Czy dalej próbować ?

0

Witam, mam problem - nie wiem czy to jest dla mnie (programowanie). Zacząłem swoją przygodę z Zelentem - czasem sam potrafiłem oglądać po 2 odcinki, ale to od czasu do czasu, póxniej 15 min, a na końcu maks 5 min. Próbowałem z Cpp0x, ale nic nie rozumiałem i nie chciało mi się zaczynać od początku jeszcze raz. Postanowiłem kupić książkę, miałem ją czytać codziennie - nie wyszło (n/w czy to z mojego lenistwa, wiecznego zmęczenia (cały czas jestem ,,zmęczony"), czy może tego że to nie dla mnie)).
PS Jak skończyłem pewien program nad którym się męczyłem, to czułem się tak dobrze/dumnie/spełniony (n/w jak to opisać)......

1

Skoro sam nie wiesz czy programowanie jest dla Ciebie, to skąd inni mają wiedzieć? :)

Na mój gust to może zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo zwyczajnie brakuje Ci pewności siebie czy akurat podołasz danemu zagadnieniu.
Pewność siebie przychodzi z czasem. I tak jest w każdej dziedzinie. Tego nie przeskoczysz.
Sam pamiętam swoje początki i to było dawno temu. Miałem wtedy 386 i Turbo Pascala. I jakoś z czystej ciekawości i chęci eksperymentowania pisałem proste programiki. Bez youtube, bez książek, bez internetu, tylko z pomocą przykładowych programów i wbudowanego "helpa" Pascala.

A jeśli chodzi o zmęczenie to cóż. Naucz się odpoczywać, a nie poddawać :)

A może C++ nie jest dla Ciebie. Odłóż go na chwilę, popróbuj z innymi językami np. JavaScript. Jak zobaczysz szybko efekty swojej pracy to chętniej przyłożysz się do nauki.
Poza tym skorzystaj z jakichś szkoleń (nie jest to najtańsze rozwiązanie, ale dobre), albo wejdź na codecademy.com. Tam jest to fajnie zorganizowane i podstawy są darmowe.

Uszy do góry i powodzenia :)

0
Duży Terrorysta napisał(a):

Skoro sam nie wiesz czy programowanie jest dla Ciebie, to skąd inni mają wiedzieć? :)

Na mój gust to może zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo zwyczajnie brakuje Ci pewności siebie czy akurat podołasz danemu zagadnieniu.
Pewność siebie przychodzi z czasem. I tak jest w każdej dziedzinie. Tego nie przeskoczysz.
Sam pamiętam swoje początki i to było dawno temu. Miałem wtedy 386 i Turbo Pascala. I jakoś z czystej ciekawości i chęci eksperymentowania pisałem proste programiki. Bez youtube, bez książek, bez internetu, tylko z pomocą przykładowych programów i wbudowanego "helpa" Pascala.

A jeśli chodzi o zmęczenie to cóż. Naucz się odpoczywać, a nie poddawać :)

A może C++ nie jest dla Ciebie. Odłóż go na chwilę, popróbuj z innymi językami np. JavaScript. Jak zobaczysz szybko efekty swojej pracy to chętniej przyłożysz się do nauki.
Poza tym skorzystaj z jakichś szkoleń (nie jest to najtańsze rozwiązanie, ale dobre), albo wejdź na codecademy.com. Tam jest to fajnie zorganizowane i podstawy są darmowe.

Uszy do góry i powodzenia :)

Jesteś już 3/4 osobą która pisze o zmianie języka :v (tylko że tamci proponowali Pythona.....). Wszystko zaczęło się że chciałem napisać sobie bota do tf2 (handel) i zacząłem z AutoIT, ale nie zrozumiałem tablic.... zmieniłem na C++ i tutaj po kilku odcinkach Zelenta zacząłem próbować czytać Curl (potrzebny do bota)...... nie wyszło to mało powiedziane :v dopiero nie dawno zrozumiałem że nazwy kończące się na () to są funkcje które są już jakby gotowymi ,,instrukcjami" :v
PS ostatnie pieniądze wydałem na książkę :v

0

chcesz napisać bota do Team Fortress 2?

0
Duży Terrorysta napisał(a):

chcesz napisać bota do Team Fortress 2?

Chciałem na początku :v bota nie do gry, a do 1 strony z nią związaną, a póxniej jak już by mi się nie chciało - sprzedawałbym dostęp do niego za np. 1$/2$/1Eu/2Eu :v

Taki miałem plan :v A teraz sam nie wiem....

