Przepłacanie

0

Witam

Ostatnio dokonalem dosyc drogiego wydatku, do ktorego szykowalem sie od dluzszego czasu. Wielka analiza, sprawdzanie cen w Holandii, Niemczech, Polsce... Na ta chwile byla to najlepsza znana mi oferta. 3 dni pozniej dowiedzialem sie iz wyprzedaze sie zaczely w innym sklepie i moj nabytek jest o 30% tanszy.

Krew mnie zalewa i sie wkurzam niesamowicie, bo to grube tysiace byly... macie jakis sposob jak sobie z tym poradzic? Ja na razie tylko klne niemilosiernie...

0

Po zakupie - by zachować zdrowie psychiczne - przez dłuższy czas nie śledzę cen, zatem nie wiem że przepłaciłem.

0

Przed zakupem można poczytać w internecie lub popytać sprzedawców czy przypadkiem nie zapowiada się jakaś promocja.
Pamiętam, że kiedyś tak było z Intelami - promocje zapowiedzieli ~6 miesięcy wcześniej.

0

Normalka... Kupiliśmy lustro do łazienki za dużą kasę (z oświetleniem itp. duperele) nie minął miesiąc i to samo lustro w tym samym sklepie w promocji 50% taniej :/ to się nazywa życie i należy się przyzwyczaić.

0

ja staram sie nie patrzec pozniejszych cen, ale czasem sie tak zdarzy tak ze przeplacilem, to najnormalniej wswiecie sie wkuam i musze w cos przyp*ic az mnie zaboli i juz jest dobrze i mam to w due ;-P.

0

Mogliscie poczekac ten miesiac, a przez ten czas nie miec lustra ;-). Tylko ze mozna czekac w nieskonczonosc, doskonalem to obrazuje np. jak niektorzy kupuja laptopy - czesc moich znajomych ciagle szuka promocji i kupno zajmuje im miesiace. Trzeba sie przyzwyczaic i juz. Podzialem zdanie bogdansa - po zakupie nie sprawdzac juz cen i tyle, zyc w blogiej nieswiadomosci.
@wasiu - tyle w tej Holandi zarabiasz a sie rzucasz o pare marnych tysi? :-P

0

ale masz bodajże 14 dni na oddanie towaru bez podania jakiejkolwiek przyczyny. Więc paragon/faktura w dłoń, zakup do oryginalnego opakowani i do sklepu, biegusiem :)

0
Misiekd napisał(a)

ale masz bodajże 14 dni na oddanie towaru bez podania jakiejkolwiek przyczyny. Więc paragon/faktura w dłoń, zakup do oryginalnego opakowani i do sklepu, biegusiem :)

Jeżeli nie kupiłeś w siedzibie sprzedawcy. Ja jak się nastawię na kupno czegoś to często daje sobie jeszcze trochę czasu i dopiero wtedy kupuję, a później juz o wszystkim zapominam i nie sprawdzam czy gdzieś mogło być taniej.

0

Do zakupy przygotowywalem sie prawie 2miesiace i naleze wlasnie do typu ludzi, ktorzy analizuja to dokladnie. Pozniej odpowiedzieli mi ze sklepu, do ktorego pisalem ponad tydzien wczesniej czy wlasnie nie planuja promocji (na stronie ceny mieli ok 1tys zl wieksze)... wiec celowe sprawdzanie cen to nie bylo.
Dobrze by bylo zyc w nieswiadomosci...

@:: - zakupu dokonalem w zlotowkach... owszem, ta strata to w holandii to pare dni pracy, acz jesli zakup w zlotowkach to Od razu zwizualizowalo mi sie te pare miesiecy pracy w polsce, ktore ot tak po prostu stracilem... przez to wlasnie taki wk... zdenerwowanie moje.

Co do zwrotu to nie dostalem jeszcze nawet potwierdzenia nadania, a moj mail o anulowaniu cos bez odpowiedzi pozostaje... poza tym kiedys juz przerabialem opcje takiego zwracania i po miesiacu klocenia sie darowalem sobie. Niestety takich spraw latwo sie nie zalatwi i skladanie pism, grozenie sadem, dzwonienie do rzecznika praw konsumenckich tez niewiele pomagaja... a badz co badz mam ochote sie pobawic nowa zabawką. Acz fakt przeplacenia pozostaje :/

0

@wasiu
A tak z czystej ciekawości co kupiłeś?

