Studia a nauka samemu

0

Cześć wszystkim, założyłem ten wątek ponieważ chciałbym zapytać innych jakie jest wasze zdanie o nauce informatyki. Wiele razy czytałem o tym, że studia informatyczne niewiele dadzą i tak naprawdę szkoda na nie czasu bo nie zrobią z nikogo informatyka/programisty i lepiej uczyć się samodzielnie. Ja sam jestem studentem drugiego roku informatyki, sam staram się nauczyć jak najwięcej, jestem członkiem koła naukowego i zamierzam podjąć pracę gdzieś na 4, 5 roku może wcześniej na jakieś 1/2 etatu być może się uda. To fakt, studia nie przegrają wiedzy do głowy w magiczny sposób i jeśli ktoś będzie tylko zaliczał przedmioty na 3 i zapominał o wszystkim to nie wiele się nauczy. Chociaż sam nie wiem jak miałbym się uczyć tego samemu w domu? Na samych kursach internetowych ? Wadą studiów z tego co widze(według niektórych) może byc też że nie ma tutaj samego programowania i jeśli ktoś zamierza zostać deweloperem to straci trochę czasu.

5

Gdybym miał się cofnąć do czasu, gdy wybierałem się na studia, to nie wiem, czy bym znowu poszedł^^ Gdybym zamiast na dzienne studia poszedł do pracy, to miałbym teraz z 3-4 lata więcej doświadczenia komercyjnego. A studia (przynajmniej mi) się do niczego nie przydały. A nawet były jednym z powodów, że w mojej pierwszej firmie nie podpisali ze mną nowej umowy (nie chcieli już studentów) xD

Nie mówię, że studia są złe, bo coś tam dają. Ale teraz wydaje mi się, że lepiej było może szukać pracy szybciej, a zamiast dziennie, to studiować weekendowo.

Co do samego programowania - do tego studia nie są potrzebne, nawet będąc na studiach i tak musisz się sam tego uczyć, bo Cię studia tego nie nauczą.

6

Studia to codzienna fatyga, którą powinniśmy się starać jak najbardziej ograniczyć w naszym życiu. Czy to w czasie edukacji, czy też potem, jak pójdziemy do pracy.
Ile energii i czasu człowiek traci na codzienne dojazdy, czekanie między zajęciami (zwłaszcza jak trafią się dłuższe okienka) itd.
Wiadomo, ruszać się trzeba, ale ja bym jednak wolał na własnych zasadach.

Po co możesz chcieć iść na studia? Żeby Cię zmusiły do robienia czegoś. Albo żeby szybciej załapać dane zagadnienia. Niestety, o ile przymus jako tako studia wywierają, to w przypadku tempa i jakości edukacji nie zaryzykowałbym pozytywnej opinii. Jeśli chcesz się czegoś nauczyć, to w większości przypadków szybciej i dokładniej nauczysz się tego na własną rękę. Oczywiście to wymaga samodyscypliny i samokrytyki (jak się sprawdzasz jakimś testem i czegoś nie umiesz to powinieneś się tego dobrze nauczyć na "poprawkę").

4

Studia jeszcze dodają 8 lat do stażu pracy, więc później 2 lata do przepracowania i 26 dni urlopu ;d

4

Wiele zależy od prowadzących.

Jeżeli masz dobrych prowadzących to nauka samemu może trwać znacznie dłużej niż jakbyś uczęszczał na ich kursy.
Z drugiej strony na studiach wątpię że wchodzi się w zaawansowane zagadnienia, więc i tak później musisz się odciąć.

Tutaj oczywiście nie zgadzam się z @Spine

Jeśli chcesz się czegoś nauczyć, to w większości przypadków szybciej i dokładniej nauczysz się tego na własną rękę.

Wręcz śmiem twierdzić, że ucząc się samemu posiadana wiedza może być niespójna, wyrywkowa w porównaniu do sensownego odpowiednika na studiach.

Jest jeszcze pytanie czy masz wystarczająco dyscypliny, bo bez tego lipa.

5

Na początku nie wiesz, czego nie wiesz, a Ty starasz się trochę zgadywać jak powinny takie studia wyglądać, aby zapewnić Ci pracę.

Studia to nie zawodówka - powinny dawać szerokie spojrzenie i wyrobić podstawowe umiejętności, których potem użyjesz w zawodzie, aby samodzielnie łączyć kropki, wyciągać wnioski i się uczyć. O tym są studia, nie o samych kropkach.