1

hmm... spróbuj od prostych rzeczy np. kalkulator (może być jakiś badziewny, nie musi to być kalkulator taki jak w Windowsie), zrób sobie kalendarz, zrób sobie metody sortowania takie jak BubbleSort, MergeSort, QuickSort (dobre do nauki tablic).

Poza tym podstawy: prosta komunikacja z komputerem/programem na różne sposoby tzn. przez konsolę, przez okienka itp.
Szukaj prostych programików, które robią przysłowiowe "nic", ale zawsze Ci ta wiedza pomoże.

Podczas nauki, jak znajdziesz jakiś programik to zawsze go przepisuj, nigdy nie rób copy/paste.
Nawet jeśli program, który przepiszesz ma słaby kod, a tego w necie jest od czorta, to i tak czegoś to Ciebie nauczy.

0
Duży Terrorysta napisał(a):

hmm... spróbuj od prostych rzeczy np. kalkulator (może być jakiś badziewny, nie musi to być kalkulator taki jak w Windowsie), zrób sobie kalendarz, zrób sobie metody sortowania takie jak BubbleSort, MergeSort, QuickSort (dobre do nauki tablic).

Poza tym podstawy: prosta komunikacja z komputerem/programem na różne sposoby tzn. przez konsolę, przez okienka itp.
Szukaj prostych programików, które robią przysłowiowe "nic", ale zawsze Ci ta wiedza pomoże.

Podczas nauki, jak znajdziesz jakiś programik to zawsze go przepisuj, nigdy nie rób copy/paste.
Nawet jeśli program, który przepiszesz ma słaby kod, a tego w necie jest od czorta, to i tak czegoś to Ciebie nauczy.

Ja już kalkulator zrobiłem :v (napisałem to)

0

A i jeszcze jedno. Ucz się w taki sposób:

  1. czytać, czytać, czytać
  2. pisać, pisać, pisać
  3. czytać, pisać, czytać, pisać...
  4. wykręcić i powtórzyć
    :)
0

różnie to bywa, ja lubię na ten przykład oglądać futbol, ale piłkarzem nie zostałem, to że coś tam obejrzałeś to nie znaczy, że programistą być musisz, inna ścieżka tobie pisana być może

0
Duży Terrorysta napisał(a):

hmm... spróbuj od prostych rzeczy np. kalkulator (może być jakiś badziewny, nie musi to być kalkulator taki jak w Windowsie), zrób sobie kalendarz, zrób sobie metody sortowania takie jak BubbleSort, MergeSort, QuickSort (dobre do nauki tablic).

Poza tym podstawy: prosta komunikacja z komputerem/programem na różne sposoby tzn. przez konsolę, przez okienka itp.
Szukaj prostych programików, które robią przysłowiowe "nic", ale zawsze Ci ta wiedza pomoże.

Podczas nauki, jak znajdziesz jakiś programik to zawsze go przepisuj, nigdy nie rób copy/paste.
Nawet jeśli program, który przepiszesz ma słaby kod, a tego w necie jest od czorta, to i tak czegoś to Ciebie nauczy.

Dokładniej http://pastebin.com/6zBQaDAE ;v

0
Duży Terrorysta napisał(a):

A i jeszcze jedno. Ucz się w taki sposób:

  1. czytać, czytać, czytać
  2. pisać, pisać, pisać
  3. czytać, pisać, czytać, pisać...
  4. wykręcić i powtórzyć
    :)

To wiem, przeczytaj post dokładnie

0
czysteskarpety napisał(a):

różnie to bywa, ja lubię na ten przykład oglądać futbol, ale piłkarzem nie zostałem, to że coś tam obejrzałeś to nie znaczy, że programistą być musisz, inna ścieżka tobie pisana być może

Może, a może nie :V Może być tak, że za kilka lat będę miał piękny dom i samochód, tylko dlatego że pewnego wieczora postanowiłem nie poddawać się tak łatwo..... :v

0
xvxmaciekxvx napisał(a):

Dokładniej http://pastebin.com/6zBQaDAE ;v

Nie znam się na Cpp, nic a nic, jestem Javowy chłopak.
Nie mniej z tego co widzę to wrzuciłeś wszystko w jedną klasę/metodę. Zrób osobną klasę na operacje i osobną na uruchomienie programu.
Spróbuj zaimplementować potęgowanie i pierwiastkowanie samemu. Bez klasy math.h.
Co to jest "piwo"? Nie ładniej by to wyglądało gdybyś napisał "wybor"?
Zrób taką samą apkę, tylko okienową. :P

Nieobowiązkowe, sprawa czysto estetyczna: nie używaj polskich znaków ą, ę, ś, ć, ż, albo stosuj nomenklaturę angielską.

