Pojawiły się nowe fakty w sprawie konfliktu we wschodniej Ukrainie. Rosyjska "Nowaja Gazieta" ujawniła, że jeszcze przed upadkiem Janukowycza rosyjski rząd opracował plany interwencji na Ukrainie w celu ochrony rosyjskich interesów. Potwierdza się to, o czym byłem przekonany już wcześniej - na Ukrainie nie walczą żadni separatyści! Konflikt jest od początku do końca inspirowany z Rosji. Rosyjscy żołnierze nie są tam na żadnych wczasach, tylko na regularnej wojnie. Gdyby Rosja otwarcie wypowiedziała wojnę Ukrainie to zjednoczyłaby przeciwko sobie cały Zachód. Prowadząc wojnę informacyjną, rozgłaszając w Internecie prorosyjską propagandę oraz zasłaniając się separatystami mają cały czas szansę na podtrzymanie bliskich stosunków gospodarczych z Francją i Niemcami oraz innymi europejskimi krajami takimi jak: Węgry, Czechy czy Słowacja.
Poza ujawnionymi dokumentami, dowodem na inspirowanie konfliktu z Rosji jest fakt, że tzw. separatyści nie są stroną w rozmowach pokojowych, które były prowadzone w Mińsku. Przypominam, że stronami tych rozmów są Rosja, Ukraina, Francja i Niemcy.
Następnym dowodem na to, że w Donbasie walczy regularna rosyjska armia jest to, w jaki sposób tzw. separatyści używają czołgów i artylerii. Używanie tego sprzętu tak skutecznie jak ma to miejsce na Ukrainie wymaga specjalistycznego przeszkolenia wojskowego.
Kolejnym dowodem na to, że w Donbasie walczy regularna rosyjska armia jest fakt, że w rękach tzw. separatystów są czołgi w najnowocześniejszym wariancie - T-72 B3, które weszły na użytek rosyjskich wojsk lądowych w 2013 roku. Sprzęt separatystów nie pochodzi z ukraińskich składów wojskowych jak próbują wmówić Zachodowi rosyjskie media, ponieważ Ukraina nigdy nie posiadała tych czołgów. Czołgi te charakteryzują się celownikiem termowizyjnym Sosna-U, którego nie ma w starszych wersjach tego pojazdu z wyjątkiem najnowocześniejszych rosyjskich wariantów T-72 i T-90. Co ciekawe to Francja zaopatrzyła Rosję w sensory termowizyjne do tych celowników. Francja jest również dostawcą wielu innych technologii wojskowych, które są używane w rosyjskiej armii, ponieważ rosyjski przemysł wojskowy nie produkuje tak nowoczesnych rozwiązań.
Kolejną ciekawostką z jakiej nie wszyscy chyba sobie zdają sprawę jest fakt, że to m.in. za sprawą Francji i Niemiec na szczycie w Budapeszcie w 2008 roku zablokowano drogę Ukrainy i Gruzji do NATO.
http://www.tvn24.pl/nowaja-gazeta-rosja-plan-wojny-miala-przed-upadkiem-janukowycza,517148,s.html