Czy bóg istnieje?

0
Demonical Monk napisał(a)

Ale Boże Narodzenie z rodziną obchodzimy? ;]

Z tym ze Boze Narodzenie w obecnej formie to bardziej adaptowane swieto poganskie niz chrzescijanskie. Hm... czy z tego wynika ze chrzescijanie nawet swieta kradna?

0

Jakby Wielkanoc była obchodzona mniej w stylu starej wiary - w stare obyczajne nową bozię wtłoczono, wszystko inne pozostało.

0

A co to za różnica jakie są obyczaje? Jaki kraj taki obyczaj.

EDIT:
Zwracam się także z uprzejmą prośbą do moderatorów o napisanie słowa Bóg z dużej litery w tytule posta, ponieważ jak sądzę chodzi o Boga z Trójcy Świętej (czyli nazwę osobową konkretnego boga). Inne orty poprawiacie a tego nie, więc jest to jawna dyskryminacja. Natomiast jeśli nie chodzi tylko o Boga to należałoby zadać pytanie "Czy bogowie istnieją?". Proste i logiczne.

0

Z wielkiej litery tylko katolicką bozię się w tym kraju pisze. Mówisz o Trójcy Świętej? Świetnie, pierwotnie nie było czegoś takiego jak Trójca Święta, to nowszy wynalazek panów w sukienkach. Uznajmy, że cepa powołuje się na autentyczną koncepcję, nie jej dewiację i z głowy.

0
donkey7 napisał(a)

Zwracam się także z uprzejmą prośbą do moderatorów o napisanie słowa Bóg z dużej litery w tytule posta, [...] Natomiast jeśli nie chodzi tylko o Boga to należałoby zadać pytanie "Czy bogowie istnieją?"
Zwracam się z równie uprzejmą prośbą o zignorowanie tej prośby ;-) Jeśli bowiem ktoś wierzy w „bogów” lecz zaprzecza istnieniu Boga (Buddyzm?) to jego odpowiedzią na „czy Bóg istnieje” jest «nie». A jeśli ktoś nie wierzy w bogów, ale tylko w jednego Boga, to jego odpowiedzią na „czy bogowie istnieją” również jest «nie».
Obecna postać pytania przynajmniej nie implikuje czy chodzi o jednego Boga (przy założeniu że Bóg jest bogiem) czy o dowolnego z potencjalnie wielu bogów.

Świętowit napisał(a)

Mówisz o Trójcy Świętej? Świetnie, pierwotnie nie było czegoś takiego jak Trójca Święta, to nowszy wynalazek panów w sukienkach.
To niczemu nie przeszkadza. Kościół katolicki, w przeciwieństwie do Protestantów, czuje się upoważniony do ustanawiania nowych dogmatów (ostatnio w 1950 roku) uważając że są one i zawsze były prawdziwe. Stwierdzenie więc, że „to a to «wymyślono» dopiero w roku tym a tym” nie jest, z punktu widzenia katolicyzmu, argumentem zbijającym, gdyż religia ta w swoich założeniach wciąż ewoluuje, a nie jest tylko zapisana raz na zawsze w jednej księdze sprzed paru tysięcy lat.
Protestanci owszem, uważają Biblię za jedyne źródło wiary, więcej nie ma i nie będzie.

0

To niczemu nie przeszkadza. Kościół katolicki, w przeciwieństwie do Protestantów, czuje się upoważniony do ustanawiania nowych dogmatów (ostatnio w 1950 roku) uważając że są one i zawsze były prawdziwe. Stwierdzenie więc, że „to a to «wymyślono» dopiero w roku tym a tym” nie jest, z punktu widzenia katolicyzmu, argumentem zbijającym, gdyż religia ta w swoich założeniach wciąż ewoluuje, a nie jest tylko zapisana raz na zawsze w jednej księdze sprzed paru tysięcy lat.
Protestanci owszem, uważają Biblię za jedyne źródło wiary, więcej nie ma i nie będzie.

Skoro KK sam ustala dogmaty tzn. religia jest tworzona przez ludzi (!) a nie przez Jahwe (napisze po imieniu gdyz nie bede pisal z wielkiego b), ktory jakos nie ma zamiaru sie ukazywac. Dla mnie jeden wielki [rotfl]

0
emooh napisał(a)

Skoro KK sam ustala dogmaty tzn. religia jest tworzona przez ludzi (!) a nie przez Jahwe
Przez ludzi natchnionych przez Ducha Świętego. Przecież Biblia też nie została napisana jakąś ręką boską, a przez ludzi.
Więc, zdaniem KK, Bóg się wciąż „udziela” w Kościele, tak jak w czasach biblijnych, i czasem podpowiada (by nie użyć słowa kusi) ludziom, aby ogłosili „nowy” dogmat.

