Policja religijna w Niemczech

0

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16595725,_Policja_szariatowa__w_niemieckich_miastach__Rzad_.html?lokale=krakow#BoxWiadTxt

I niech mi ktos powie, czemu na sile promuje sie multikulti, poprawnosc polityczna itp. Potem efekt jest taki ze mniejszoci maja wiecej praw niz mieszkancy.

0

Szczerze ? To ja nie wiem co jest gorsze, zalew lewicowej ideologi czy oni z tym swoim szariatem. To że dzieje się to co się dzieje (ta policja muzułmańska na przykład) to tylko sygnał że ich cywilizacja przewyższa naszą - nazwałbym to Darwinizmem cywilizacyjnym ? trudno.

0

To ja nie wiem co jest gorsze, zalew lewicowej ideologi czy oni z tym swoim szariatem.

To lewicowcy najpierw zapraszają szariaty a potem mają problem.
Jak ze wszystkim czego się dotkną.

0

Jak by się tak zastanowić, to ktoś umyślnie chce doprowadzić do starcia dwóch największych religii w Europie. Pytanie kto chce ten konflikt stworzyć, komu zależy na tym aby wywołać buntu na tle religijnym? Jak wiadomo w całej Europie tylko jedno państwo jest najbardziej pro katolickie i jeżeli lewica wpuści innych wyznawców, to dojdzie do konfliktu między dwoma nacjami religijnymi, czy bracia z Europy tu nie przyjadą pomagać swoim? Będzie wtedy pretekst do konfliktów jak ma to miejsce w Afryce. Chyba w Anglii ścięto 82 letnią kobietę. Stanowcza Japonia. Gdzie muzułmanin nigdy nie otrzyma w Japonii obywatelstwa. Japonia jest jedynym krajem, który nie przyznaje muzułmanom obywatelstwa. Bezwzględnie.

0

(bardzo)Podstawowa wiedza n.t. islamu

1

znaczy się muzułmanie wymyślili sobie nowy sposób na wkurzanie obywateli. i znowu potwierdza się teza pewnego Norwega- 'Islam to zaraza'. albo coś się z tym zrobi, albo to zrobi coś z nami.

3

Islamscy aktywiści pouczali właścicieli sklepów z alkoholem, że łamią prawo islamskie. Pikietowali też salony gier i inne placówki prowadzące działalność niezgodną z zasadami islamu.

A ja mam uczucia mieszane. Czy jest coś złego w tym, że ktoś podchodzi do ciebie i wyraża swoją opinię na jakiś temat? Każdy ma takie prawo! Świadkowie Jehowy codziennie stoją na jednym z głównych skrzyżowań mojego miasta i rozdają swoje książeczki. Gdy w sierpniu w upalny dzień miałam na sobie mocno wydekoltowaną bluzkę, to tu w Polsce jakaś starsza pani nie omieszkała wyrazić opinii na ten temat w słowach: "Cyce se schowaj!". Ja też nie omieszkałam wyrazić opinii na jej temat: "W łeb się puknij!". A Golgota Picnic to co, muzułmanie oprotestowali...?

IMHO jedynym błędem tych "policjantów" jest właśnie to, że wykorzystują słowo "policja". To się bardzo źle kojarzy i automatycznie napawa niechęcią. Ale jest to błąd jedynie PR-owy...

Odwdzięczmy się pięknym za nadobne. Każda osoba "zaatakowana" opinią szariatowca, powinna odpowiedzieć swoją własną, lepiej uargumentowaną opinią :)

1

A ja nie rozumiem czemu tylu ludzi widzi w tym wielki problem. Przecież coś na wzór tej "policji szariatu" mamy w Polsce od 120 lat i jakoś do tego przywykliśmy.
O czym mówię? O Świadkach Jehowy, którzy chodzą po domach i tez próbują nawracać.

Całe oburzenie wynika z łączenia Islamu z terroryzmem i "państwem Islamskim" oraz ze skojarzeniami takiej policji w krajach islamskich.
We mnie to też budzi strach, ale uważam, że w tej chwili nie jet to coś co wymaga specjalnej reakcji.

3

Aurel - nie zgadzam sie z tym co piszesz. Dlaczego oni moga przyjezdzac do Europy i robic co im sie żywnie podoba, a Europejczyk jak do nich jedzie to musi wszystkich ich reguł przestrzegać bo się to dla niego źle skończy? Jesli ktos jest gosciem w danym miejscu powinien sie dostosowac do regul ktore tam panuja i tutaj jest najwiekszy minus cywilizacj zachodniej - absurdalna tolerancja. Poza tym jak czytalem na innych stronach oni nie tylko zagdauja ale tez zabraniaja ludziom np. pic alkohol, a to juz jest mocne przegiecie.

Poza tym zobacz co mniejszosci juz teraz wyrabiaja. Co robia Cyganie w Maszkowicach, albo afroamerykanie w okolicach Calais (slowa kluczowe: truck+illegal imigrants, Calais).

Wyobraz sobie policje Katolicka w krajach arabskich - skonczyli by zaraz z ucietymi glowami.

1
WhiteLightning napisał(a):

Dlaczego oni moga przyjezdzac do Europy i robic co im sie żywnie podoba, a Europejczyk jak do nich jedzie to musi wszystkich ich reguł przestrzegać bo się to dla niego źle skończy?

