Czy uczyć sie programowania

0

Mam takie jedno malutkie pytanko. Mianowicie nurtuje mnie pytania czy uczyć się programować w jakimś języku programowania jeśli ort! historię? I jeśli tak to w jakim języku na początek.
Dodam że od dawna mnie to ort! i nawet troche już wiem na ten temat.
Jeśli chodzi o moje zdolności matematyczne to zaraz po maturze dostałem sie na studia dzienne na Politechnice co prawda nie zdawałem na infe tylko na Wydział Chemii ale sie dostałem. Niestety z przyczyn na które nie miałem wpływu musiałem zrezygnować z Polibudy, no a teraz jestem na historii.
Czy zatem warto mi się uczyć programować i czy jakiś ort! pracodawca będzie honorował moje umiejętności. Czy też będzie je traktować z przymrużeniem oka.
historyk

0

Nie ucz sie, bo strace klienta :)
Jest tutaj taki jeden... pq sie nazywa. Nie wiadomo dlaczego zachcialo mu sie uczyc programowania, chociaz jest biologiem... No i teraz juz zaden biolog sie nie zglasza do informatyka tylko do niego ;)

0

pq to w ogóle ma szerokie zainteresowania :P

0

To zależy ile masz lat... bo jak więcej niż 13 to proszę bardzo...

0

LOL :-D Przeciez napisal, ze studiuje... chyba ze jest tak wybitnym geniuszem, ze w wieku 13 lat juz na studiach... w takim razie - niech nie uczy sie tylko programowania, bo ma szanse zostac geniuszem w kazdej dziedzinie ;)

0

Myślałem że znajdę tu odpowiedż, ale teraz to mam jeszcze większy mętlik niż miałem wcześniej. Fakt, panie Adamie że zdolny to ja jestem tylko że czasem takich ludzi się nie docenia. A ja chciałbym się dowiedzieć czy np: jakiś pracodawca zwróci na to uwagę czy pomyśli że wciskam mu jakiś kit no bo jak to historyk ze znajomością choćby tylko Turbo Pascala to żart.
Prosiłbym też o odpowiedż czy znalazłbym jako samouk programowania pracę przy jakchś projektach informatycznych?

0

to ja odpowiem na twoje pytanie: zatrudniając Cie jako historyka, pracodawca najwyżej uzna, że umiesz obsługiwać komputer [+] - pójdziesz do IPN-u przepisywać stare teczki na kompie :P [joke] obsługa komputera jest uznawana teraz przecież za standard. Umiejętnosć programowania raczej nie bedzie brana pod uwage, bo na co to sie przyda potencjalnemu pracodawcy? (no chyba, że zatrudnisz sie jako programista, i dodatkowym atutem jest historia - to co innego - np. firmy produkujące gry -> strategie itp...), ale o tym dalej....

Co do tego, czy masz szanse zatrudnić sie jako programista-amator... hm... do projektów open-source na pewno :) ale i tak liczą sie tylko twoje umiejętności, ze wspomnianym Turbo Pascalem raczej mozesz pozostac w sferze marzen o "zawodowym programowaniu" :P Ale jeśli jesteś tak zdolny, jak o tym piszesz, i nauczysz sie jakiegoś rozwojowego jezyka (c++, java, OP (delphi), PHP...... ) i bedziesz miał jakieś rozsądne doświadczenie w projektach niekomercyjnych (lub komercyjnych) czyli "bogate portfolio", to nie wykluczone, że ktoś zdecyduje sie na zatrudnienie programisty bez dyplomu... bo co to jest dyplom - liczy sie talent, umiejętnosci i wywiązywanie sie z terminów (+radzenie sobie ze stresem)

0

(no chyba, że zatrudnisz sie jako programista, i dodatkowym atutem jest historia - to co innego - np. firmy produkujące gry -> strategie itp...), ale o tym dalej....

Eeee - nie sądze aby miało to znaczenie..

Ja tam też nie studiuje informatyki, a programowanie traktuje jako hobby - ale można się na tym dorobić (za aplikacje pobrałem już tak z 3 tysiące pln), a nie mam żadnego dyplomu, czy coś podobnego...

0

ale pracujesz jako wolny strzelec, nikt cie raczej nie zatrudnia...

