Czy uważacie, że usuwanie płodów do 4 miesięcy po urodzeniu powinno być legalne?

0

Tak jak w temacie.
Ja osobiście jestem, ponieważ rozwiązuje to kilka problemów nowoczesnego świata:

  • Jak wiadomo dzisiejszy pośpiech i cele(m.in. zawodowe) w życiu człowieka wydłużają okres decydowania się na założenie rodziny. Niektórzy ludzie przed narodzinami płodu nie są wstanie określić się czy nadają się do rodzicielstwa, czy też nie. Możliwość usuwania urodzonego płodu pozwoli na sprawdzenie się ludzi w roli ojca/matki w kilka miesięcy. Podczas gdy para/małżeństwo stwierdzi, że nie podołają odpowiedzialności toważyszącej wychowaniu dziecka mogliby wyeliminować płód i wrócić do poprzedniego stanu życia. Jeżeli pracodawca może zatrudnić pracownika na okres próbny, a następnie z niego zrezygnować, to dlaczego by nie zastosować podobnej formuły w stosunkach rodzice-płód?

  • problem porzuconych dzieci. Porzucenie niechcianych dzieci może zostać rozwiązane poprzez wcześniejszą eliminacje płodu. Domy dziecka zostaną uszczuplonenie(nie nastąpi to od razu- z powodów oczywistych) przez co zmniejszy się potrzeba przeznaczania ogromnych ilości pieniędzy z budżetu państwa na ten cel oraz uszczuplona znacznie zostanie biurokracja państwowa.

  • bezrobocie, tak jak w przypadku opisanym powyżej, będzie to efekt widoczny dopiero po określonym czasie. W dzisiejszych czasach mamy doczynienia się z wysokorozwiniętym, nowoczesnym systemem demokracji, w którym rynek pracy jest przesycony pracownikami(przez wszechogarniającą każdy aspekt życia automatyzację, informatyzację i robotyzację problem ten będzie się w przyszłośći pogłębiał). Zmniejszenie ilości płodów spowoduje efekt zmniejszenia się bezrobocia(mniej ludzi-mniejsze bezrobocie) oraz podniesienie płac(zwiększy się popyt na pracownika).

Do napisania tego postu skłoniła mnie poprzednia dyskusja ws. aborcji. To jedynie niektóre z profitów, które nastąpią po wprowadzeniu takich przepisów. Jak znajdę chwilę czasu to opiszę to bardziej dokładnie. Zapraszam do dyskusji

2

Rynek zweryfikuje.

0

Quo vadis świecie?

0

Ciekawe ze takie tematy zakladaja przewaznie anonimy (albo Ci co chca pozostac anonimowi).

4

hoho jaki mistrz prowokacji zawital na forum, moze by tak ciebie usunac za tworzenie durnych, redundantnych tematow?

5

Po urodzeniu to już nie jest płód. Można się zastanawiać, kiedy płód staje się człowiekiem, ale chyba nikt normalny nie będzie miał wątpliwości, że noworodek jest człowiekiem.
Kilkutygodniowe dziecko to armageddon, wywrócenie życia rodziców do góry nogami, proces opieki nad dzieckiem rozpoczynający się zaraz po jego urodzeniu to chyba największy z wysiłków. Ciężko jest i to bardzo. Ale ten mały bobek, diabeł, który nic tylko płacze i sra, to już człowiek. Człowieka, który na to nie zasłużył własnymi czynami nie można "usunąć". Kanonier, jeśli jesteś trollem, to jesteś dziwny, jeśli trollem nie jesteś, to proponuję serię wizyt u psychologa, bo takie podejście do cudu życia nie świadczy dobrze o zdrowiu psychicznym.

0

No ale o co kaman? JKM powiedział że dziecko to własność rodzica, czemu nie do 16tki czy 18tki nawet? ;)

(ironizuję)

0

no wlasnie, gdzie ci korwinisci? :)

0

Mottem wolnościowców w tym Korwinistów są słowa Alexisa de Tocqueville

Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.

0

Szkoda, że w *Vademecum ojca *zaleca bicie niepokornych żon, gdzie to się ma do do powyższego? Mówię o Mikkem konkretnie.

0

To jest akurat twórczość własna pana w muszce, której większość wolnościowców nie popiera. Btw. Koran też zaleca bicie niepokornych żon.

0
alagner napisał(a):

No ale o co kaman? JKM powiedział że dziecko to własność rodzica, czemu nie do 16tki czy 18tki nawet? ;)

(ironizuję)

Wybiórczo podchodzisz do poglądów JKM. Korwin jest za surowym kazaniem za dokonanie aborcji(poza szczególnymi przypadkami, czyli w mocnym uogólnieniu obecnie obowiązującej ustawy) oraz za zakazem eutanazji.