To troche tak jak miec pretensje do Polakow za PRL'u, ktorzy wyjezdzali na zachód - mogli robic co im sie zywnie podoba, a w socjalistycznej Polsce trzebabylo przestrzegac reguł bo sie to zle konczylo.

0

Dlaczego oni moga przyjezdzac do Europy i robic co im sie żywnie podoba, a Europejczyk jak do nich jedzie to musi wszystkich ich reguł przestrzegać bo się to dla niego źle skończy? Jesli ktos jest gosciem w danym miejscu powinien sie dostosowac do regul ktore tam panuja i tutaj jest najwiekszy minus cywilizacj zachodniej - absurdalna tolerancja.

No tak, tylko że właśnie reguły, jakie tu panują, mówią, że każdy może głosić swoje poglądy. To mają się do nich stosować, czy tylko patrzeć, jak my się do nich stosujemy?

Poza tym jak czytalem na innych stronach oni nie tylko zagdauja ale tez zabraniaja ludziom np. pic alkohol, a to juz jest mocne przegiecie.

Zabronić to se mogą... Tak jak katolicy mogą bojkotować Golgota Picnic (a kto chce i tak pójdzie obejrzeć). Ja widzę ogromną różnicę pomiędzy wyrażaniem poglądów (nawet głośnym i nachalnym), a fizycznym zmuszaniem ludzi do dostosowania się do nich. Jedno jest OK, a drugie nie - IMHO.

1

no i właśnie- tu są reguły takie, tam inne. wiec reguły powinny zostać tutaj specjalnie dla muzułmanów takie zrobione, by mahometanin przyjeżdżający do europy czuł się dokładnie tak, jak europejczyk przyjeżdżający do kreju muzułmańskiego. a nie, że muzułmanom wolno wszystko w swoich krajach i tu, a europejczykom tylko trochę wolno u siebie(bo europejczyk wygłaszający u siebie poglądy dokładnie odwrotne do tego, co gadają muzułmanie, przy identycznej nachalności i nietoleranyjności względem przeciwnika zaraz by został zaszczuty przez społeczeństwo i sądownictwo nasze; zaś muzułmanin mówiący tak samo, ino poglądy odwrotne, byłby u nas nietykalny w myśl tolerancyjności i akceptacji dla odrębnej kultury).

świadków jehowy nauczyliśmy się już niezauważać, nie denerwować się. natomiast przy nich sprawa jest o tyle mniej skomplikowana, że oni nie wysadzają pociągów i aut, nie porywają samolotów i nie biorą zakładników(a przynajmniej media na ten temat milczą), w przeciwieństwie do muzułmanów. tak więc zupełnie inaczej się odbiera świadka jehowy nachalnie gadającego o czymś, a inaczej muzułmanina w kamizelce 'policja szqariatowa'. potencjalna szkodliwość społeczna też nie jest jednakowa.

golgota picnic i inne tego typu wymysły to prowokacje ludzi, których jedynym celem jest zdenerwowanie chrześcijan i utwierdzanie ateistów w przekonaniu, że czynią właściwie. nie ma co się tym przejmować- jak ktoś chce mieć przyjemny i spokojny wieczór, to niech na to nie chodzi. i tyle.

0

jak ktoś chce mieć przyjemny i spokojny wieczór, to niech na to nie chodzi. i tyle.

OK, a ty nie chodź tam, gdzie chodzi policja szariatowa, a też będziesz miał przyjemny i spokojny wieczór - taka to argumentacja -_-'

3

Dlaczego oni moga przyjezdzac do Europy i robic co im sie żywnie podoba, a Europejczyk jak do nich jedzie to musi wszystkich ich reguł przestrzegać bo się to dla niego źle skończy? Jesli ktos jest gosciem w danym miejscu powinien sie dostosowac do regul ktore tam panuja i tutaj jest najwiekszy minus cywilizacj zachodniej - absurdalna tolerancja.

Tolerancja nie oznacza akceptacji. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat nastąpiło kompletne pomieszanie pojęć i upadek cywilizacji europejskiej.
Cywilizacji, której kiedyś kłaniał się cały świat — a od XX wieku zaczęła się staczać w dół.

Co do "policji szariatowej" — dzisiaj zwracają uwagę (czasami słusznie, nawet z punktu widzenia naszej kultury), jutro wyrwą piwo z ręki, pojutrze dadzą w mordę a za tydzień zaczną głowy obcinać.
Temu trzeba powiedzieć nie w zarodku.

2

Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli obcokrajowiec nie pracuje, i nie integruje się ze społeczeństwem, to należy się mu deportacja. Niestety nie ma u nas takiego prawa, ale też nie mamy jako kraj problemu z Muzułmanami.

W ogóle bardzo dużo na tym forum miłośników Niemiec, skoro tak ekscytujecie się problemami tego państwa. Szkoda tylko, że nie pamiętacie, kto np. Turków do pracy do Niemiec zaprosił, bo chadecja to chyba jednak nie lewacy. (Chociaż z drugiej strony, jeśli chrześcijanin nie jest socjalistą, to nie jest też chrześcijaninem, więc może to jednak lewacy byli.)

sockenesser napisał(a):

świadków jehowy nauczyliśmy się już niezauważać, nie denerwować się. natomiast przy nich sprawa jest o tyle mniej skomplikowana, że oni nie wysadzają pociągów i aut, nie porywają samolotów i nie biorą zakładników(a przynajmniej media na ten temat milczą), w przeciwieństwie do muzułmanów.