0
Duży Terrorysta napisał(a):
xvxmaciekxvx napisał(a):

Dokładniej http://pastebin.com/6zBQaDAE ;v

Nie znam się na Cpp, nic a nic, jestem Javowy chłopak.
Nie mniej z tego co widzę to wrzuciłeś wszystko w jedną klasę/metodę. Zrób osobną klasę na operacje i osobną na uruchomienie programu.
Spróbuj zaimplementować potęgowanie i pierwiastkowanie samemu. Bez klasy math.h.
Co to jest "piwo"? Nie ładniej by to wyglądało gdybyś napisał "wybor"?
Zrób taką samą apkę, tylko okienową. :P

Nieobowiązkowe, sprawa czysto estetyczna: nie używaj polskich znaków ą, ę, ś, ć, ż, albo stosuj nomenklaturę angielską.

Piwo - ponieważ nudziło mi się :v
Okienka - może je wypróbuje :v ale nie o tym jest ten temat :v
ą, ę, ś, itp. - taki dodatkowy bajer :v

0
xvxmaciekxvx napisał(a):

Piwo - ponieważ nudziło mi się :v
Okienka - może je wypróbuje :v ale nie o tym jest ten temat :v
ą, ę, ś, itp. - taki dodatkowy bajer :v

  1. Zmień nazwę argumentu. To uczy dokładności...
  2. Zrób apkę okienkową, ona nauczy Ciebie nowych rzeczy...
  3. Bajery to możesz koleżankom sprzedawać. Bez obrazy, próbuję Ciebie jakoś nakierować, a jak dla mnie strzelasz fochami.

Programowanie to nie jest sprzedawanie pietruszki. Są stosowane pewne konwencje, z których korzysta 99% programistów na Świecie. Teraz pojawiasz się i ze szlochem piszesz: czy to aby jest dla Ciebie? Masz złe podejście.

Widzę tylko dwa rozwiązania na Twoje smutki. Albo odpocznij od tego, albo zaciśnij pięści i koduj do upadłego.
Jak dla mnie, to powinieneś to wziąć na klatę i kodować, pomimo że brakuje Ci motywacji.

0

Program raczej bardzo niskich lotów i nie chodzi tylko o to, że implementuje proste operacje, tylko o to jak wykonany i jakie maniery programistyczne tam są zastosowana, jaka architektura (lub jej brak). Z pewnością do domu i samochodu jeszcze dłuuuuuga draga przed tobą - ja osobiście kogoś z tym poziomem umiejętności bym nie zatrudnił. Zrób sobie test - rozwiąż parę zadanek ze spoja z przedziału łatwe - jak dasz rade to brnij, jak rzucisz i stwierdzisz, że to jakieś chore jest to to nie dla Ciebie. Jednak spoj i problemy z jakimi tak się stykasz zmuszają do samorozwoju i poszukiwania. Wiem to sam po sobie, bo kilka lat temu też spojowałem szlifując zacięcie. Co prawda architektury sie tam nie nauczysz, ale determinacji i rozwiązywania problemów samodzielnie, tworzyć algorytmu( nie koniecznie optymalne).

0

Zależy jakie masz możliwości w życiu i co robisz. Jak masz jakąś ciekawą robotę i do tego dobrze płatną to nie ma sensu się uczyć programowania. Jak masz szkołę i np. studiujesz prawo to ucz się prawa a nie programowania. I tak można wymieniać dalej,

0
xvxmaciekxvx napisał(a):

Może, a może nie :V Może być tak, że za kilka lat będę miał piękny dom i samochód, tylko dlatego że pewnego wieczora postanowiłem nie poddawać się tak łatwo..... :v

To lubisz kodować, czy chcesz tylko dobrze na kodowaniu zarobić? Jeśli Cię to naprawdę nie interesuje, to możesz mieć problem, aby się w tym odnaleźć. Otocz się ludźmi, którzy kodują, pojedź na jakiś event IT, poszukaj inspiracji gdzieś i będzie git. Jak nie chwyci, to znaczy, że tracisz czas.

0
Duży Terrorysta napisał(a):
xvxmaciekxvx napisał(a):

Piwo - ponieważ nudziło mi się :v
Okienka - może je wypróbuje :v ale nie o tym jest ten temat :v
ą, ę, ś, itp. - taki dodatkowy bajer :v

  1. Zmień nazwę argumentu. To uczy dokładności...
  2. Zrób apkę okienkową, ona nauczy Ciebie nowych rzeczy...
  3. Bajery to możesz koleżankom sprzedawać. Bez obrazy, próbuję Ciebie jakoś nakierować, a jak dla mnie strzelasz fochami.

