Wątek przeniesiony 2020-10-02 15:21 z Flame przez cerrato.

Filmy (nie)godne polecenia

2

Adams æbler/Jabłka Adama

1

Obejrzałem kilka nowych filmów więc polecę.

  1. "Furia" - bardzo dobry wojenny film, powiem tylko że oczekiwałem lepszego zaskoczenia,
  2. "Złodziejka książek" - 7/10, nie był taki zły,
  3. "Biegnij chłopcze biegnij" - 8/10, bardzo dobry jak dla mnie, przyjemnie się ogląda nie nudziłem się oglądając,
  4. "Zgon na pogrzebie" - świetna komedia.

Na koniec potwierdzę tylko że Breaking Bad jest naprawdę dobrym serialem.

0

Ja polecę Interstellar. Mimo, że film ma prawie 3h to przez te 3h siedziałem w kinie i nie wiedziałem co się stanie za 30 sekund. Efekty też dobre, pomysł też. Ogólnie daje do myślenia. 9/10 ode mnie

0

Predestination / Przeznaczenie. Do dziś zastanawiam się co ćpał autor scenariusza, ale powinno być to zakazane.

0

Looper - Pętla czasu
Też w sumie spoko

0

Oglądałem ostatnio Chappie'ego i polecam. Końcówka mi się nie podobała i Wolverine jakoś nie pasował do roli, którą grał, ale film ogólnie spoko. Die Antwoord nawet dało radę

0

Ex Machina. Ciekawy film, fajna muzyka. 7/10.
Predestination. Mindfuck. 8/10

2

Jupiter Ascending 6/10

Najnowsze dzieło Wachowskich to klasyczna space opera, połączenie Kopciuszka, Star Wars i Matrixa. Niestety nie porywa tak jak Matrix czy Star Wars o czym od razu przestrzegam, ale jest udaną rozrywką na deszczowy wieczór.

0

O ile Predestination to historycznie pierwsza dobra ekranizacja zasady samo-spójności Novikova, to Interstellar jest chłamem. Z tego powodu, że: co to do cholery za zagłada ziemii, która polegała by na burzach piaskowych i suszy na całym globie? dlaczego sensacji nie wzbudzają autonomiczne drony o bateriach jądrowych, podczas gdy reszta ludzi w Stanach żyje na poziomie prerii lat 90-tych? dlaczego na żałośnie i archaicznie wyglądających statkach kosmicznych, udało się dolecieć do Saturna czy tam Jowisza w nie pamiętam, półtora miesiąca? (olbrzymi wtf!). Dlaczego mały stateczek z odrzutem spalinowym potrafi ucieć z "wodnej planety" o grawitacji wyższej niż ziemskiej w obecności jeszcze cięższej czarnej dziury ? Szeroki czwarty i piąty wymiar po przejściu ort! zdarzeń to już w ogóle było olbrzymie przegięcie. Oraz roboty - kaleki. Ehhh.

Od pewnego czasu jest posucha jeżeli chodzi o sci-fi. Trzeba sięgać bardziej po książki oraz anime.

Ostatnio też sięgam po filmowe klasyki, Akira, Ghost in the Shell, itp.

Ale z nowych rzeczy możecie m.in. spróbować: The Zero Theorem, Europa Report, Moon, Space Battleship Yamato . Więcej z rana nie pamiętam :)

0
doktorko napisał(a):

Ale z nowych rzeczy możecie m.in. spróbować: The Zero Theorem
To dopiero jeden wielki WTF! Dałem 3/10 na FW z komentarzem: WTF?! Film popie**olony jak mongolski balet. Nieco w stylu eXistenZ. W jakim celu powstają takie dzieła to nie mam pojęcia. Bainsley fajowa.

doktorko napisał(a):

Moon
A ten już spoko, dałem 6/10: Już po 1/4 filmu wiemy, co dalej. Film przypomina mi Oblivion z Cruisem. Może gdybym ten obejrzał przed Niepamięcią... Konanie Sama bardzo naturalistyczne.

1

O ile Predestination to historycznie pierwsza dobra ekranizacja zasady samo-spójności Novikova, to Interstellar jest chłamem. Z tego powodu, że: co to do cholery za zagłada ziemii, która polegała by na burzach piaskowych i suszy na całym globie? dlaczego sensacji nie wzbudzają autonomiczne drony o bateriach jądrowych, podczas gdy reszta ludzi w Stanach żyje na poziomie prerii lat 90-tych? dlaczego na żałośnie i archaicznie wyglądających statkach kosmicznych, udało się dolecieć do Saturna czy tam Jowisza w nie pamiętam, półtora miesiąca? (olbrzymi wtf!). Dlaczego mały stateczek z odrzutem spalinowym potrafi ucieć z "wodnej planety" o grawitacji wyższej niż ziemskiej w obecności jeszcze cięższej czarnej dziury ? Szeroki czwarty i piąty wymiar po przejściu choryzonta zdarzeń to już w ogóle było olbrzymie przegięcie. Oraz roboty - kaleki. Ehhh.