W sensie Muzułmanie to wszystko robią? Czy może jednak terroryści?
I w czym Ty jesteś lepszy od tych terrorystów, skoro Twoim idolem jest terrorysta i morderca?

golgota picnic i inne tego typu wymysły to prowokacje ludzi, których jedynym celem jest zdenerwowanie chrześcijan i utwierdzanie ateistów w przekonaniu, że czynią właściwie. nie ma co się tym przejmować- jak ktoś chce mieć przyjemny i spokojny wieczór, to niech na to nie chodzi. i tyle.

Ale Ty nawet nie wiesz o czym jest ta sztuka, jedynie powtarzasz treść kazania, prawda?

Azarien napisał(a):

Przez ostatnie kilkadziesiąt lat nastąpiło kompletne pomieszanie pojęć i upadek cywilizacji europejskiej.
Cywilizacji, której kiedyś kłaniał się cały świat — a od XX wieku zaczęła się staczać w dół.

Gdyby Hitler nie zniszczył potęgi Europy, to może nadal by tak było. A Hitler nic z tolerancją ani akceptacją wspólnego nie miał, o tym chyba wiesz?

0
somekind napisał(a):

W sensie Muzułmanie to wszystko robią? Czy może jednak terroryści?
I w czym Ty jesteś lepszy od tych terrorystów, skoro Twoim idolem jest terrorysta i morderca?

słowa 'terroryści' i 'jihad' wspólnie występujące, wyśmienicie pasują do słowa 'islam' i raczej żadnego innego spośród grupy rzeczowników oznaczających religię.
drugiej linijki chyba nie zrozumiałem.

nie, nie byłem na 'golgota picnic'. ogółem, od czasów ogólniaka i polonistki, mającej patologiczną potrzebę 'otwierania każdemu głowy za pomocą sztuki współczesnej', wolę unikać wszelkiego rodzaju 'sztuki współczesnej'- zawsze mi ta 'sztuka' psuła nastrój.

i na koniec pytanie: czy większym problemem jest to, że Hitler 'zniszczył potęgę Europy', czy też to, że ludzie przeciwni Hitlerowi nie wiedzieli, jak tę potęgę odbudować, przez co nie byli w stanie zrobić nic lepszego niż to, co uczynili?

0

Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli obcokrajowiec nie pracuje, i nie integruje się ze społeczeństwem, to należy się mu deportacja.
Trudno zdefiniować „integruje”. Poza tym co to za przymus pracy? Albo ma pieniądze, a wtedy dlaczego miałby nie siedzieć ile chce – przecież musi coś jeść, więc robi zakupy – albo nie ma pieniędzy, a wtedy siłą rzeczy musi iść do pracy albo wyjechać. Problemem jest, kiedy przyjeżdża i od razu należą mu się jakieś zasiłki. Nie byłoby zasiłków, nie byłoby problemu.

W ogóle bardzo dużo na tym forum miłośników Niemiec
Nie jestem miłośnikiem Niemiec. Jestem umiarkowanym miłośnikiem Europy ogólnie. Nie mylić z Unią Europejską.

Szkoda tylko, że nie pamiętacie, kto np. Turków do pracy do Niemiec zaprosił
Nie wiem, i nie ma to specjalnie znaczenia kto.

Chociaż z drugiej strony, jeśli chrześcijanin nie jest socjalistą, to nie jest też chrześcijaninem
Interesujący pogląd. Szkoda że bzdurny.

W sensie Muzułmanie to wszystko robią? Czy może jednak terroryści?
Trudno coś ostatnio odróżnić jedno od drugiego.
Panuje u nas takie dziwne nastawienie „nie no, ten islam nie może być taki zły, to nie są muzułmanie tylko terroryści” – czy to ze strachu czy to już kryptomuzułmanizm?
Ja myślę, że ci terroryści lepiej znają swoją religię niż ktokolwiek inny. Jeśli w swoich działaniach powołują się na pobudki religijne, to znaczy że ich (tych konkretnie terrorystów) religia rzeczywiście im to nakazuje.
Na ile to jest ta sama religia co pacyfistycznego Turka sprzedającego kebaby to już nie ma znaczenia - tak długo, jak ten Turek do nich nie dołączy.

Gdyby Hitler nie zniszczył potęgi Europy, to może nadal by tak było.
Upadek zaczął się już wcześniej, przy I w.św.

0
sockenesser napisał(a):

słowa 'terroryści' i 'jihad' wspólnie występujące, wyśmienicie pasują do słowa 'islam' i raczej żadnego innego spośród grupy rzeczowników oznaczających religię.

Wszyscy wiemy, że istnieje coś takiego jak dżihad i islamscy terroryści, ale ja nie o to pytałem. Naprawdę to pytanie było aż tak trudne?

drugiej linijki chyba nie zrozumiałem.

