiszą, że z muslimami wszystko OK, tylko nasze nastawienie ich zmusza do walki)

Ubolewam, że temat imigracji stał się narzędziem do polaryzowania społeczeństwa. Albo jesteś filozofem chcącym wpuszczać tysiące nierobów, albo psychopatą bez serca chcącym strzelać do cywili na łodziach.
Tak, to prawda, że na Zachodzie jest dużo pseudo-uchodźców, z których nie ma żadnego pożytku, ale prawdą jest też to, że eurosceptyczne elity wykorzystują temat imigrantów oraz ogólną niewiedzę w społeczeństwie nt. islamu do siania paniki. Np. jakiś czas temu Donald Trump podał fake newsa o zamachu w Malmö.

W psychologii jest coś takiego Efekt Krugera-Dunninga - tendencja, że ludzie nie znający się na jakimś temacie chętnie się wypowiadają, natomiast ludzie studiujący jakąś dziedzinę mają obawy przed wygłaszaniem śmiałych opinii, bo boją się, że zapomnieli rozpatrzeć jakiegoś przypadku i się ośmieszą.
Internetowe dyskusje o islamie są idealnym tego przykładem. Osoby nierozróżniające sunnity od szyity są pierwsze do biadolenia o rzekomym końcu cywilizacji białego człowieka, a osoby cośtam o islamie wiedzące niechętnie się wypowiadają, bo i tak zaraz ktoś im zarzuci bycie agentem Sorosa.

Jestem w stanie zrozumieć, że osoby żyjące na Zachodzie dają się zmanipulować takimi zabiegami retorycznymi - ale w Polsce, w której nie ma prawie wcale imigrantów?

czysteskarpety napisał(a):

to co można zaobserwować w Europie jak i na świecie to powolny zmierzch cywilizacji, doszliśmy do punktu w którym zdajemy sobie sprawę, że nic więcej nie osiągniemy

0_o' Jest cała masa dziedzin nauki która dopiero raczkuje (np. epigenetyka), dalej nic nie wiemy o np. początku świata, w skali globalnej poziom ubóstwa maleje, przeludnienia też nie wiem gdzie się doszukałeś... Krótko mówiąc, jeszcze wiele jest do odkrycia (chociaż w sumie mnie też by to specjalnie nie przeszkadzało, gdyby za kilkadziesiąt lat ludzkość sobie zdechła :P).

1

Na przełomie XIX i XX wieku Polacy byli najstraszliwszymi terrorystami na świecie w zamachach terrorystycznych w których brali udział Polacy zginęli przywódcy Rosji i USA. Były lata w Królestwie Polskim gdzie dziennie odnotowywano kilka zamachów na przedstawicieli carskiej władzy. Społeczność międzynarodowa miała już dosyć ciągłych wiadomości o Polskich terrorystach, między innymi dlatego Polska odzyskała niepodległość po I wojnie światowej. Kiedyś było łatwiej odgrywać się i przeprowadzać zamachy na władzę w obecnych czasach terroryzm zmienił taktykę i atakuje cywilów, gdyż władza jest albo nieosiągalna albo daje to mniejsze oczekiwane efekty. Patrząc teraz na to co wyprawiają radykalni muzułmanie przypomnijmy sobie naszych radykalnych dziadków :)

0

Taa, jasne. W ogóle powstańcy to terroryści, a Europejczycy to okupanci.

Jestem w stanie zrozumieć, że osoby żyjące na Zachodzie dają się zmanipulować takimi zabiegami retorycznymi - ale w Polsce, w której nie ma prawie wcale imigrantów?

My dostajemy wiadomości o tym co się dzieje na Zachodzie. Przyjmowanie imigrantów to nie lizanie baterii 9V (bo lizanie to przynajmniej zabawa i chwilowe kozaczenie) - nie ma powodu robić tego samego co inni by się przekonać, że wtedy byłoby tak jak u tych innych.

2

Nie tyle dostajecie wiadomości o tym co dzieje się na zachodzie- ile łykacie każdą bezedurę zapodawana przez fryzjerów i księży o tym jak to w Szwecji policja nie może wjechać do niektórych dzielnic, a w europie nie można organizować jarmarków bożonarodzeniowych (to najlepsze co słyszałem). Najlepsze jak tydzień później w taki jarmark jeden szaleniec wjechał, ale to nie zachwiało pewnie fryzjerskiej wiary w to, że przecież jarmarków w europie nie ma.

0

Nie zmienia to jednak podstawowego faktu -> muzułmanów rodzi się więcej. Generalnie wśród mieszkańców Europy jest coraz mniej prawdziwych Europejczyków i to jest słabe.

0

Mnożą się bo się im to opłaca. Pasożytują na gospodarzach.

0

Nie. Moje zdanie jest niezmienne od kilku lat. Niech przyjadą, pracują uczciwie, zaczną uczyć się mówić po polsku. Na zasadach jakie były pronowane moja rodzina jako obywatele tego kraju mieliby dużo gorsze warunki niż przyjezdni uchodźcy. Temat zamachów jest związany z uchodźcami, ale nie tak jak nam pompują media.
ISIS dąży do wywołania wojny religijnej w Europie. A u nas w Polsce nie ma kogo ze sobą skłócić wyznaniowo.

