Podatek od nieużytków

0

Rostowski szykuje kolejny podatek
27.05.2012 | 14:19

Resort finansów chce opodatkować nieużytki - dowiedziało się RMF.FM. Prace nad nowym podatkiem już trwają. Budżetowi mógłby przynieść dodatkowe 2 mld zł.
Wciąż nie wiadomo, jaka będzie wysokość nowej daniny. Początkowa propozycja mówiła o ok. stu złotych za hektar nieuprawianej ziemi. Jednak jak podaje RMF.FM, według urzędników taka stawka nie zmobilizuje właścicieli nieużytków. 1000 zł rocznie to już co innego.

Politycy PSL boją się reakcji mieszkańców wsi, ale po cichu przyznają, że pomysł nie jest zły. Taki podatek zmusiłby właścicieli nieużytków do ich dzierżawy albo chociażby koszenia trawy na ziemi, która teraz leży odłogiem.

Jakie korzyści mogłaby przynieść budżetowi dodatkowa danina? Jako że nieużytki w Polsce szacowane są na dwa miliony hektarów, to przy stawce 1000 zł byłyby to dodatkowe 2 mld złotych w państwowej kasie.

http://podatki.wp.pl/kat,66248,title,Rostowski-szykuje-kolejny-podatek,wid,14521399,wiadomosc.html
Proszę o uzasadnienie swojego wyboru. Chociaż od razu da się zauważyć, że mieszczanie poprą inicjatywę oboma rękami jako że nie posiadają pola i te podatki ich nie dotyczą, a dzięki tym podatkom zmniejszy się spekulacja ziemiami przez bogaczy. Niestety te podatki uderzą w najbiedniejszych, którym ziemie nie przynoszą płodów rolnych. Jakie jest Wasze zdanie. Czy taki podatek przyniesie więcej pożytku czy szkody?

0

Niestety te podatki uderzą w najbiedniejszych, którym ziemie nie przynoszą płodów rolnych. Jakie jest Wasze zdanie.

ZTCW wystarczy kosić trawę ileś tam razy w roku, żeby ziemia nie była sklasyfikowana jako nieużytek.

EDIT:
:P przecież o tym jest w przytoczonym tekście...

W każdym razie odpowiedź już jest. Ustawa uderzy tylko w tych leniwych "najbiedniejszych".

0

Moim zdaniem krok w dobrym kierunku, ale zbyt mały.

Wolałbym normalny podatek katastralny płacony od wartości nieruchomości. To by skutecznie ograniczyło spekulacje ziemią. Teraz mamy takie patologiczne sytuacje, jak hektary ziemi leżące odłogiem w centrach miast.

Przykład z mojego podwórka: Kilka lat temu pewna hiszpańska firma (Grupo Prasa) kupiła chyba 6ha ziemi w samiutkim centrum Wrocławia. W szczycie boomu zapłaciła za nią 360mln. zł. Niestety nastał kryzys i nie mają kasy, żeby cokolwiek na tym terenie zbudować. Jakby zapłacili po kilka milionów podatku rocznie to pewnie by albo sprzedali by teren komuś innemu, albo zaczęli coś wreszcie budować.

2

albo chociażby koszenia trawy na ziemi, która teraz leży odłogiem.
A ja się pytam, po co kosić trawę, która to ziemia i trawa tylko leżą odłogiem? Dla samego koszenia?

2
Wibowit napisał(a):

W każdym razie odpowiedź już jest. Ustawa uderzy tylko w tych leniwych "najbiedniejszych".
Zapraszam Cię do mnie - będziesz kosił trawę, zapłacisz za paliwo do kosiarki, wynajmiesz sobie traktor (i zapłacisz za wynajem i paliwo), dostaniesz kosę i będziesz machał - Twój wybór. Mi ta trawa w niczym nie przeszkadza, rolnikiem nie zamierzam zostawać a własne jabłka, gruszki i inne owoce bardzo lubię więc niech się łaskawie "państwo" odpierdoli od MOJEJ własności

0

Ziemia nie powinna leżeć odłogiem, bo się wyjaławia. Zamiana ugoru w łąkę to już jest jakiś pomysł. Tylko ostatni gamonie będą płacić podatek, bo są zbyt leniwi, żeby skosić parę razy do roku trawę ;)

0
rafal__ napisał(a):

Ziemia nie powinna leżeć odłogiem, bo się wyjaławia. Zamiana ugoru w łąkę to już jest jakiś pomysł. Tylko ostatni gamonie będą płacić podatek, bo są zbyt leniwi, żeby skosić parę razy do roku trawę ;)
Zapraszam Cię do mnie - będziesz kosił trawę, zapłacisz za paliwo do kosiarki, wynajmiesz sobie traktor (i zapłacisz za wynajem i paliwo), dostaniesz kosę i będziesz machał - Twój wybór.

