To fakt, dane statystyczne z lat 70 i 80 w Polsce dowodzą, że kobiety są traktowane łagodniej przez wymiar sprawiedliwości.[1] Łagodniejsze traktowanie kobiet przez wymiar sprawiedliwości ma swoją wielowiekową tradycję. Już w XIX wieku sprawczynie kradzieży były wypuszczane na wolność, jeżeli w chwili popełnienia przestępstwa miały miesiączkę.[2]
"Analizy wskazują, że istnieje bardzo istotny związek między menstruacją a przestępczością. Może to oznaczać, że zmiany hormonalne prowadzą kobiety do popełniania przestępstwa w okresie menstruacji i przed menstruacją oraz, że akty przestępcze kobiet są w tym czasie bardziej podatne na wykrycie"
[3]
W polskim prawie karnym dzieciobójstwo jest uprzywilejowanym typem zabójstwa. Kodeks karny w ten sposób określił to przestępstwo: "Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5." [4]
Źródło:
[1]
J.R. Kubiak, Z problematyki karania sprawczyń przestępstw, „Palestra” 1980, nr 6, s. 49-52.
J. Błachut, Sądowy wymiar kary…, op. cit., s. 149-151.
[2]
K. Dalton, Premenstrual Syndrome Goes to Court, Peter Andrew, Ohio 1990, s. 75.
[3]
K. Dalton, Menstruation and Crime, „British Medical Journal” 1961, nr 2, s. 1753.
[4]
Kodeks karny, art. 149