Wejście w IT prościej niż front-end ?

2

Cześć

Już wyjaśniam pytanie :

W tym filmiku pierwszy raz usłyszałem że można robić sam css lub css i html i do tego projekty graficzne.

Uczę się JS na bardzo drogim kursie i po prostu nie nadążam, stąd moje pytanie czy mogę przycisnąć css i html i .. no właśnie, co do tego trzeba dodać i jak w ogóle nazywają się takie stanowiska gdzie są wymagane takie (według mnie) proste umiejętności, oczywiście wiem że w css można robić tak skomplikowane rzeczy że nie jeden senior JS mógłby złapać się za głowę.

Tak jak na początku czy jest opcja żeby jeszcze łatwiej dostać pracę w IT ? Chciałbym jak najszybciej dostać się na jakiekolwiek stanowisko w takiej firmie żeby po godzinach na spokojnie uczyć się JS bez presji albo z presją ale mając już pracę to zupełnie co innego, niż bicie się z 500 innymi osobami na jedno wolne stanowisko frontendowca.

Dodam że przeglądam oferty ogólnie z IT i nigdy się jeszcze nie napotkałem na nic innego jak tylko programista lub grafik pomijaj tutaj wszelkie kardy kierownicze

5

+1 za podejście do tematu

9

jak w ogóle nazywają się takie stanowiska gdzie są wymagane takie (według mnie) proste umiejętności

UX / User Experience Design / Product Design

Bo przecież nie chodzi o to że zrobienie CSSa jest technicznie trudne, tylko o to, że zrobić to tak żeby było ładne i funkcjonalne to już nie taka oczywista sprawa.

4

Jakie to rzeczy można robić w css, że niejeden senior js by się za głowę złapał?
Imho ze znajomością html/css to pracy można było szukać 15 lat temu. Ogarnięcie podstaw js na spoko poziomie to pewnie nie więcej niż 3 miechy wytężonej nauki/praktyki.

Nie licz na to, że dostaniesz pierwszą pracę w it i będziesz pierdział w stołek pisząc html'a po to by bez presji latami uczyć się js po godzinach.

Naucz się podstaw, porób projekty do portfolio i ślij cv.

3
Shalom napisał(a):

zrobić to tak żeby było ładne i funkcjonalne to już nie taka oczywista sprawa.

Nie pierwszy raz piszę, ale OP debiutuje, więc powtórzę: w takim przypadku przy takich chęciach i predyspozycjach w Krakowie nie idzie się na informatykę na AGH ale na projektowanie i grafikę na krakowskiej ASP. AFAIR obie uczelnie są prawie po sąsiedzku.

//W innych miastach w miejscu informatyki AGH podstawiamy informatykę na politechnice albo uniwersytecie//

1

czyli ogólnie polecacie np. najpierw stanowisko grafika które jest prostsze według mnie(tylko i wyłącznie) do nauczenia się ? i potem będąc w firmie uczyć się całego front-endu ?

4

To są ZUPEŁNIE RÓŻNE stanowiska i myślenie ze jedno jest łatwiejsze jest raczej dość złudne. Ci ludzie nie mają ze sobą nic wspólnego, poza tym ze pracują razem nad tymi samymi produktami.

2

Nie.
Jak się chce leczyć ludzi to się nie kształci na ślusarza.
Nie szukaj dróg na skróty. Naucz się stacku który jest wymagany na junior js developera i dopiero szukaj pracy.

Imho bycie grafikiem to nie kwestia pójścia na studia tylko posiadania predyspozycji (zmysłu artystycznego?).
Możesz wymiatać w gimpie będąc po zawodówce.

3
Inaczej Zaprogramowany napisał(a):

potem będąc[grafikiem] w firmie uczyć się całego front-endu ?

Zdolny, utalentowany grafik z pomysłami projektuje i nadzoruje kilku takich klepaczy frontendu żeby dobrze projekt wcielili w życie.
Grafikowi dobrze opanowany od strony technicznej front-end na pewno nie będzie zaliczony jako minus, ale programować grafik nie musi.

