Demokracja sprzeczna z matematyką

0

Dobrze zrozumiałeś. Nie mam umowy o pracę, pracuję na umowy o dzieło.

0

Tak przy okazji... Niektórzy zwolennicy JKM twierdzą, że ludzie są mądrzy i sami sobie świetnie potrafią zarządzać swoimi pieniędzmi. Czemu zatem tkwią na nieopłacalnych umowach o pracę zamiast przejść na cywilnoprawne czy założyć działalność? Widocznie wcale tacy mądrzy nie są.

Nie jestem fanatykiem JKM, ale głosowałem na niego i na UPR, mam działalność gosp., nie mam umowy o pracę. Utrzymuję się głównie z projektów i szkoleń dla dużych firm... Byłbym bardzo wdzięczny państwu, gdyby nie zabierało mi 800 zł miesięcznie ZUS w zamian za to, że jak moja córka potrzebuje mieć zrobione USG węzłów chłonnych, to dowiaduję się "możemy zrobić tylko USG jamy brzusznej, a na węzły to albo za rok, albo prywatnie" :-[

0

Przecież nie płacisz tych 800zł na opiekę medyczną. :|

0

No nie, 233 zł. Co nie zmienia faktu, że ile bym nie płacił, to nic z tego nie mam. A jak już jest coś potrzebne to "tego badania akurat nie możemy zrobić, ale mamy podpisaną umowę na inne, to mogę Panu wypisać skierowanie...". Później się dziwić, gdzie te pieniądze giną.

0

Najgłupsze w socjaliźmie jest to, że sprzęt i personel jest, natomiast idiotyczne przepisy i sposoby finansowania blokują normalne funkcjonowanie.

Nie jestem fanatykiem JKM

Ogłupieni przez socjalizm każdemu wolnościowcowi przypisują łatkę fanatyka JKMa, bo nie ma innego znaczącego polityka wolnościowca (dziwi mnie trochę że tacy się nie pojawiają - chociaż może czekają aż obecny system upadnie).

0
Krolik napisał(a)

No nie, 233 zł. Co nie zmienia faktu, że ile bym nie płacił, to nic z tego nie mam. A jak już jest coś potrzebne to "tego badania akurat nie możemy zrobić, ale mamy podpisaną umowę na inne, to mogę Panu wypisać skierowanie...". Później się dziwić, gdzie te pieniądze giną.

Zasadniczo to lepiej "nic nie mieć" i być zdrowym niż musieć z jakichkolwiek usług medycznych korzystać.
Problem jest w tym, że nieroby i debile z MZ i NFZ ustalają jakieś dziwaczne limity na leczenie i zabiegi, a choroby jakoś nie chcą się ich rozporządzeniom podporządkować, co do nierobów i debili nie trafia. Lepiej byłoby już leczyć ludzi od początku do końca porządnie, a ewentualne braki w budżecie NFZ łatać. O ile byłyby jakieś braki, bo może nagle okazałoby się, że zniesienie limitów na zabiegi przyniesie zmniejszenie liczby zabiegów wykonywanych obecnie zbędnie, tylko po to, by wyciągnąć kasę.

Ubezpieczenie w NFZ można traktować tylko jako zabezpieczenie na wypadek bardziej poważnych przypadków i sytuacji, którymi nikt inny się nie zajmie oraz refundacji leków. A jeśli chodzi o dostęp do "codziennej" służby zdrowia trzeba się ubezpieczyć prywatnie - to chyba nie jest coś wybitnie drogiego dla właściciela firmy. :)

0

Sama idea socjalizmu jest szczytna, ale przyjmuje jedno małe acz bardzo ważne założenie: że ludzie są uczciwi. Niestety tak nie jest, nieuczciwi są zwłaszcza ludzie z parciem na łatwy dostęp do kasy, czyli politycy. Nie pomogą tu żadne komisje, izby kontroli etc Politycy dbają tylko o to, aby były minimalne pozory, że się starają żeby było lepiej. W niczym interesie nie leży żeby ktokolwiek naprawdę się starał. Niektórym ciężko to zrozumieć.

0
donkey napisał(a)

Sama idea socjalizmu jest szczytna

Nie, nie jest.

0

No w sumie nie jest (np zacieranie różnic kulturowych poprzez wtrącanie się do życia prywatnego, trochę innych powodów tutaj: ).

Mimo wszystko istnienie czegoś takiego jak "umiarkowany socjalizm" jest niemożliwe. Socjaliści zawsze znajdą jakieś argumenty, żeby zwiększyć kontrolę na obywatelami.

