Pamięć Sikorskiego

0

Prawdę mówiąc nie wiem o co chodzi?!

  1. Najpierw pojawiła się rozmowa Sikorskiego w Politico gdzie pojawił się wątek spotkania Tusk-Putin podczas którego padła propozycja rozbioru Ukrainy.
  2. Następnie Sikorski zorganizował dziwną konferencję prasową gdzie na część pytań odpowiedział w taki sposób jakby spotkanie Tusk-Putin miało rzeczywiście miejsce, użył sformułowania "słyszałem relację", na pozostałe pytania nie odpowiedział tylko odesłał dziennikarzy do wywiadu w GW.
  3. W wywiadzie w GW Sikorski ponownie mówił o tym, że "słyszał relację" ze spotkania Tusk-Putin tak jakby te spotkanie rzeczywiście miało miejsce. W wywiadzie wycofał się za to ze stwierdzenia, że Putin składał Tuskowi propozycje. Ponadto któryś już raz stwierdził, że język polityków Europejskich wobec Rosji jest zbyt łagodny, co stoi w całkowitej opozycji do słów Kopacz o polityce "rozsądnej polskiej kobiety" (SIC!) wobec Rosji.
  4. Wieczorem Sikorski wycofał się całkowicie ze swoich słów i stwierdził, że spotkanie Tusk-Putin w ogóle nie miało miejsca. Gdy pojawiły się dodatkowe pytania Sikorski zasłonił się zawodną pamięcią, zupełnie jakby ktoś zabronił mu w ogóle mówić na ten temat. Kto mógł mu tego zabronić? Prawdopodobnie Kopacz, która wcześniej zapowiadała, że naginając zasady konstytucyjne zmusi Sikorskiego do kontaktu z mediami.

Btw. Wracając do premier Kopacz, chciałem zapytać co rozsądna polska kobieta zrobi w obliczu groźby gwałtu ze strony stojącego nad nią żołnierza Armii Czerwonej? Rozłoży nogi?

0
  1. Najpierw pojawiła się rozmowa Sikorskiego w Politico gdzie pojawił się wątek spotkania Tusk-Putin podczas którego padła propozycja rozbioru Ukrainy.

Żaden z dzisiejszych polskich polityków nie ma jaj by chociaż upominać się o polskie ziemie dzisiaj należące do Ukrainy, Białorusi albo Litwy.
Więc o czym my mówimy. To czy Putin proponował czy nie to nie ma znaczenia, bo nic z tego nie wyniknie.

0

Z jednym może i by sobie w jakiś ciekawy sposób poradziła, ale ruscy mieli to do siebie, że gwałcili zbiorowo.

1
Azarien napisał(a):
  1. Najpierw pojawiła się rozmowa Sikorskiego w Politico gdzie pojawił się wątek spotkania Tusk-Putin podczas którego padła propozycja rozbioru Ukrainy.

Żaden z dzisiejszych polskich polityków nie ma jaj by chociaż upominać się o polskie ziemie dzisiaj należące do Ukrainy, Białorusi albo Litwy.
Więc o czym my mówimy. To czy Putin proponował czy nie to nie ma znaczenia, bo nic z tego nie wyniknie.

Pytanie czy to kwestia jaj czy rozsadku. Z ekonomicznego punktu widzenia nie tylko nie oplacalo by sie przylaczac ziem utraconych do Polski, a nawet oplacalo by sie oddac ruskim obecny wschod. Oprocz nieoplacalnego rolnictwa, nie mamy tam praktycznie niczego - nawet zasobow ludzkich. Mlodzi dawno z tamtad wyemigrowali.

5
Azarien napisał(a):

Żaden z dzisiejszych polskich polityków nie ma jaj by chociaż upominać się o polskie ziemie dzisiaj należące do Ukrainy, Białorusi albo Litwy.