Programowanie to nie jest sprzedawanie pietruszki. Są stosowane pewne konwencje, z których korzysta 99% programistów na Świecie. Teraz pojawiasz się i ze szlochem piszesz: czy to aby jest dla Ciebie? Masz złe podejście.

Widzę tylko dwa rozwiązania na Twoje smutki. Albo odpocznij od tego, albo zaciśnij pięści i koduj do upadłego.
Jak dla mnie, to powinieneś to wziąć na klatę i kodować, pomimo że brakuje Ci motywacji.

Przepraszam, że Pan odebrał to jako strzelanie fochami..... Po prostu spodobało mi się to rozwiązanie problemu (zarazem jedyne które znam) pt. ,,Jak wyświetlić polskie litery?"

0
S-cat napisał(a):
xvxmaciekxvx napisał(a):

Może, a może nie :V Może być tak, że za kilka lat będę miał piękny dom i samochód, tylko dlatego że pewnego wieczora postanowiłem nie poddawać się tak łatwo..... :v

To lubisz kodować, czy chcesz tylko dobrze na kodowaniu zarobić? Jeśli Cię to naprawdę nie interesuje, to możesz mieć problem, aby się w tym odnaleźć. Otocz się ludźmi, którzy kodują, pojedź na jakiś event IT, poszukaj inspiracji gdzieś i będzie git. Jak nie chwyci, to znaczy, że tracisz czas.

Na początku tylko dlatego się tym zainteresowałem (chciałem sobie napisać bota do tf2 :V ), pojechać niestety nie pojadę - 1. Mam za mało lat 2.Nie mam pieniędzy 3. Mieszkam na małym ,,zadupiu"

0
romanlo napisał(a):

Zależy jakie masz możliwości w życiu i co robisz. Jak masz jakąś ciekawą robotę i do tego dobrze płatną to nie ma sensu się uczyć programowania. Jak masz szkołę i np. studiujesz prawo to ucz się prawa a nie programowania. I tak można wymieniać dalej,

Chodzę do szkoły gimnazjalnej - niby się uczę, ale nic ciekawego w niej nie ma :V

0
lukas_gab napisał(a):

Program raczej bardzo niskich lotów i nie chodzi tylko o to, że implementuje proste operacje, tylko o to jak wykonany i jakie maniery programistyczne tam są zastosowana, jaka architektura (lub jej brak). Z pewnością do domu i samochodu jeszcze dłuuuuuga draga przed tobą - ja osobiście kogoś z tym poziomem umiejętności bym nie zatrudnił. Zrób sobie test - rozwiąż parę zadanek ze spoja z przedziału łatwe - jak dasz rade to brnij, jak rzucisz i stwierdzisz, że to jakieś chore jest to to nie dla Ciebie. Jednak spoj i problemy z jakimi tak się stykasz zmuszają do samorozwoju i poszukiwania. Wiem to sam po sobie, bo kilka lat temu też spojowałem szlifując zacięcie. Co prawda architektury sie tam nie nauczysz, ale determinacji i rozwiązywania problemów samodzielnie, tworzyć algorytmu( nie koniecznie optymalne).

Wiem o tym, nie musisz mi o tym mówić :v - liczyłem na pracę dopiero za 4 lata ciągłej nauki...... (pisania i uczenia się)

0

Napiszę inaczej w takim razie.
Jesteś młody i chcesz osiągnąć dużo. To dobrze. Masz też ambicje, ale brakuje Ci doświadczenia. Jeśli chcesz zdobyć doświadczenie to musisz ćwiczyć, żeby wyrobić sobie nawyki i dość specyficzne myślenie.

Posłużę się przykładem Marcina Gortata. To jest koleś z mojego rocznika. W kosza zaczął grać w wieku lat 18, a do osiemnastki grał w gałę. Teraz ma 32 i jest jednym z niewielu Polaków, któremu udało się dostać do NBA i do tego podpisać gruby kontrakt, opiewający na 60 milionów dolców. Nie jest to dużo jak na gwiazdy NBA, ale on tego dokonał jako jedyny Polak.

Teraz chciałbym, żebyś zrozumiał moje gadanie. On w pewnym wieku uświadomił sobie, że żeby być najlepszym musi non-stop trenować. I jak w polskiej lidze ćwiczył wtedy jak mu kazano, tak w lidze niemieckiej wszyscy ćwiczyli bez nakazu. Każdy miał swój grafik i go pilnował, żeby szlifować swoje umiejętności. Potem został zauważony przez NBA i tak tam trafił.

