Zainteresowania vs podejście praktyczne

0

Cześć,

Rok temu po liceum szukałem pracy i udało się - jestem Java Developerem Juniorem od jakiegoś czasu.

Chcę wrócić do edukacji formalnej - z racji pełnego etatu planuję studia zaoczne.

Na AGH złożyłem papiery na Informatykę i Ekonometrię oraz na Elektronikę i Telekomunikację. Na oba kierunki się dostanę.

Zdaje sobie sprawę, że zawsze lepiej mieć inżyniera (po IiE jest licencjat), ale:

  1. Zawsze interesowałem się ekonomią, w liceum wygrywałem olimpiady z przedsiębiorczości;
  2. Interesuje mnie analiza danych, a na Ekonometrii jest w programie dużo więcej statystyki;
  3. Matematyka nie stanowiła dla mnie problemu, ale fizykę zawsze hejtowałem;

I do dzisiaj byłem zdecydowany na Informatykę i Ekonometrię (zwłaszcza, że progi na dziennych są większe), ale coś mnie tchnęło, że przecież to tylko moja perspektywa. Chciałbym się zapytać bardziej doświadczonych kolegów - co myślicie o wyborze kierunków w tym wypadku? Czy opłaca się męczyć z elektroniką i fizyką, czy raczej zostać przy zainteresowaniach?

Niestety UJ nie robi zaocznej infy.

Wyniki w piątek, więc czasu na decyzję jakiś tydzień :D

1

nie ma się nad czym zastanawiać, idź na informatykę i ekonometrie, przecież to tak samo się wpisuje w karierę w IT jak elektronika i komunikacja, tylko w innej części IT. Jakby to było geologia vs elektronika to jeszcze bym zrozumiał postawienie sprawy jako zainteresowanie vs podejście praktyczne

0
zamaskowany_programista napisał(a):

Na AGH złożyłem papiery na Informatykę i Ekonometrię oraz na Elektronikę i Telekomunikację. Na oba kierunki się dostanę.

EiT na WIET AGH to nie jest łatwy kierunek(dzienne, nie wiem jak zaoczne). Jeżeli nie interesuje Cię coś więcej z sylabusu, co wynika z posta, to będziesz się tylko męczył, nie polecam.

Zdaje sobie sprawę, że zawsze lepiej mieć inżyniera (po IiE jest licencjat), ale:

Pierwsze słyszę, że lepiej. Poza tym, jeżeli nie przepadasz za przedmiotami typowo 'inżynieryjnymi', to tym bardziej nie będziesz pewnie dobrym inżynierem, chyba że chcesz spróbować sił i się zainteresować.

0

Zdaje sobie sprawę, że zawsze lepiej mieć inżyniera (po IiE jest licencjat), ale:

Pierwsze słyszę, że lepiej. Poza tym, jeżeli nie przepadasz za przedmiotami typowo 'inżynieryjnymi', to tym bardziej nie będziesz pewnie dobrym inżynierem, chyba że chcesz spróbować sił i się zainteresować.

No u mnie w pracy wszyscy są po AGH/PK i zdarza się, że słyszę takie rzeczy. I finalnie chyba się zdecyduję na zaoczną informatykę na PK.

0
zamaskowany_programista napisał(a):

Na AGH złożyłem papiery na Informatykę i Ekonometrię oraz na Elektronikę i Telekomunikację.

Mam znajomych po obu kierunkach i nie narzekają, jeżeli naprawdę temat Cię interesuje, to ja bym nie odpuszczał. Za 10 lat nie będzie miało znaczenia, czy masz inżyniera czy licencjat, za to możesz żałować straconej pasji.

2

Osobiście uważam że elektronika to mega cięzki temat zwłaszcza na zaocznych (mniej czasu i mniej pomocy). Ale swoją droga po co idziesz na studia? Dla samego papierka? Bo na dobrej uczelni studia zaoczne to IMO słaba opcja, i tak nauczysz się dużo mniej a dużo będzie to czasu kosztować. Na mgr to pół biedy, ale inż/lic zaoczny to 4 lata, jesteś pewny ze chcesz poświęcić tyle młodości? Jak chcesz skorzystać ze studiow to idż na dzienne, a jak chcesz mieć dyplom to chyba weź jakąs "lżejszą" uczelnie.
Ale to tylko moja opinia ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1