Jak osiągnąć sukces w życiu? Jak osiągnąć bogactwo i niezależność finansową?

0

J.w. Moim zdaniem trzeba ciężko pracować i nie oglądać się za siebie, no i nie przejmować się tym, co mówią inni. Jakie wy macie rady? Jaka była wasza droga?

1

Nie ograniczać się i mieć ambicje. Nigdy rozłącznie.

Pani z przydrożnego kiosku, pracująca w swojej własnej firmie jest bardzo ambitna, na święta nawet ozdóbki sama zrobiła.
Ale ogranicza się jednym sklepem i jedną pracownicą, która pracuje z nią na zmianę.

0

Najpierw to wyjechać z tego kraju.

0

Jakie wy macie rady?

Robic to co sie lubi robic.

3

Dla każdego sukces znaczy coś innego, w temacie zadałeś dwa pytania, a odpowiadasz na nie jakby były tożsame. Moim zdaniem warto mieć ciekawsze cele niż bogactwo ;)

0

Pytanie czym jest bogactwo? :) Niezależność finansowa, to niekoniecznie miliony. Bogactwo = skarb? Chyba tak. A skarbem chyba jest to, że ktoś robi to, co lubi i ma z tego $$$. Poza tym bogactwo to życie, w rozumieniu - szczęście, poznawanie nowych ludzi i rzeczy, rozwijanie pasji. Każdy pod tym też rozumie co innego. W sumie - mieć milionowe dochody netto i móc pomagać innym?

5

Słuchać i brać pod uwagę słowa tylko tych ludzi którym możemy zaufać. Nie zważać na to co mówi ogół. Wierzyć w siebie i robić z pasją to co się lubi. Mój prosty przykład. Przed pójściem do technikum informatycznego wiele osób mi odmawiało ten zawód, nawet ojciec nie był zadowolony z tego, że tam idę, uparłem się i poszedłem. W technikum 90% ludzi z klasy wyśmiewało mnie gdy mówiłem, że będę programistą - 3 miesiące po maturze zarobiłem pierwsze pieniądze za projekt i to nie małe jak na początek. Dziś po ponad roku zabawy z freelancerką robię coraz większe projekty. Może to i prozaiczne problemy ale wielu by się poddało, a gdybym się poddał już pierwszej presji jeszcze w gimnazjum (a szkołę wybrałem już w połowie 1 gim), nigdy bym nie był tu gdzie teraz jestem i kto wie może bym teraz pracował w biedronce na kasie studiując coś humanistycznego ;)

3
Zimny Kaczor napisał(a):

Najpierw to wyjechać z tego kraju.

Jeśli ktoś musi wyjeżdżać z kraju, żeby osiągnąć niezależność finansową, to znaczy, że się tylko na zmywak nadaje.

A bogactwo? Nic prostszego - założyć modny portal internetowy.

0

Zaprawdę, nie zdobędzie wielkiego majątku ten, kto uzna to za cel sam w sobie.

0
somekind napisał(a):
Zimny Kaczor napisał(a):

Najpierw to wyjechać z tego kraju.

Jeśli ktoś musi wyjeżdżać z kraju, żeby osiągnąć niezależność finansową, to znaczy, że się tylko na zmywak nadaje.

A bogactwo? Nic prostszego - założyć modny portal internetowy.

No nie do końca... Wiesz hipsterów coraz więcej... Nie może być modny :p

0

Somekind - jak to takie proste to czemu nie zalozysz?

Co do samego pytania, "jaka byla Wasza droga" - o to mozna pytac ludzi ktorzy juz sukces osiagneli.

2

Dziwny wątek. Oczywiście lecą komunały.
Tytuł wzbudził moje podejrzenia, że ktoś chce rekrutować do jakiejś sekty, albo do Amway'a.

0

dolacz do MLM tam zawsze obiecuja duzo sukcesow

0
WhiteLightning napisał(a):

Somekind - jak to takie proste to czemu nie zalozysz?

Bo nie chcę.

0

Nie, nie, żadne sekty. Tytuł mógłby być "jak osiągnąć sukces w życiu zawodowym? jak doszliście do miejsca, w którym jesteście?", albo coś podobnego. Ale jak jest bardziej "prowokacyjnie", to zaraz więcej osób wejdzie w temat. Taktyk :D

Co do MLM, to nigdy w tym nie byłem, ale wgłębiałem się w temat i po prostu większość ludzi, którzy w tym pracują, źle do tego podchodzi, właśnie tak "sekciarsko", są nachalni, itd. A biznes to biznes. Trzeba ciężko pracować, to się coś osiągnie, w MLM również. Ale nie bylejakością i nachalnością, tym się nic nie zdziała.

