Jest tutaj może ktoś z Politechniki Świętokrzyskiej? Chciałby ktoś zdać relację jak to wygląda aktualnie?
Mam dylemat którego nie mogę rozwiązać.
Mianowicie muszę wybrać pomiędzy Informatyką stosowaną na UJ a zwykłą na Świętokrzyskiej - wiem że rozbieżność wszystkich czynników jest spora, ale to wcale nie ułatwia.
Zdecydowanie bliżej mi do Kielc (50 km) gdzie mógłbym nawet i codziennie dojeżdżać, szczególnie przy komunikacie o hybrydowym nauczaniu, ale jednak to tylko Kielce. Martwi mnie czy w przyszłości będę miał gdzie sobie załatwić jakieś praktyki i jak ogólnie wygląda życie studenckie.
Kraków wielkością i dystansem (140 km) wręcz przeraża, a sama sytuacja epidemiczna i groźba zdalnego nauczania wyklucza wynajem mieszkania, więc pozostaje akademik - a tutaj może być różnie ze standardem i możliwościami do nauki. Jednak to UJ więc wolałbym mieć warunki żeby nie zostać w tyle z nauką, a jakiekolwiek hałasy ją dyskwalifikują.
Ogólnie to pierwsza opcja to głównie komfort nauki, bliskość rodziny, znajomych i kasa oszczędzona na wynajmach. Ale odbija się to na możliwościach podjęcia później pracy, bo z tego co widzę i tak czekał by mnie wyjazd prędzej czy później, więc może po prostu to przyspieszyć Ujotem?
A na samej Politechnice będzie więcej nauki o przedmioty inżynierskie (z których nie jestem najlepszy ale pewnie bym ogarnął), chociaż na UJcie może być też natężenie tej wiedzy - nie jestem geniuszem ale dyscypliną nadrabiam.
Strasznie to chaotyczne ale nadal nie potrafię tego jakoś dobrze sformułować, a czas goni. Ostatecznie myślę że sercem jestem z Politechniką ale wiem że racjonalnie lepszą decyzją jest iść do Krakowa.
Macie jakieś pomysły, przemyślenia, rady? Czym wy się kierowaliście? Co wam ostatecznie na dobre wyszło? Może coś mi umyka.
Z przyjemnością poczytam!