0

Podatki są od bardzo wielu rzeczy. Plujesz się bo ten akurat ciebie dotyczy?

PS: Nigdzie tutaj nie napisałem, że podwyższanie podatków jest dobre, więc wrzuć sobie na luz.

1

Zapraszam Cię do mnie - będziesz kosił trawę, zapłacisz za paliwo do kosiarki, wynajmiesz sobie traktor (i zapłacisz za wynajem i paliwo), dostaniesz kosę i będziesz machał - Twój wybór. Mi ta trawa w niczym nie przeszkadza, rolnikiem nie zamierzam zostawać a własne jabłka, gruszki i inne owoce bardzo lubię więc niech się łaskawie "państwo" odpierdoli od MOJEJ własności

No tak, podnieśmy lepiej dochodowy, żeby ludzie, którzy faktycznie pracują, dokładali na socjal dla rolników, którzy mają ziemię, ale nie chce im się jej uprawiać...
O podatek od nieruchomości też się plumkasz?

Przymusu posiadania ziemii nie ma. Nie stać cię na posiadanie nieużytków? To użyj, wydzierżaw albo sprzedaj. A jak cię stać, to faktycznie rób na swojej ziemii co tylko chcesz, nawet nie używaj.

Nawet kurczę nie jestem jakoś specjalnie za wprowadzaniem nowych podatków, ale akurat ten nie jest taki głupi jak np. dochodowy. A podejście "zapraszam do mnie, będziesz mi kosił" po prostu mnie wkurza - o co to chodzi? Co ja swojej ziemi do obkoszenia nie mam? Nie mam swoich podatków do zapłacenia? Sam se koś :/ A jak ci się nie chce, to masz problem, tak samo jak ja mam problem, gdy zarobię za dużo pieniędzy i muszę robić koszty, bo nie stać mnie na zarabianie dużo :/

0

To może niech wprowadzą duży podatek od nieużytków a zlikwidują całkowicie podatek dochodowy. Dzięki temu nikogo nie będzie stać na spekulowanie ziemią, a wzrośnie potencjał gospodarczy dzięki zwiększeniu zasobności portfela konsumentów i przedsiębiorców.

3

Pieklę się ponieważ posiadam dom z kawałkiem ziemi, na której mam sad, mogę sobie zrobić ognisko ze znajomymi, pograć z dzieckiem w piłkę czy nawet nasrać na środku i NIKOMU nic do tego. Nikt mi tej ziemi nie dał za darmo, nikt mi z racji jej posiadania nie dał ani złotówki, wszystko co mam mam z pracy własnej bądź rodziców, którzy mi pomagali. Nigdy nie dostałem nic od rządu polskiego, europejskiego czy jakiegokolwiek innego. Jedyne co mi funduje moje cudowne państwo to kolejne podatki. A już w zanadrzu jest i katastralny o którym cichutko i nikt nic nie mówi. Co was tak obchodzi czy mam ziemię czy nie - chcecie to też "miejcie" czy ktoś wam broni ale odpierdolcie się od nieswojej własności...

0

W takim razie ja mówię: co komu do tego ile, gdzie i jak zarabiam? To powinna być moja prywatna sprawa.

Jeśli chodzi o wpływ na gospodarkę, to w sumie uważam, że podatek od majątku ma jakiś sens (nie mówię, że jest usprawiedliwiony), podczas gdy podatek od obrotów nie ma w ogóle (no może poza handlem używkami).

2

@Misiekd, tak podchodząc do sprawy, należałoby rozpocząć te rozważania od sensu istnienia podatków jako takich... Czy państwowości... Bo gdybyś kupił kawałek wyspy i zrobił na nie własne państwo - to tylko wtedy mógłbyś tak naprawdę robić sobie co ci się żywnie podoba. Póki jednak żyjesz z innymi ludźmi w tak zwanym społeczeństwie, nie możesz np. na swojej działce odpalić spalarni śmieci tylko dlatego, że ci się tak podoba. Musisz wziąć pod uwagę sąsiada, któremu może się nie podobać posiadanie spalarni śmieci pod oknem. No niestety.

Wciąż podtrzymuję tezę, że jak cię stać to sobie posiadaj nieużytek. Tak btw, ogródek przy domu to nie jest nieużytek, przecież w tej ustawie nie o to chodzi. Dalsze rozmowy w zasadzie są też trochę bez sensu, bez ustawy, bo właśnie dość istotne jest to, jak klasyfikowali by grunty i jakie byłyby stawki od jakiego metrażu (hektarzu?).

