Umiem programować - w liceum to za mało?

0

Umiem programować w Delphi (słabo, ale umiem), chodzę do gimnazjum i naturalnie z informatyki mam 6, ale mam kolegę który chodzi do liceum i on przyniósł program napisany delphi - no normalnie super ja chyba bym nigdy takiego nie napisał i nauczyciel powiedział mu, że ten program nie jest na ocenę celującą.
A więc mając 6 z informatyki w gimnazjum to w liceum mogę się poważnie obnuiyć? Do tych co skończyli liceum: czy wy mieliście problemy z informatyką?

0

Informatyka w szkolach : :-D :-D :-D przestan..smiechu warte...czestym faktem jest to ze nauczyciel sobie siedzi w necie a klasa czatuje, badz szpera sobie po necie, lub tez gra po sieci...informatyka?? hehehe WORD, EXCEL, PAINT, POWERPOINT...programowanie w LO ? hmmm moze teraz..kiedys (jak ja mialem informe - formatowanie dyskietek,DOS,pakiet office)..

0

Nie będę powtarzał się po Lofix'ie, powiem tylko jedno: W tym momencie chodzę do liceum (dobrego, jak by nie patrzyć), ale teraz:=dawniej jak chodzi o informę w szkole :) ;p.

0

ktoś kiedyś powiedział że jeśli ktoś chce zostać lekarzem to nie idzie do medyka LO i tak samo jak ktoś chce zostać informatykiem to nie koniecznie musi iść na profil informatyczny. Umnie informatyk (w gim) uważa że Delphi to zaden jezy, zadne środowisko(serio tak mówi), ale sam jest taka ciota że to się w pale nie mieści. No nie wiem co by było jakbym ja go tak z regułek popytał(z podręcznika) tak samo jak on to robi i czy by odpowiedział na 6. Napiszesz coś odjazdowego a on ci powie że mogłeś zerżnąć od kogoś i tak naprawde twoja wiedza w programowaniu nie sięga dalej niż kółko i krzyżyk(a samo kółko i krzyżyk w gim powinno wystarczyć na 6). W liceum są lepiej wykształceni nauczyciele( tak mi mówią koledzy). Ale każdy może zgnieść człowieka.

0

U mnie lekcja wyglada pdoobnie jak napisal Lofix - baby siedza na czatach i wysylaja smsy z bramek, a chlopy rzna w SC: BroodWar, CS, UT itd. :). Mniej wiecej co dwa tygodnie facet sobie wymysla ze musimy zrobic np. wizytowki w Wordzie i trzeba mu to oddac na jakis termin i to tyle. Jako ze chcialem miec 6, to wypalilem na plytce wszystkie moje progi i mu przynioslem, to on sie dosc podniecil, ale oczywiscie padlo to magiczne zdanie 'a nie moglbys zrobic jakiejs strony internetowej?', a ja mu na to ze juz mi sie znudzilo robienie stron dla samego ich robienia, no to costam pomruczal ale i tak mam 6 :).

dopisane:

ehehe, dokladnie Piechnat - facet oglasza ze trzeba cos zrobic, wszyscy potakuja, wylazimy z klasy i kazdy do mnie 'zrobisz mi prawda?'. Moje wytlumaczenia ze w domu mam OpenOffice i poza tym znam sie na tym slabiej niz oni nie pomagaja :/.

0

bueheheheh :-D podobnie i moje lekcje wyglądały z tym
że jak trzeba było zaliczyć jakieś podanie napisane w wordzie
raz na pół roku to wtedy wszyscy zgłaszali się do mnie bo nie
wiedzieli jak się kopiuje pliki z dyskietki na dyskietkę, a poza
tym grałem dużo w Garfilda, Mortal Kobat i Wormsy :-D

0

A u mnie w LO bylo programowanie pascal bo pascal ale bylo :) Widzialem na wlasne oczy :) No ale to bylo tylko w mat-inf a ze ze mnie chceli zrobic lekarza/botanika/lub_jeszcze_cos_gorszego (na szczescie sie ne dalem) no to tez tylko tak jak pisali wyzej :)

0

A ja miałem Delphi w LO :P Ale takie, że... eh. Szkoda słów.

