ruda, blondynka czy brunetka?

0

Powód założenia tego tematu jest niezwykle banalny, nie ma tu żadnej głębi, ukrytego drugiego dna i chęci przebadania użytkowników 4p w celu wyciągnięcia od nich ich preferencji co do wyglądu kobiet; nie sprawdzam też, czy uzytkownicy działają wg stereotypów.

Zamierzam się zrobić na rudo i chciałabym się tylko dowiedzieć, na ile to wpłynie na moje akcje na rynku matrymonialnym.

A przy okazji możecie sobie o kobietach podywagować, chętnie poobserwuję :3

0

rudy, ale koniecznie długie - krótkie wyglądają jak główka zapałki... :/

0

Kiedyś sądziłem, że preferuję tylko brunetki... dopóki nie spotkałem pewnej rudowłosej piękności ;)
Obecnie jestem zdania, że kolor włosów ma niewielkie znaczenie (pomijam sytuacje ekstremalne typu zielony czy niebieski) w ocenie urody, wszystko zależy od konkretnej kobiety.

0

Tylko rude... jesli kobieta ma na tyle odwagi by miec rude wlosy (nie mowimy tu o naturalnych rudych, bo one sie nie licza) i jeszcze w dodatku krotkie za ucho/do ramion .... to znaczy, ze konkretna z niej babka musi byc a nie jakas ciepla klucha :)

0

to dlaczego niektórzy reagują na rude znakiem krzyża twierdząc, że 'rude to zło, szatan i nie dotknę patykiem' ?

0

No bo takie to trzeba widłami, a nie patykiem.

W sumie zabrakło w ankiecie odpowiedzi dla mnie. Ja preferuję kobiety o naturalnym kolorze włosów. Te farbowane są albo zakompleksione, albo chcą coś ukryć, albo leniwe, skoro mają czas na jakieś idiotyzmy.

0

Gdzie diabel sobie nie poradzi tam babe posle :P Po prostu Ci od krzyza nie sa sprytniejsi od diabla :P

0

Mnie kolor włosów nie robi wielkiej różnicy, ale statystycznie rude często mają zielone oczy, co mi już różnicę robi ;)
Tak wiec jak dla mnie to rude albo blondynki.

0

Ja lubię kolor ciemny kasztanowy. Szkoda że taki rzadki.
A rude jest wredne :P

0

Rude jest piękne(no chyba że dziewczyna jest brzydka, wtedy kolor włosów nic nie zmieni). Najlepiej jak ma długie i tak lekko pofalowane włosy.

0

A tak w ogóle, to o które włosy chodzi?

0

ruuuude!, a po nich brunetki. Blondynki to zuo!

0

user image

A tak naprawdę, to brakuje najpopularniejszego koloru: szatynki. Brunetki (czyli czarne) kojarzą mi się z BMW, techniawą i solarką :-/

0

Mój typ
Kocham rude, bo z nimi nic nigdy nie wiadomo. Oprócz tego jeśli wredne to mam pewność, że ze mną wytrzyma :P

0

user image

Oczywiście, że kochany farbowany-czerwonowłosy potworek <3

edit: głupie nk blokuje hotlinkowanie

0

Ludzie dajcie spokój rude są fałszywe...

0

Sam jesteś fałszywy i zakłamany w swoim pojęciu piękna. Bez urazy.

0

Rude takie jak na powyższym zdjęciu, które dał Kerai są super. Wygląda to bardzo fajnie i podkreśla oczy dziewczyny.
Blondynki ucierpiały z powodu stereotypu, a tak naprawdę to wiele blondynek jest super dziewczynami.
Brunetki zaś to dopiero jest jazda. Krucze czarne są brzydkie. Z drugiej strony mojej byłej było z tym do twarzy i mrrrrr.

Zaznaczam odpowiedź "obojętne" bo kolor włosów absolutnie znaczenia nie ma - za wyjątkiem jak już wcześniej ktoś napisał - kolorów oczojebnych typu czerwony, niebieski, zielony.
Albo jeszcze fryzur takich wymyślonych ala punki czy inne dziwadła. (kumpela kiedyś sobie obcięła tak włosy już więcej tego błędu nie popełni).

Najważniejsze by kolor pasował do twarzy. Pamiętać też należy, że jeśli dziewczyna ma siano w głowie to nic jej nie pomoże w tym, że na głowie będzie miała jakiś kolorek :)

A co do tego czy naturalny kolor jest najlepszy to jestem za :) Naturalny kolor zazwyczaj pasuje idealnie.