3
Krwawy Dzik napisał(a):

J.w. Moim zdaniem trzeba ciężko pracować i nie oglądać się za siebie, no i nie przejmować się tym, co mówią inni. Jakie wy macie rady? Jaka była wasza droga?

Przede wszystkim dorosnąć.

0

Fajne rady. Ilu z was osiągnęło już niezależność finansową?

0

Aurel - taka niezaleznosc w pewnym wieku kazdy osiagnie - zostaje nam na tyle malo zycia, ze wystarczy nam posiadanych dobr do jego konca.

3

Aby osiagnac niezaleznosc finansowa, trzeba miec jej wizje, plan i go realizowac :) Mozna byc bogatym, a nie byc niezaleznym finansowo. Mozna byc niezaleznym finansowo, a nie byc bogatym. Jesli posiadasz zrodla pasywnego dochodu, z ktorych miesieczny dochod powtarza sie cyklicznie i przewyzsza Twoje potrzeby, teoretycznie nie musisz pracowac by sie utrzymac -- to osiagnales stan niezaleznosci finansowej, przynajmniej jego poczatek. Moze to byc nawet 2 tys PLN jesli nie mieszkasz w Warszawie i masz male potrzeby ;) uwazam ponadto, ze wazna jest umiejetnosc zarzadzania finansami, jak np. oszczedzanie. Dzieki oszczedzaniu jestesmy w stanie potem inwestowac (tzw. odroczona gratyfikacja, czyli godzenie sie na zycie ponizej poziomu na ktorym mogloby sie zyc, aby potem zobaczyc wymierne efekty). Ja inwestuje w nieruchomosci (mieszkania na wynajem) i uwazam ze jest to najlepszy i najbezpieczniejszy sposob na budowanie niezaleznosci finansowej. Mam plan i przed 30tka osiagne wolnosc finansowa, i wiem, ze to mozliwe.

0

@Coldpeer spytam z ciekawości. Inwestujesz w Polsce czy Wielkiej Brytanii? Bo widzę "Londyn" w profilu.

0

Cóż poradzić, nawet nick mi wylosowało świetny, nie mogę więc nie odpowiedzieć w tym topicu.
Tak swoją drogą - jakiś wykrywacz macie, że wiecie kto chce napisać posta :)?

Topic stawia niewłaściwie pytanie - bo tak jak było wspomniane - osiągnięcie bogactwa wcale nie jest tożsame z sukcesem.
Niezależność finansowa? Ale, że co? Każdy taką osiąga w pewnym wieku.

Zawsze wychodziłem z dwóch założeń - nie łączyć sukcesu życiowego, ze szczęściem życiowym.
Szczęście życiowe - to według mnie, dobrze płatna praca, o której zawsze marzyłem. Wykonywanie dzień w dzień, swoich wymarzonych obowiązków, które są przyjemnością. Posiadać szczęśliwą rodzinę, mieć fajny dom / mieszkanie - wtedy będzie się szczęśliwym. Taka nirwana :)

Sukces - ten zaś według mnie NIGDY nie powinien zostać osiągnięty. Moim aktualnym sukcesem w życiu do zdobycia, jest podwyżka w pracy, zdobycie tytułu naukowego oraz napisane udanego projektu nad którym pracuję. Jednak sukces powinien być rzeczą ruchomą według mnie i tak: gdy już napisze świetny projekt to nie zatrzymuję się w miejscu (kolejny cel: sprzedawać produkt), ale zaczynam go sprzedawać i na nim zarabiać, następnie gdy już zarabiam, zaczynam go promować (kolejny cel: założyć firmę zajmującą się tym produktem), następnie zakładam firmę (kolejny cel: rozrost firmy), potem moja firma się rozrasta (kolejny cel: korporacja), następnie moja firma staje się wielką korporacją (kolejny cel: tworzyć kolejne produkty) itd itp.
Sukces rodzi sukces, a co za tym idzie nigdy nie osiągnie się go i to jest synonimem rozwoju.

Pytanie, więc jak osiągnąć sukces? Nie można go osiągnąć, gdyż każdy sukces powinien rodzić kolejny sukces. Inaczej życie zatrzymuje się w miejscu tak samo jak kariera itd.

0

I jak tam? Macie już 1 MLN Polszki Zloty per Year?

0

Trzeba było te wszystkie pieniądze policzyć, więc dałem PKW bo to specjaliści od liczenia przecież. No i okazało się, że może to trochę potrwać :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1