Kolejna sprawa - motywacja i rutyna. Rutyny i nawyki są bardzo dobre - jak będziesz chodził do pracy, to będziesz codziennie szorował do biura. Nie mówiąc już o własnym biznesie :)

5
Ideleven napisał(a):

Studia jeszcze dodają 8 lat do stażu pracy, więc później 2 lata do przepracowania i 26 dni urlopu ;d

Studia daja tylko 4 lata, bo pierwsze 4 masz za samą maturę

0

Z tego co tutaj przeczytałem to wielu z was(choć nie wszyscy) opowiada się za nie studiowaniem tylko bardziej za nauką samodzielnie i zdobywaniem doświadczenia w pracy. Do ukończenia studiów zostało 2,5 roku więc gdybym miał się uczyć samodzielnie zanim dostałbym jakąkolwiek pracę pewnie też minęło by trochę czasu. Chyba będę musiał jakoś połączyć i jedno i drugie, studia z samodzielną nauką programowania itp. Jeśli chodzi o studia to szczerze nie mam za bardzo na co liczyć bo jak miałem przedmiot dotyczący programowania w języku C++ to jedyne czego nas nauczyli na labkach to tworzenie klas i obiektów :D

3

Studia są po to, żebyś mógł sobie poszerzyć horyzonty, porobić coś ciekawego zanim pójdziesz odbębniać dożywocie w topowych wschodnio-europejskich outsourcingach IT - jak jesteś w kole naukowym i realizujecie jakiś fajny projekt to tylko tym lepiej, jak nie to pora o jakimś pomyśleć, bo pod koniec roku pewnie będą rozpisywane granty na przyszły rok i trzeba będzie mieć z czym pójść do kierownika katedry / dziekana / prorektora etc. Przynajmniej na AGH tak było ;)

Sporą wartością jest też to, że w pewnym sensie zmuszają do zajmowania się takimi rzeczami i od takiej strony, o których sam byś raczej nie pomyślał żeby zrobić - czasem na szczęście pośrednio, czasem niestety przez bezpośredni nakaz "robienia tego i tego koniecznie w ten sposób". No i dowiadujesz się, jak wielu rzeczy nie wiesz - czasami ludzie siedzą w swoim małym, wąskim światku i myślą, że pozjadali wszystkie rozumy - a to bardzo źle, i dla nich i dla otoczenia. Był nawet niedawno taki wątek na forum z ninja-guru-niewiadomoco w roli głównej :D

A jak chcesz "kursu programowania", to idź na kurs programowania i tyle - teraz się reklamują na pęczki, jakie to świetne nie są i jak to nie pozwalają uchronić się przed zastąpieniem przez roboty, AI i inne współczesne straszaki na ludzi. Zero teorii i głupot ze studiów, samo klepanie kodu, prześcigają się kto szybciej robi z ludzi (wannabe) juniorów Javy czy co tam akurat tłuką na takim kursie. Tylko mam wątpliwości czy takie coś jest warte swojej ceny...

@Render125

Z tego co tutaj przeczytałem to wielu z was(choć nie wszyscy) opowiada się za nie studiowaniem tylko bardziej za nauką samodzielnie i zdobywaniem doświadczenia w pracy.

Nooo nie do końca. Jak dla kogoś studiowanie jest równoważne ze zrobieniem absolutnego "planu minimum" na studiach, tylko tyle żeby się prześliznąć na 3.0 i nie mieć problemów albo ew. wesprzeć się jeszcze warunkami z czego się da no to coś takiego kompletnie nie ma sensu. Jeszcze lepiej, jak taki ancymon jest totalnie niesamodzielny i co może wykuć, to wykuje, a z resztą trzeba ciągnąć za rączkę. No ale jak się to traktuje na poważnie i robi (próbuje robić - z możliwościami jest niestety różnie) coś więcej - to jakoś nie widzę co w tym złego. Tym bardziej, że studia w teorii mają polegać m.in. na samodzielnej nauce (no ale znowu, plany minimum i inne takie), a z pracą też się nie wykluczają, choć z tym bywają niezłe jaja.

3

Weź poprawkę również na to, że nie wiesz kto z tutaj doradzających w ogóle skończył studia, jakie studia i w jakim „stylu” :)

3

Ja przerwalem studia na drugim roku. Po prostu sie nudzilem jak mops. Wiecej wiedzy technicznej zyskalem na praktykach. Mam teraz na oko 12 lat doswiadczenia jako administrator, technik serwisu oraz jako manager zarzadzajacy paroma oddzialami pewnej firmy. itp a od prawie 2 lat programuje w .net. Nigdy nie mialem problemu ze znalezieniem pracy bez ukonczonych studiow. Jednak w wieku 36 lar cos mnie tknelo ze musze je ukonczyc. A powody sa 3. 1. Pojawia sie duzo fajnych ogloszen gdzie wyzsze jest wymagane (w mojej obecnej pracy tez bylo ale urok osobisty zrobil swoje ;)) i nie chce sobie zamknac drogi w przyszlosci. Nigdy nie wiadomo co przyszlosc przyniesie w branzy. 2. Nie lubie zostawiac niedokonczonych spraw. 3. Troche mi glupio byc jedynym czlonkiem zespolu bez studiow dodatkowo teamleadem. Studia niczego nowego do mej wiedzy raczej nie wniosą ale na pewno nie zaszkodza, a kwit zawsze sie przyda

3

Jak jesteś ponad przeciętny to studia Ci nie potrzebne. Znałem dwie osoby które naprawdę mocno ogarniały ale to były prawdziwe mózgi. Oczywiście później i tak robiły "papier" bo gdzieś tam był potrzebny (np na dyrektorskie stanowisko). Dla zwykłego szaraka studia pokazują że sobie dałeś radę i potrafisz myśleć więc i w robocie sobie poradzisz. Poza tym na studiach, przynajmniej na politechnice, nauczyłem się, że nie ma takiej rzeczy, której nie jesteś w stanie się nauczyć. Daje to sporo wiary w siebie i swoje umiejętności.