W chrześcijaństwie od wieków jest tendencja do powstawania flamewarów, które przeradzają się w odłamy:

protestantyzm – tylko Biblia!
katolicyzm – a bo wcale że nie tylko! a poza tym wasi pastorzy się nie liczą, udają tylko fiku-miku z winem i chlebem, bo nie są prawidłowo wyświęceni!
protestantyzm – wcale nie muszą być po waszemu wyświęceni! zresztą to wy coś gadacie o krwi i ciele...
katolicyzm – bo to jest prawdziwe Ciało i Krew...
protestantyzm – a jakoś nie wygląda!
katolicyzm – nie wygląda, ale jest!
...
katolicyzm – kto się nie pokłoni naszemu papieżowi ten nie jest prawdziwy chrześcijanin!
prawosławie – my mamy własnych patriarchów, a ten wasz rzymski wcale nie jest najważniejszy...
katolicyzm – a właśnie że jest!
prawosławie – bluźnicie! ekskomunikujemy was!
katolicyzm – a my was!
...
katolicyzm „mainstream” – nie jesteście katolikami!
katolicyzm „lefebrystów” – jesteśmy! to wy nie macie racji!
katolicyzm mainstream – ekskomunikuję was! (JP II)
katolicyzm lefebrystów – nieprawda! to się nie liczyło!
katolicyzm mainstream – no dobra, cofam to... (Ben XVI)
katolicyzm lefebrystów – to za mało, musicie uznać że my mamy rację!
katolicyzm mainstream – ...ale i tak nie jesteście z nami!

i tak od paru tysięcy lat, bez końca...

0

Nie rozumiem, czemu tutaj mieszany jest Kościół i Bóg... Co ma jedno do drugiego?

Pisane o świętach, kradnięciu zwyczajów itd jest trochę ort!, bo pytanie było o Boga, helloooooł!

Uważam, że Bóg istnieje. I nie wykluczam, że może to być Katolicki, Muzułmański, Celtycki albo jakiś inny Bóg. Być może jest każdym z nich. Jestem też pewien, że uczestniczy w życiu każdego człowieka, o ile on tego chce, sam tego doświadczam :)

0

Co ma jedno do drugiego?
Ja wiem, że to taka figura retoryczna, ale: dużo.

Być może jest każdym z nich.
Tak się nie da. Chrześcijaństwo i Islam są jawnie sprzeczne. Co najmniej jedna z tych religii musi być wielkim bullshitem.

0
Azarien napisał(a)

Co ma jedno do drugiego?
Ja wiem, że to taka figura retoryczna, ale: dużo.

Kompletnie nic. Jak wielu mówiło większość to wymysły późniejsze kościołów... Może kościół z Bogiem ma wiele wspólnego, ale czy na odwrót to wątpie...

Azarien napisał(a)

Być może jest każdym z nich.
Tak się nie da. Chrześcijaństwo i Islam są jawnie sprzeczne. Co najmniej jedna z tych religii musi być wielkim bullshitem.

W ogóle się z Tobą nie zgadzam. Większość Bogów ma kilka podstawowych zasad: miłość do innych. Nie licząc ekstremistów itp... I mi chodzi o same te główne zasady, a pokaż mi różnice w Katolicyźmie, a u Świadków Jehowy, jeżeli chodzi o podstawy - tam różnic nie ma.

0

W ogóle się z Tobą nie zgadzam. Większość Bogów ma kilka podstawowych zasad: miłość do innych. Nie licząc ekstremistów itp... I mi chodzi o same te główne zasady, a pokaż mi różnice w Katolicyźmie, a u Świadków Jehowy, jeżeli chodzi o podstawy - tam różnic nie ma.

  1. Brak kleru - kazdy jest powolany do gloszenia Slowa (w stosunku do katolicyzmu to ogromna roznica)
  2. Biblia zgodna z kanonem protestanckim (hebrajskim)
  3. Nieuznawanie katolickich dogmatow
  4. Wynikajaca z doslownego trzymania sie Starego Testamentu, niechec do krwi, ktora powoduje:
    a) jedza tylko wykrwawine mieso
    B) sprzeciw wobec transfuzji
  5. Krzyz Jezusa byl palem (brak poprzecznej belki)
  6. Wysokie wymagania moralne wobec wiernych, ktore sa przestrzegane!
  7. Chrzest doroslych poprzez zanurzenie
  8. Powszechna lektura Pisma (wiec niezle je znaja - znacznie lepiej niz katolicy)

Wydaje mi sie ze to spore roznice jednak :)

0
jakubkrol napisał(a)

Kompletnie nic. Jak wielu mówiło większość to wymysły późniejsze kościołów...
Jak już ja mówiłem, wymysły późniejsze w katolicyzmie są tak samo ważne jak wymysły wcześniejsze. Nie jest to religia typu „były sobie kiedyś objawienia, mamy z tego książkę, ale na tym koniec”. Często przytaczany argument, że coś tam wymyślono dopiero później, jest w KK nieistotny.

pokaż mi różnice w Katolicyźmie, a u Świadków Jehowy, jeżeli chodzi o podstawy - tam różnic nie ma.