Powołujesz się w swoim poście na norweskiego mordercę, czyż nie?

nie, nie byłem na 'golgota picnic'. ogółem, od czasów ogólniaka i polonistki, mającej patologiczną potrzebę 'otwierania każdemu głowy za pomocą sztuki współczesnej', wolę unikać wszelkiego rodzaju 'sztuki współczesnej'- zawsze mi ta 'sztuka' psuła nastrój.

Teraz zrzucasz wszystko na uraz z dzieciństwa, poprzednio twierdziłeś, że to walka z chrześcijaństwem... Zdecyduj się może wreszcie, albo najlepiej nie pisz o rzeczach, o których nie masz pojęcia.

i na koniec pytanie: czy większym problemem jest to, że Hitler 'zniszczył potęgę Europy', czy też to, że ludzie przeciwni Hitlerowi nie wiedzieli, jak tę potęgę odbudować, przez co nie byli w stanie zrobić nic lepszego niż to, co uczynili?

Gdyby nie Hitler nie trzeba by było niczego odbudowywać, nieprawdaż?

Azarien napisał(a):

Trudno zdefiniować „integruje”.

Uczestniczy w życiu społecznym, ma znajomych wśród Polaków, szanuje nasze zwyczaje i tradycje, jest tolerancyjny wobec nas - czyli m.in. nikogo nie próbuje nawracać siłą.

Poza tym co to za przymus pracy? Albo ma pieniądze, a wtedy dlaczego miałby nie siedzieć ile chce – przecież musi coś jeść, więc robi zakupy – albo nie ma pieniędzy, a wtedy siłą rzeczy musi iść do pracy albo wyjechać. Problemem jest, kiedy przyjeżdża i od razu należą mu się jakieś zasiłki. Nie byłoby zasiłków, nie byłoby problemu.

Człowiek pracujący nie bierze zasiłków, nie popełnia przestępstw, i jest przydatny społeczeństwu. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kto ma pieniędzy przyjeżdżał do Polski sobie ot tak po prostu pomieszać, dlatego napisałem o tym, że powinien pracować. No, ale niech Ci będzie.

Nie wiem, i nie ma to specjalnie znaczenia kto.

Skoro nie ma to znaczenia, to po co o tym wspominać?

Interesujący pogląd. Szkoda że bzdurny.

A dlaczego? Jezus Chrystus przecież mówił o tym, że należy się dzielić wszystkim z bliźnimi. Więc to właściwie nawet już nie tyle socjalizm, co komunizm.

Ja myślę, że ci terroryści lepiej znają swoją religię niż ktokolwiek inny. Jeśli w swoich działaniach powołują się na pobudki religijne, to znaczy że ich (tych konkretnie terrorystów) religia rzeczywiście im to nakazuje.
Na ile to jest ta sama religia co pacyfistycznego Turka sprzedającego kebaby to już nie ma znaczenia - tak długo, jak ten Turek do nich nie dołączy.

A no właśnie. Terroryści to fundamentaliści religijni. Ci, co próbują nawracać na siłę, to pewno też fundamentaliści. I to ich powinniśmy się bać, a nie każdego człowieka, który akurat z powodu miejsca urodzenia wierzy w tego boga, a nie innego. Zwykli Muzułmanie też zresztą cierpią przez fundamentalistów.

0

offtop: Koncze chwilowo flamewac - niby to przyjemne, ale nic z tego nie wynika...

1

Pojedyncze incydenty na zachodzie to na razie pikuś.

Zagrożeniem jest tzw. „Państwo Islamskie”, „ISIS” czy „kalifat”, czy jak oni się tam w tym tygodniu nazywają.
Nasze media długo na to co się tam dzieje milczały.

Jakiś czas temu Obama popierał w Syrii „rebeliantów” walczących z „reżimem”. Zbłaźnił się i teraz głupio mu się przyznać, że stał po stronie terrorystów.
Ostatnio coś powoli ruszyło, jakieś drony wysyłają... nawet kraje arabskie wyparły się „Państwa Islamskiego”.

Ten „kalifat” oczywiście upadnie. Ale ile osób niepotrzebnie tam zginęło przez brak zdecydowanej reakcji od samego początku.

1

zapytałeś, czy to robią muzułmanie(ponieważ jest to nazwa określająca grupę religijną, nie narodościową, piszemy to z małej litery. chyba, ze ich bardzo lubimy:D), czy terroryści. muzułmański terrorysta jest definitywnie muzułmaninem, a co więcej terrorystą. zbyt wielu jest terrorystów pośród muzułmanów, by nie dało się wiązać tej religii z pewnymi charakterystycznymi sposobami choćby psucia Europejczykom wakacji.

somekind napisał(a):

drugiej linijki chyba nie zrozumiałem.

Powołujesz się w swoim poście na norweskiego mordercę, czyż nie?.

