Mamy dzis 11 listopad, tak? Dlaczego nie ma tu zadnej flagi? Dlaczego?
Yyy nie. Jest 12 listopada. Po co flaga 12 listopada?
W ogóle to fajna sprawa... 11 listopada - jest się patriotą i trzeba do tego flagi. Nie masz, nie jesteś. Masz jesteś. Nie ważne co robisz pozostałe dni roku...
Analogicznie do 1 listopada i cmentarza...
itd
@AreQrm:
Popatrz na to z drugiej strony: co z ciebie za patriota, jak nawet flagi nie wywiesisz raz w roku?
Biały Szczur napisał(a):
Mamy dzis 11 listopad, tak? Dlaczego nie ma tu zadnej flagi? Dlaczego?
Listopad jest jeden w każdym roku, nie może istnieć coś takiego jak 11 listopad
.
Wolę, żeby ludzie wywieszali raz do roku, niż ma wisieć brudna, pognieciona przez cały rok. Chociaż niektórzy to i taką 11 listopada wywieszają ...
jest się patriotą i trzeba do tego flagi. Nie masz, nie jesteś. Masz jesteś. Nie ważne co robisz pozostałe dni roku...
Po to wymyślono święta, by określone rzeczy świętować w określone dni.
Inaczej nic się nie świętuje, albo każdy świętuje kiedy indziej i żadne to wtedy święto...
Choć data 11 listopada tej niepodległości jest umowna. Odbudowa państwa w 1918 r. była stopniowa, nie z dnia na dzień. I nie wszystko zrobiono tak jak należało, ale to inna sprawa.
Biały Szczur napisał(a):
Mamy dzis 11 listopad, tak? Dlaczego nie ma tu zadnej flagi? Dlaczego?
- Bo nikt tego nie zaimplementował (feature potrzebny 3 dni w roku)
- bo do tego jest potrzebny ktoś zdolnościami graficznymi kto ładnie wkomponowałby flagę w zieleń tego forum
- bo to jest forum programistyczne
- to jest święto, które powinno trzymać cię z dala od pracy (komputera)
@MarekR22
Zróbmy zieloną wersję flagi na potrzeby forum!
4.to jest święto, które powinno trzymać cię z dala od pracy (komputera)
Zgadzam się, ale i tak spróbuje dopasować myślenie Białego Szczura (który jest pewnie narodowcem z gimnazjum) - "To 11.11 nie mogę nawet kompa odpalić? Co to za niepodległość!" :P
Dla mnie ktokolwiek, kto sam siebie nazywa patriotą jest trochę śmieszny, a już tym bardziej jeśli ten cały patriotyzm polegać ma na wieszaniu flagi.
Dla mnie ktokolwiek, kto sam siebie nazywa patriotą jest trochę śmieszny
A nie śmieszą cię ludzie, którzy mówią, że nie są patriotami?
To ciekawy świat, w którym patriota lepiej żeby się nie przyznawał do bycia patriotą, bo go wyśmieją -_-'
@aurel
Bo patriota powinien być dumny ze swojego kraju. W trakcie powstań i w okolicach wojen to coś znaczyło i mimo bycia w trudnej sytuacji Polska nie była tak zeszmacona przez ludzi, jak jest dzisiaj (głównie przed media i politykę). Prawda jest taka, że niestety mamy więcej powodów do wstydu obecnie.
Bycie amerykańskim patriotą z kolei jest dobrze widziane - tam jest to tradycja, na którą każdy sie powołuje. Słowo kraj, ojczyzna coś znaczą, bo wszystko z nimi związane jest celebrowane i obchodzone POZYTYWNIE. A my mamy smutny listopad i w ogóle prawie każde święto narodowe jest u nas smutne.
Prawda jest taka, że niestety mamy więcej powodów do wstydu obecnie.
Naszym największym wstydem jest właśnie ta polska maniera wstydzenia się Polski. I wzdychanie do zachodu, bo na mitycznym zachodzie jest oczywiście lepiej... Bzdura. Każdy kraj i naród mają swoje pozytywne i negatywne strony. Polska oczywiście ma swoje wady, ale bez przesady - mamy też bardzo wiele powodów do dumy. Ja kocham Polskę i nie wstydzę się tego przyznać (a śmiejcie się, nic mnie to nie obchodzi). A kuchnię polską uważam za najlepszą na świecie.
A my mamy smutny listopad i w ogóle prawie każde święto narodowe jest u nas smutne.
Ja wczorajszy dzień spędziłam w siedmiotysięcznym tłumie uradowanych ludzi. Brawa, wiwaty, przybijanie "piony" przypadkowym przechodniom, flagi na twarzach, biało-czerwone wstążki we włosach, skrzydła husarskie na plecach.