Wikipedia w artykule „Świadkowie Jehowy” mówi:

7.Śmierć: Wierzą, że zmarli przestają istnieć (człowiek nie posiada duszy, która żyłaby po śmierci ciała, lecz jest "duszą żyjącą" – ciało i dusza są jednym); że nie odczuwają cierpień ani przyjemności w dziedzinie duchowej; że istnieją tylko w pamięci Boga i dlatego całą nadzieją człowieka na przyszłe życie jest zmartwychwstanie.

Katechizm Kościoła Katolickiego mówi:

366 Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga 223 nie jest ona "produktem" rodziców - i jest nieśmiertelna 224 nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.

Jeśli to nie jest dla ciebie „różnica w podstawach” to dalsza dyskusja nie ma sensu.

0
polaczek17 napisał(a)

a) jedza tylko wykrwawine mieso
B) sprzeciw wobec transfuzji
6. Wysokie wymagania moralne wobec wiernych, ktore sa przestrzegane!
7. Chrzest doroslych poprzez zanurzenie
8. Powszechna lektura Pisma (wiec niezle je znaja - znacznie lepiej niz katolicy)

To są pierdoły, trudno je uznać za podstawy wiary. Raczej za zwyczaje.

0

No punkt 6 bym uznal za dosc istotny natomiast A,B,7 i 8 to duperele.

Tak czy owak religii jest pelno i nieprawda jest ze nie ma tych ktore nawoluja do nienawisci.

0

Już odpowiadam.

Chodzi mi o to, że tutaj się kłócimy o Kościół, a pytanie jest o Boga. I nie chodzi mi tutaj o to, że w Kościele Katolickim ważne jest co powie Papież, że "To jest dobre, bo tak chce Bóg" - bo skąd ludzie mogą to wiedzieć?

Ludzie są mylni, być może żadna religia nie trafiła w sedno, ale tak już jest - religia jest narzędziem (niestety) do zarabiania pieniędzy, podbojów lub innych rzeczy, które działy się i pewnie dalej dzieją (oczywiście nie wszystkie, ale faktem jest, że religia przez niektórych zawsze będzie wykorzystywana jako narzędzie). Jak mówię - może żadna religia nie jest prawdą. Ale mimo tego jestem pewny, że Bóg istnieje... Z matematycznego rachunku prawdopodobieństwa wynika mi, że zbyt wiele tutaj zbiegów okoliczności na tej ziemi, by tak wiele cudów się zdarzało (każde życie, ewolucja, przyroda, zjawiska itd...) :)

Jeżeli chodzi o duszę i Świadków Jehowy, to powiem Ci że nie wiedziałem i zszokowało mnie to. Ja wierzę w życie po śmierci i w to, że ten świat jest tylko przejściem na tamten i w tym momencie nie zgadzam się ze Świadkami Jehowy.

0

Z matematycznego rachunku prawdopodobieństwa wynika mi, że zbyt wiele tutaj zbiegów okoliczności na tej ziemi,

Problem w tym ze nic nie dzieje sie przypadkiem :P Jest taka filozofia ale ok powiedzmy ze zbiegi okolicznosci sie zdarzaja w co zreszta mowiac calkiem serio wierze.
Idzmy wiec dalej mowisz o matematycznym punkcie widzenia problem w tym ze matematyka i fizyka taka jaka ludzie znaja nie wyjasnia wielu rzeczy. Kieyds nie wyjasniala jeszcze wiecej.
Swiat poszedl do przodu i mamy tv, komputery, internet, telewizory 3d.