A jeżeli już musi być tak, że istnieją podatki jako taki, ponieważ jako społeczeństwo postanowiliśmy żyć w takim a takim państwie i zorganizować je tak, że państwo musi mieć pieniądze na różne rzeczy, które robi dla nas, to te pieniądze musi skądś mieć. Wolę, żeby mieli z nieużytków niż żeby wpadali na inne genialne pomysły w stylu podatku od bród (Piotr Wielki).

4

Trzy życzenia typowego Polaka:

  1. Niech państwo przestanie mnie okradać podatkami.
  2. Niech państwo buduje autostrady, linie kolejowe, szkoły i stadiony.
  3. Niech państwo przestanie mi przeszkadzać w okradaniu go.
1

ad.1. różnych podatków, akcyz i innych c**** płacę ponad 50%
ad.2. za KAŻDY przejazd autostradą, koleją, za wejście na stadion (na których w sumie byłem ze 3, słownie TRZY, razy w życiu) PŁACĘ! To gdzie do kur*** nędzy idą moje pieniądze z podatków. Za każdą wizytę u dentysty płacę (bo do państwowej się boję chodzić). Do lekarza z katarem jak idę to przynajmniej kilka godzin (o ile się w ogóle załapę w danym dniu) muszę odsiedzieć nie mówiąc o jakichkolwiek operacjach czy zabiegach. Co do szkoły to chyba nie masz dzieci i nie wiesz ile kosztuje "bezpłatne" kształcenie. Co mamy dalej "bezpłatne"? Policja - jak mnie (mój dom) okradli to jak przyszli na oględziny to nie dość że tak zasyfili cały dom, że trzeba było sprzątać po nich dwa dni (po złodziejach śladu nie było), nie znaleźli sprawców to jeszcze parę dni później jeden tuman przyszedł pytać czy jego legitymacji policyjnej nie znaleźliśmy bo zgubił. Jak chcesz to ja mogę tak długo.
ad.3. jeszcze mi się nie zdarzyło "państwa" okraść, natomiast ja czuję się robiony w c**** na każdym kroku. Zabiera mi się praktycznie od wszystkiego jakiś procent niby to na polepszenie mojego życia ale jakoś wcale mi nie jest lepiej.

Nigdy i nigdzie nie negowałem idei podatków i ich celu ale do kur*** nędzy chyba nie po to, żeby "żyło się lepiej" tym na stołkach tylko aby "żyło się lepiej" szaremu obywatelowi

0

Nigdy i nigdzie nie negowałem idei podatków i ich celu ale do kur*** nędzy chyba nie po to, żeby "żyło się lepiej" tym na stołkach tylko aby "żyło się lepiej" szaremu obywatelowi

Czyli nie twierdzisz, że podatek od nieużytków to zły pomysł, jedynie uważasz, że pieniądze te zostaną najprawdopodobniej źle spożytkowane...?

Z tym to ja się nawet zgadzam, ale dyskusja o naprawie kolejnych elementów systemu, które szwankują, toczy się w kilku wątkach obok...

0

misiekd masz racje niech sie odpierdziela. Coz dziure trzeba latac wiec znow nowy podatek.
Ciekawostka, gdyby zebrac wszystkie pieniadze swiata i oddac je bankierom to pozostalby jeszcze wielki dlug. Podatki sa bo trzeba placic dla bankierow za to ze monetyzuja wasza prace a za to monetyzacje pobieraj jeszcze odsetki. To podwojny rabunek.
Polecam strone demokracja finansowa.pl. Jest tam wiele interesujacych materialow rzucajacych swiatlo na bledy wspolczesnej ekonomi. http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/ Zapewniam ze zdziwicie sie dlaczego w ogóle trzeba placic podatki.
Prawdy nie dowiecie sie w Tv bo ona reprezentuje interesy finansistow a nie obywateli.
http://www.barter.org.pl/webinarium-nowa-ekonomia-2012-dr-szczesny-zygmunt-gorski/

0

By się zajęli lepiej tymi pieniędzmi, które topimy w biurokracji. Wszyscy wiedzą, że są marnotrawione w budżetówce, ale nikt z tym nic nie robi. Mentalność polaka niestety jest taka, że państwa kasa jest niczyja i można brać ile się da.

0
johanna150 napisał(a):

Zapewniam ze zdziwicie sie dlaczego w ogóle trzeba placic podatki.

A konkretnie?

