Rozważając zakup jednej z tych zabawek należy pamiętać o kilku ważnych rzeczach. Oryginalne Uno R3 kosztuje na Allegro ze 100 zł, zaś chińskie klony Uno kosztują aż 10x taniej, niestety jest to okupione tym, że stosunkowo długo się czeka aż przyjdzie przesyłka (powiedzmy do miesiąca). Inną ważną cechą która początkującym może sprawiać problemy jest to, że chińskie klony są oparte na CH 340G a nie na FT 232, więc trzeba sobie jeszcze znaleźć i pobrać sterowniki.
http://www.wch.cn/download/CH341SER_ZIP.html
I po zainstalowaniu będzie można się bawić. Po pierwszym podłączeniu miałem wgrany program Blink.
Określiłem to celowo jako zabawkę bo Uno R3 czy Nano na niewiele się przyda, ze względu na małą ilość pinów (6 analogowych i 14 cyfrowych, w tym 6 PWM), Mega 2560 ma ich o wiele więcej. Ma też więcej pamięci i to bardziej pasuje do zastosowań profesjonalnych (gdzie ma być np. dużo czujników).
Jak już ktoś na dobre się w tym zakręci, to pewnie dojdzie do wniosków, że nie ma sensu wywalać te 100 zł za oryginalne Uno do realizacji jakiegoś przykładowego alkomatu na MQ-3 (i tu od razu ostudzę Wasz zapał, jak dla mnie MQ-3 nie jest wiarygodny i na bank nie może służyć do oceny trzeźwości żeby potem można było stwierdzić że można sobie wsiąść za kółko), tak samo jak i termometru na takim LM35 czy innych czujnikach. Bez problemu można tutaj użyć TYLKO ATmega 328P-PU (DIP28), rezonatora 16 MHz, jakiejś płytki stykowej jak się komuś nie chce lutować, wyświetlacza LCD (2x16 albo 4x20), trochę kabelków i parę innych rzeczy.
ATmega328 można bez problemu zaprogramować przy użyciu Arduino Uno, tu jest to opisane:
http://arduinoj.blogspot.com/2013/04/programowanie-atmega328p-pu-za-pomoca.html
I ja nie widzę nawet sensu wywalać po 100 zł za każdą oryginalną wersję Arduino do każdego urządzenia które miałbym sobie zrobić, bo wystarczy jak sobie kupię sam procesor i parę innych rzeczy a Arduino może służyć jako programator.