@kaczus: System był uwalony politycznie a nie ustawowo. Dlatego też przywołałem nazwisko Kuronia bo to on pomysłodawcą (albo prowodyrem) żeby koszty transformacji łagodzić poprzez przyzwolenie na rozszczelnienie systemu przyznawania rent. Pogrzeb sobie po statystykach przyznanych uprawnień i weryfikacji. Lata 90-te to był gorący okres, ja pamiętam sytuację jak w 1997 SLD dostało po głowie bo policja użyła gumowych kul na strajkujących (chyba) górników.
Co do wyżu po wojnie to masz rację ale nie widzisz perspektywy - ZUS to dziecko II RP które z niewielkimi zmianami zostało zaadaptowane przez PRL i w zasadzie do lat 70-tych obejmowało tylko część społeczeństwa. Dodatkowo biorąc perspektywę czasową pokolenie wyżu powojennego weszło w okres produkcyjny w połowie lat 60-tych a system funkcjonował stabilnie wcześniej - pomimo znacznych strat demograficznych w pierwszych latach.
Co do redystrybucji to jaką ty widzisz alternatywę? Prywatne ubezpieczenia? To jest ten sam system z narzutem profitu dla ubezpieczyciela. Jak ty widzisz odkładanie pieniądza? Ty wiesz jak działają banki? Wszelki zysk od kapitałów odłożonych opiera się o założenie że inwestycja poczynione za ich pomocą (przez banki) przyniosą zysk (w sensie że gospodarka urośnie a nie zmniejszy się/będzie stała). Przecież to jest redystrybucja tylko ujęta w innych mechanizmach + dodatkowe straty spowodowane generowaniem zysku przez bank.
OFE to była kalka z systemu chilijskiego. Polecam zapoznać jak to się tam skończyło ;) Zresztą już sam sposób ich działania w Polsce był parodią ZUSu - fundusze skupowały głównie obligacje bo były najbezpieczniejszym instrumentem finansowym, czyli pracujący kredytowali własne państwo w zamian za obietnicę że państwo w przyszłości będzie wypłacalne :D Przecież to było to samo co robił ZUS przy znacznie większych narzutach (generowanie zysku dla zarządzających OFE)
PS: OFE miało jedną zaletę - upłynniało mnóstwo kapitału poprzez giełdę. W sumie nie wiem o ile niższy byłby polski PKB gdyby nie ta świeża krew co się przewalało po parkiecie. Dużo polskich marek się na niej rozwinęło.