A więc są dwa wyjścia:

  1. Pozwalamy socjalistom budować coraz większą machinę - tak jest teraz.
  2. Stanowczo sprzeciwiamy się temu, żeby państwo miało jakąkolwiek kontrolę nad ludźmi, którzy nie łamią prawa (w kontrolę wlicza się też kontrola gospodarki czyli np podatki, dotacje, zasiłki) - oczywiście muszą być jakieś minimalne środki do egzekwowania prawa, więc minimalne podatki muszą być.

Azarien:
Rozwiń swoją wypowiedź ;)

http://www.sfora.biz/Koniec-z-NFZ-Rewolucja-w-sluzbie-zdrowia-a24131
Światełko w tunelu. Ciekawe na ile to prawda.

0

http://www.hotmoney.pl/artykul/polska-ma-gigantyczne-dlugi-ktore-nadal-rosna-15728
http://www.wprost.pl/ar/210129/Efektem-polityki-Tuska-beda-drugie-Wegry-a-potem-druga-Grecja/

Ciągnijcie lachę Tuskowi, mistrzowi złodziejstwa.

polaczek:
Podziękuj Tuskowi za zawrotne tempo rozwoju technologicznego w naszym kraju.

0

Podziękuj Tuskowi za zawrotne tempo rozwoju
technologicznego w naszym kraju.

Hę O_o?
A czemu ja. Ja nawet w tym topicu sie nie wypowiadalem albo wypowiedzialem sie gdzies daleko i nie wiem nawet o czym :P A za Tuskiem / Komorowskim nigdy nie stalem. Predzej za Kaczynskim. Mimo ze teraz to zarownwo PO jak i PIS robia komedie.

0

Masz żale, że KK hamuje rozwój, a to wcale nie KK hamuje.

0

Ja nie napisalem ze TYLKO KK hamuje rozwoj. Gdyby tak bylo to bym mial cala liste grup ktore to robia. Z tych czy innych powodow.

0

Nie ma teraz socjalizmu tak jak twierdzą skrajni liberałowie pokroju JKM: mamy (teoretycznie) wolny rynek. Nie ma też teraz kapitalizmu jaki marzą sobie liberałowie.

I najważniejsze: NIE MA TERAZ DEMOKRACJI.

Demokracja parlamentarna jest zaprzeczeniem idei demokracji, jaka istniała przez kilkaset lat w starożytnej Grecji. Demokracja greckich polis wyróżniała się tym, że nie były one państwami w dzisiejszym tego słowa znaczeniu: nie było podziału na rządzących i rządzonych: radę pięciuset LOSOWANO, nie wybierano. Więc nie rządzili mądrzejsi, bogatsi, czy piękniejsi demagodzy, którzy zdobyli sobie zaufanie ludu, lecz rządził losowy przekrój społeczeństwa: zapewniało to, że interesy ludu mają być spełniane, ponieważ są one również prywatnymi interesami ludzi sprawujących teraz władzę. Dzięki temu unikano zwyrodnień, jakie istnieją w dzisiejszym systemie (który polityk ostatnio spełnił swoje-Twoje obietnice wyborcze po dojściu do władzy?).
Mieszanka demokracji parlamentarnej i kapitalizmu daje w efekcie taki podły system jaki mamy w co drugim kraju. Warstwa ludzi, którzy mają pieniądze i media, finansują określone opcje polityczne, które raz na 5 lat naobiecują ludziom nie wiadomo czego i wygrywają wybory, a ludzie mogą tylko narzekać potem. A polityków nie da się rozliczyć.

A w prawdziwej demokracji władzę losowano tak często, że każdy obywatel przynajmniej 2-3 razy w ciągu życia sprawował jakąś funkcję "u władzy". Obywatel nieinteresujący się polityką, życiem społeczności (czyli jakieś 60% dzisiejszego społeczeństwa) był po prostu BEZUŻYTECZNY.

0
rafal__ napisał(a)

A w prawdziwej demokracji władzę losowano tak często, że każdy obywatel przynajmniej 2-3 razy w ciągu życia sprawował jakąś funkcję "u władzy".
O ile dobrze pamiętam, to daleko nie każdy tym obywatelem był. Więc to taki „losowy przekrój” do końca nie był.

0

Ciekawe jaki dług będziemy mieć 21.12.2012?

hmm, skoro ma się skończyć świat, to na pewno licznik jakiś przebijemy w długach, skoro int jest już dawno poza zakresem to może: 64 bit, czyli:
9 223 372 036 854 775 808
ale to musimy się pośpieszyć..

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1