</quote> tak, przytoczyłem zdanie pewnego sympatycznego Norwega, z którym się poniekąd zgadzam(przynajmniej w tej kwestii). natomiast nigdzie nie pisałem, że jest on moim idolem. i nie zamierzam skończyć jak on-zlinczowany przez media i osadzony w więzieniu na przynajmniej dwadzieścia jeden lat. jeśli walczyć z islamem, to owszem, jeśli trzeba to nawet siłą, ale nie jak rzeczony Norweg, a jak Sobieski- tylko jeden z nich jest powszechnie uznanym bohaterem, chociaż to co obydwaj robili sprowadza się do tego samego(Sobieski na trochę większą skalę).

wiem mniej więcej, o co chodzi w 'golgota picnic' i wiem, że jest to element tej 'jakże wspaniałej sztuki współczesnej, pozwalającej spojrzeć na wszystko z zupełnie innej perspektywy'. http://pl.wikipedia.org/wiki/Golgota_Picnic <- tyle mi wystarcza, by wiedzieć, że sztuka mi się nie spodoba.
a wniosek, że jest to płachta na katolickiego byka nasuwa się sam- bo kto by tworzył spektakl tak rażąco odbiegający od treści Pisma, z tak wieloma 'elementami ohydnymi'(tak, moim zdaniem nagość jest obrzydliwa, jeśli jest jej mnóstwo i to w dodatku na oczach setek ludzi) w celu innym niż wyprowadzenie pewnych grup ludzi z róznowagi i wypromowanie siebie?

odnośnie Hitlera: ponownie zapytuję, czy bardziej szkodliwe były jego czystki, czy późniejsze chore wymysły dziwnych ludzi, które wprowadzane w życie powodowały jeszcze większe skrzywienie toru rozwoju cywilizacji?

1

a jak Sobieski- tylko jeden z nich jest powszechnie uznanym bohaterem, chociaż to co obydwaj robili sprowadza się do tego samego(Sobieski na trochę większą skalę).

Sobieski strzelał do nieuzbrojonych dzieci? LoL, ciekawe. Powiedz więcej na ten temat.

a wniosek, że jest to płachta na katolickiego byka nasuwa się sam- bo kto by tworzył spektakl tak rażąco odbiegający od treści Pisma, z tak wieloma 'elementami ohydnymi'(tak, moim zdaniem nagość jest obrzydliwa, jeśli jest jej mnóstwo i to w dodatku na oczach setek ludzi) w celu innym niż wyprowadzenie pewnych grup ludzi z róznowagi i wypromowanie siebie?

Cóż za megalomania. Oczywiście, wszystko co ludzie robią, robią tylko po to, żeby albo ciebie (i twoją grupę) zadowolić albo wyprowadzić z równowagi. Jak w piątek smażyłam mięso na bolognese to też sobie myślałam o tych wszystkich katolikach, których właśnie obrażam. No bo jaki niby inny powód bym mogła mieć? Kto normalny je w Polsce spaghetti w piątek i jeszcze pisze o tym publicznie?

odnośnie Hitlera: ponownie zapytuję, czy bardziej szkodliwe były jego czystki, czy późniejsze chore wymysły dziwnych ludzi, które wprowadzane w życie powodowały jeszcze większe skrzywienie toru rozwoju cywilizacji?

Nie no masz rację absolutną. 6 milionów ofiar holocaustu, w tym 2 miliony dzieci - to nic takiego, a przynajmniej nie w porównaniu z GENDER. Zabijanie nie-Aryjczyków, w porównaniu z chorymi wymysłami dziwnych ludzi, jest jak najbardziej spoko. To co, może powtórzmy czystki? Tym razem na tych dziwnych ludziach? Wiesz, trzeba wybrać mniejsze zło.

1
sockenesser napisał(a):

tak, przytoczyłem zdanie pewnego sympatycznego Norwega

No jeśli terroryści są dla Ciebie sympatyczni, to pewno tak.

i nie zamierzam skończyć jak on-zlinczowany przez media i osadzony w więzieniu na przynajmniej dwadzieścia jeden lat.

Zapewne za niewinność.

jeśli walczyć z islamem, to owszem, jeśli trzeba to nawet siłą, ale nie jak rzeczony Norweg, a jak Sobieski- tylko jeden z nich jest powszechnie uznanym bohaterem, chociaż to co obydwaj robili sprowadza się do tego samego(Sobieski na trochę większą skalę).

Rzeczony Norweg mordował głównie Norwegów. Gdzie tu ta "walka z islamem"?
Sobieski też nie walczył z islamem, a z osmańską inwazją.

kto by tworzył spektakl tak rażąco odbiegający od treści Pisma, z tak wieloma 'elementami ohydnymi'(tak, moim zdaniem nagość jest obrzydliwa, jeśli jest jej mnóstwo i to w dodatku na oczach setek ludzi) w celu innym niż wyprowadzenie pewnych grup ludzi z róznowagi i wypromowanie siebie?

To jest właśnie problem pewnej kategorii ciężko myślących ludzi - myślą, że cały świat kręci się wokół nich, i że wszyscy wszystko robią, żeby ich wkurzyć. :)

odnośnie Hitlera: ponownie zapytuję, czy bardziej szkodliwe były jego czystki, czy późniejsze chore wymysły dziwnych ludzi, które wprowadzane w życie powodowały jeszcze większe skrzywienie toru rozwoju cywilizacji?

Nie.
Trzeba być chyba jakimś chorym zwyrodnialcem i kompletnym debilem, żeby uważać, że "skrzywienie toru rozwoju cywilizacji" (czymkolwiek jest) jest bardziej szkodliwe niż wojna z milionami ofiar.