0

Polecam strone demokracja finansowa.pl. Jest tam wiele interesujacych materialow rzucajacych swiatlo na bledy wspolczesnej ekonomi.

http://demokracja-finansowa.pl/ ??? WTF?

W naszym życiu istnieje bardzo wiele istotnych rzeczy. Do tych najistotniejszych należy oczywiście miłość. Drugą ważną rzeczą jest zdrowie. Ale trzeba wiedzieć, że na trzecim miejscu znajduje się lub powinna się znajdować ekonomia.

Państwo musi w jakiś sposób zdobywać pieniądze, żeby się stale rozwijać. Właśnie w tym celu ktoś mądry wymyślił podatki. Pełnią one niezwykle ważną rolę dla gospodarki całego kraju. Podatki pełnią kilka zasadniczych funkcji. Jednak zdecydowanie najważniejszą z nich jest oczywiście funkcja fiskalna. W ten sposób państwo zdobywa środki niezbędne do prowadzenia przeróżnych działalności. To dzięki podatkom mamy dostęp do całkowicie bezpłatnego szkolnictwa, ponieważ jest ono finansowane właśnie przez nie. Podobnie dzieje się także w przypadku służby zdrowia. Gdyby nie pobierane podatki, opieka medyczna by nie istniała. Więc jakkolwiek nie przepadamy za przymusowym płaceniem, trzeba przyznać, że za sprawą zebranych pieniędzy dzieje się naprawdę dużo dobrego. Prawda jest taka, że gdyby nie istnienie podatków, państwo również by nie istniało. A jest to przecież nie do pomyślenia. Ludzie muszą żyć razem, w społeczeństwie. Taka jest nasza natura i w żaden sposób nie da się z nią walczyć czy od niej uciekać.

To chyba dokładnie na opak napisali...

0
somekind napisał(a):
johanna150 napisał(a):

Zapewniam ze zdziwicie sie dlaczego w ogóle trzeba placic podatki.

A konkretnie?

Na ponizszej stronie jest wyjasnione dokladnie dlaczego wlasnie nie opowinnismy wcale placic podatkow.
Nie moge rzucic tu krotkiego streszczenia bo co niektorzy zaczna posadzac mnie o jakis socjalizm albo jeszcze gorzej, nie zglebiajac tematu.
Prawda jest taka ze wielu z was do glowy nie przyjdzie ze istnieje inna ekonomia, ludzka dla ludzi a nie finansistow bankierow gdzie pieniadz jest sluga ludzkosci a nie jego wladca.
http://bankowaokupacja.blogspot.de/2011/10/system-niezaduzonego-pieniadza.html
Natomiast demokracja finansowa ukazuje wady obecnej ekonomi i przedstawia wyjscia, gotowe i mozliwe do zastosowania natychmiast.
Warto o tym dyskutowac, internet stal sie bowiem jedynynym miejscem gdzie mozna znalezc prawde, media prezentuja zupelnie inne interesy niz spoleczne.
Prosze was tylko o zglebienie tematu i rzeczowe wypowiedzi, konkretna dyskusje. Nie naskakujcie na mnie tylko dlatego ze poruszam rzeczy nowe, bo ja stoje po waszej stronie a nie garstki finansjery swiatowej.

0
aurel napisał(a):

Polecam strone demokracja finansowa.pl. Jest tam wiele interesujacych materialow rzucajacych swiatlo na bledy wspolczesnej ekonomi.

http://demokracja-finansowa.pl/ ??? WTF?

W naszym życiu istnieje bardzo wiele istotnych rzeczy. Do tych najistotniejszych należy oczywiście miłość. Drugą ważną rzeczą jest zdrowie. Ale trzeba wiedzieć, że na trzecim miejscu znajduje się lub powinna się znajdować ekonomia.

Państwo musi w jakiś sposób zdobywać pieniądze, żeby się stale rozwijać. Właśnie w tym celu ktoś mądry wymyślił podatki. Pełnią one niezwykle ważną rolę dla gospodarki całego kraju. Podatki pełnią kilka zasadniczych funkcji. Jednak zdecydowanie najważniejszą z nich jest oczywiście funkcja fiskalna. W ten sposób państwo zdobywa środki niezbędne do prowadzenia przeróżnych działalności. To dzięki podatkom mamy dostęp do całkowicie bezpłatnego szkolnictwa, ponieważ jest ono finansowane właśnie przez nie. Podobnie dzieje się także w przypadku służby zdrowia. Gdyby nie pobierane podatki, opieka medyczna by nie istniała. Więc jakkolwiek nie przepadamy za przymusowym płaceniem, trzeba przyznać, że za sprawą zebranych pieniędzy dzieje się naprawdę dużo dobrego. Prawda jest taka, że gdyby nie istnienie podatków, państwo również by nie istniało. A jest to przecież nie do pomyślenia. Ludzie muszą żyć razem, w społeczeństwie. Taka jest nasza natura i w żaden sposób nie da się z nią walczyć czy od niej uciekać.