0

Kiedyś to mi to właściwie nie robiło różnicy, bo to nie od koloru włosów zależy czy dziewczyna jest ładna.
Teraz od kiedy chodzę do liceum Polskiego uczy mnie taka wredna, ruda, 60-letnia małpa.
Chodzę do mat-infu, a mimo to ona jest moją wychowawczynią!
Wymaga nie wiadomo ile i jeszcze chce z nas zrobić humana.
Ona jest nienormalna.
Wyzywa nas od debili, durniów i idiotów.
Przy czym mam pecha, bo mnie najbardziej nie lubi.
W klasie w której najczęściej mamy siedzę tak, że mogę się ukryć za plecami innych, jak mamy w innej, to najczęściej się zaczyna.
Teksty do mnie: "Głupi jesteś jak zawsze", albo "Palnąć w łeb to mało", ewentualnie "Widzę dla ciebie miejsce w klasie D" (ogólna), a ja zawsze "A ja nie widzę". Ona chce mnie wyrzucić z klasy mat-inf, bo mało czasu poświęcam na Polski (za to ci co się tak dużo uczą z Polskiego w mojej klasie to mnie strasznie wkurzają - uczą się więcej niż z innych przedmiotów bardziej potrzebnych, chyba uwierzyli w jej propagandowe teksty "Polski to wasza przyszłość" WTF? Moja nie i nigdy nie będzie, przy czym egzamin gimnazjalny z humana napisałem na 43 pkt i miałem dużo z wypracowania, a ta mi chce ciągle wmówić, że ja najgłupszy w tej klasie jestem, bo idiotycznej literatury nie potrafię omawiać. Ta... Dziady i Wesele tylko to mi jest w przyszłości potrzebne), za to z infy będzie 6, a z Matmy 4, ale to się nie liczy (tak sobie myślę, kto będzie pomagał programy ludziom pisać, jak odejdę... :D). Teraz to naprawdę myślę, żeby się przenieść przez tą babę (przy czym jestem w 2 klasie, w 1 mniej się mnie czepiała), ale do mat-infu do innej szkoły, gdzie poziom jest podobny do tego u mnie (w 3 klasie mają nawet więcej infy). Czasami jak się mnie czepi to całą lekcję tylko wrzeszczy, że idiota i dureń ze mnie. Ogólnie to ona nie lubi chłopców, a mnie to szczególnie takie teksty lecą: "Mamy w klasie 25 durniów i 6 dziewczynek". Przy czym to też bardzo wkurzające jest, bo jest kilku chłopców dobrych z matmy, infy, fizy, a dziewczynki właściwie z niczego się nie wyróżniają, albo słabo, albo średnio - nie nastawione na żaden konkretny przedmiot, takie wychwalone przez nią dziewczynki bez przyszłości.
Czy to jest normalne, że nauczyciel tak gada na uczniów i chce mnie wyrzucić z klasy mat-inf z powodu Polskiego?
Według mnie nie.
Jest to jedyna ruda osoba w tej szkole jaką znam i niestety potwierdza, że rude są wredne.
Przez nią raczej rude dziewczyny nie będą mi się zbyt dobrze kojarzyć.

0

Teraz pytanie się drugie nasuwa - czy to specyficzne dla 4p, że piszący są za kolorem rudym? Ja myślałem, że moje własne uwielbienie dla koloru rudego jest niepopularne, ale jak widać - mylę się.
Swoją drogą to rudy kolor ma jeszcze trochę odmian, od jasnej marchewki do czerwonego, gdzie kolor marchewkowy jest (czasami) bardzo, bardzo fajny, ale większość farbujących się jednak wybiera spokojniejsze, ciemne odcienie, ewentualnie nawet prawie czarne z jakimiś czerwonymi elementami.

http://redheads.soup.io/

0

Rude są zje*biste, ale za dużo dziewczyn robi się teraz na rudo.

0

A ja tam lubię czarne. Ale na pytanie w temacie i tak nie da się odpowiedzieć, w końcu wszystko zależy od konkretnej osoby. Nie każdej kobiecie pasują rude włosy, tak samo jak nie każdej czarne, blond itd. Poza tym liczy się całokształt i sam kolor włosów o niczym nie przesądza.

0

A ja Siostro powiem tak-kolor włosów dla nas mężczyzn raczej ma 2planowe znaczenie,my tak bardziej na całość (uroda ogólnie+charakter) patrzymy.Tak więc jak masz ciągotki ufarbować się na rudo,i będziesz się samej sobie w takim kolorze podobała,to nie wahaj się ;)
Edit:
Co najwyżej pstryknij sobie fotkę przed i po farbowaniu,a potem nam pokaż do oceny.Ale wiedz,że nasze zdania będą podzielone,najważniejszym kryterium wciąż pozostanie fakt,czy patrząc w lustro jesteś zadowolona.

0

Obojętne, aby tylko miała mózg i go używała.

0

@Ktoś- faktycznie, jestem zaskoczona ilością amatorów rudego; spodziewałam się raczej reakcji zbliżonej do Somekindowej

obecnie mam włosy do połowy naturalne mysio szatynowe, reszta to pozostałość po ciemnym brązie sprzed chyba dwóch lat i dość badziewnie ta kombinacja wygląda; to sobie wymyśliłam winną czerwień- szczególnie, że zamierzam się pobawić w cosplay w wakacje (tzn biegać w mundurku szkolnym z kataną w ręce)

0

Inne - siwe.

0
sehanine napisał(a)

obecnie mam włosy do połowy naturalne mysio szatynowe, reszta to pozostałość po ciemnym brązie sprzed chyba dwóch lat i dość badziewnie ta kombinacja wygląda
To ukochane stworzenie, którego zdjęcie wrzuciłem też naturalnie miała mysie włoski... Tak jej lepiej :>

0

Nie wiem czy jest sens mówić że lubi się kogoś, tylko dla tego że ma on preferowany kolor włosów.

0

Ale mnie nie chodzi o głębokie przemyślenia; filozofie na temat postrzegania kobiet przez pryzmat emocji i uczuć to może innym razem; ja chcę tylko wiedzieć, czy facetom podobają się rudzielce :]

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1