3

Uwaga - post mocno nacechowany emocjonalnie. Jak chcesz mieć miły i przyjemny wieczór, to nie czytaj.

odnośnie Hitlera: ponownie zapytuję, czy bardziej szkodliwe były jego czystki, czy późniejsze chore wymysły dziwnych ludzi, które wprowadzane w życie powodowały jeszcze większe skrzywienie toru rozwoju cywilizacji?

Jeszcze jedno muszę dodać w tym temacie, bo wkurzyłeś mnie niezmiernie swą skrajną ignorancją.

Wiesz, kto skrzywił tor rozwoju cywilizacji? Hitler właśnie! Przed WW2 choćby w Polsce żyła masa Żydów. Poczytaj o polskiej gospodarce z okresu 20lecia międzywojennego, zwróć uwagę, jaką rolę odgrywali w niej Żydzi. Likwidacja Żydów nie zrobiła dla Polski niczego dobrego. Zniszczono, zdeptano sporą część naszego dziedzictwa narodowego. Byliśmy jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów na świecie, słynęliśmy z tego. Mieliśmy przez setki lat prawdziwe multi-kulti. Polska jednolicie katolicka jest ledwo od jakichś 60lat. Co nam zostało? Ksenofobia i upadłe fabryki. Podziękuj Hitlerowi.

Wiesz co jeszcze mamy dzięki Hitlerowi? Strach już na zawsze, że holocaust się powtórzy. Może tym razem nie na Żydach, tym razem może muzułmanów wsadzimy w obozy. Skoro raz już ludzie potrafili doprowadzić do takiej sytuacji, to trzeba przyznać, że ludzka natura ma w sobie jakąś obrzydliwość. Im więcej takich ludzi jak ty, którzy twierdzą, że holocaust to nic takiego, tym większa obawa. Nie dziwi cię, że w Polsce akurat muzułmanów praktycznie nie ma...? To nie dlatego, że to taki piękny kraj...

II Wojna Światowa i holocaust upośledziły całą ludzkość, a może ujawniły upośledzenie wcześniejsze. Przecież holocaust, porajmos, to nie wszystko co zrobili naziści. Poczytaj o http://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_T4 Zrozum ogrom obrzydliwości mózgu ludzkiego, który przelicza życie chorych na zaoszczędzone jarzyny:

Druga część raportu („Was wird durch die Desinfektion von 70 273 Kranken an RM erspart?”) wyliczała jakie oszczędności dała akcja T4 dla budżetu III Rzeszy w perspektywie 10 lat. Wyliczono w nim szczegółowo koszt utrzymania pacjenta oraz zestawienie, ile pacjenci zjedliby poszczególnych produktów spożywczych, jak chleb, mąka, margaryna, jaja, ser, jarzyny, sól itp. Z obliczeń tych wynikało na przykład, że przez 10 lat zaoszczędzono by 33 731 041 jaj i 88 544 040 kg jarzyn. Ustalając koszt dzienny utrzymania pacjenta na 3,50 marki, obliczono w raporcie, że suma oszczędności wyniosła 885 439 800 marek niemieckich

Cały świat ma holocaust wpisany w historię jak brzydką bliznę, wciąż broczącą ropą. To ludzie do tego doprowadzili. Hitler jest symbolicznym przywódcą, ale nie zrobiłby tego wszystkiego bez poparcia społecznego. Inne państwa nie chciały uwierzyć i odwracały wzrok, choć mieli dostarczone dowody na istnienie obozów koncentracyjnych (polecam poczytać o Witoldzie Pileckim). I również wśród Polaków, pomiędzy tymi, którzy potrafili ryzykować życiem by ukryć Żyda, sporo jednak było takich, którzy sami chętnie by urządzili Jedwabne. I to jest wielki, wielki wstyd. Wstyd za ludzkość, za to do czego jest zdolna. Wstyd za ciebie, za te bzdury, które masz czelność wypisywać publicznie. Wstyd za narodowców podpalających najstarszy polski meczet, który w darze tatarom dał właśnie Jan III Sobieski. A ja z wami do jednego gatunku należę... Już lepiej byłoby być psem, szczurem, glizdą.

1

Państwo Islamskie wkroczyło na nowy level: http://www.wprost.pl/ar/468238/Twitter-na-celowniku-Panstwa-Islamskiego/

Ciekawi mnie czy Twitter wystosuje jakąś odpowiedź. To już jest poważna groźba. Gdyby mojemu pracodawcy ktoś napisał, że z jakiegoś powodu będzie zabijał jego pracowników - na drugi dzień już bym się zaszył gdzieś i nie wybierał się do pracy.

Pozwolą na tworzenia galerii makabrycznych zdjęć, poddadzą się czy poczekają na pierwszą śmierć? Co stanie się po pierwszej śmierci z resztą pracowników, z zarządem? Jak zareaguje świat, USA?
Nie wierzę w to, że ISIS blefuje - dla nich rozwalenie człowieka to jak pstryknięcie palcem.

Czy zrobią jakąś wielką obstawę pracowników i będą próbować jakoś się chronić/ukrywać [bez sensu, bo jak tu prowadzić działalność]? A może od razu całe USA zareaguje?