0

Pare dni pracy w Holandii, kilka miesiecy pracy w Polsce - zarabiasz +-30 razy wiecej tam niz u nas? Jakis czas temu czytalem topic w ktorym wyszlo ze nie jest wcale tak cacy.
No ale offtopuje.

0
wasiu napisał(a)

3 dni pozniej dowiedzialem sie iz wyprzedaze sie zaczely w innym sklepie i moj nabytek jest o 30% tanszy.

Przepłaciłeś?! Nie potrafię zrozumieć tego typu myślenia. Jeśli potrzebuję jakiegoś przedmiotu i zamierzam go kupić, to wybieram taki, na który mnie stać. Jeśli mnie stać, to po prostu kupuję, a jeśli nie, to kombinacja kredyt, raty albo wielomiesięczne oszczędzanie.

Ty potrzebowałeś i kupiłeś, więc dalsze rozwodzenie się na ten temat jest bezcelowe. Przepłaciłbyś w momencie gdyby jakiś typ wcisnął Ci towar po cenie wyższej niż normalnie.

0

Normalka... Kupiliśmy lustro do łazienki za dużą kasę (z oświetleniem itp. duperele) nie minął miesiąc i to samo lustro w tym samym sklepie w promocji 50% taniej to się nazywa życie i należy się przyzwyczaić.

Dobrze gadasz!
[browar]

Ty potrzebowałeś i kupiłeś, więc dalsze rozwodzenie się na ten temat jest bezcelowe. Przepłaciłbyś w momencie gdyby jakiś typ wcisnął Ci towar po cenie wyższej niż normalnie.

True true....

0

Mam podobny problem! Kupiłem w 1997 roku Pentium 166MMX z 16MB RAM i wypasionym dyskiem twardym 1,5GB i oryginalnym Windows95 za jakieś 3tyś złotych. Teraz za tą cenę mógłbym mieć Core 2 Quad, 4GB RAM z dyskiem 640GB SATA II i oryginalnym Windows 7.

Krew mnie zalewa i się wkurzam niesamowicie, bo to grube tysiące były... macie jakiś sposób jak sobie z tym poradzić? Ja na razie tylko klnę niemiłosiernie...

0

@up: Dobrze gadasz.

0

AdamPL w takim momencie polecam psychologa :P U mnie mowa byla tylko o okresie 3dni :P

A tak powaznie to krew mnie przestala zalewac, bo... juz chce przeplacic :) Wystarczylo dac mi wybor. Mail z moja prosba o anulowanie zostal wysluchany i dostalem opcje albo rezygnacji, albo jednak zdecyduje sie na zakup + dostane malego bonusa. I wiecie co! Zdecydowalem sie, ze jednak przeplace... i jestem zadowolony bo teraz to moj swiadomy wybor, a nie glupie zrzadzenie losu!
Wazne jest dla mnie bardzo w jaki sposob dane rzeczy kupuje, bo sytuacja zakupu wplywa na dalsza historie danej rzeczy. Jesli trafilem na sprzedawce, ktory podchodzi do tego po ludzku... to o wiele przyjemniej jest mi kupic u niego i dac mu zarobic, niz sie bawic w jakies kombinowanie :)

0

a ja bym przy***l pięścią w deske i bym tylko 2h stracil na wyjmowaniu drzazg z reki, ale o ile bylbym spokojny ;-P

0
HideYoshi napisał(a)

a ja bym przy***l piesia w deske i bym tylko 2h stracil na wyjmowaniu drzazg z reki, ale o ile bylbym spokojny ;-P

Jak piesio ucierpi to się Tobą TOZ zajmie.

0

:-D :-D sorki literowka juz poprawiam :D (imieniny mamy byly wlasnie i 2 flaszki sie wypilo)

0

Zacytuję Laskę, który w te słowa do alfonsa Cześka rzekł:
– Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować.

Bo jak się napniesz za bardzo, to Ci żyłka pęknie ;-)

0

Marooned, masz racje... emigracja niestety moj materializm podniosla do bliska 100%

Acz wlasnie dlatego, po to by sie wyluzowac kupilem... latawiec :)

o taki ;)

user image

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1