0

Text ze strony borlanda

PL: Czy wszyscy pracownicy waszego zespołu ukończyli studia informatyczne?
Nie, rzadko patrzymy na wykształcenie kandydata. Bardziej liczy się doświadczenie i talent. Oczywiście, są tu doktorzy i magistrowie, ale nie jest to wymóg. Ja mam stopień inżyniera nauk ścisłych, co na pewno mi pomaga, ale nie był on wymagany do objęcia tego stanowiska.

Jezeli jest dobry, to masz szanse w Borlandzie:)

0

w polskiej placówce, która ma do roboty tyle, co opieka nad stroną, pomoc techniczna, i sprzedaż w Polsce... Do pomocy technicznej zatrudnią kogoś kto dobrze zna te produkty (pewnie z wykształceniem, a conajmniej po przeszkoleniu w Borland i z odp. certyfikatem), a reszta to marketing.

0

w polskiej placówce, która ma do roboty tyle, co opieka nad stroną

I tak nawet ta opieka im kiepsko wychodzi - za każdym razem jak tam byłem, coś nie działało... Ale cóż, ile można wymagać od WinServer2003? :)

0

w polskiej placówce, która ma do roboty tyle, co opieka nad stroną, pomoc techniczna, i sprzedaż w Polsce...

Do tego dochodza jeszcze szkolenia, egzaminy, wyklady, coroczne Borland Developer Days ;) ale co do wyksztalcenia to nie wiem :)

0

No a co Ci szkodzi. Zawsze to frajda jak siedzisz cała noc nad czyms i Ci nie wychodzi a nad ranem wpadasz na pomysł i w SPACJA końcu Ci wyjdzie. Polecam!!!

0

Ale cóż, ile można wymagać od WinServer2003? :)

wbrew pozorom baaardzo duzo. Administruje serwerem na terminali i plikow opartym na Win2k3 obslugujacym ok 100 hostow - dziala bez zarzutu - dla porownania wczesniej pracowal na tym miejscu Netware 5.0 i byl znacznie gorszy i mniej stabilny przy takim obciazeniu.
Serwer pracuje juz od 7 m-cy i ani razu sie nie zawiesil ani nie spowolnil pracy, wiec zanim ktos bedzie o czyms pisal niech laskawie sprawdzi...

ps. Najpierw tego Win2k3 trzeba umiec skonfigurowac a potem wydawac osądy...

0

No to moze ja cos powiem do rzeczy.

Z wyksztalcenia jestem biologiem, specjalnosc neurobiologia. Z racji specjalnosci mialem do czynienia z komputerami duzo i namietnie co spowodowalo, ze aby mnie sluchaly musialem sie na nich dobrze poznac. W tej chwili pisze w conajmniej 5 jezykach programowania (czy podobnych) i znam zarowno zagadnienia dotyczace systemow (lata administrowania linuksem, windowsami, Netware, MacOS), oprogramowania (prawie wszystko co komu do lba strzeli), grafika i wiele wiecej. Gdy kilka lat temu uzbrojony w swoje CV, gdzie byly miedzy innymi serwisy internetowe dla UJ i Unii Europejskiej, przyszedlem szukac pracy w Fordzie, panowie sobie poogladali, pokiwali glowami, orzekli ze jest super... po czym zapytali: ale jak Pan, biolog, moze takie rzeczy umiec? I nie przyjeli do pracy...

Ponownie staralem sie o prace na uczelni prywatnej, gdzie 3 profesorow informatykow mnie egzaminowalo, i sposrod wielu kandydatow prace dostalem ja, chociaz nie mam ZADNYCH papierow. Dlaczego? Ano bo nie patrzyli na to ze jestem biologiem, tylko na to, ze problemy jakie przede mna postawili bez problemow rozwiazalem.

Teraz pracuje w firmie architektonicznej gdzie robie grafike, www, programowanie w Delphi, PHP, PERLu, MySQL, tu takze przyjeto mnie do pracy bez zadnych papierow (bo nie mam!) i od 2 lat sa zadowoleni. Malo tego, portalu calkowicie mojego autorstwa zazdroszcza mojej firmie potentacji na tym rynku.

Wnioski: wielu pracodawcow jest otwartych na ludzi zdolnych ale nieinformatykow. Czesto dlatego, ze wiele osob mysli, ze z prawdziwym informatykiem sie nie beda w stanie dogadac. Ja osobiscie mialem ta przyjemnosc od losu, ze zdarzalo sie mi uczyc informatykow, nie mam wiec kompleksow, ale tez nie staram sie przeceniac. Wiem co umiem i czego nie - moze to dodatkowa recepta na otrzymanie dobrej pracy mimo braku wyksztalcenia na papierku... Poza tym, na pewno lepiej wychodzi szukanie pracy w firmach prywatnych niz w duzych molochach.