Z tym co mamy nie potrafimy sobie poradzić, to potrzebne nam jeszcze kolejne ziemie obciążające budżet + problemy mniejszości narodowych.
Nie mówię już nawet o reakcji społeczności międzynarodowej na takie roszczenia. W XXI wieku w takie gierki w Europie gra jedynie ostatni zdziczały i bandycki kraj graniczący z ucywilizowanymi narodami - Rosja.

4
Krzywy Kot napisał(a):

Btw. Wracając do premier Kopacz, chciałem zapytać co rozsądna polska kobieta zrobi w obliczu groźby gwałtu ze strony stojącego nad nią żołnierza Armii Czerwonej? Rozłoży nogi?

Bardziej niekompetentnej osoby na stanowisku premiera mieć chyba nie mogliśmy, ale kpienie ze zbrodni Armii Czerwonej dokonanych na Polkach jest niesmaczne.

Azarien napisał(a):

Żaden z dzisiejszych polskich polityków nie ma jaj by chociaż upominać się o polskie ziemie dzisiaj należące do Ukrainy, Białorusi albo Litwy.
Więc o czym my mówimy. To czy Putin proponował czy nie to nie ma znaczenia, bo nic z tego nie wyniknie.

A Ziemia Lubuska, Wielkopolska, Pomorze, Śląsk i Warszawa wracają do Niemiec?

0

+1 dla opinii @Chdzk. Ziemie ziemiami, po co nam ten nieszczęsny biedny wschód? Chyba żeby dać komuś pretekst do ogłoszenia secesji na większym obszarze za jakiś czas.

0

Ostatnia zmiana polskich granic miała miejsce w 2005 roku na odcinku ze Słowacją. Zmiana zupełnie nieistotna, ale jak widać – wykonalna. I świat się od tego nie zawalił :-)

2

Przesunięcie granicy o parę metrów łąki w związku z tym, że rzeka zmieniła nieco swój bieg, to trochę inny kaliber niż aneksja tysięcy kilometrów kwadratowych z ludźmi innej narodowości.

0
Azarien napisał(a):

Ostatnia zmiana polskich granic miała miejsce w 2005 roku na odcinku ze Słowacją. Zmiana zupełnie nieistotna, ale jak widać – wykonalna. I świat się od tego nie zawalił :-)

Ale caly czas pytanie po co Polsce te ziemie - czy maja one jakakolwiek inna realna wartosc niz sentymentalna? Przesuniecie granic Polski na zachod wyszlo nam na dobre. Jezeli kiedys zostaniesz imperatorem Polski ;-) to lepsza propozycja bylo by przylaczenie Luzyc. Po 2WS Serboluzyczanie chcieli samodzielnego panstwa lub przylaczenia do Polski, a zostali w granicach Niemiec. Wiec mialbys sie na co powolac.

1

Jeśli już zmieniamy granice, to ja poproszę o opcję "od morza do morza" co bym mógł sobie bez przekraczania granicy popływać w tym cieplejszym ;]

1
Marooned napisał(a):

Jeśli już zmieniamy granice, to ja poproszę o opcję "od morza do morza" co bym mógł sobie bez przekraczania granicy popływać w tym cieplejszym ;]

Najlepiej od Białego do Karaibskiego.

I w ogóle najlepiej dla świata byłoby, gdybyśmy mieli więcej przejść na polsko-chińskiej granicy na Uralu. ;)

0

Spokojnie, jeszcze tylko 50 lat.
http://www.wielkarzeczpospolita.net/img/mapa_big.jpg

@szalonyfacet
Nie znam historii ale może to mieć związek z:
http://www.wielkarzeczpospolita.net/info.php?wiadomosc=043
Wielkapedia pewnie więcej zawiera informacji na ten temat.

Japonia to miała dużo problemów, bo chyba ze 3 razy była zatapiana i nie jestem pewny czy nie skończyła na odbudowanym księżycu sponsorowanym przez macierz po to by pochłonąć część garbu budżetowego.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1