Z czasem i niewyjasnialne dzis zjawiska zostana wyjasnione.

by tak wiele cudów się zdarzało (każde życie, ewolucja, przyroda, zjawiska itd...) :)

O zjawiskach pisalem wczesniej.
przyroda - w niej nie ma nic czego nie wyjasnilaby nauka. a przynajmniej aktualnie nic nie przychodzi mi do glowy.
ewolucja - no tutaj to akurat walnales :) to wlasnie nauka odkryla ewolucje ktora zreszta podważa wiare w Boga.
kazde zycie - tutaj tez nie widze nic mistycznego :)

0

polaczek, ale Ty jesteś denerwujący.. :D Nie no, żartuje ;)

polaczek17 napisał(a)

by tak wiele cudów się zdarzało (każde życie, ewolucja, przyroda, zjawiska itd...) :)

O zjawiskach pisalem wczesniej.
przyroda - w niej nie ma nic czego nie wyjasnilaby nauka. a przynajmniej aktualnie nic nie przychodzi mi do glowy.
ewolucja - no tutaj to akurat walnales :) to wlasnie nauka odkryla ewolucje ktora zreszta podważa wiare w Boga.
kazde zycie - tutaj tez nie widze nic mistycznego :)

Widzisz - wszystko można wytłumaczyć fizyką i innymi sprawami, ale dlaczego akurat my - dlaczego z miliardów lat świetlnych sześciennych to na naszej planecie pojawiło się życie, dlaczego ewolucja mogła się tutaj dziać i to w takim zastraszającym tempie? Dlaczego ludzie mogą żyć szczęśliwie i przezwyciężać trudności? Dlaczego mogę programować, myśleć i czuć to co chcę, w związku z tym co się dzieje? Dlaczego?

I jeszcze jedna ciekawostka (by Pan B.):
Ciekawą teorię słyszałem połączenia teorii ewolucji z Bogiem - pokazuje, że wcale się nie wykluczają. Działa to tak, że człowiek ewaluował cieleśnie od zwierząt, ale duszę dostał od Boga (w pewnym momencie ludzie zaczęli odczuwać takie potrzeby bardziej duchowe). Uważam to za ciekawą teorię i zgadzam się z tym.
Wiara, a nauka często nie wykluczają się, a nawet potwierdzają wzajemnie.

0

polaczek, ale Ty jesteś denerwujący.. :D Nie no, żartuje ;)

Cos czuje ze niejeden tutaj by to potwierdzil :D

Widzisz - wszystko można wytłumaczyć fizyką i innymi sprawami, ale dlaczego akurat my - dlaczego z miliardów lat świetlnych sześciennych to na naszej planecie pojawiło się życie,

Kusisz bym sie rozpisal na tematy UFO a to spowoduje totalne rozwalenie watku gdy ja zaczne sie rozpisywac na tematy UFO podobne :D ( rowniez potwierdza to inni forumowicze :D ).
Ale tak serio to nie ma zadnych dowodow ze tylko na naszej planecie powstalo zycie baaaa sa teorie spiskowe mowiace smialo ze UFO istnieje ( w co osobiscie wierze ) nawet materialy vide ( konkretnie wiele filmow statkow i jeden film prezentujacy obcego ( mowie ze jeden bo jak dla mnie tylko ten jeden jest wiarygodny )).
Sadze wiec ze nie tylko tutaj zycie powstalo :)

dlaczego ewolucja mogła się tutaj dziać i to w takim zastraszającym tempie?

To tez zalezy. Nie mozesz powiedziec ze to tempo bylo zastraszajace bo nie masz porownania co bylo u innych cywilizacji na innych planetach jesli w ogole istnieja.

Dlaczego ludzie mogą żyć szczęśliwie i przezwyciężać trudności?

To akurat pytanie jest proste i odpowiedz znajdziesz w kazdej ksiazce o psychologii :)
ps: sa ludzie ktorzy nie sa w stanie zwyciezyc swoich przeciwnosci co prowadzi czesto do chorob psychicznych.

Dlaczego mogę programować, myśleć i czuć to co chcę, w związku z tym co się dzieje?

  • rozum
  • uklad neurologiczny
    i cos co wlasnie jest tym punktem zaczepnym dla kazdej religi :) Jest tym
    SWIADOMOSC. I ze swiadomoscia jest cos takiego ze kazda fizyka na swiecie boi sie jej dotknac :) czemu?
    Bo swiadomosc kazdego czlowieka jest indywidualna a fizyka ma sluzyc wszystkim jednakowo wiec wlasnie swiadomoosc jest tym czyms niezbadanym :)

Ciekawą teorię słyszałem połączenia teorii ewolucji z Bogiem - pokazuje, że wcale się nie wykluczają. Działa to tak, że człowiek ewaluował cieleśnie od zwierząt, ale duszę dostał od Boga (w pewnym momencie ludzie zaczęli odczuwać takie potrzeby bardziej duchowe). Uważam to za ciekawą teorię i zgadzam się z tym.
Wiara, a nauka często nie wykluczają się, a nawet potwierdzają wzajemnie.