0

Ja miałem w LO normalną tzn.: jeden rok Pascal (I-szej) potem Delphi(II) a teraz pakiet MS Office (III) TWÓj ... Nie lubie Offica

0

Na moje lekcje informy (4 lata temu) zawsze przynosiłem kabel null-modem i robiliśmy turnieje w Dooma.

Albo wkurzałem nauczycielkę różnymi chamskimi kawałami, jak na przykład permanentne (wydawać by się mogło) programowe wyłączenie stacji dyskietek. A każda osoba musiała oddawać prace z Worksa na dyskietkach.

I tego typu różne sprawy - ogólna polewka. Długo mógłbym jeszcze pisać o takich tanich zagrywkach :d.

0

Idz do Technikum Informatycznego tam chyba jest troche więcej informatyki LOL

0

Idz do Technikum Informatycznego tam chyba jest troche więcej informatyki LOL

Lol... chyba...? tj. nie wiesz tego na pewno? :-D
Ja przyznaje się chodzę do gimnazjum ;p ale o lekcji informy mam dość proste zdanie... Jak przyniose jakiegoś proga to nikt nie wierzy że to mój. Nie dlatego że jest on taki cool (bo wcale nie jest :-) ), ale dlatego że są oni takie (...) Jednocześnie jak pokazuje im aboutboxa to mowią że czarowałem na pliku (tzn. w normalnym tłumaczeniu - grzebałem w binarach :-) ), a jak dochodzą do tego że umiem grzebać w plikach przez hexedytora to że skoro umiem to robić to i powinienem umieć programować, więc się przymykają... :-D :-D Poza tym nudny office...

Mam nadzieję że w LO będzie lepiej... [diabel]

0

Mam nadzieję że w LO będzie lepiej... [diabel]

No... Nadzieję zawsze można mieć ;p. U mnie mamy najlepszego chyba informatyka w mieście, speca od Novella, programowania itd. itp., ale oczywiście w profilu informatycznym musieli nam walnąć gościa prosto po studiach (takie przynajmniej robi wrażenie), który nie ma zamiaru wprowadzać programowania, bo to "za trudne" dla osób w naszym wieku i nudny WORD, EXCEL, ACCES i inne tym podobne wymysły Macro$yfu...
Nie będę za dużo pisał (co jeśli przypadkiem tu zajrzy... ??) poza tym tak jako człowiek nawet fajny gość, tylko trochę nieśmiały... Ludzie z klasy mówią, że to tak tylko dlatego, że dostał pracę w dobrym liceum i nie chce jej stracić, to za dużo się nie odzywa i trzyma sam siebie na wodzy... No, ale dość już pisania...

0

A ja sie LO po raz pierwszy napisalem coz w Turbo Pascalu :D. Znalem juz Delphi wowczas dosc dobrze, ale pod dosem nie pisalem nigdy. o wiec jakie bylo zdziwienie nauczyciela, kiedy najpierw pytalem sie jak przerwac program, a potem juz wszystko szlo OK. Chyba myslal ze mnie nauczyl programowac :-D . Gorzej bylo z qumplami z klasy. Word, Excel itp. byli lepsi ode mnie, ale na codowaniu to ani be, ani me. Wiec przesiadalem sie co chwila i kazdemu pisalem z osobna troche inaczej, zeby sie koles nie domyslil (potem nawet troche kasy na tym zgarnalem, bo zrobilem licytacje z kim mam siedziec). Najwieksza jazda byla, jak wlaczyl mi sie wygasacz ekranu z haslem :-D Ale uwierzyl mi na slowo ze zrobilem i kolejne 6 wpadlo. U nas najtrudniejsze zadanie jakie bylo na infie to posortowac dowolna metoda tablice 2D :D . Hehe, to byly czasy. Teraz juz nie mam infy :( .
Mimo to uwazam, ze w LO na profilu ogolnym nie powinno byc w ogole programowania. Bez sensu uczyc tego tych, ktorym sie to w ogole nie przyda.