Piszę to po to, żebyś zauważył jedną rzecz. Jesteś młodszy, niż Gortat w chwili uświadomienia swoich słabości i podejmowania decyzji. Ty jesteś w gimnazjum, a on był w klasie maturalnej. Masz duży bufor czasu. Wykorzystaj go.

Nic nie przychodzi od razu. Zdobywanie wiedzy i doświadczenia trwa latami. Codziennie uczysz się czegoś nowego, nawet nieświadomie.
Jak pisałem wcześniej: odpocznij sobie, wróć do tego i rób proste ćwiczenia. Naucz się organizować swój czas. Przede wszystkim się nie poddawaj.

0
Duży Terrorysta napisał(a):

Napiszę inaczej w takim razie.
Jesteś młody i chcesz osiągnąć dużo. To dobrze. Masz też ambicje, ale brakuje Ci doświadczenia. Jeśli chcesz zdobyć doświadczenie to musisz ćwiczyć, żeby wyrobić sobie nawyki i dość specyficzne myślenie.

Posłużę się przykładem Marcina Gortata. To jest koleś z mojego rocznika. W kosza zaczął grać w wieku lat 18, a do osiemnastki grał w gałę. Teraz ma 32 i jest jednym z niewielu Polaków, któremu udało się dostać do NBA i do tego podpisać gruby kontrakt, opiewający na 60 milionów dolców. Nie jest to dużo jak na gwiazdy NBA, ale on tego dokonał jako jedyny Polak.

Teraz chciałbym, żebyś zrozumiał moje gadanie. On w pewnym wieku uświadomił sobie, że żeby być najlepszym musi non-stop trenować. I jak w polskiej lidze ćwiczył wtedy jak mu kazano, tak w lidze niemieckiej wszyscy ćwiczyli bez nakazu. Każdy miał swój grafik i go pilnował, żeby szlifować swoje umiejętności. Potem został zauważony przez NBA i tak tam trafił.

Piszę to po to, żebyś zauważył jedną rzecz. Jesteś młodszy, niż Gortat w chwili uświadomienia swoich słabości i podejmowania decyzji. Ty jesteś w gimnazjum, a on był w klasie maturalnej. Masz duży bufor czasu. Wykorzystaj go.

Nic nie przychodzi od razu. Zdobywanie wiedzy i doświadczenia trwa latami. Codziennie uczysz się czegoś nowego, nawet nieświadomie.
Jak pisałem wcześniej: odpocznij sobie, wróć do tego i rób proste ćwiczenia. Naucz się organizować swój czas. Przede wszystkim się nie poddawaj.

Dziękuje bardzo. Odpocząć mam przez nie myślenie o tym, wyjście na pole, a nie siedzenia cały dzień przed komputerem (miałem niedawno uraz i nie mogę uprawiać sportu (więc nie przejadę się rowerem, a jedynie jakiś spacer i tyle))?

0
Duży Terrorysta napisał(a):

Nic nie przychodzi od razu. Zdobywanie wiedzy i doświadczenia trwa latami. Codziennie uczysz się czegoś nowego, nawet nieświadomie.
Jak pisałem wcześniej: odpocznij sobie, wróć do tego i rób proste ćwiczenia. Naucz się organizować swój czas. Przede wszystkim się nie poddawaj.

Ciężko dodać do tego cokolwiek więcej. Jesteś młody, nie ściągaj na siebie zbędnej presji - ona tylko przeszkadza i uniemożliwia odpoczynek. Daj sobie czas, pracuj regularnie i cierpliwie wyczekuj rezultatów. Na sukces trzeba pracować latami - w przypadku programowania jest dokładnie tak samo.

Ja nie potrafię efektywnie odpoczywać - każda próba kończy się wyrzutami sumienia, bo w tym czasie mogłem przecież uczyć się czegoś nowego; czuję na sobie chorą, ciągłą presję rozwoju. Nijak nie pomaga to w rozwoju i zdobywaniu wiedzy, a wręcz przeciwnie. I właśnie przez to jestem świadomy jak ważne jest odpowiednie nastawienie i odpoczynek. Niestety, w moim przypadku łatwiej powiedzieć niż zrobić - ale Ty możesz nie popełniać tych samych błędów, co ja ;)

1

WYJŚĆ NA POLE... EOT

0
Wiosenny Liść napisał(a):

WYJŚĆ NA POLE... EOT

Byłem, słaba grafika :v

1

To ja może zapodam pewną znaną osobistość, która wypowiada się o tym jak być dobrym w tym w czym chce się być dobrym:
Młodsi pewnie nie znają ale... :)

Mr fatal1ty:

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1