Jeżli chodzi o jakieś dokumenty w których nie zależy na wersjonowaniu i jest to tylko biznesowy bełkot, to jak najbardziej MSO czy LO mogą być, ale jeżeli te dokumenty mają zawieraćPrzypadki użycia, instrukcje instalacji/konfiguracji/działania albo opis architektury systemu to absolutnie nie może to być ani MSO ani LO bo to się kończy tylko problemami.
Fakt, że trzeba ludzi nauczyć uzywać odpowiednich narzędzi i wymusić to na nich. Z tym mfaktycznie jest problem, ale oszczędza się w ten sposób czas na ogarnianie burdelu, że ktoś zapomniał się podpisać, albo zapomniał wstawić najnowszej wersji dokumentu w jakieś wyznaczone miejsce, albo wypisać wszystkie zmiany w dokumencie(W przypadku przypadków użycia to może być bardzo poważne jak w wersji x dokumentacji funkcjonalność ma działać w pewien sposób, a w wersji x+n dokumentacji zupełnie inaczej a nikt przecież nie będzie porównywał ręcznie każdej linijki jakiegoś długiego, nudnego doca przy każdej nowej wersji).
Wysyłanie sobie mailami dokumentów projektowycj jest błędogenne i głupie jak wysyłanie sobie mailowo kawałków aplikacji zamiast używania narzędzi które do tego są.
MSO nie jest do takich zadań, to jest do dokumentów które nie będą zmiane i mają szybko powstawać i być takim "lepszym mailem" pomiędzy ludźmi z biznesu.