0

A ja powiem tak:
W pierwszej klasie nie wiedzialem jak sie wlacza kompa, powaznie
W drugiej dorobilem sie wlasnego no i zaczolem sie doksztalcac...
...a w trzeciej zaczolem doksztalcac mojego nauczyciela infy (z pascala) bo nie zawsze sobie radzil :-)
Pozdrawiam mojego nauczyciela infy z LO bo to rowny gosciu [cya]

0

U mnie to powinni oceny wystawiac za odleglosc skoku w SkiJump,bo nic inego nie robimy tylko se z kumplami w skoki gramy:)

A tak na marginesie to zalezy gdzie trafisz.U mnie jest 2 nauczycieli infy.Pierwszy(uczy mnie)to zupelne dno(powinien w pchelki grac a nie uczyc,a drugi nie wiem jaki jest bo mnie nie uczy.Tak wiec wszystko zalezy od nauczyciela.NAjgorsze przede mna bo w nastepnej klasie bedzie zero kodowania tylko obsluga programow (jak zwykle firmy Microsoft) Word,Excel itd.. a tego to ja kompletnie nie umiem:)

0

Szkoły chyba nie mogą korzystać z Delphi Enterprisa. Coś takiego słyszałem.

Tyle jest bezrobotnych którzy lepiej by nauczyli informatyki niż ci nauczyciele od infy. A wypełniać te zadania co oni robią na lekcjach to może każdy typek co siedzi od 7 rano pod sklepem z piwem.

0

Informatyka w szkolach : przestan..smiechu warte...czestym faktem jest to ze nauczyciel sobie siedzi w necie a klasa czatuje, badz szpera sobie po necie, lub tez gra po sieci...informatyka?? hehehe WORD, EXCEL, PAINT, POWERPOINT...programowanie w LO ? hmmm moze teraz..kiedys (jak ja mialem informe - formatowanie dyskietek,DOS,pakiet office)..

Niestety taki jest program dla gimnazjum.... Musimy robic office, uczyć sie wysyłać maile itd... Jednak jak pisałem konkurs informatyczny (pomorski), to okazało się że nie jest tak różowo. Walneli mi algorytmy w schemacie blokowym i tyle. Ale wracając do tego programu w gimnazjum to są jeszcze kółka informatyczne (przynajmniej u mnie) na całkiem dobrym poziomie

0

kończę właśnie 3 klasę LO na kierunku ogólnym z informą. Program nauczania nie przewiduje delphi. Jedyne programowanie jakie miałem to (uwaga, uwaga!) AC LOGO oraz Turbo Pascal. Za to mój "informatyk" AC LOGO jeszcze umiał wytłumaczyć... o TP nie pytajcie :-D
Poza tym standardowy micro$hit i polecenia w MS DOS...
W dodatku nasz kolo nie przywiązuje takiej wagi do działania programu. Bardziej patrzy na takie babskie texty jak "Witaj w programie, który bla bla bla" oraz "dziękuję i zapraszam ponownie" (jak jakiś mc donald...). Jak zobaczył u mnie text "walnij enter" to mało zawału nie dostał :-D
Ale za to nie mam szóstki na koniec tylko piątkę. Strony internetowe zrobiłem dla połowy klasy, htmla uczyłem samego gościa, bo na wstępie oświadczył nam, że nigdy nie robił tabel w trybie textowym...
Obecnie zadania odrabiam w domu, na lekcji siedzę w necie i nie zwracam uwagi na gościa, kumple grają w Elastomanię, baby coś tam próbują robić (czyt. marudzą, żeby im napisać).
Osobnym tematem mogłyby być numery odstawiane na informie, więc może ktoś opisze coś ciekawego? [cygaro]