Jeśli chodzi o Interstellar - zwracasz uwagę na zupełnie nieistotne aspekty. Ten film ogląda się dla jednej rzeczy - dokowanie do stacji kosmicznej!!! :D
Dla mnie cala reszta scen jest mało istotna, fabuła mnie totalnie nie obchodzi, a to, że to miłość ich ostatecznie uratowała jest tak kiczowate, że wykręca trzewia. Ale to wszystko jest nieistotne. Mogę ten film oglądać w kółko, dla trzech scen:

  • pierwsze dokowanie do Endurance,
  • drugie dokowanie do Endurance, nieudane,
  • trzecie dokowanie do Endurance wirującego i opadającego do atmosfery (emocje sięgają zenitu!!!)

W żadnym innym filmie nie widziałam tak pięknych dokowań. Dla tych momentów warto było iść do kina.

0

Widzę, że jest duży hejt na produkcję Nolana. Na każdym forum śmieją się z tej miłości. Ciężko mi zrozumieć czemu łatwiej jest zaakceptować teorię "zasada samo-spójności Nowikowa" niż to, że instynktownie widzimy, czujemy, słyszymy oraz generalnie doświadczamy więcej niż na poziomie świadomym.

0

Bogowie

5

Wykres fajności Interstellara w czasie trwania filmu:

i.png

w miejscu czerwonej kropki różowego serduszka dziedzina funkcji przeskakuje w kwaterniony.

0
doktorko napisał(a):

Dlaczego mały stateczek z odrzutem spalinowym potrafi ucieć z "wodnej planety" o grawitacji wyższej niż ziemskiej w obecności jeszcze cięższej czarnej dziury ?

W Star Wars Han Solo przeleciał Sokołem Millenium z jednego systemu gwiezdnego do drugiego z zepsutym hipernapędem w ciągu kilkunastu minut filmu, chociaż Sokół Millenium osiągał zaledwie 1,5 prędkości światła, czyli leciałby przynajmniej wiele miesięcy. Z kolei moc, którą posługują się Jedi pochodzi od mikroskopijnych mikroorganizmów zwanych Midichlorianami, które żyją w ciele człowieka. Zatem jeżeli jesteś fanem Star Wars nie będziesz miał chyba za złe jak zwrócę się do Ciebie: Niech mikroskopijne organizmy będą z Tobą!

0

"Predestination" to kropka w kropkę ekranizacja "All You Zombies" (Robert A. Heinlein, nie czytałem, znam z relacji).
Do końca miałem nadzieję na zobaczenie czegoś nowego w stosunku do oryginału, zamiast tego "doklejono" jakiś mało znaczący wątek o terroryźmie.

0

@aurel - niunia to Han Solo tak mówił w filmie "Nowa nadzieja". W jednej scenie powiedział, że Sokół Millenium osiąga prędkość 1,5 prędkości światła, z kolei w innej powiedział, że Sokół Millenium przeleciał Kessel run w ciągu 12 parseków. Problem w tym, że parseki to jednostka odległości, a nie czasu :D Poza tym na starwars.wikia.com napisali, że Kessel run ma długość 18 parseków. Do tej pory się zastanawiam co Han Solo miał na myśli, ale najważniejsze, że niunie piszczały jak to słyszały :D

0

Jeszcze źródełko na potwierdzenie.

http://starwars.wikia.com/wiki/Millennium_Falcon

When challenged by Obi-Wan about his ship's speed, Solo cited that the Falcon was capable of attaining 0.5 past lightspeed, and that it "made the Kessel Run in less than twelve parsecs."

0

Poza tym na starwars.wikia.com napisali, że Kessel run ma długość 18 parseków. Do tej pory się zastanawiam co Han Solo miał na myśli, ale najważniejsze, że niunie piszczały jak to słyszały :D

Niunia, ty się nie zastanawiaj, bo ci słabo wychodzi. Solo nie chwalił się w tym zdaniu prędkością (chociaż i ten rekord pobił) a skróceniem trasy:

Uciekając przed nimi, Han przelatywał tak blisko czarnych dziur Otchłani, że nie tylko ustanowił nowy rekord trasy na Kessel, ale też zdołał skrócić drogę do mniej niż dwunastu parseków.

A jeśli chodzi o cytat z Hana Solo... pewnie chodzi ci o ten:

She'll make point five past lightspeed. She may not look like much, but she's got it where it counts, kid. I've made a lot of special modifications myself.

To jeszcze raz zapytam, skąd wniosek, że mówi o prędkości podświetlnej...? Prędkość Sokoła w atmosferze to 1050 km/h. Nawet jezeli założymy, że w kosmosie prędkość będzie 1000 razy większa (bzdurne założenie na wyrost), to dalej będzie marne 1 050 000 km/h. Tymczasem światło w godzinę przebędzie 1 080 000 000 km!

Nie twierdzę, że jednostki SW są przemyślane, realistyczne ani jakkolwiek oparte naukowo. Twierdzę tylko, że informacja, jakoby Millenium Falcon osiągał prędkość 1,5c poza hiperprzestrzenią jest wyciągnięta z tyłka. Nawet w Gwiezdnych Wojnach poza hiperprzestrzenią nie da się osiągnąć prędkości wyższych niż prędkość światła.