Rodowicy chrzescijanie wierza ze swiat istnieje 10 tysiecy lat :)

0
polaczek17 napisał(a)

polaczek, ale Ty jesteś denerwujący.. :D Nie no, żartuje ;)

Cos czuje ze niejeden tutaj by to potwierdzil :D

n/c... xD

polaczek17 napisał(a)

Widzisz - wszystko można wytłumaczyć fizyką i innymi sprawami, ale dlaczego akurat my - dlaczego z miliardów lat świetlnych sześciennych to na naszej planecie pojawiło się życie,

Kusisz bym sie rozpisal na tematy UFO a to spowoduje totalne rozwalenie watku gdy ja zaczne sie rozpisywac na tematy UFO podobne :D ( rowniez potwierdza to inni forumowicze :D ).
Ale tak serio to nie ma zadnych dowodow ze tylko na naszej planecie powstalo zycie baaaa sa teorie spiskowe mowiace smialo ze UFO istnieje ( w co osobiscie wierze ) nawet materialy vide ( konkretnie wiele filmow statkow i jeden film prezentujacy obcego ( mowie ze jeden bo jak dla mnie tylko ten jeden jest wiarygodny )).
Sadze wiec ze nie tylko tutaj zycie powstalo :)

Ja też tak sądzę. Co nie zmienia faktu, że na tyle obszaru, na jaki potrafimy sprawdzić, wiemy, że raczej nie istnieje. Czyli jest rzadkie, a w tym momencie właśnie pojawia się pytanie "DLACZEGO MY?"

polaczek17 napisał(a)

dlaczego ewolucja mogła się tutaj dziać i to w takim zastraszającym tempie?

To tez zalezy. Nie mozesz powiedziec ze to tempo bylo zastraszajace bo nie masz porownania co bylo u innych cywilizacji na innych planetach jesli w ogole istnieja.

Dlaczego ludzie mogą żyć szczęśliwie i przezwyciężać trudności?

To akurat pytanie jest proste i odpowiedz znajdziesz w kazdej ksiazce o psychologii :)
ps: sa ludzie ktorzy nie sa w stanie zwyciezyc swoich przeciwnosci co prowadzi czesto do chorob psychicznych.

Wiem, sam mam teraz problemy, ale to o niczym nie świadczy. A psychologia nie jest nauką tak ścisłą, że potrafi odpowiedzieć na każde pytanie.. Uwierz, że psycholog u którego byłem załamał się psychicznie po rozmowie ze mną ;] A książki o psychologii często mijają się z prawdą, w znaczeniu, że jest zbyt wiele wyjątków.

polaczek17 napisał(a)

Dlaczego mogę programować, myśleć i czuć to co chcę, w związku z tym co się dzieje?

  • rozum
  • uklad neurologiczny
    i cos co wlasnie jest tym punktem zaczepnym dla kazdej religi :) Jest tym
    SWIADOMOSC. I ze swiadomoscia jest cos takiego ze kazda fizyka na swiecie boi sie jej dotknac :) czemu?
    Bo swiadomosc kazdego czlowieka jest indywidualna a fizyka ma sluzyc wszystkim jednakowo wiec wlasnie swiadomoosc jest tym czyms niezbadanym :)

A widzisz! I nie tylko to. Jest wiele, wiele, wiele innych rzeczy (THE SECRET YEAH :D), które są czymś niesamowicie tajemniczym. Nie chodzi mi tutaj o rzeczy fizyczne. Jak wytłumaczysz zjawiska metafizyczne itd...? Oczywiście - większość to fake - Kościół mówił, że na kilkaset/kilka tysięcy przypadków opętania w zeszłym roku tylko 2 lub 3 były prawdziwe. Co nie zmienia faktu, że dzieją się rożne, nie tylko takie, rzeczy.

polaczek17 napisał(a)

Ciekawą teorię słyszałem połączenia teorii ewolucji z Bogiem - pokazuje, że wcale się nie wykluczają. Działa to tak, że człowiek ewaluował cieleśnie od zwierząt, ale duszę dostał od Boga (w pewnym momencie ludzie zaczęli odczuwać takie potrzeby bardziej duchowe). Uważam to za ciekawą teorię i zgadzam się z tym.
Wiara, a nauka często nie wykluczają się, a nawet potwierdzają wzajemnie.

Rodowicy chrzescijanie wierza ze swiat istnieje 10 tysiecy lat :)

No na pewno... To nie jest prawda :P

0

Rodowicy chrzescijanie wierza ze swiat istnieje 10 tysiecy lat :)

To raczej żydzi, i nie 10 a coś koło 8.