Wniosek, morał, czy jak kto woli: żadna szkoła nie uczy informy. Ucz się sam i zagnij nauczyciela [hurra]

0

:-/ ja to pisze włąśnei na ifnie. Jestem w drugiej gim. i mam offica painta i regułki z painta zkładania poczty. KOleś na kompach nie zna sie prawie wcale myśle ze wiem dużo więcej od niego. Umiem programowac w delphi (nie najlepiej ale radze sobie) a ten koleś robi kółko informatyczne i ejst na nim robienie strony internteowej szkoły która jest robiona we front pageu :/ i mam 5 a ze sprawdzainów to wopgóle musze poprawiać bo dostaje słabo. Koles pyta z regułek z ksiązki które zazwyczaj nie sa do konca precyzyjne. Nie podoba mi sie to... tylko plusem ejst że czasami możemy na necie posiedziec ale o graniu w gierki inne niz flashowe online nie ma mowy....:/

0

moje lekcje w gimnazjum wygladaly (koncze w tym roku) tak:

wchodzimy do klasy, wlaczamy kompy i "nauczyciel" daje jakies
zadanie. Najlepsze z tych "zadań":

  • zrobic laurke na dzien matki
  • prezentacja w PowerPoit (2 slajdy)
  • napisanie bylejakiego tekstu w edytorze i sformatowanie go

rotfl

a tak poza tym to ciagle gry: Deluxe Ski Jump, Kurka wodna i kulki

najtrudniejszym zadaniem bylo chyba zalozenie konta pocztowego...
(oczywiscie musialem zakladac calej klasie i pokazac jak sie listy wysyla)

W pierwszej klasie mielismy zajecia w pracowni z komputerami MAC
to juz w ogole nie bylo nic do roboty, a o programowaniu nigdy w mojej
szkole nie uslyszalem. A najlepsze jest to, ze szkola laczy sie z netem przez
modem

Na lekcjach sa takie nudy, ze trzebabylo cos wymyslac :D :D
Robiłem sobie różne głupawe programy w stylu:
zamiana przyciskow myszy, ukrywanie kursora, czy ladowanie
"brzydkich" stron w IE

Głupie to były numery, ale nie moglem opanowac sie ze smiechu, gdy
patrzylem jak moja specjalistka od informatyki probuje wylaczac
strony, zeby dzieci nie zobaczyly, lub jak probje rozwiklac jakim
sposobem znikł jej kursor

na koniec morał:
nigdy nie nauczysz sie informatyki w szkole

0

Osobnym tematem mogłyby być numery odstawiane na informie, więc może ktoś opisze coś ciekawego?

wrzuciłem na kompakcika taki programi klient server . w autostarcie znajdował się progs który ładował do katalogu windows(bo tam najtrudniej ludziom cokolwiek znaleźć- zadurzo bzdur tam jest żeby się jedna więcej nie mogła ukryć) no i oczywiście uruchamiał. później pobierał IP sieciowe i zapisywał na dyskietce. I później ze swego kompa w pracowni wysyłałem polecenia do innych typu open cd, close cd , odwrócenie klawiszy myszki, wyświetlenie głupkowatego komunikatu, zmiana położenia kursora. Kilka osób później mi groziło gdy się dowiedzieli że to ja, bania była ostra. To prymitywne ale to było dawno.
Komendy wysylałem wpisując tekst więc ludzie patrzyli na mnie jak na magika. a facet z infy uparł się ze nie wstawi mi 6 na koniec za takie zabawy.(zamiast wziąć u mnie lekcje prywatne ;)

0

Szkoły chyba nie mogą korzystać z Delphi Enterprisa.

Chyba moga.U mnie jest w pracowni 12 kompow i na kazdym jest D7 Enterprise.

0

jak sobie kupią licencję to mogą.... za pieniądze można wszystko

0

rozmowa odbiegla ostro od tematu postu...blokada mode [ON]

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1