0

Ucz się ucz, nauka to potęgi klucz

  • A.Mickiewicz

to że się jest kims innym z zawodu w niczym nie przeszkadza, co juz zapewne zauwazyles, po prostu hobby ktore przy dobrym opanowaniu moze sie okazac dochodowe.

pozdro

0

Ucz się ucz, nauka to potęgi klucz

  • A.Mickiewicz

a gdy wszystkie klucze zdobedziesz to dopiero woznym bedziesz :D - autor nieznany

0

No tak - i bedziesz tam co najwyzej parzyl kawe lub drukowal raporty. U nas zatrudniamy na praktyki studentow ost. lat renomowanych uczelni informatycznych. Ich umiejetnosci na ogol sa niestety niespecjalne... A co dopiero ktos, kto sie nauczyl progr. z ksiazek / kursow. Jesli jestes dobry, to i tak studia zrobisz z palcem w zebach. 99% firm wymaga wykszt. wyzszego na stanowisko programisty (marnie oplacane).

0

Cóż, osoby które się nauczyły same często są lepsze od tych z papierkami.
No bo jeśli na informatykę się zdaje z matematyki i przejść może ktoś, kto nie wie do czego służy prawy pzycisk myszy?...

A ci dobrzy zwykle nie siedzą w tym zafajdanym kraju, tylko jadą gdzieś za granicę...

0

Osoby, ktore sie same nauczyly i sa lepsze zwykle maja papierki. Co za problem zrobic papierek. To nie musi byc certyfikat, to moze byc np. jakas publikacja, jakies wdrozenie, referencje itd. Ci, ktorzy nie maja papierka w 99% umieja mniej, nawet jesli skonczyli studia. Same studia to za malo, ale studiow technicznych nauka z ksiazek nie zastapi. Programy pisane przez samoukow zwykle maja tragiczna jakosc, bo tacy programisci rzadko maja pojecie o tym jak sie tworzy oprogramowanie w zespole.

To, ze najlepsi wyjezdzaja, to niestety fakt, ale kazdy chce byc doceniany. Nie bede pracowal za 4000 zl brutto, jesli za te sama robote w Niemczech dostane rownowartosc 16000, czyli relatywnie do kosztow utrzymania 2 razy wiecej.

0

Ci, ktorzy nie maja papierka w 99% umieja mniej, nawet jesli skonczyli studia

No jesli skończyli studia to maja papierek

0

No jesli skończyli studia to maja papierek

Ale marny (no chyba ze dzienne UW, UJ, AGH albo PW - w firmie, w ktorej obecnie pracuje biora ludzi tylko z tych uczelni, w Sunie tradycyjnie biora po WEiTI). Mialem na mysli certyfikaty, udokumentowane doswiadczenie zawodowe. Licza sie np. takie rzeczy jak udzial w projektach OpenSource, praca w kolach naukowych, praktyki, zrealizowane zlecenia, wygrane konkursy programistyczne itd. Firmy patrza na to, czy ktos jest aktywny. Programistow jest w tej chwili na mase, a jakos nie widac zbyt wielu dobrych programow.

Jesli ktos ma nietechniczne studia, to bedzie mu bardzo ciezko sie przebic. Pracodawca predzej wybierze goscia nawet po elektro-mechanice niz biologii czy historii, nawet jesli ten drugi bedzie w danym momencie lepiej programowal (tylko jak to udowodni???).

Moja odp. na pytanie w tytule: uczyc sie programowac - TAK, ale bez oczekiwan na wiekszy sukces finansowy.

0

ja proponuję tobie ucz się programować, i napisz coś związanego z twoją dziedziną wiedzy, nie obrażając nikogo często aplikacja napisana przez nie informatyka dogłębniej penetruje dany problem (z historii masz całkiem sporo do popisu), może twoje programy nie będą tak sprawnie działały jak informatyka i nie będą tak szybkie ale masz tu i plusy,
a pamiętaj pracując na swoje konto zawsze więcej zarobisz niż pracując u kogoś
a wyścig szczurów cie nie obowiązuje, lecz musisz zagłębić także w parę innych dziedzin takich jak prawo, ekonomia, podatki(tragedia) itp
powodzenia

0

a pamiętaj pracując na swoje konto zawsze więcej zarobisz niż pracując u kogoś

Jesli masz duzy kapital, zeby zatrudnic informatykow, to tak. W pojedynke nie masz szans, chyba ze wymyslisz cos naprawde rewolucyjnego i dobrze to zrealizujesz (bez doswiadczenia inf. nie masz szans). Ale bez szczegolnych uzdolnien bedzie bardzo ciezko.