Widzisz - wszystko można wytłumaczyć fizyką i innymi sprawami, ale dlaczego akurat my - dlaczego z miliardów lat świetlnych sześciennych to na naszej planecie pojawiło się życie,

Kusisz bym sie rozpisal na tematy UFO a to spowoduje totalne rozwalenie watku gdy ja zaczne sie rozpisywac na tematy UFO podobne :D ( rowniez potwierdza to inni forumowicze :D ).

wiesz @Polaczek - Załóżmy że to UFO stworzyło życie na ziemi. No to kto stworzył UFO? ;)

0

Ja też tak sądzę. Co nie zmienia faktu, że na tyle obszaru, na jaki potrafimy sprawdzić, wiemy, że raczej nie istnieje. Czyli jest rzadkie, a w tym momencie właśnie pojawia się pytanie "DLACZEGO MY?"

Skoro gdzies indziej zycie istnieje i rowniez w to wierzysz to pytanie "dlaczego my" nie ma wiekszego sensu :P
ps: najblizsze zycie poza ziemskie pdoobno jest w galaktyce andromedy :)

Wiem, sam mam teraz problemy, ale to o niczym nie świadczy. A psychologia nie jest nauką tak ścisłą, że potrafi odpowiedzieć na każde pytanie.

Chwilowe problemy to jeszcze nic takiego.
Na kazde pytanie nie ale to zalezy co rozumiesz przez to stwierdzenie czy masz na mysli pytania filozoficzne czy takie ktore dotycza bezposrednio czlowieka bo jesli wlasnie takie to szczerze mowiac nie znalazlem pytania na ktore psychologia nie udzielila by odpowiedzi :P

Uwierz, że psycholog u którego byłem załamał się psychicznie po rozmowie ze mną ;]

Trzeba bylo go wziasc na kozetke :P

A książki o psychologii często mijają się z prawdą, w znaczeniu, że jest zbyt wiele wyjątków.

Nie do konca. masz racje ale to nie tak :P
Przykladowo oznaka klamstwa u pewnej grupy osob to podrapanie sie po nosie w czasie mowienia.
wyjatki : Osoby drapia sie po nosie bo... nos ich swedzi :P
I to wszystko jest prawda problem a raczej caly sęk w psychologii lezy w tym ze na kazda oznake ( nie tylko klamstwa ) sklada sie wiele czynnikow. A wiec klamiac bedziesz wykonywal okolo 10 jak nie wiecej czynnosci a zapanowac bedziesz mogl jedynie nad 3 i to maksymalnie.
To sa po prostu odruchy ktore kazdy czlowiek wykonuje podswiadomie a sztuka jest zapanowac nad podswiadomoscia i sa tacy ludzie na ziemii tyle ze to sa jesli sie nie myle dziesiatki ludzi z calej kuli ziemskiej.

Nasze checi, obawy, nasze odczucia wszystko doslownie wszystko psycholog wprawny psycholog bedzie potrafil z nas odczytac wlasnie podczas rozmowy.

ps: Wlasnie dlatego w poprzednim topicu napisalem ze kobiety sa lepszym psychologami bo... oko kobiece jest nieco inaczej zbudowane niz meskie. Co wiecej kobiety lepiej rozumieja "mowe ciala" ( jesli ktos sie interesuje spychologia to naprawde polecam zainteresowac sie ta tematyka ). Faceci najczesciej bardziej skupiaja sie na logice rozmowy a kobiety na ruchach ciala. ( i szczerze mowiac lepiej sprawdza sie metoda kobiet np przy przesluchaniach aresztantow etc o czym tez pisalem w innym topicu ).

A widzisz! I nie tylko to. Jest wiele, wiele, wiele innych rzeczy (THE SECRET YEAH :D),

Ale swiadomosc i the secret siegaja czegos czego moze nie siega fizyka ale... siega psychologia :)
I nazywa to autosugestia. A Autosugestia potrafi zadzialac i pytanie czemu? I znwo odpowiedz bo na razie wykorzystujemy niecale 10% mozgu byc moze wlasnie autosugestia jest kolejna czynnoscia? podobnie jak OOBE i LD?

ps: wlasnie mowiles o problemach zacznij medytowac :) medytacja calkiem przyjemna jest w sumie to jest mega przyjemna relaksujaca, a gdy sam zaczalem ja praktykowac problemy latwiej rozwiazuje ( szybciej wpadam na sposob rozwiazania problemu ) :)

Jak wytłumaczysz zjawiska metafizyczne itd...?

Z czasem znajdzie sie na to wyjasnienie jestem tego pewien :)

Oczywiście - większość to fake - Kościół mówił, że na kilkaset/kilka tysięcy przypadków opętania w zeszłym roku tylko 2 lub 3 były prawdziwe. Co nie zmienia faktu, że dzieją się rożne, nie tylko takie, rzeczy.

