Witam,
Napisałem tego posta, ponieważ jestem ort! poziomem informatyki w moim liceum.
Od września chodze do I LO w Tarnowie (woj.małopolskie). Już na pierwszej lekcji informatyki poinformowałem nauczyciela, że chcę <ort>wziąźć </ort>udział w olimpiadzie, jednakże ten właściwie mnie olał, ponieważ powiedział mi tylko, kiedy odbywa się kółko informatyczne, które trwa nie dłużej niż 1 godzinę na tydzień (!) i bynajmniej nie nauczę sie na nim nawet, w ciągu 100 lat, tylu rzeczy aby móc wystartować w olimpiadzie informatycznej.
Na początku lipca (już właściwie po rekrutacji) dowiedziałem się, że koleżanka z byłej już klasy będzie uczyć się od września w V LO w Krakowie. Teraz wiem, że strasznie zawaliłem wybierając liceum w Tarnowie. Przejrzałem ofertę tej szkoły. Aż oczy z orbit mi wychodziły, gdy czytałem, że kilka profilów z tej klasy będzie mieć dodatkowe wykłady na Uniwersytecie Jagielońskim między innymi z fizyki i <ort>informatyczi </ort>czy matematyki.
Czytałem pare postów i wiem, iż nie jestem jedynym uczniem, który trafił na beznadziejnego nauczyciela.
Czy nie ma jakiś kursów przygotowawczych na studia?
Jeżeli jest coś takiego to nawet mógłbym dojeżdżać do miasta gdzie jest dany uniwersytet. Czy nie ma czegoś organizowanego dla studentów?
W przecieństwie do moich koleżanek i kolegów z liceum zależy mi na nauce.
Jeżeli potrzebna będzie widza z majzy czy fizyki to nadrobię to. Byłem wiele razy finalistą konkursów kuratoryjnych ścisłych(finalista to znaczy doszedłem do szczebla wojwódzkiego - do końca), więc nie jest dla mnie obca samodzielna praca z podręcznikiem i zbiarem zadań, ale oprócz książki chodziłem na kółka przedmiotowe. Teraz tych kółek nie ma.
Czy jest ktoś na tym forum, kto może mi coś poradzić?