(Nawiasem mówić, "point five" to klasa silnika nadprzestrzennego Sokoła).

edit: Drobne sprostowanie, żebyście nie myśleli, że nie wiem jak kosmos działa ;)
Oczywiście wiem, że prędkość w kosmosie może być jaka tylko sobie chcesz, pod warunkiem, że mamy odpowiednio dużo paliwa i czasu - raczej powinniśmy mówić o przyspieszeniu. Jednakże w świecie Gwiezdnych Wojen jest podawany taki parametr, tylko że w zmyślonej jednostce - MGLT (nie ma żadnego sensownego odniesienia do naszego świata). Stąd w ogóle próby szacowania, które są bez sensu de facto, bo jeżeli mówimy o prawdziwej fizyce, to maksymalna prędkość w przestrzeni kosmicznej to prędkość światła i tyle.

0

LOL jak ty niunia lubisz robić gównoburzę :D To co powiedział Han Solo można przetłumaczyć, że robi pół ponad prędkość światła, a co miał autor na myśli to już można domniemywać, a nawet nasrać i rozmazać :D Podobnie jest z kwestią o pokonaniu Kessel run w mniej niż 12 parseków. To co napisałaś to nie jest z filmu tylko z jakiś książek gdzie jakiś psychofan, a może nawet sam Lukas dopasował fakty do cytatów, żeby się zgadzało i żeby taka niunia jak ty miała mokro :D

3

@aurel - Ja słyszałem tłumaczenie, że Han Solo chciał wyłącznie zaimponować Obi-Wanowi oraz Lukowi Skywalkerowi, były to wyłącznie przechwałki, a nie prawdziwe dane na temat osiągów Sokoła Millenium i nie można ich brać dosłownie ;)

Co do Star Wars to mnie zawsze zastanawiało dlaczego było słychać strzały w kosmosie oraz dlaczego w kosmicznej próżni widzieliśmy takie spektakularne wybuchy :D Poza tym zastanawiałem się jaką moc musiała mieć Gwiazda Śmierci żeby zniszczyć planetę, podobno ktoś to kiedyś policzył i wyszło, że tyle ile nasze Słońce emituje w ciągu tygodnia ;)

Tak serio to żaden film czy książka SF nie jest w 100% zgodna z fizyką i nie można wszystkich faktów i zdarzeń brać zbyt dosłownie. Film czy powieść SF ma zapewniać rozrywkę. W związku z tym uważam za kompletną głupotę i nieporozumienie zarówno niskie ocenianie filmu ze względu na rzekomą niezgodność z prawami fizyki. Równie głupie jest wg mnie usprawiedliwianie na siłę twórców i tłumaczenie ich ze wszystkich wpadek :)

0

Polecam tym, którzy lubią czarne komedie - "Dzikie historie".

0

Obejrzałam wczoraj świetny polski film z 1989 r.: Ostatni dzwonek
IMHO lepsze niż "Stowarzyszenie umarłych poetów" (tematyka podobna).

0

Polecam Gdybym tylko tu byl. Dramat, komedia. Specyficzne poczucie humoru. Ten sam reżyser, który nakręcił Powrót do Garden State. Ciekawostką jest, że produkcję filmu sfinansowano ze zbiórki na kickstarterze.

1

Team America: World Police
http://www.filmweb.pl/Team.America

Film od tworcoe south park. Specifyczny humor. Jezeli ktos lubi south park to ten film powinien mu sie spodobac.
Jednak niezaleznie od tego co tam robia, wazne jak to robia.
Ogrom pracy jaki wlozyli w ta produkcje (szczegolnie detale) jest imponujaca

za te detale jedna ocena w gore takze 8/10

0

Wczoraj byłem na nowych Avengersach i polecam iść do kina chociażby dla efektów. Wg mnie ta część dużo lepsza niż pierwsza

Cały film oceniam na
user image

0

Mad max na drodze gniewu

Czekałem na ten film od półtora roku kiedy to zobaczyłem newsa że będzie kolejna cześć. Bałem się że jestem zbyt podekscytowany a sam film okaże się starym odgrzewanym kotletem. Ale nie. Film był boski. Jest to dla mnie najlepszy film 2015 i raczej nic go z tego miejsca nie ściągnie. Absolutne 10/10. Po wyjściu z kina z 15 minut nie mogłem dojść do siebie. Na bank obejrze go jeszcze kilka razy (tak jak poprzednie części.

Jeżeli lubi serię mad max albo ogólnie filmy postapo to jest to pozycja obowiązkowa.

Eh... teraz pewnie sobie poczekam na piątą część.

0

Wiek Adeline. Średniak: 6/10.

Spodziewałem się coś w stylu "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona". Pomysł ciekawy, ale historia w stylu "baśniowym" co mi nie przypadło do gustu.

5

Ex Machina. Coś w stylu A.I. Spielberga, na pewno godny uwagi.

1

Big Game

Słabe efekty specjalne, kiepski scenariusz. Film na poziomie "Wężów w samolocie". Dziwi mnie tak wysoka ocena (5,7) na imdb oraz że film wchodzi do kin...
Nie polecam

2/10

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1