0

-> Patrz mój komentarz w poprzednim poście.

0

Korwin wypowiadając się na temat "własności" dzieci chciał przekazać słuchaczom, że w obecnym ustroju, który nazywa niewolniczym dzieci są państwowe. Słów Korwina w tym przypadku nie należy interpretować jako przyzwolenie na ich zabijanie. Przynajmniej ja tak zrozumiałem tą wypowiedź. Niestety niektórzy zinterpretowali te słowa inaczej i wypaczyli ich sens. Wynika to raczej ze złej woli niż z tego, że wypowiedź była niejasna.

1

zdrowy, "zrobiony" za obopólną zgodą, niezagrażający życiu matki płód nie powinien być nigdy wyskrobywany. To, że ktoś się napierdoli jak szmata i się dziobie z kim popadnie to jest to wg mnie przesłanka do tego, żeby zamiast skrobanki dokonać sterylizacji. Skoro niby dorosła osoba nie potrafi dostrzec związku przyczynowo-skutkowego, że jak się puszcza to może zajść to o czym rozmawiamy. Także tłumaczenie, że nie ma się środków i/lub warunków do wychowania i trzeba usunąć to nie tłumaczenie - to także przypadek do sterylizacji.

Uważam, że sterylizacja rozwiązuje problem znacznie lepiej i tutaj rzeczywiście sprawdza się hasło "moja wagina moja decyzja" (czy jakoś tak). Żeby nie było facet równie dobrze może się wysterylizować jak laska.

Nie wiem dlaczego żadna z tych wojujących femino-aborcjonistek się nie wysterylizuje i nie zakończy tematu. Przecież wszędzie się mówi, że lepiej zapobiegać niż leczyć a tutaj zapobieganie jest bardzo proste

1

@Haskell wypowiedź pana w muszce w połączeniu z innymi jego wynurzeniami oraz twórczością literacką (a ta niekoniecznie jest szeroko znana) daje raczej obraz co najmniej niejasny i kontrowersyjny, także niech każdy sobie poczyta i wyrobi zdanie, czy to moja zła wola, JKMa niekonsekwencja czy cokolwiek innego.

2

@alagner jesteś po prostu nieświadomym idiotą, który usłyszał coś gdzieś i powtarza jak papuga bez sprawdzenia źródła i prawdziwości informacji

0

@alagner - Rzeczywiście, można nie zrozumieć wypowiedzi Korwina jeżeli zamiast zrozumieć je pojedynczo miesza się różne jego wypowiedzi oraz dorzuca do tego wcześniej nabytą niechęć. Korwin mógłby próbować przemówić do osób rozumujących w ten sposób, ale on tego nie chce, ponieważ uważa takich ludzi za idiotów.

1

Po odfiltrowaniu inwektyw nadal zero argumentacji. Miłego wieczoru, Panowie :)

0

Brawo autor(znajomość podlądów australijskiego profesora filozofii jest imponująca).
Ciekawe jak zagłosują zwolennicy aborcji po 3. miesiącu.

Pewnie zagłosują na nie, bo a jakichś powodów uważają dopiero noworodka za człowieka czego zupełnie nie jestem w stanie pojąć i co jest nielogiczne.

3

Jestem za usuwaniem płodów o inteligencji twórcy tematu.

To jest słabej jakości troll.

0
ŁF napisał(a):

Po urodzeniu to już nie jest płód. Można się zastanawiać, kiedy płód staje się człowiekiem, ale chyba nikt normalny nie będzie miał wątpliwości, że noworodek jest człowiekiem.

Mój post z wątku o ustawie antyaborcyjnej:

Skoro odrzucamy myśl jakoby "to coś" w brzuchu matki było człowiekiem to kiedy staje się człowiekiem i kto tak zdecydował? Kiedy widać już główkę? Rączkę? 50% ciała? Nogi? Godzinę po narodzinach? A może tak jak pisałem wyżej uznamy że do miesiąca po narodzinach to jeszcze nie człowiek? Może w 2 tygodnie po narodzinach jak mi się coś odwidzi to będę mógł oddać "to coś" do utylizacji? Przecież to jeszcze nie człowiek...

1

Jestem za. Przekonuje mnie argumentacja założyciela tematu. Uważam, że takie dzialania rozwiązałyby większość problemów.

Myślę, że lewacy na tym forum też się z tym zgodzą. To co wyszło z brzucha kobiety jest jej własnością.