To chyba dokładnie na opak napisali...

dopiero teraz zauwazylam ze link ktory podales,ja nie znam tej strony musi byc jakas nowa.
Ja mam na mysli ta strone i artukuly tam napisane.
http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/

Szczegolnie polecam Nr.12 jako pierwszy do przeczytania i ostatni oczywiscie wszystkie sa bardzo interesujace.

0

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11874803,Rzad_chce_oblozyc_Polakow_nowym_podatkiem__PiS__Zaplacimy.html

Rząd chce obłożyć Polaków kolejnym podatkiem? PiS: Zapłacimy więcej za mieszkania

mig, PAP
Posłowie PiS zarzucają rządowi, że zamierza wprowadzić podatek od wartości nieruchomości, czyli podatek katastralny. Posłowie powołują się na zapis w projekcie dokumentu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Resort zapewnia, że projekt nie przewiduje nowego podatku.

Posłowie PiS Andrzej Adamczyk i Jerzy Szmit powołują się na projekt dokumentu "Założenia Krajowej Polityki Miejskiej do roku 2020". Jest w nim mowa o wspieraniu zrównoważonego rozwoju ośrodków miejskich, który miałby być zrealizowany m.in. przez "zreformowanie systemu podatku od nieruchomości". W nawiasie znajduje się propozycja: "np. poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości ad walorem lub podatku zależnego pośrednio od wartości nieruchomości".

  • Ta propozycja mówi o tym, że rząd będzie próbował wprowadzić podatek od wartości nieruchomości, który powszechnie jest nazywany podatkiem katastralnym - uznał Szmit.

PiS: Podatek od domu jednorodzinnego nawet do 7 tys. zł

Poseł PiS wyliczył, że przyjęcie 1-proc. stawki podatku katastralnego spowoduje w przypadku mieszkania o wartości 300 tys. zł, za które obecnie podatek wynosi rocznie od 100 do 200 zł, wzrost podatku do 3 tys. zł.

  • W przypadku domu jednorodzinnego stawka podatku od nieruchomości wynosi 500-600 zł. Po wprowadzeniu podatku mogłoby to sięgnąć 7 tys. zł - uważa Szmit. Według niego podatek katastralny uderzy w szczególności w osoby o niskich dochodach, które "przez pokolenia budowały swoje domy, składały się na mieszkania, wykupywały mieszkania komunalne", i w ludzi młodych.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wysłał pismo do premiera Donalda Tuska, w którym zwraca się do niego o wycofanie się z pomysłu wprowadzenia nowego podatku. Zwraca również uwagę, że termin przeznaczony na konsultację dla samorządów jest za krótki i powinien być przedłużony.

Ministerstwo: W projekcie nie ma wprowadzenia nowego podatku

Wiceminister rozwoju regionalnego Marceli Niezgoda zapewnił, że "z założeń Krajowej Polityki Miejskiej nie wynika wprowadzenie nowego podatku".

  • Istniejący podatek od nieruchomości jest jednym z narzędzi mogących przyczyniać się do realizacji polityki miejskiej. Przedstawione przez MRR założenia KPM w żadnym wypadku nie przesądzają, czy i w jakim kierunku powinny pójść zmiany w systemie tego podatku. W tym zakresie nie poczyniono żadnych wiążących ustaleń - zaznaczył wiceminister.

Tłumaczył, że krótszy czas na zgłaszanie uwag do tego dokumentu ("Założenia Krajowej Polityki Miejskiej") wynika z tego, że zawiera on jedynie kierunkowe propozycje, będące podstawą do opracowania projektu Krajowej Polityki Miejskiej, która - zaznaczył - jako dokument strategiczny również będzie poddawana szerokim konsultacjom społecznym.

MRR liczy - zaznaczył Niezgoda - że w toku konsultacji wypracowane zostaną takie rozwiązania, które będą stanowiły optymalną odpowiedź na wyzwania stojące przed obszarami miejskimi.

Oczywiście w artykule nie opisali dokładniej, co jest w tym dokumencie poza tym jednym zdaniem wyrwanym z kontekstu. Widocznie czytelników bardziej interesuje wojna PO z PiS, niż przyszłość ich samych oraz ich otoczenia. Szkoda.

0

W sumie mam to w dupie.

Podatki z natury są złe, bo jeden nakręca drugi, itd.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1