Nażarłam się rogali po uszy, a później poszłam na pierogi.
W jaki sposób to święto jest smutne? o.O
aurel napisał(a):
Dla mnie ktokolwiek, kto sam siebie nazywa patriotą jest trochę śmieszny
A nie śmieszą cię ludzie, którzy mówią, że nie są patriotami?
To ciekawy świat, w którym patriota lepiej żeby się nie przyznawał do bycia patriotą, bo go wyśmieją -_-'
@aurel Ja akurat średnio się patriotą polskim czuję więc trudno mi odpowiedzieć na to pytanie.
A tak serio to jestem zdania, że patriotyzm jest zjawiskiem rzadkim i prawdziwi patrioci nie muszą się tak określać. Jakoś nie przypominam sobie, żeby twórcy II RP czy działacze podziemia w czasach PRL musieli na każdym kroku mówić jak bardzo kochają Polskę. Widziałem wczoraj na marszu wielu takich samozwańczych patriotów: wrzeszczeli o wielkiej Polsce, jednocześnie rzucając petardy między ludźmi i śmiecili racami czy puszkami po piwie główną ulicę stolicy. Wolałbym, żeby np. te ulice posprzątali zamiast wycierać sobie mordy Bogiem i Ojczyzną.
A tak serio to jestem zdania, że patriotyzm jest zjawiskiem rzadkim i prawdziwi patrioci nie muszą się tak określać. Jakoś nie przypominam sobie, żeby twórcy II RP czy działacze podziemia w czasach PRL musieli na każdym kroku mówić jak bardzo kochają Polskę.
Jasne, że nie muszą. A mogą...?
Dlaczego zaraz na każdym kroku? Ja tu się wypowiadam tylko dlatego, że poczułam się wywołana do tablicy twoją opinią o śmieszności osób, przyznających się do patriotyzmu. Nie będę przecież kłamać...
Widziałem wczoraj na marszu wielu takich samozwańczych patriotów: wrzeszczeli o wielkiej Polsce, jednocześnie rzucając petardy między ludźmi i śmiecili racami czy puszkami po piwie główną ulicę stolicy.
Ano tak, jak widziałeś wielu, to już znaczy, że WSZYSCY twierdzący, że są patriotami, są śmieszni. Logiczne.
Mnie śmieszy tylko jeden rodzaj patriotów - tacy co mówią, że są, ale starają się unikać płacenia podatków. No i ci co dewastują wspólne dobro.
Cała reszta jest spoko.
Ja mieszkam za granica, nie wywisilem flagi a wczoraj normalnie pracowalem. Jednak pamietalem jakie jest swieto i wspominalem o tym w luznych rozmowach ze dzis jest wazny dzien dla mnie.
Nie wiem czemu ludzie mowia, ze mamy wiecej powodow do smutkow...
Ja tam sie ciesze i jestem dumny z bycia Polakiem
- Wiekszosc uwaza ze mamy glowy jak ze stali jezeli chodzi o picie (nie maja nas za alkoholikow)
- To samo jest z pracowitoscia. Jeszcze nie slyszalem zlej opinii o pracy Polakow (chyba ze od innych Polakow ;))
- Jestesmy wyluzowanym narodem
- Bronimy wlasnej kultury i ja pielegnujemy
- Mamy swietne jedzenie i tradycje zwiazane z nim
Ci co sa smutni to szukaja dziur w calym... Zawsze na sile mozna byc szczesliwym albo nieszczesliwym.
Jest pewna rzecz co mnie bardzo denerwuje u Polakow (wiekszosc tych co spotkalem to ma) ale zostawie to dla siebie ;) Pisze o tym zeby nie bylo, ze widze tylko w rozowych okularach
datdata napisał(a):
wycierać sobie mordy Bogiem i Ojczyzną.
Od kiedy to dla lewaków, ateistów, którzy określają się jako "średni patrioci" wartości takie jak "Bóg i Ojczyzna" cokolwiek znaczą? Już się kiedyś tutaj powoływałeś na papieża Franciszka w kwestii uchodźców, chociaż w sprawie in-vitro, homoseksualizmu albo środków antykoncepcyjnych chyba nie jest wam po drodze?! Jesteś zwykłym hipokrytą, lewackim trollem, człowiekiem chorągiewką który powołuje się na co mu pasuje, w zależności od tego jak zawieje wiatr. Brzydzę się takimi indywiduami.
A ja się zapytuję gdzie jest informacja o uzyciu cookies? Macie panowie obowiązek takie info tu dodać.
Haskell napisał(a):
Jesteś zwykłym hipokrytą, lewackim trollem, człowiekiem chorągiewką który powołuje się na co mu pasuje, w zależności od tego jak zawieje wiatr. Brzydzę się takimi indywiduami.