Mozesz pracowac w sektorze uslug np. strony WWW itp., ale tu konkurencja jest b. duza, a kasa b. mala.

0

miałem na myśli programy edukacyjne z dziedziny historii, bo zmatematyki, fizyki czy chemii jest już tego sporo(może dlatego że są to nauki ścisłe, gdzie jest sporo informatyki podczas studiów)

0
A więc dobrze decyzję już podjąłem. Będę uczył się programować. Jeśli nie dla pieniędzy to dla własnej przyjemności. W końcu zawód historyka nie zwalnia ze znajomości choćby podstawowych problemów techniki, zwłaszcza w XXI wieku.
Pozostaje tylko jedno pytanie. Jakich języków się uczyć, (dodam iż Pascala traktuję jako wstęp do zaznajomienia się z podstawami programowania) i z czego głównie korzystać. Czy tak jak dotąd z książek papierowych kupowanych w księgarniach i sieć WWW traktować jako ewentualne wsparcie, czy opierać się na dostępnych w sieci bookach.
 A zatem co proponujecie. Jakich języków i z jakich zasobów (możecie mi podać tytuły i autorów książek) korzystać. Czy może iść na kursy programowania.

Bo np.: w mojej uczelni są takie kursy ok. 100 godzin nauki w językach: C/C++ ,
PHP i inne. Choć może to trochę kosztuje to może się lepiej opłaca ??? Bo chyba nawet dostanę jakiś papierek poświadczający zdobytą wiedzę, jeśli tak to czy też ktoś go uzna ? Czy też może nie?
Co proponujecie?

0

To zalezy. Nie ma prostej odpowiedzi. Zalezy do czego chcesz wykorzystywac zdobyte umiejetnosci.

Jezeli chodzi o tworzenie dynamicznych stron WWW to polecam oczywiscie PHP. Ja osobiscie nie kupilbym ksiazki o PHP, zwyczajnie jest to za prosty jezyk, a materialow w sieci jest masa. Jezeli PHP to i SQL tak, aby mozna bylo tworzyc aplikacje bazodanowe.

Bardzo popularnym jezykiem jest Java - jej takze warto, ale osobiscie ja sie za to jeszcze nie zabralem (zwyczanie nie bylo mi to potrzebne).

Tak na przyszlosc: technologia .NET oraz jezyk C# (w tym jezyku bedziesz mogl takze tworzyc dynamiczne witryny WWW z wykorzystaniem ASP.NET).

0

Dodam od siebie: C++ to podstawa. Java tez jest bardzo przydatna. Jesli poznasz Jave, to otwiera sie przed Toba swiat gier na komorki (J2ME), aplikacji okienkowych (J2SE) oraz aplikacji internetowych (J2EE).

Tak na przyszlosc: technologia .NET oraz jezyk C# (w tym jezyku bedziesz mogl takze tworzyc dynamiczne witryny WWW z wykorzystaniem ASP.NET).

Jesli znasz Jave, to .NET powinien byc prosty. C# jest wlasnie b. podobny do Javy, a nie do C++, jak mozna by sadzic po nazwie. Dziala na tej samej zasadzie co Java, mozliwosci ma bardzo podobne. A jaka bedzie przyszlosc, to sie okaze. .NET dziala jedynie na Windows, Java na prawie wszystkim. C++ na wszystkim. Znajac te jezyki mozna programowac w niektorych innych niemal bez nauki, poslugujac sie dokumentacja. Np. takie PHP troche imituje C, troche Jave (b. kiepsko, ale da sie przezyc...).

Podsumowujac: ucz sie Javy i/lub C++, to dobrze na tym wyjdziesz.

0

A czy nie moglibyście podać mi tytuły i autorów książek z jakich korzystać aby nauczyć się tego wszystkiego od podstaw. Bo w sieci gdy szukam nie zawsze znajduję kompletne informacje. Np. gdy są opisy to np w środku kursów są pewne luki. Chyba że znacie jakieś naprawdę dobre materiały w sieci to dajcie mi o nich znać.
Dziękuję równierz za wszystkie odpoweidzi jakie nadeszły naprawdę bardzo mi pomogły w podjęciu decyzji.
historyk

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1