Powołano właśnie nową komisję, która wyjaśni prawdziwe przyczyny katastrofy smoleńskiej:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nowa-komisja-zbada-katastrofe-smolenska-Antoni-Macierewicz-skala-zaniechan-uniemozliwila-dojscie-do-prawdy,wid,18143479,martykul.html
Miejmy nadzieję, że tym razem dojdziemy do prawdy o tym, że był tam przeprowadzany zacmach.
Skoro chcemy dojść do prawdy, to założenie z góry, że to zamach, raczej temu nie służy ;D
Oj tam. Przecież Macierewicz z góry założył prawdę, że był to zamach. I ta prawda musi zostać wreszcie udowodniona.
;-)
Z napisał(a):
Powołano właśnie nową komisję, która wyjaśni prawdziwe przyczyny katastrofy smoleńskiej:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nowa-komisja-zbada-katastrofe-smolenska-Antoni-Macierewicz-skala-zaniechan-uniemozliwila-dojscie-do-prawdy,wid,18143479,martykul.htmlMiejmy nadzieję, że tym razem dojdziemy do prawdy o tym, że był tam przeprowadzany zacmach.
Czytałeś raport komisji Millera, czy jedynie powtarzasz śpiewkę mediów o właściwych poglądach politycznych.
Ja czytałem i jest tam mnóstwo niezaprzeczalnych faktów, które Macierewicz po prostu ignoruje, bo są niewygodne dla jego założeń.
Z raportu jasno wynika, że samolot nie miał prawa wystartować: piloci nie mieli ważnych uprawnień, brak prognozy pogody, brak rosyjskiego przewodnika itd itp.
Najlepiej podsumowuje to Jan Kochanowski:
Cieszy mię ten rym: "Polak mądry po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zabodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą i po szkodzie głupi.
katastrofa katastrofą, ale czy ktoś został ukarany za niedopełnienie obowiązków przed i po katastrofie/zamachu(jak kto woli)?
W 2010 wyszło wyraźnie na jaw, że państwo nie jest poważne i ma wszystko gdzieś, i ciekawi mnie czy będzie jak z powodziami, że kolejnym razem za kilkadziesiąt lat(przy powodziach to jest częściej) jak kilka ważnych osób zginie w podobnych okolicznościach to znowy się będą wszyscy będą zastanawiać jak to możliwe i czemu żadnych procedur nie ma.
Słyszeliście o utworzeniu/wdrożeniu w PL jakichś procedur w przypadku tego typu lotów vipów?
To co było w 2010 było żałosne - Wszystko na hura i jakoś będzie.
Dla mnie żenadą jest tylko to, że sprawa powraca właśnie teraz, kiedy PO zostało odtrącone od władzy. TU NIE CHODZI O PRAWDĘ! mój dziadek powtarza: jeden na drugiego (tu PiS na PO) haka szuka - taka jest prawda!
Ten raport jest już od kilku lat gotowy. Teraz tylko trzeba zebrać komisję, która udowodni zawarte w nim tezy.
P.S. Czemu ciekawe czemu kaczor pluł na PO, że nie upominało wystarczająco zdecydowanie o wrak, przed wyborami krzyczał że trzeba odzyskać wrak, a po wyborach nagle stwierdził, że w ogóle wrak nie jest do niczego potrzebny bo i bez niego można wszystko wyjaśnić? Czyżby jednak narobił w gacie przed Putinem?
Słyszeliście o utworzeniu/wdrożeniu w PL jakichś procedur w przypadku tego typu lotów vipów?
To co było w 2010 było żałosne - Wszystko na hura i jakoś będzie.
Przede wszystkim zmieniło się to, że wtedy to był samolot wojskowy, wojskowi piloci, a po wypadku lot z niezrozumiałych powodów potraktowano jako cywilny.
Teraz latają cywilnymi samolotami LOT-u, po którym mimo wszystko spodziewam się zdrowszych procedur a mniejszej „spontaniczności”.
No przecież wiadomo od dawna, że Tusk z Putinem zbudowali magnes, który przyciąga samoloty. Oczywiste jest też, że wojskowy samolot jest z pancernej stali, a nie cienkiego aluminium, więc przez magnes może zostać przyciągnięty.
Polacy i Rosjanie mają wieloletnie tradycje zamiatania katastrof lotniczych pod dywan. Dopiero w 2010 roku wyszło na jaw, że PLL LOT nadmiernie eksploatował silniki samolotów ponad ich resurs, co w połączeniu z rażącymi wadami materiałowymi rosyjskich silników przyczyniło się do dwóch katastrof lotniczych samolotów IŁ-62 latających w barwach PLL LOT.
Możliwe, że w przypadku katastrofy smoleńskiej również po latach wyjdą jakieś kwiatki o niekompetencji i bylejakości.
Cieszę się, że wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy i wyjaśnia ten zamach. Przecież samoloty nie spadają tak same z siebie i nie rozwalają się na tysiące kawałeczków po upadku z 5 metrów. Tam musiał być wybuch! A może nawet dwa.
@somekind: myślę, że magnes byłby trochę za słaby aby przyciągnąć samolot. Ale magnes mógł aktywować bombę w samolocie. Bomba na pewno miała czujnik pola magnetycznego. Samolot zbliżył się do magnesu i bum.
Da się to zademonstrować na puszce od piwa?
Rzucałem puszką po piwie w stojąca na podwórku brzozę. Puszka się trochę powyginała, ale pozostała w jednym kawałku. Niemożliwe jest, aby samolot (nieco większa puszka) rozpadł się na tysiące kawałeczków po zderzeniu z brzozą. Czyli musiała być bomba. C.B.D.U.
W sumie. Gdyby wewnątrz puszki umieścić bombę, to po eksplozji puszka rozpadnie się na takie same kawałki jak to miało miejsce z tupolewem w Smoleńsku. To dowodzi zamachu
A gdyby tak użyć parówki?