@ADVANCED
no ale co ten obrazek wnosi do tematu?
tak, B. Gates powinien skończyć w kotle ze smołą. tak, produkty microsoftu są robione byle jak. tak, otwarte systemy uniksowate są nieporównywalnie lepsze niż systemy oparte na dosie(DIRTY operating system...). ale jak to się ma do dyskusji nt utożsamiania piractwa i kradzieży?
moim zdaniem nie każde piractwo powinno być nielegalne, co najwyżej mogłoby uchodzić za niegrzeczność wobec twórcy. natomiast w dobrym tonie jest jakkolwiek się za oprogramowanie odwdzięczyć, inaczej mówiąc, jeśli się korzysta z freewaru, wypada podziękować, dokładając coś od siebie do rozwoju oprogramowania, lub dając twórcy jakieś pieniądze(prościej to drugie); a jeśli za oprogramowanie trzeba płacić, to można oczekiwać, że oprogramowanie będzie niezawodne i bezpieczne i jeśli takie nie jest, użytkownik powinien mieć święte prawo dokonywać wszelakich zmian i poprawek- znaczy twórca powinien bez przeszkód udostępnić klientowi kod.
natomiast, jeśli ktoś jest na tyle bezczelny, by bez płacenia wziąć coś niedarmowego(bo mniej więcej o to w piractwie chodzi), świadczy to o nim samym i o ile nie zarabia na tym, nikt się czepiać o to nie powinien(bo to inaczej jest absurd, tak jak z piosenkami- jeśli się lubi dany utwór, to można go zupełnie legalnie słuchać do woli na YT, ale jeśli się zapisze na dysku jako mp3, to pomimo tego, że się nikomu nie daje tego do skopiowania i nic się z tego nie ma, prócz braku konieczności łączenia się z siecią, jest to nielegalne, chociaż jedyna różnica jest wtedy taka, że podczas słuchania nie idzie to przez serwery YT, a bezpośrednio z dysku. czyli dla autora różnica jest nieodczuwalna, a kłopotów ma 'pirat' co nie miara.). jedyna sytuacja, kiedy ściganie piractwa przez policję ma sens, to wtedy, gdy pirat bogaci się na czyjejś pracy, ale to też jest nie tyle kradzież, co wyzysk.