0

Czytam czytam i się spytam : W czym problem ? Jak łażą to niech łażą pod warunkiem że mają poparcie tam gdzie łażą .

0
aurel napisał(a):

a jak Sobieski- tylko jeden z nich jest powszechnie uznanym bohaterem, chociaż to co obydwaj robili sprowadza się do tego samego(Sobieski na trochę większą skalę).

Sobieski strzelał do nieuzbrojonych dzieci? LoL, ciekawe. Powiedz więcej na ten temat.

wszystko sprowadza się ogółem do zabijania muzułmanów, którzy szykują inwazję na Europę. tak to wyglądało przy Sobieskim i tak to wyglądąło przy tym Norwegu(którego nazwiska widocznie nie należy przywoływać, skoro nikt tego dotychczas nie uczynił). to, czy wybranym środkiem egzekucji jest karabin, miecz, smoła, czy cokolwiek innego, to kwestia drugorzędna, tak samo jak to, czy 'nieuzbrojone dzieci' faktycznie takimi były.

Cóż za megalomania. Oczywiście, wszystko co ludzie robią, robią tylko po to, żeby albo ciebie (i twoją grupę) zadowolić albo wyprowadzić z równowagi. Jak w piątek smażyłam mięso na bolognese to też sobie myślałam o tych wszystkich katolikach, których właśnie obrażam. No bo jaki niby inny powód bym mogła mieć? Kto normalny je w Polsce spaghetti w piątek i jeszcze pisze o tym publicznie?

nie trafiłaś:) akurat stricte katolikiem nie jestem i mam trochę bardziej swobodne podejście do kościoła niż oni. też jadam w piątki mięso i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia.

Nie no masz rację absolutną. 6 milionów ofiar holocaustu, w tym 2 miliony dzieci - to nic takiego, a przynajmniej nie w porównaniu z GENDER. Zabijanie nie-Aryjczyków, w porównaniu z chorymi wymysłami dziwnych ludzi, jest jak najbardziej spoko. To co, może powtórzmy czystki? Tym razem na tych dziwnych ludziach? Wiesz, trzeba wybrać mniejsze zło.

i znowu wąskie ramy myśleniowe- 'morderstwo jest gorsze od rozpusty', 'gorsze wyjście to to, w którym zginie więcej ludzi', 'wszyscy ludze na ziemii są sobie równi, a życie jest bezcenne'. uargumentowanie tego jest proste, o ile opozycja jest w stanie spojrzeć na dane zagadnienie obiektywnie, nie zniekształcając obrazu świata przez wpojoną niewolniczą moralność. ale nie będę sobie zadawał wysiłku- 'mein kampf' nie polecam, bo książka trochę przesadzona, ale warto przynajmniej jedno dzieło Nietzschego wziąć do ręki, by zrozumieć, jak dalekie od prawdy są te truizmy i dlaczego.

No jeśli terroryści są dla Ciebie sympatyczni, to pewno tak.

nie stwierdziłem, że terroryści są dla mnie sympatyczni. 'sympatyczny Norweg' to wyrażenie ironiczne, brane w każdym moim poście(za wyjątkiem pierwszego) w cudzysłów(w wersji jednokreskowej).

Zapewne za niewinność.

problem rozbieżności między sprawiedliwością, a prawem i nadrzędności sprawiedliwości względem prawa to temat na długą dyskusję. chętnie podyskutuję na priv, jesli chcesz.

Trzeba być chyba jakimś chorym zwyrodnialcem i kompletnym debilem, żeby uważać, że "skrzywienie toru rozwoju cywilizacji" (czymkolwiek jest) jest bardziej szkodliwe niż wojna z milionami ofiar.

i znowu wąskie ramy myślenia- wojny są jednym z elementów doboru naturalnego. czy dobór naturalny jest dobry lub zły? nie. dobór naturalny jest sprawiedliwy i konieczny, a więc tworzenie patologicznego świata, w którym życie jest w sposób sztuczny i nienaturalny podtrzymywane to świat zły, będący obrazą dla natury, zaś zdecydowana większośc populacji gatunku homo sapiens jest niewiele więcej warta niż jakiekolwiek inne zwierzęta stadne, którymi technicznie rzecz biorąc, jest.
ilość zabitych jest dla toru rozwoju cywilizacji bez znaczenia, jako że dana cywilizacja może co najwyżej zwolnić. natomiast skrzywienie tego toru jest dla niej o tyle niebezpieczne, żę zaczyna się toczyć w zupełnie niekontrolowanym i niewłaściwym kierunku. jeśli ktoś myśli, że nadmiar swobód, jak np gender jest oznaką postępu i prawidłowego rozwoju tejże cywilizacji, to niech ten wie, że będzie jednym z pierwszych, którzy staną się ofiarami np muzułmanów, którzy trzymają rekę na pulsie i gdy tylko będą mieli okazję, zaatakują, zwyciężając w ostatecznej walce.