AllInOne to już wyższa szkoła jazdy, ale z zachowaniem hierarchii, najpierw zdolny grafik z pomysłami, dopiero później on jako programista.
Utalentowanych grafików jest mało. Programistów od front-endu mniej lub bardziej zdolnych są całe stada.
A takich którzy coś tam liznęli i szukają pierwszej roboty jak sam piszesz po 500 na jedno miejsce

2

Przypuszczam, że UX. Jakoś nie widać tłumu ludzi, którzy chcą się przekwalifikować na UXa, a z tego co słyszałem, to zarobki są też duże.

2

Ostatnio widziałem widełki od 550 - 650 zł MD na UX, minimum dwa lata expa + jakieś inne rzeczy. Kasa całkiem spoko.

1

Spróbuj PHP lub coś mobilnego (iOS) - próg wejścia raczej na przyzwoitym poziomie ;)

3

Mając kilka lat expa w backendzie, i na froncie muszę przyznać, że teraz to stosunkowo łatwo jest programować we flutterze.

Ja w niecałe 2 tygodnie przestawiłem się na Darta i Fluttera i mam w nim już 70% apki. Oczywiście, aby wygląd we fluterze wszędzie nie wyglądało tak samo, to trzeba odjeżdżać w kierunku pomyślanych guzików, żywych animacji i jest to stosunkowo proste. Łatwo pisać animacje, łatwo robić generyczne komponenty, pisać asynchronicznie, bo flutter już od początku na to wszystko czeka. Także jeśli ktoś zna flex, react i trochę ogarnia oop to łatwo się w tym odnajdzie. Dawno nie widziałem takiego frameworka gdzie tak łatwo wszystko samo się pisze, gdzie biblioteki ładnie się ze sobą zazembiają, gdzie wszystko działa od samego początku, gdzie hot reloading od razu fajnie działa, także widać, że wiele rzeczy jest dopracowanych i to jest ogromny plus.

Mnie najbardziej pomogły kawałki kodu Indyjskich programistów, kody co prawda dziadowe, ale w jednym pliku ^^ więc mogłem w ten sposób szybko dojść do efektów które mnie interesowały i szybciej zrozumieć na co na nie wpływa. Niestety część najciekawych efektów osiąga się na podobnym poziomie sztuczek co w CSS, ale wtedy programowanie wyglądu byłoby już zbyt banalnie :-)

Moje subtelne wrażenia są takie, że o ile wszystko spełnia bardzo przyzwoite normy to samo kodowanie we fluterze jest stosunkowo nudne, dart jest nudny, flutter jest nudny, mobilne apki też w sumie są nudne... nie wyobrażam sobie klepania w tym hurtowo zleceń, ani siedzenia po 6h dziennie przez parę lat - współczuje tutaj ludziom. Ja sam nie mogę się doczekać aż skończe projekt, by wrócić do czegoś ciekawszego.

Z ciekawostek:

  1. dart rozwiązał częściowo konflikt typowania dynamicznego vs statycznego. Tu Dart wybrał oba. Statyczne do większości rzeczy, a dynamiczne podejście do pracy na styku API. Chociaż jestem zwolennikiem dynamicznego typowania to tutaj podejście statyczne jest OK, bo flutter ma mnóstwo komponentów (np. taki padding który w htmlu jest atrybutem stylu, to tutaj jest osobną klasą) i dlatego statyczne typowanie pomaga w tym gąszczu się odnaleźć. Z drugiej strony to bardziej wina API, bo jakby postawili bardziej na ekspresję to te kody lepiej by się czytało, a tak mam wrażenie, że pluję obiektami reprezentującymi znaczniki, ale bardziej do odczytu przez maszynę niż człowieka.

  2. dart umożliwia robić obiekty niemodyfikowalne, ma do tego składnię, także plus że ten kierunek w ogóle rozważają. Niestety mutowalne obiekty częściej są widoczne, i tu z wielkim bólem żałuje, że nie poszli w tylko to na całość od samego początku, w stylu by literały były stałe, by wszystko było stałe.