XDDDDDDDD
To jest 4programmers.net czy wykop.pl?
Uwielbiam patryjotów którzy w ramach miłości do Ojczyzny wyzywają bezpodstawnie swoich rodaków od hipokrytów, lewackich trolli i ludzi-chorągiewek. Oraz prawicofcuf którzy którzy gardzą indywidualistami, no bo kto to słyszał żeby mieć własne zdanie i nie zgadzać się ze wszystkim co proponuję jakaś opcja polityczna xD Tak robią tylko lewagi z TVNem zamiast mózgu, trzeba myśleć samodzielnie (czyt. kserować 100% poglądów po JKMie, ew. Braunie)!!!!11
A co do tematu, który poruszył @datdata - ogólnie moim zdaniem Marsz Niepodległości w tym roku wypadł naprawdę świetnie, te dziesiątki tysięcy flag i czerwone race wyglądają pięknie na zdjęciach, no ale zgadzam się, że po całej imprezie uczestnicy mogliby po sobie posprzątać.
aurel napisał(a)
I wzdychanie do zachodu, bo na mitycznym zachodzie jest oczywiście lepiej...
Bo było lepiej... ale to lepiej się właśnie kończy.
W jaki sposób to święto jest smutne?
Smutny to jest patos na tych oficjalnych uroczystościach pod grobem nieznanego żołnierza. Ten draaamat. Te nuudy!
W ogóle teraz przychodzi mi do głowy, że ten grób należałoby raczej zlikwidować jako pomnik, a samego Żołnierza przenieść gdzieś na Powązki.
Albo przynajmniej zaprzestać tam tych cyrków ze zmianami warty i apelami poległych.
Święta państwowe powinny mieć charakter zwycięski a nie dramatyczny. Należy też zaprzestać świętowania klęsk, jak powstania warszawskiego.
big_y napisał(a)
Mnie śmieszy tylko jeden rodzaj patriotów - tacy co mówią, że są, ale starają się unikać płacenia podatków
Patriotyzm to umiłowanie ojczyzny, a nie państwa. Państwo może być rządzone nieudolne, podatki bywają niesprawiedliwe itd.
aurel napisał(a):
Jasne, że nie muszą. A mogą...?
Ani nie muszą, ani nie mogą. Po prostu tego nie robią, bo to nie ma sensu. O patriotyzmie świadczą czyny, nie gadanie.
To tak, jakby mówić o sobie "jestem super programistą". No sorry, jak jesteś, to ludzie to widzą i nie trzeba o tym mówić, a jak nie jesteś, to tylko się ośmieszasz.
Mówienie, że kocha się kraj i jest się dumnym z Polski, to nie to samo, co nazywanie samego siebie patriotą, i śmieszne w żaden sposób nie jest.
aurel napisał(a):
W jaki sposób to święto jest smutne? o.O
Np. w taki:
somekind napisał(a):
Mówienie, że kocha się kraj i jest się dumnym z Polski, to nie to samo, co nazywanie samego siebie patriotą, i śmieszne w żaden sposób nie jest.
Nie widzę żadnej różnicy między mówieniem "kocham nasz kraj", a "jestem patriotą" w sensie wagi obu tych deklaracji. Pojęcie "patriotyzmu" jest nieco szersze niż "umiłowania" i to jedyna różnica. W obu tych przypadkach taka deklaracja może być niczym nie popartym pustym hasłem, wygłaszanym przez łysego półgłówka, a równie dobrze może być zasłużona i wynikać z konkretnych czynów.
Uważam, że cała ta dyskusja na ten temat wynika tylko i wyłącznie z kompleksów. Jako naród nienawidzimy gdy inni próbują podkreślać swoje zasługi czy zalety i koniecznie chcemy wszystkich zrównać. To zasługa wielu lat zaborów i przeprowadzenia wielkiego marksistowskiego eksperymentu społecznego w wyniku którego przeszliśmy na kolejny etap ewolucji człowieka tzw. Homo sovieticus.
Z tego faktu wynika wiele innych przykrych konsekwencji, nasze społeczeństwo ucieka od wolności i odpowiedzialności. Oczekujemy od państwa, że nam da darmowe szkoły, szpitale, autostrady i ciepłą wodę w kranie. Przychodzi taki czerwony Zandberg w koszulce z Marksem, mówi "państwo musi wziąć odpowiedzialność" i od razu ma 4% w wyborach. Przychodzi taki Kaczyński równie czerwony, mówi "500zł na dziecko" i od razu staje się najpotężniejszym człowiekiem w historii Polski po 1989 roku mając w ręku prezydenta i premiera.
Rozumiem, że kwestię braku flagi na naszym portalu internetowym można uznać za wyjaśnioną.