Byliśmy jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów na świecie, słynęliśmy z tego. Mieliśmy przez setki lat prawdziwe multi-kulti.

nie przez setki. na przestrzeni wieków wiele się zmieniało i akurat królestwo Polskie z tolererancji słynęło jedynie na początku swego istnienia. potem stopniowo się zaczęły prześladowania, podczas, gdy w pozostałej części Europy, tolrerancja się dopiero rozwijała. wolę nie oceniać, czy to dobrze, czy źle. tolerancja jest właściwa i pożądana, ale do pewnych rozsądnych granic. potem zaczyna się absurd.

ludzka natura ma w sobie obrzydliwość

no pewnie, że ma. przecież to ludzie. większości z nich dużo bliżej do małp niż do tych wspaniałych istot(różnie rozumianych), za które każdy względnie umiejący czytać i pisać homo sapiens chce uchodzić. strach przed holocaustem bierze się z nadmiernie rozwiniętego i patologicznie powszechnego zmysłu współczucia i empatii- ludzie są z każdej strony bombardowani smętnymi wizjami Żydów i moralną oceną tego, więc na innej płaszczyźnie świadomości widzą w nich siebie i cierpią z nimi, chociaż ci, których cierpienie odczuwają, nie żyją i nie cierpią już od 80 lat. strach przed holocaustem to strach przed własną patologiczną moralnością, będącą w istocie pasożytem rozwijającym się na uczuciach, w przestrzeni ludzkiego superego. jest to ludzka ułomność, a każda ułomność jest obrzydliwa.

p. Pilecki to faktycznie barwna postać, natomiast czynienie z niego na siłę bohatera narodu jest... głupawe.

A ja z wami do jednego gatunku należę... Już lepiej byłoby być psem, szczurem, glizdą.

jak to p. Nietzsche ładnie udowodnił, ludzie nie mogą być sobie równi, a Natura dzieli ich przede wszystkim na panów i niewolników.
zaś chęc zdegradowania siebie do 'zwierzęcia nieczystego', jakim pies jest w świecie muzułmańskim(z wszystkimi tego konsekwencjami włącznie, jeśli muzułmanie także i tutaj zaczną zaprowadzać swoją religię) lub do zwierzęcia zwyczajnie obrzydliwego, jak szczur albo glista jest oznaką zaniżonej samooceny, co świetnie współgra z poglądami skrajnie 'tolerancyjnie równościowymi', a na szerszą skalę świadczy o zaniku kultury mocy i rozpanoszeniu się cywilizacji słabości i lęku, gdzie rację ma większość tylko dlatego, że jest większością, każdy człowiek jest tyle samo wart, nikt nie ponosi odpowiedzialności za swoje czyny, a sprawiedliwość jest zastąpiona ułomnym prawem.

aby się nie wstydzić za ludzkośc, wystarczy być lepszym- jak łatwo wybaczyć ludzką głupotę, gdy się ją rozumie. aby stać się lepszym, należy zastąpić moralność niewolniczą, rozumem i doskonałością Panów(nie mylić z hitlerowską 'rasą panów', bo jak już napisałem, 'mein kampf' książką jest mocno przesadzoną, a nie chcę, żeby mi ktoś nazizm insynuował). taka recepta na gorsze dni i na wstydzenie się za coś, czemu się nie jest winnym. działa.

2

"Rzeczony Norweg" jest wyjątkiem mówiącym, że nie trzeba być islamistą żeby być terrorystą.
Ale jakoś nie widać, by miał wielu naśladowców. Wyjątki się po prostu zdarzają.

1

Jak już piszecie o eugenice to polecam poczytać o tym gdzie była ona modna a w jakich nie i zestawić to z najpopularniejszą religią w danym regionie(Szwajcaria była najjaskrawszym przypadkiem).
Po takiej lekturze można dojść do bardzo ciekawych wniosków.

Jako ateista uważam, że wszystkie popularne religie są błędne(bo wszechmogący Bóg musiałby być ponad logiką), natomiast każda z nich niesie ze sobą osobną kulturę i tu(w sensie kulturowym) bez najmniejszego problemu identyfikuję się z religią rzymskokatolicką i zdecydowanie nie chciałbym musieć żyć w kulturze muzułmańskiej.

TL;DR
Religie nie są zawieszone w próżni tylko przynależą do danej kultury(lub odwrotnie) więc niechęć do islamu(przynajmniej w moim przypadku) nie oznacza niechęci do samych wierzeń(chociaż czczenie pedofila jest dosyć dziwne), a do kultury z nim związanej.

Przepraszam, za dublowanie.

@aurel
@somekind
Na prawdę uważacie, że twórca Golgota Picnic na bohatera wybrał Jezusa całkiem przypadkowo, bo akurat mu do wizji pasował, a nie dla tego żeby wzbudzić kontrowersje żeby się lepiej sprzedało?

4

Nie chce mi się wczytywać w temat, ale chciałbym zauważyć, że polityka to nie tylko ocenianie najnowszych wydarzeń i snucie pięknych wizji, ale także rozważanie co by było gdyby nasze piękne wizje się nie sprawdziły. Jeśli sąsiad buduje armatę wycelowaną w nasz dom, to logicznym byłoby podjęcie jakiejś akcji w związku z tym, nawet gdyby uśmiechał się do nas co dzień.

Niby owa policja religijna nic groźnego nie robi, ale jak by nie patrzeć, jest dowodem na to, że muzułmanie zaczynają się organizować. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc być może to nie przerodzi się w dużą organizację, ale obawy nie są bezpodstawne moim zdaniem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1