Z tym opetaniem czesto jest po prostu kwestia wspomnianej autosugestii :)

To raczej żydzi, i nie 10 a coś koło 8.

Mozliwe.

wiesz @Polaczek - Załóżmy że to UFO stworzyło życie na ziemi. No to kto stworzył UFO? ;)

Nikt nie mowi ze UFO stworzylo zycie xD nawet takiej teorii nie slyszalem :)
Zycie sie pojawilo podczas stworzenia wrzechswiata a co stworzylo wszechswiat? i tutaj juz jest sporo teorii miedzy innymi wielki wybuch albo rownolegle wszechswiaty ( cos jak dwie nitki wibrujace kolo siebie )

0
MSM napisał(a)

Rodowicy chrzescijanie wierza ze swiat istnieje 10 tysiecy lat :)

Kusisz bym sie rozpisal na tematy UFO a to spowoduje totalne rozwalenie watku gdy ja zaczne sie rozpisywac na tematy UFO podobne :D ( rowniez potwierdza to inni forumowicze :D ).

wiesz @Polaczek - Załóżmy że to UFO stworzyło życie na ziemi. No to kto stworzył UFO? ;)</quote>
O właśnie! Do tego zmierzam! Od czegoś musiało się zacząć! Ktoś powie: od wielkiego wybuchu, ale co go zapoczątkowało, co było wcześniej?

0

Ja twierdzę że świat został stworzony wczoraj i to został stworzony tak, aby sprawiać wrażenie stworzonego miliardy lat temu :)
Kto mi udowodni, że jest inaczej?

Fizyka, chemia, geografia itp itd tylko objaśniają zjawiska w przyrodzie, nawet gdybyśmy poznali wszystkie to co nam z tego? Gdybyśmy udowodnili np że wszechświat powstał w pewnym momencie z niczego (przez "przypadek") albo że wszechświat jest nieskończenie stary to i tak nie neguje to zasadności wiary w Boga.

W końcu podstawą ludzkiego pojmowania jest to, że nic nie dzieje się bez przyczyny. To doprowadziło nas do tego poziomu jaki reprezentujemy. Jeśli odrzucimy tą zasadę to co nam zostanie?

0

Poczytaj o teoriach powstania wszechswiata :) Byc moze to bylo po prostu zmeczenie materialu z pwoodu przeogromnej niewyobrazalnej gestosci ( gdyby wszechswiat zmniejszyc do takiej drobinki to gestosc bylaby niewyobrazalna ). moze to to?
Teorii jest sporo.

A nawet idac Twoim tokiem to gdyby Bog stworzyl wszechswiat to... kto stworzyl Boga ( albo urodzil ) :P ?

0
polaczek17 napisał(a)

Poczytaj o teoriach powstania wszechswiata :) Byc moze to bylo po prostu zmeczenie materialu z pwoodu przeogromnej niewyobrazalnej gestosci ( gdyby wszechswiat zmniejszych do takiej drobinki to gestosc byla by niewyobrazalna ). moze to to?
Teorii jest sporo.

A nawet idac Twoim tokiem to gdyby Bog stworzyl wszechswiat to... kto stworzyl Boga ( albo urodzil ) :P ?

Bóg po prostu by był. Nie musi go nic tłumaczyć, bo przecież może wszystko ;>

A Twoje teoria ma dużą dziurę... Tutaj wchodzimy w coś, co mnie strasznie jara i fascynuje: skoro wszechświat był bardzo mały to.. w czym się znajdował...? A to co w czym? Skoro to jest nieskończone. Nie potrafimy zrozumień nieskończenia, nigdy go nie zrozumiemy, tak samo jak Boga.

PS.
Czy Bóg może stworzyć kamień, którego nie może unieść? Bóg może wszystko, ale może też przenieść każdy głaz ;P

0

A nawet idac Twoim tokiem to gdyby Bog stworzyl wszechswiat to... kto stworzyl Boga ( albo urodzil ) ?

Jeśli bylibyśmy w stanie zbadać Boga to w takim razie sami moglibyśmy stać się Mu równymi. Bóg jest ponad ludzkim pojmowaniem, człowiek specjalnie został stworzony (albo świat został tak zaprojektowany, aby takie istoty na nim ewoluowały) jako taka ułomna istota.

Czy Bóg może stworzyć kamień, którego nie można unieść? Bóg może wszystko, ale może też przenieść każdy głaz

Bóg ustala zasady. Jeśli stworzy kamień i powie "Tego kamienia nie można podnosić", to nawet On sam nie może wtedy tej zasady złamać. Nowe postanowienia nie mogą anulować poprzednich. Inaczej mówiąc, Bóg nie może zrobić tego, czego wcześniej sam sobie zabronił.