  3. hot reloading to dobry kierunek, ale możliwości są duuużo słabszy w stosunku do REPL z Clojure. REPL przebija

  4. flutter nie pozwala na coś takiego jak hot code push, czyli wysłanie poprawek aplikacji obchodząc czekanie na publikację w google/apple store; dla wielu firm jest to jedyne ograniczenie dla którego jeszcze nie migrowali w kierunku fluttera.

1

Możesz spróbować jako QA

1

ogólnie dlaczego uważasz że wejście we front jest trudne? Nie wiem czy typowy backend nie będzie trudniejszy :(

2
Inaczej Zaprogramowany napisał(a):

Tak jak na początku czy jest opcja żeby jeszcze łatwiej dostać pracę w IT ? Chciałbym jak najszybciej dostać się na jakiekolwiek stanowisko w takiej firmie żeby po godzinach na spokojnie uczyć się JS bez presji albo z presją ale mając już pracę to zupełnie co innego, niż bicie się z 500 innymi osobami na jedno wolne stanowisko frontendowca.

Przepraszam ale tobie się wydaje ze jak się dostaniesz na takie stanowisko to zostaniesz tam tak długo aż bez presji pójdziesz gdzieś indziej?

Jeśli TY się dostaniesz na stanowisko łatwo, to oznacza że każdy może się na nie dostać łatwo. Więc łatwo cię zastąpić. Więc nie jest to stanowisko bez presji.

0

Co jakiś czas mam przyjemność rozmawiać z rekruterami na LI. Z tego co mówią to łatwo się dostać na React/ReactNative/Vue, PHP. Na .net też się zdarzają łatwe "strzały" :)

0

Na pewno nie łatwo jest się dostać na Juniora Javy. Na takie stanowisko w stolicy przyszło 600 CV.

2
IceHeart napisał(a):

na Juniora Javy. Na takie stanowisko w stolicy przyszło 600 CV.

Dlaczego tak mało? Szkoły programowania po pół roku przestają wysyłać z automatu CV swoich 'absolwentów'?

0

Niska stawka, poniżej 8k brutto.

0

A czy ktoś się orientuje ile CV potrafi przyjść na stanowisko juniorskie dla innych języków?

3
pulmic napisał(a):

A czy ktoś się orientuje ile CV potrafi przyjść na stanowisko juniorskie dla innych języków?

To nie ma znaczenia. Nawet na stanowisko mida 90% kandydatów nie potrafi napisać fizz-buzz a 50% nie potrafi bez IDE napisać kawałka kodu który by się skompilował. Ucz się i nie przejmuj się ile jest wysłanych CV - wysłać może sobie każdy

3

Mordo, jak to się stało, że poszedłeś na kurs i dopiero na nim okazało się, że to dla Ciebie za dużo?

0

Na czym polega to obłożenie frontu przez juniorów? To są osoby z HTML/CSS/Bootstrap? Czy raczej React, Angular itp?

0

Te całe Bootcampy nie. uczą Angulara / Reacta/ Vue? :|

1
lukmopy napisał(a):

Te całe Bootcampy nie. uczą Angulara / Reacta/ Vue? :|

Miałem bootkamp dzuniora w zespole no i chyba nic tam nie uczo.

1

We Wrocławiu informatykę można skończyć na łączonych studiach matematyczno-informatycznych na UWr, ale można też skończyć na Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej Horyzont na Popowicach po drugiej stronie miasta. Przeciętny poziom absolwentów będzie się sporo różnił, to akurat żaden argument.

0

A co myślicie o działce devops? Coraz wiecej juniorskich stanowisk, dużo osób się na to nie pcha. Troche Linuxa, dockera, ansibla i podstaw
Pythona i można uderzać :)

1

Jeśli Cię kręcą tematy związane z administracją to czemu nie. Osobiście gdybym miał z jakichś względów nie pisać kodu to był by to mój wybór nr 2 (3 -db).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1