Studia magisterskie? Pytanie

0

Cześć,

Zwracam się do Was z pytaniem odnośnie studiów - mam ukończone studia inż. z informatyki oraz magisterskie z elektroniki (embedded systems). Mam możliwość od marca rozpoczęcia pracy, ale zastanawiam się, czy nie lepiej zrobić jeszcze mgr. z informatyki - i tutaj pytanie: jak u Was wygląda sprawa z zatrudnieniem - czy widzieliście gdzieś przypadek koniecznego wymogu studiów magisterskich z informatyki, czy raczej pokrewne też są akceptowane i w głównej mierze patrzą na doświadczenie?

Pozdrawiam i liczę na odpowiedź

1

Wymaganego magistra kiedy widziałem. Najprędzej w instytucjach państwowych. Jeśli już pokrewne to najczęściej automatyka.
W tej chwili najwięcej robi doświadczenie. Chociaż i tak często to głupota jeśli framwwork ma 3 lata i wymagane jest 2-3 lata doświadczenia.

1

Wydaje mi się, że „finansjera” też wymaga magistra. Natomiast skupiłbym się na wartości dalszego kształcenia, a nie wymagalności. Jeśli jesteś świeżo po studiach licencjackich, to dlaczego nie połączyć (sensownych, może inny kierunek) magisterskich z pracą? Wtedy zbierasz doświadczenie zawodowe jako junior (pierwsza praca na 90% nie będzie idealna, sam nie wiesz, co Ci będzie leżało) i fajnie poszerzasz horyzonty, dzięki czemu kolejny pracodawca zobaczy w Tobie większy potencjał.

2

Magistrem już jesteś, jeżeli ta praca od marca jest związana z informatyką to korzystaj -> będziesz potrzebować kiedyś mgr z informatyki to albo sam pójdziesz, moze firma Ci zasponsoruje, a moze bardziej jakaś podyplomówka specjalizująca... tak jak mówię -> magistrem już jesteś :)

0

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Właśnie tak myślałem, ale z drugiej strony podobno ciężko wrócić na studia jak się już pójdzie do pracy, a teraz póki jestem jeszcze na bieżąco ze studiowaniem pewnie byłoby łatwiej ;) Nie chciałbym się ograniczać w jakiś sposób, ale patrząc na większość ofert pracy stopień mgr. z informatyki nie jest wymagany - często jest napisane, że inf. lub pokrewne. Zastanawia mnie jednak to, jak jest na dalszym etapie pracy.

0

Czasami HR prosi mnie bym uczestniczyl!/obserwował rekrutacje. I wygląda to tak że przychodzi gościu 35lat magister inżynier z MBA oraz pięcioma podyplomowkami, czarnym pasem z zarządzania projektami, znajomością wszystkich narzędzi deweloperskich i wszystkich języków programowania a jego największym osiągnięciem jest hellowworld . I najczęściej jego propozycja wynagrodzenia jest nieodpowiednia do wiedzy :)

Studia = umiejętnośc
Praca=wiedza i doświadczenie

Jeżeli w nowej pracy będziesz mieć mentora który wprowadzi Cię w projekty i pokaże dobre praktyki to będzie bezcenne. Pamiętaj że firmy dbają o swoich pracowników i ich doskonalenie- sponsorowane studia, certyfikaty, kursy itd

0

Zgadzam się z przedmówcami. Gdybyś chciał pisać doktorat z informatyki, to też już masz odhaczone wymagania edukacyjne.

Można przekierować na chwilę temat w inną stronę? Powiesz coś, gdzie robiłeś studia? W szczególności, patrząc na programy widzę, że nie jest łatwo przeskoczyć z informatyki na elektronikę. Musiałeś dorabiać jakieś obwody, teorię sygnałów, telekomunikację? Pytam, bo myślałem o podobnej ścieżce, ale hobbystycznie, bez nastawienia na nową pracę.

0

Skończyłem inżyniera, zacząłem magisterskie ale rzuciłem, bo mnie szlag jasny trafiał od tego nonsensu. Im dłużej minęło od tego czasu, tym gorzej oceniam same studia i ich potrzebę. Z zatrudnieniem jak do tej pory nie było problemu, a raz pracowałem pod architektem tylko po maturze, bo rzucił studia na 1 roku.

1
Spearhead napisał(a):

Skończyłem inżyniera, zacząłem magisterskie ale rzuciłem, bo mnie szlag jasny trafiał od tego nonsensu.

Mógłbyś doprecyzować, co rozumiesz przez "nonsens"?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1