Słuchajcie, z 0,5r temu dowiedziałem się o tych dźwiękach, wyczytałem w necie, bo lubię poczytać takie rzeczy. 2tyg temu znów jakoś zainteresowałem się sprawą, tyle, że to co 2tyg temu naoglądałem się na YT to mi się przelewa, zwykłe przeróbki, niektóre takie tandetne, że moher by wyczuł, że to spisek. Ale 0,5r temu dorwałem na jakieś niepolskiej stronie mp3 z odgłosami blisko oceanu na jakiejś tam wysepce. Były na prawdę realistyczne i wątpię, że podrobione. Było kilka tych mp3, niestety nie mogę znaleźć linków. Był o tym cały artykuł i jakiś tam zespół badaczy pojechał, ale w sumie niczego się nie dowiedzieli, ale te dźwięki to jpd, jak się je słuchało wśród cichutkich fal to naprawdę ciarki przechodziły. Moje zdanie na ten temat jest nijakie, nie wiem co to, być może jakaś nieznana nam materia, może tektonika albo bóg się wścieka :D