Po co programiści wypisują sobie do CV jako umiejętności wszystko z czym się zetknęli ?

3

Gdyby notatnik był używany tylko przez programistów to pewnie też by se wpisywali. Zamiast wpisywać jedynie rzeczy trudne to robią listę 40 znaczków i skrótów.
np. po co wpisywać jirę? Przecież tego się nauczysz w 15 min. ... Albo po co zaznaczać że na MS SQL pracowałeś z SQL Studio Management? Potem powstaje lista w stylu:

IntelliJ, Eclipse,TortoiseSVN, SQL Developer, EXAplus, Jaspersoft iReport Designer, Jenkins, Jira, Confluence, CVS, SVN, ANT, UML, Checkstyle, Findbugs, Cobertura, XSLT, Redmine, Maven, JMS, Fuse ESB, Solr, ActiveMQ, WebSphere MQ, Tapestry, Maven, Ant, Ivy, Coremedia CMS, Coremedia Studio, JBoss AS, Tomcat, JUnit, EasyMock, Mockito, Maven, Bitbucket, Joomla, Bitbucket, WordPress, Atlassian SDK, Bugzilla, Mantis, Hudson, Sonar, Tomcat, JBoss, Virgo, Mercurial, Karaf,  Assembla, Redmine, Axure, Pentaho Data Integration, JProfiler, EMC Documentum, Clean Code, OOP, SOLID.

ja wpisuję do CV:

R

R i koniec. i oram konkurencję po całości.
A nie: R, shiny, markdown, dplyr, Rstudio, devtools, rspark, base, stats, ggplot, graphics ... itd.

1

lustereczko powiedz przecie...

0

A ja wpisuje Java 8 JPA Spring Design Patterns Git SQL. Jedyne narzędzie jakie sobie wpisze znajomośc obsługi konsoli Linuxowej ale to jak uznam że rzeczywiście umiem :)

1

ja kiedyś tak wpisywałem:

  • żeby było więcej w CV

  • żeby pracodawcy wiedzieli że znam pewne rzeczy, a ponieważ nie wiedziałem co chcę robić (poza tym, że chciałem znaleźć pracę w programowaniu) to przyjąłem taktykę shotguna i np. wpisywałem, że znam Pythona, JavaScript, C++, Delphi, PHP (to akurat nie było zbyt mądre, bo nie dostałem wtedy ani jednej pracy - mam wrażenie, że wpisywanie wszystkich języków sprawia wrażenie amatora, który nie ma żadnej specjalizacji)

  • potem wszedłem głębiej w JS i zacząłem wpisywać wszystkie poznane biblioteki JSowe, co było o tyle dobre, że zwracało to uwagę pracodawców, że tak wiele znam i ciągle zapraszano mnie na rozmowy za każdym razem jak wysyłałem CV (a miałem zero doświadczenia). Tylko, że po rozmowach zwykle odrzucano moją kandydaturę (mam wrażenie, że wrzucanie wszystkich bibliotek jakie znałem do CV sprawiało, że pracodawcy myśleli, że jestem jakimś wymiataczem, a jak na rozmowie okazywało się, że nie mam doświadczenia i mi dziękowano. Musiałem się sporo nachodzić, żeby znaleźć pierwszą pracę.

  • teraz już nie chce mi się wpisać za bardzo niczego większego do CV - wpisuję tylko ogólniki JavaScript (ES6) czy np. React i parę innych hitowych bibliotek. Ale teraz mam podstawkę w postaci doświadczenia w firmach oraz mam różne projekty na GH, które też zwracają uwagę pracodawców, więc nie muszę się chwalić technologiami.

np. po co wpisywać jirę? Przecież tego się nauczysz w 15 min. ...

to czasem wina pracodawców, bo w ogłoszeniach o pracę pojawiają się czasem i Jira. Albo inne rzeczy, których można się szybko nauczyć - np. SCRUM - przecież to tylko parę dziwnych słów ("scrum master") i parę rytuałów, które trzeba stosować, że np. trzeba stać na spotkaniu albo udawać, że się estymuje projekt rzucając jakieś karty na stół xD Czasem w ogłoszeniach pojawia się też coś o tym, że trzeba umieć pracować w Kanbanie, co też jest zabawne, bo to tylko karteczki w 3 listach i przekładanie tych karteczek XD

0

ja po licencjacie po 12 rozmowie kwalifikacyjnej na której mnie odrzucili wpisałem do CV dużą część z programu studiów. Na 13 rozmowie dyrektor mówi "o... dużo umiesz... a co umiesz bardzo dobrze, najlepiej?" ja: "yyy.." i coś tam palnąłem z tej listy ;)

SCRUMem to m na ostatniej rozmowie rekruterka czochrała głowę, a ja nigdy w scrumie nie pracowałem.

0
Julian_ napisał(a):

R i koniec. i oram konkurencję po całości.

O czym Ty w ogóle mówisz? Pracujesz faktycznie jako programista R w jakiejkolwiek firmie w Polsce / za granicą? Czy tylko jest coś takiego, że jak wpiszesz ten swój R / Julia w CV to rekruterzy wykazują zainteresowanie, dostajesz zaproszenie na rozmowę i tylko na tym się kończy a inni nawet nie mają tej "szansy" i to uważasz za oranie konkurencji?

2

znowu ten trolleR ?

5

tak teraz zauważyłem, że R jest faktycznie mega popularne od wieków:

title

a teraz odpowiedź - zespół R nigdy się nie poddaje!

title

0

@moskitek: już myślałem że to ten trol ale spojrzałem na Twoją date rejestracji :D

2

Nie wiem czy jest tutaj jakaś zależność ale większość ludzi zainteresowanych językiem R jakich poznałem to conajmniej ludzie dziwni, chyba że to jakaś zorganizowana akcja sabotażu społeczności tej technologii

1

a może to po prostu wszyscy programiści inni niż Rowcy są dziwni, więc jak ktoś jest normalny to się programistom wydaje dziwny.

0

Wracajac do meritum:
programisci wpisuja tyle glupot bo HRu i rekruterzy nic z tego nie rozumieja. Oni maja liste buzzwordow i szukaja w twoim CV czy cos sie zgadza. Jest to o tyle kuriozalne ze rzeczy dla nas oczywiste, dla nich niekoniecznie takie sa. I jak maja na kartce web frontend a ty wpiszesz sobie html, css, js, angular, react, bootstrap to im sie nie bedzie zgadzac i uznaja ze tego skilla nie masz ;]

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0