4

Przecież ten temat się nawet nie kompiluje. Studia polegają na samodzielnej nauce.

1

studia same w sobie nie dadzą Ci wiedzy którą mógłbyś wykorzystać w pracy, one bardziej nakierowują na to co powinieneś umieć w pracy, chociaz tez tak nie do konca, ciezko powiedziec XD, w sumie troche strata czasu, dobrze, ze ostatni rok przedemna od pazdziernika, nie wiem czy bede robil drugi stopien

7
  1. Studia tym się różnią od szkoły, ze masz samodzielnie studiować zagadnienia poruszone na zajęciach. Jeśli ktoś tego nie robi czyli ciśnie tylko plan minimum to faktycznie niczego z tego doświadczenia nie wyniesie i marnuje czas (chyba spora część ludzi w tym wątku...). Chwalenie się, że ktoś skończył studia i niczego się nie nauczył to żaden powód do dumy, bo to tylko i wyłącznie twoja wina.
  2. Studia są z nauki o przetwarzaniu informacji a nie z programowania albo z inżynierii oprogramowania. Różnica jak między piciem w Szczawnicy a szczaniem w piwnicy.
  3. Studia są generalnie ogólnokształące - pokazują bardzo szeroko zagadnienia informatyki i inżynierii komputerowej, a specjalizacja (taka wymuszona, nie ta którą student sam powinien sobie organizować, zgłębiając interesujące go zagadnienia) pojawia się dopiero przy pracy dyplomowej / studiach magisterskich.
  4. Jak chcesz klepać formatki w htmlu albo CRUDy w korpo, to bardzo możliwe, że studia nie są do tego konieczne. Ale nie dziw się potem, że nie będziesz rozumiał nic z takiego wątku w stylu Zliczanie referencji vs Mark and Swap i że na rekrutacji do jakiegoś FAANG nie będziesz nawet rozumiał pytań ;)
3

Fajnie jakby każdy wypowiadający się tutaj napisał z jaka uczelnią ma doświadczenia. Mam wrażenie, że inne opinie będą miały osoby które studiowały informatykę na uniwersytecie ekonomicznym a zupełnie inne które studiowały na AGH na tych sławnych samogłoskach. Co więcej, z doświadczenia wiem, że nawet w obrębie jednej uczelni ale na dwóch wydziałach może być zupełnie inaczej nauczana wspomniana informatyka.

Sam ukończyłem PK (inż. - WIEIK, mgr - FMI / IT) i wiem, że jest pomiędzy wydziałami na tej samej uczelni może być znaczna różnica. Zarówno na płaszczyźnie posiadanej wiedzy jak i chęci jej przekazania. Niestety uogólniam, bo na obydwu wydziałach spotkałem osoby z naprawdę szeroką wiedzą i dużą chęcią jej przekazania. Jednak przeważająca większość jaka jest każdy widzi (choć może to efekt tego że inż trwa dłużej). I przyznam, że część przedmiotów może się wydawać bez sensu. Po co mi znać EJB skoro na co dzień uzupełniam rejestry? Jednak uważam, że lepiej wiedzieć niż nie. Pewnie przez większość klepania kodu się nie przyda ale raz Wam się trafi chwila chwały i blasku :P

Jedyne co mogę powiedzieć złego na studia to olewczy stosunek do studentów... "Napisałeś maila? no może ci odpowiem za tydzień", "Masz pytanie? Pan sobie sprawdzi w książce którą podałem na pierwszym wykładzie". Oczywiście zdarzają się perełki, że prowadzący odpisuje po 15 minutach. Ale znowu, tych co maja gdzieś jest więcej.

Zawsze można pracować i studiować (dziennie) jednocześnie. Zawsze oferta na 3/5 lub 4/5 etatu się trafi :P Przecież dla takich ogarów co sami potrafią studia zrobić nie powinno być trudności w połączeniu pracy i studiowania :D

2

Już to masz zrobione: Ranking Perspektywy

BTW, nie ważne są uczelnie, wydziały. i tak całość nauczania akademickiego w Perspektywach podsumowują "zaproszeni do redakcji eksperci ze szkół programowania"
Ani UJ, UW, ani AGH. Tylko ekspert ze szkoły Kodilla powie jak jest i gdzie się najlepiej uczyć
https://perspektywy.pl/portal/index.php?option=com_content&view=article&id=3582:bedzie-coraz-mniej-absolwentow-informatyki-prognoza-do-2020-roku

Zapewne w budżetach reklamowych dla mediów szkoły programowania biją na głowę uniwersytety, dlatego mają tylko pozycję w tabeli, a cały artykuł i "podsumowujące słowo eksperta" ma Szkoła Programowania z Gwarancją Pracy, np. Kodilla

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1