0

Mnożą się, bo są dalej biedniejsi od tubylców a ich kultura jest bardziej tradycjonalistyczna (duża rodzina to oznaka bogactwa). Oni zostali ściągnięci jako pomywacze i powoli zaczynają zdawać sobie z tego sprawę. Pierwsze pokolenie jeszcze to przełknie - ale co dalej? Religia daje cel, poczucie wspólnoty - radykalizm zawsze żeruje na odrzuconych.

Mi to osobiście lotto jaka religia zgarnie Europę, biznes da się robić wszędzie :)

2

Jeżeli ktoś wyrabia sobie opinie na podstawie filmów z indywidualnych zdarzeń i przekłada to na jakąś grupę ludzi, to dla mnie znaczy, że potrzebuje utwierdzić się w swoim przekonaniu/pogladach...

Czy oglądając materiały z komendy na ktorej zabito Igora Stachowiaka, tez przekładacie to na nienawisc do policji. Czy słuchając doniesień o zachowaniu dyspozytora w (chyba) Kaliszu przestaniecie wybierać 112 w nagłych wypadkach?

Tu nic nie jest czarno białe. Jeżeli mówimy o nienawiści to jestem na tyle otwarty, ze jakby to spotkało moją córkę to bez względu na wiek/wyznanie/kolor skóry/pochodzenie sprawcy, "uczucia" byłyby takie same.

1

Jeżeli ktoś wyrabia sobie opinie na podstawie filmów z indywidualnych zdarzeń i przekłada to na jakąś grupę ludzi, to dla mnie znaczy, że potrzebuje utwierdzić się w swoim przekonaniu/pogladach...

Analogicznie to działa w przypadku dyskusji o dostępie do broni. Wtedy rozdmuchuje się np przypadki strzelanin w szkołach, gdzie broni nosić nie wolno i z tego wyciąga wnioski, iż dostęp do broni powoduje masową zagładę.

Skutki masowej imigracji muslimów da się zmierzyć statystycznie, bez odwoływania się do anegdot. Można sprawdzić mapę zamachów terrorystycznych, liczbę gwałtów i napadów, pasożytów na zasiłkach, etc

1

@Wibowit ale ja nie opowiadam anegdot, to Ty użyłeś sformułowania, że w Szwecji kilka tysięcy procent zwiększyła się ilośc gwałtów, tylko wg. statystyk liczba w 2016 wzrosła o 13% do 6560 (http://skandynawiainfo.pl/statystyki-przestepczosci-szwecji-2016-roku/) ale ja tam na przestępczości się nie znam, ale sam profesor kryminolog z Uniwersytetu w Sztokholmie twierdzi, że to nie takie łatwo policzalne (http://wyborcza.pl/7,75399,21397680,trump-mowi-o-rosnacej-przestepczosci-w-szwecji-pytamy-eksperta.html).

Więc nie odwołujmy się do anegdot tylko statystyk pokaż te na których opierasz swoje zdanie. Bo na razie to takie gadanie, jakie słyszałem na zebraniu przed wakacjami u dziecka w szkole, aby pilnować dziecka bo porywają w centrach hanlowych, chwila nieuwagi, dziecko porywane do ubikacji przebierane i golone, tyle tylko, że nikt w Polsce takiego zdarzenia nie zgłosił na policję...

Wg. niektórych w polsce rocznie może być około 73000 gwałtów rocznie, a u nas z tego co wiem nie mamy problemów z muslimami...

0
Wibowit napisał(a):

Analogicznie to działa w przypadku dyskusji o dostępie do broni. Wtedy rozdmuchuje się np przypadki strzelanin w szkołach, gdzie broni nosić nie wolno i z tego wyciąga wnioski, iż dostęp do broni powoduje masową zagładę.

Podobnie debilnym pomysłem jest umieszczanie zakazu noszenia broni (nawet noży) w regulaminach pracy. No czego oni się boją? Że pracownicy zaczną się zabijać?

Przecież z takim zakazem jak komuś (np. zwolnionemu pracownikowi) odbije i zacznie zabijać to będzie miał łatwiej, kiedy wie że nikt nie ma broni.

Te zakazy nie są przeciw bandytom i terrorystom. Ci się zakazami nie przejmują, a my mamy “run, hide & tell”.
Zakazy są przeciw ludziom praworządnym, którym się nie ufa.
Dobitnie o tym świadczą argumenty „bo przecież ludzie się zaczną strzelać nawzajem”.

Skutki masowej imigracji muslimów da się zmierzyć statystycznie, bez odwoływania się do anegdot. Można sprawdzić mapę zamachów terrorystycznych, liczbę gwałtów i napadów, pasożytów na zasiłkach, etc

Lewactwo popełnia samoludobójstwo. To są lemingi biegnące radośnie ku zagładzie w imię krzywo rozumianej miłości i tolerancji. Nie wytłumaczysz im ilością bomb i gwałtów. Oni tego chcą: okazji by sobie popłakać, pomalować kredą, poukładać kwiatki...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1