Idź na Politechnikę Warszawską. Po angielsku to się nazywa Warsaw University of Technology. Czyli masz 2 w jednym. :D
Nie mogę zgodzić ze zdaniem Pedrosa i Marooneda, że teorii nie warto się uczyć. Nie może być mowy o dobrej praktyce, jeśli nie zna się teorii.
Zwykle im lepsze ma się podstawy teoretyczne, tym łatwiej się później dostosować do zmieniających się wymagań. Ktoś może być genialnym praktykiem C++, znać setki różnych fajnych tricków i używać dziesiątek bibliotek open source, ale jak mu przyjdzie kiedyś pracować nad kodem w Fortranie czy Smalltalku, to całą jego praktykę można o kant stołu potłuc, jeśli nie zna teorii i nie umie myśleć (myślenie jest konieczne, żeby zrozumieć teorię i przełożyć ją na praktykę).
Chcę przez to powiedzieć, że najlepsza nawet praktyka jest zawsze ograniczona, natomiast teoria + myślenie jest o wiele uniwersalniejsza, bo sprawdza się w nowych, nieznanych wcześniej sytuacjach. Ponieważ twórczego myślenia NIE MOŻNA NIKOGO NAUCZYĆ, to trzeba uczyć.... teorii. Praktyka jest tylko sposobem na sprawdzenie opanowania teorii.
Praktyczne zadanie ilustrujące proces wykorzystania teorii w praktyce:
Posortować plik o rozmiarze 10 GB w rozsądnym czasie.
Inaczej do tego zabierze się gość po porządnych studiach (gdzie jest sporo teorii - nawet na politechnice), inaczej po technikum informatycznym lub kiepskiej prywatnej uczelni, gdzie uczy się czystej praktyki. Znajomość setek bibliotek i dziesięciu języków programowania nic w tym zadaniu nie pomoże.
Do Pony: Informatycy, których opisujesz nie znają ani "programowania teoretycznego" ani "praktycznego". Do stosowania bibliotek i gotowców też trzeba znać teorię. Nie ma nic gorszego niż bezmyślne stosowanie gotowców. Uwielbiają to szczególnie managerowie wielu firm - "użyjcie tej biblioteki, bo ona robi prawie to co my potrzebujemy", albo jeszcze gorzej: "bo to jest teraz na topie". Zwykle stosowanie czegoś, czego nie zna się zasady działania (teoria) kończy się fatalnie. Ostatnio narobiło się na masę "speców" od baz danych, którzy SQLa nauczyli się z tutoriali na sieci, a o indeksach typu b-tree, hash, r-tree, constraintach czy normalizacji w ogóle nie słyszeli...