Czy można w Polsce wyprzedzać na autostradzie dwupasmowej z prawej strony?

Nie często udzielam się w tym dziale, ale jestem ciekaw odpowiedzi. Czy waszym zdaniem można wyprzedzać na autostradzie z prawej strony?

Można rozdzielić pytanie na dwie części:

1. Czy wyprzedzanie z prawej stronie na autostradzie dwupasmowej jest zgodne z przepisami? Odpowiedź brzmi tak: jezdnia na autostradzie jest jednokierunkowa, więc wolno wyprzedzać prawym pasem.
2. Czy wyprzedzanie z prawej strony na autostradzie dwupasmowej jest dobrym pomysłem? I tu moim zdaniem nie: wiele osób nie jest przyzwyczajonych do wyprzedzania z prawej, więc rzadziej obserwuje ją w lusterkach, dlatego taki manewr jest wysoce niebezpieczny.
   Dlatego formalnie w ankiecie powinienem odpowiedzieć „tak”, ale wybrałem „nie” ze względów bezpieczeństwa.

Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, jeżeli jest to:
a) jezdnia jednokierunkowa;
b) jezdnia dwukierunkowa, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

Czyli mandatu byś nie dostał, ale tak jak napisał przedmówca - w praktyce - taki manewr jest wysoce niebezpieczny, zwłaszcza że prawy pas jest przeznaczony do jazdy wolniejszej. W Niemczech na autostradach masz nawet ograniczenia tak ustawione, że nie wyprzedzisz z prawego pasa kogoś kto grzeje 2x szybciej na lewym pasie.

Moje pytanie dotyczy przepisów. Czy można, a nie czy się powinno

Do obu powyżej - wyprzedzanie prawym pasem występuje również wtedy, gdy ja sobie grzecznie jadę prawym pasem stałą prędkością, a tymczasem na lewym pasie jedzie jakaś ślamazara. Wtedy ja wyprzedzam prawym pasem, ale niebezpieczną sytuację stworzył ten na lewym ;)

@Sarrus, z przepisów:

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

1. na jezdni jednokierunkowej;
2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

można wyprzedzać z prawej. Co do bezpieczeństwa to bywa różnie. Sam jak już wyprzedzam z prawej to tylko na odcinkach o trzech pasach ruchu z zachowaniem odstępu jednego pasa.

BTW, w Polsce jest jakiś dziwny zwyczaj nie zjeżdżania do prawej na autostradach. Amerykańskie podejście...

BTW, w Polsce jest jakiś dziwny zwyczaj nie zjeżdżania do prawej na autostradach. Amerykańskie podejście...

Bo lewym jechać jest wygodniej, zwłaszcza przy dużej prędkości. Kiedy siedzisz po lewej stronie samochodu, najlepszym punktem odniesienia staje się barierka po lewej stronie. Prawego pasa jest trudniej się równo trzymać, bo barierka po prawej jest dalej — i zasłania ci ją maska samochodu, a po drodze jeszcze jakieś pobocze — a po lewej masz tylko linię, która jest gorszym odnośnikiem niż barierka.

@Azarien nie wpadłabym na to :D z resztą trochę to dla mnie niezrozumiałe - przecież większość dróg jest jednopasmowa, więc trzeba się dopasowywac do pasa na środku lub prawej krawędzi. Na autostradę tylko się przestawiać? Bez sensu... Dla mnie najwygodniej jest jak są namalowane pasy i jak jadę na prawym pasie (mam tendencję do bycia zawalidrogą, przynajmniej wg męża, którego irytuje jazda 140km/h po autostradzie ;))

BTW jak trudno jest się utrzymać w pasie, to trzeba zrobić zbieżność kół ;)

@Azarien: @Koziołek raczej mówił o autostradach 3 pasmowych :) Bardzo często ludzie jeżdżą środkowym pasem i nie chcą zjeżdżać na prawą stronę.

A moim zdaniem lewy często jest "lepszy" (co nie znaczy, że należy unikać prawego) ponieważ prawym porusza się większość "ciężkiego transportu" co skutkuje tym że na nim jest zazwyczaj więcej kolein.

Ale jak robię A/S8 z Wrocławia do Łodzi to w pewnym momencie kończy się ciężki transport, a i tak ludzie jadą lewym...

Dlatego ktoś kto nie potrafi na bieżąco analizować sytuacji i na tej podstawie podejmować decyzji tylko "zawiesza się" nie powinien jeździć samochodem.

Jest pusto, prawy pas jest "popsuty" - mogę jechać lewym.
Na prawym pasie są koleiny, ale jadę wolniej niż reszta - jadę prawym, mimo kolein.

Zależy w jakim kraju?

I chodzi ci o możliwość wyprzedzenia, czy prawną możliwość wyprzedzania?

Jak ja zdawałem na prawo jazdy, to obowiązywał przepis, że zabronione jest wyprzedzanie z prawej strony jeżeli jest mniej niż 3 pasy ruchu poza terenem zabudowanym. Ostatnio dowiedziałem się, że była nowelizacja i że dopuszczone jest wyprzedzanie z prawej. Problem w tym, że przez lata o tym nie wiedziałem. Jak zmieniają taryfikator mandatów, to trąbią o tym wszędzie przez 2 miesiące, ale o takiej dość istotnej zmianie nie było ani słowa. Byłem ciekaw czy tylko do mnie nie dotarła taka informacja.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

A źródło masz? Sprawdziłem ustawy z 1997 oraz 1983, a także Konwencję wiedeńską — w każdym z tych dokumentów jest jasno napisane, że na jednokierunkowej można wyprzedzać z prawej strony, więc obstawiam, że źle się nauczyłeś na kursie i tyle.

Czytałem, że zmieniono to, żeby usprawnić ruch przy dużej liczbie mistrzów lewego pasa. Poszukam.

PS. Jeżeli jednak się mylę, to nie ja się źle nauczyłem, tylko wykładowca źle nauczał i nigdy nie weryfikowałem.

EDIT:
No sprawdzałem i wygląda na to, że tak było i wcześniej. Ciekawi mnie dlaczego w takim razie kierowcy denerwują się na mistrzów lewego pasa. Przecież można spokojnie wyprzedzić prawym.

Bo wyprzedzanie prawym jest mniej bezpieczne niż lewym, ze względu choćby na gorszą widoczność. No i poza tym jest obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni.

Jeżeli co drugi kierowca jedzie lewym, a co drugi prawym pasem, to żeby ich wyprzedzić musisz jechać slalomem. To jest dużo mniej bezpieczne niż wyprzedzać wszystkich lewym.

Przecież można spokojnie wyprzedzić prawym.

Ale nie można blokować lewego :D
W Polsce jest ruch prawostronny, zgodnie z KD nie można tak sobie po prostu jeździć lewym pasem do upadłego. Do tego jeśli jedziesz z niską prędkością to podpadasz pod paragraf o blokowaniu ruchu.

@aurel No pewnie, ale ja też nie raz nie zmieniam na prawy jak widzę przed sobą kolejną porcję tirów. Wiem, że nie powinienem, ale nie widzę sensu jeżdżenia slalomem. Dodam, że patrzę przy tym w lusterka i ustępuję miejsca jeżeli ktoś mnie dogania.