Gdzie studiować

0

Witam wszystkich!
Jestem studentem pierwszego roku informatyki na Uniwersytecie Wrocławskim. Niestety, mimo że najprawdopodobniej zaliczę cały pierwszy rok, uczelnia nie spełnia moich oczekiwań, więc zacząłem myśleć o przeniesieniu się na inną uczelnię. Nie odpowiada mi zwłaszcza bardzo duża ilość przedmiotów matematycznych i ich bardzo wysoki poziom (nie mam problemów z zaliczeniem ich, ale poziom jest bardzo wysoki i uważam że aż tak zaawansowana wiedza matematyczna nie jest mi potrzebna, to strata czasu - nie wątpię w przydatność algebry, matematyki dyskretnej itp, ale aż taki poziom nie jest mi potrzebny). Również studia są bardzo czasochłonne i muszę się uczyć na bieżąco na zajęcia, a nie mam czasu rozwijać umiejętności które mnie zainteresowały, nawet dotyczących programu przedmiotu, ponieważ za tydzień/dwa zajęcia zmieniają tematykę.

Chciałbym przenieść się na inną uczelnię:

  • najprawdopodobniej studia zaoczne
  • dowolne miasto, dowolna uczelnia
  • myślałem o studiach zaocznych/online za granicą w języku angielskim, może warto (język techniczny, nowe środowisko)?
  • przedmioty matematyczne nie są mi do szczęścia potrzebne, więc chciałbym aby materiał do opanowania nie był wyjątkowo wybitny
  • Najbardziej interesują mnie Systemy Operacyjne oraz Bazy danych i aplikacje; bardziej jako zainteresowanie programowanie obiektowe (C#/Java)

Czy ktoś z Was zna uczelnię która by pasowała? Jeżeli chodzi o studia za granicą, czy można studiować zdalnie? (kilka zjazdów w semestrze i egzaminy, opanowanie materiału samemu, zdalnie)

4

Czyli na uczelni nauczyłeś się przynajmniej jednej ważnej rzeczy. Zajęcia nie są po to, żeby nauczyć studenta, ale żeby kadra miała godzinówkę. Najbardziej pożądają godzinówki osoby, które nie pracują poza uczelnią i nie mają takich kompetencji - teoretycy. Oni pną się po szczeblach, kombinują, tworzą układy, chcą mieć dużo godzin, a taki praktyk-programista, w sumie pracuje tam dla idei i nie będzie się spinał. Minimum pensum i wychodzi zarabiać poważne pieniądze.

To jest grzech pierworodny uczelni technicznych (pracowałem na uczelni).

2

Na studiach nie nauczysz się programować, studia dadzą pewne podstawy, przekrój różnych informacji, możliwość korzystania z urządzeń, których normalnie(raczej) sobie nie kupisz do zabawy(FPGA czy sterowniki do automatyki Siemensa). Matma właśnie najwięcej ci w pomoże w rozwoju logiki i analitycznego spojrzenia na dany problem, aby nie być tylko zwykłym klepaczem. Studia uczą też jak w skończonej jednostce czasu pogodzić zajęcia, odpoczynek, naukę na uczelnię, naukę dla siebie, imprezy, znajomości, dziewczyny i leczenie kaca.

Z twojego opisu to najlepiej wybrać jakąś prywatną uczelnie, aby mieć status studenta, sam w się rozwijać i złapać staż/praktyki/prace.

4
  1. Ocenianie studiów po 1 roku jest bez sensu, bo zwykle 1 rok gdziekolwiek tak właśnie wygląda, że masz dużo przedmiotów "podstawowych", matematyka, moze fizyka itd. Dopiero od 2 roku zaczyna sie faktycznie studiowanie informatyki.
  2. To bardzo naiwne myśleć że XYZ mi sie nie przyda albo nie muszę znać XYZ na takim poziomie. Trudno przewidzieć co ci się kiedyś może przydać w życiu ;)
2

A nie lepiej uczyć się samemu?

Uczysz się, czego chcesz i jak chcesz. A materiałów z computer science w necie jest mnóstwo. Więc wybierasz tematykę, jaka cię interesuje (np. systemy operacyjne) i uczysz się do takiego poziomu, jaki uważasz za stosowny.

Problem solved.

2
Benalder napisał(a):

Czy ktoś z Was zna uczelnię która by pasowała?

Na prywatnej uczelni matematyka będzie prostsza, bo zapewne tylko minimum wymagane przez ministerstwo. Problem w tym, że może za tym iść również spadek poziomu innych przedmiotów, np. systemów operacyjnych i baz danych. Pytanie, czy warto ryzykować?

renderme napisał(a):

Czyli na uczelni nauczyłeś się przynajmniej jednej ważnej rzeczy. Zajęcia nie są po to, żeby nauczyć studenta, ale żeby kadra miała godzinówkę.

Nic w temacie na to nie wskazuje. Problem kolegi polega na tym, że poszedł na uniwersytet, i nie podoba mu się, że nie jest on zawodówką.

To jest grzech pierworodny uczelni technicznych (pracowałem na uczelni).

Z opisu Twego narzekania wnoszę, że nie na UWr.

2

Studiowałem na kilku zupełnie różnych od siebie kierunkach na różnych uczelniach, ale informatykę na UWr wspominam akurat bardzo dobrze. I z perspektywy czasu bardzo żałuję, że jej nie skończyłem. Tej "niepotrzebnej" wiedzy z perspektywy czasu bardzo mi brakuje i teraz zdecydowanie nie ma już chęci żeby ją nadrobić, a wszystkie specjalizacyjne tematy i tak można przerobić we własnym zakresie. W sumie to chyba największy plus studiów, że naciskają na naukę rzeczy, które mogą być przydatne, a których samemu nie chce się człowiekowi uczyć.

Ale żeby nie offtopować: kolego, jak Ty chcesz po prostu dowolny papierek to po prostu idź na dowolne studia prywatne. Na żadnych niewymagających studiach nie nauczysz się porządnie tego, co wspomniałeś, że chciałbyś się nauczyć, więc to bez znaczenia jaką kiepską uczelnię wybierzesz.

2

Jak chcesz bazy danych to może WIT w Warszawie? Prywatna uczelnia ale na dość niezłym poziomie

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1