0

Jeśli każdy broni płodów to dlaczego nikt nie broni noworodków?
Co z noworodkami, które:

  • Są niechciane
  • Są niekochane przez rodziców
  • Są oddane do domu dziecka
  • Są wynikiem "pracy" dwójki narkomanów lub pijaków
  • Są wynikiem "pracy" kazirodczych związków

Czy dla tych dzieci faktycznie urodzenie ma sens i byłoby lepsze?

Bieganie i płakanie nad płodami jest dla mnie śmieszne. Faceci codziennie się masturbują i wylewają z siebie miliony plemników, które mogą przerodzić się w płód i dziecko. Czy w związku z tym płakać nad plemnikami i zakazać masturbacji?
Do tego sprowadza się argumentacja ludzi, którzy są za zakazem usuwania płodu.

Ludzie chcieliby tylko wszędzie zakazy i rozkazy, a wystarczy oddać decyzję osobom faktycznie znajdujących się w takiej sytuacji. Jedni chcieliby usunąć dziecko, a inni nie.
Według mnie to powinna być decyzja obojga rodziców. Spisana w jakimś dokumencie i na jej podstawie dokonany zostałby zabieg lub też nie.

Nie rozumiem dlaczego ktoś inny chce decydować co dla drugiego człowieka jest lepsze.

1
Złoty Młot napisał(a):

[...]Czy dla tych dzieci faktycznie urodzenie ma sens i byłoby lepsze? [...] Nie rozumiem dlaczego ktoś inny chce decydować co dla drugiego człowieka jest lepsze.
a czy nie właśnie tym dla dziecka jest decyzja matki/rodziców o jego usunięciu

0

Większość za

0
ŁF napisał(a):

Kanonier, jeśli jesteś trollem, to jesteś dziwny, jeśli trollem nie jesteś, to proponuję serię wizyt u psychologa, bo takie podejście do cudu życia nie świadczy dobrze o zdrowiu psychicznym.

Cud życia zaczyna się od zapłodnienia. Wróć na biologię do podstawówki. Wy lewaki macie ograniczoną percepcję. Gdy ten cud życia jest jeszcze w macicy, to nie jest cudem życia, lecz płodem, którego można bez wyrzutów sumienia unicestwić. Gdy już wyjdzie z macicy, to wtedy to cud życia. Pewnie dlatego, że jak siedzi jeszcze w macicy, to go nie widać, a to czego nie widać tego nie ma.

0

"Czego oko nie widzi, tego sercu nie żal."

...ale i tak wszystko się może opatrzeć.

1
Pijany Lew napisał(a):

Cud życia zaczyna się od zapłodnienia. Wróć na biologię do podstawówki. Wy lewaki macie ograniczoną percepcję. Gdy ten cud życia jest jeszcze w macicy, to nie jest cudem życia, lecz płodem, którego można bez wyrzutów sumienia unicestwić. Gdy już wyjdzie z macicy, to wtedy to cud życia. Pewnie dlatego, że jak siedzi jeszcze w macicy, to go nie widać, a to czego nie widać tego nie ma.

Nie ucz ojca dzieci robić (sam masz jakieś, że pouczasz?).
Może zacytujesz mnie (albo kogokolwiek innego z tego forum) twierdzącego, że życie zaczyna się po urodzeniu? Najwyraźniej masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, życie to nie tylko człowiek, a człowiek to nie tylko życie. Napisałem "można się zastanawiać, kiedy płód staje się człowiekiem, ale chyba nikt normalny nie będzie miał wątpliwości, że noworodek jest człowiekiem", mam ci rozpisać w punktach jak interpretować to zdanie, czy może jednak sam sobie poradzisz?

Nie nazywaj mnie lewakiem, bo mnie nie znasz i nigdy nie poznasz. Nie mam lewicowych poglądów, nie mam też poglądów prawicowych, wyznaję politykę zdrowego rozsądku, która przeczy bezmyślnemu kategoryzowaniu.

0

Sam się pogrążasz, w oparach hipokryzji. Rozwodzisz się nad cudem życia i nazywasz autora trollem. Ale jesteś zwolennikiem aborcji, czyli zabijania ludzi przed urodzeniem.

Jeśli więc człowiek jeszcze się nie urodził, czyli nie wyszedł z macicy kobiety, to nie widzisz zbytniego problemu w zabiciu go. Ale natychmiast gdy wyjdzie z macicy, staje się świętym cudem życia. Ale dopiero wtedy. Wcześniej to "tylko" płód.

Czym zatem różni się twoje podejście od podejścia autora tematu? Dla mnie niczym.

A może dla kogoś innego "cud życia" zaczyna się później, np 4 miesiące po urodzeniu, tak jak dla ciebie z chwilą urodzenia? To się niczym nie różni kolego.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1