Z m.in. tego powodu istnieje Szatan. Bój najpierw stworzył Aniołów, których ustanowił nieśmiertelnymi. Część Aniołów się zbuntowała, ale Bóg nie mógł ich unicestwić, więc zesłał ich do Piekła.

0

Bóg po prostu by był. Nie musi go nic tłumaczyć, bo przecież może wszystko ;>

Tak samo mozemy powiedziec o wszechswiecie :P Po prostu byl.

A Twoje teoria ma dużą dziurę... Tutaj wchodzimy w coś, co mnie strasznie jara i fascynuje: skoro wszechświat był bardzo mały to.. w czym się znajdował...? A to co w czym? Skoro to jest nieskończone. Nie potrafimy zrozumień nieskończenia, nigdy go nie zrozumiemy, tak samo jak Boga.

Od okolo 2-3 tygodni chodze i zastanawiam sie nad tym :D serio :)
Doszedlem nawet do przepowiedni baby Jangi bodajze. czemu o tym pisze? Bo przepowiedziala ona ze w roku 5 tysiecy iles tam ludzie odkryja GRANICE WSZECHSWIATA. Co bardziej przerazajace to to ze tylko rok pozniej po tym zdarzeniu nastapi cos co baba janga nazywa koncem swiata.

Moze wszechswiat to taka banka? Znajdujaca sie w innej przestrzeni badz wymiarze?

Podczas jednego zwykladow o fizyce siegajacej praw fizyki kwantowej Nassim Haramein wspomnial o swoim spotkaniu z roznymi waznymi osobistosciami wlasnie z kregow fizyki ( on sam zreszta jest fizykiem ).
I mowi cos takiego :
"Bylem tam sluchalem tego co mowili, na scianach wszedzie bylo pelno wzorow udowodniajacych to co mowia dani fizycy. W pewnym momencie czekali na zadanie pytania od sluchaczy. Zglosilem sie i zadalem takie oto pytanie : "Skoro wszechswiat jest balonem ktory rozszerza sie i kurczy to ... kto nadmuchuje wspomniany balon?", wszyscy spojrzeli z przerazeniem myslac ze zaraz bede nawijal o Bogu a tu przeciez wyklad o fizyce :) A mi chodzilo tylko o to ze fizyka nie jest jeszcze w stanie odpowiedziec na wszystkie pytania" :)

Wedlug mnie nie ma rzeczy nieskonczonych na poziomie fizyki wedlug Stepheana Howkinga wszechswiata nie mozna dzielic jak fraktala a jedynie do poziomu kwarkow czy cos w tym przyblizeniu.
Sadze ze wlasnie granica wszechswiata jest albo inny wymiar albo inna przestrzen.

Jeśli bylibyśmy w stanie zbadać Boga to w takim razie sami moglibyśmy stać się Mu równymi.

Nieprawda. Dlaczego? Przyrownam to do czegos takiego :
Ludzie odkryli nowotwor. Krotko mowiac raka. Czy to oznacza ze potrafia go zniszczyc?

Bóg jest ponad ludzkim pojmowaniem, człowiek specjalnie został stworzony (albo świat został tak zaprojektowany, aby takie istoty na nim ewoluowały) jako taka ułomna istota.

Takie pojmowanie swiata jest bardzo wygodne :P

EDIT:
nie "baba janga" a "baba vanga" :) pomylilo mi sie :)

0

Ludzie odkryli nowotwor. Krotko mowiac raka. Czy to oznacza ze potrafia go zniszczyc?

Oczywiście. Np podpalić :) Jak na razie nie potrafią go zniszczyć nie niszcząc przy okazji organizmu w którym żyje. Generalnie i tak nie poznali do końca ani raka, ani ogranizmu ludzkiego bo nie wiedzą jakie substancje jak na nie działają.

Tak samo mozemy powiedziec o wszechswiecie Po prostu byl.

Ateiści nie mogą, ponieważ twierdzą, że wszystko da się wyjaśnić zrozumiale dla człowieka, że człowiek na wszystko może znaleźć odpowiedź.

0

Ateiści nie mogą, ponieważ twierdzą, że wszystko da się wyjaśnić zrozumiale dla człowieka, że człowiek na wszystko może znaleźć odpowiedź.

Tu nie o to chodzi. Chodzi o to by znalezc DOWODY na to ze wszechswiat zostal stworzony w ten czy inny sposob lub byl juz od zawsze. DOWODY :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1