Lotnictwo i kosmonautyka na PW

2

Cześć co sądzicie o tym kierunku? Wersja zaczna oczywiście. Szukam ciekawego kierunku studiów, trochę odskocznia od IT. W przeszłości pracowałem jako elektryk na utrzymaniu ruchu i trochę fascynuje mnie spacex, więc myślę że może to być ciekawa opcja. Co sądzicie? :)

1
Mjuzik napisał(a):

Cześć co sądzicie o tym kierunku? Wersja zaczna oczywiście. Szukam ciekawego kierunku studiów, trochę odskocznia od IT. W przeszłości pracowałem jako elektryk na utrzymaniu ruchu i trochę fascynuje mnie spacex, więc myślę że może to być ciekawa opcja. Co sądzicie? :)

studiowałem to na PRz, z kosmonautyka miało to tyle wspólnego, że była w nazwie... :(

0

@Mjuzik może czas wskoczyć po prostu do pracy do jakiejs firmy w space industry? ;)

0
Shalom napisał(a):

@Mjuzik może czas wskoczyć po prostu do pracy do jakiejs firmy w space industry? ;)

Zdecydowana większość tego typu ofert wymaga wyższego wykształcenia, którego właśnie nie mam :)

Druga sprawa to kwestia $$$, zaczynałbym od juniora. Dlatego na razie chciałbym to trochę poznać hobbystycznie.

0

zaczynałbym od juniora

Jako software developer chyba raczej nie. Ale faktycznie, brak wykształcenia to trochę bloker.

0

@Mjuzik: ale co chcesz osiągnąć? Dalej pisać jakiś soft czy przekwalifikować się na jakiegoś uczciwego inżyniera?

1

O SpaceX czy NASA możesz na razie zapomnieć bo:

  1. Jako jeden z niewielu krajów, nie posiadamy własnej placówki kosmicznej i nie możemy mieć przez to podpisanej umowy z NASA o staże dla studentów/doktorów i podpadamy pod ESA, która taki program wymiany z NASA ubiła z dwa lata temu. (A np. Litwa bez problemu ma taką umowę podpisaną, to samo Chile, Meksyk etc.) (Pisałem do nich w tej sprawie i generalnie nie mają finansowania ani nie przewidują wznowienia tego programu, raczej wolą u siebie trzymać ludzi zamiast się wymieniać.)

  2. Praca nad rakietami podpada pod najwyższy Security Clearence który jest ciężko dostać jak jesteś obywatelem USA a co dopiero jak jesteś obcokrajowcem. Przy obecnej polityce wewnętrznej gabinetu Trumpa który ubił wizy H1B i L1, jedyna szansa na dostanie pracy stacjonarnej w Stanach to dostanie zielonej karty + przejście przez bardzo rygorystyczny background check w DoD, który przechodzi chyba 1-5% kandydatów (tak mi się wydaje, że taką liczbę widziałem, ale nie jestem pewien).

  3. No i do tego dolicz potężną konkurencję na miejscu.

Ale jeżeli chcesz pracować dla Elona, to najbliżej jest Tesla w Czechach i w Niemczech :D

1

@Sirvius nie będąc obywatelem USA w ogóle nie mozesz pracować przy rakietach etc bo ITAR. Jakieś g**no-wizy niczego tu nie zmieniają. W Europie jest dość firm z sektora space i nie trzeba się ślinić na SpaceX ;)

1

Rakiety to jest taki odpowiednik CRUDów, w tej branży są ciekawsze zagadnienia do rozwiązywania niż przeciwdziałanie grawitacji.

1

O tym kierunku nigdy nie słyszałem, za słyszałem o kole naukowym SAT (http://ska.pw.edu.pl/portfolio/pw-sat/) i o tym że udało im się wysłać satelitę. Tak się złożyło że znajoma znajomej była w tym kole i teraz pracuje nad oprogramowanie dla satelitów (pracuje w Wawie przy Daszyńskiego, jakaś hiszpańska firma nie mogę sobie przypomnieć). Więc nie jest tak że się nie da.

Drogi OPie zanim się jednak zdecydujesz na ten krok spytaj siebie czy jesteś za pan brat z matematyką i fizyką, inaczej cienko to widzę :P

0

Dzięki za odpowiedzi. Raczej chciałem te studia traktować hobbistycznie.
Więc hobbistycznie pobawię się rapsberry ibyć może na nim zbuduję drona. Jeśli coś z tego wyjdzie dam znać na mikroblogu, myślę że to dosyć ciekawy temat :)

1

Myślę, że to za duży zapieprz jak na hobby, no chyba, że tym hobby mają być co roku nowe koleżanki z I semestru.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1