Magisterka z informatyki - Politechnika Śląska czy Uniwersytet Śląski

0

Kończę właśnie inżynierkę na Politechnice Śląskiej, wydział AEiI i zastanawiam się gdzie się wybrać na magisterkę - Informatyka na Uniwersytecie Śląskim na WIiNOM czy zostać na AEiI. Szczerze przyznam że politechnika mi już zbrzydła - za dużo elektroniki pod różnymi postaciami, za mało programowania i algorytmiki. Czy ktoś ma porównanie jak to wygląda na UŚu? Siatki przedmiotów widziałem ale na papierze wszystko pięknie wygląda a rzeczywistość może niestety rozczarować. Czy na UŚu uczą czegoś nowszego, mają może lepsze podejście do studenta, jest mniej niepotrzebnych przedmiotów? I tak, wiem, programowania trzeba nauczyć się samemu, bla bla bla - ten etap mam już za sobą, zastanawiam się gdzie się najbardziej rozwinę i nauczę czegoś przydatnego, gdzie dostanę najlepsze narzędzia do nauki.

2

U mnie na magisterce już nikt nie miał złudzeń co do sensu studiowania. Nawet prowadzący już byli bardziej wyrozumiali.
Dawaj tam gdzie wiesz co i jak. Nie licz na to, że 2 lata/1.5 roku coś zmieni w Twoim życiu.

0

Na magisterce na AEI miałem trzy dobre przedmioty : ekonomie, prawo autorskie i obliczenia równoległe z Czechem. Za to największą tragedią jest oczywiście Modelowanie Cyfrowe ze Skowronkiem (jeśli uczy jeszcze bo miał rezygnować) i jego transformaty

1

Nie wiem jak jest na PolSl ale mam trochę znajomych po UŚu i raczej nikomu bym nie polecał.

zastanawiam się gdzie się najbardziej rozwinę i nauczę czegoś przydatnego, gdzie dostanę najlepsze narzędzia do nauki.

Z racji względnie niewielkiej odległości, nie myślałeś o AGH? Praktycznie wszystkie przedmioty są wybierane przez ciebie, spokojnie można ogarnąć jednym porządnym projektem 2-3 przedmioty na raz, w pewnych dziedzinach są tam całkiem ogarnięci prowadzący u których możesz pisać pracę (np. przetwarzanie języka naturalnego, analiza sieci społecznych, data mining, inteligencja obliczeniowa).

0

@Spine: Trochę masz w tym racji - może nic nie zyskam. Ale mam spędzić kolejne dwa lata w bagnie tylko dlatego, że wiem jak się w nim nie utopić? Chyba wolę zaryzykować i coś zmienić.

@Kamil Żabiński Właśnie Modelowaniem Cyfrowym wszyscy najbardziej straszą, niestety Skowronek chyba wciąż uczy i pewnie znów napsuje sporo krwi.

@Shalom Dzięki za sugestię o AGH, na pewno wezmę to pod uwagę. Mógłbyś wyjaśnić dlaczego nie polecałbyś UŚ? Ja z kolei słyszałem że program jest aktualniejszy, zajęcia prowadzone w bardziej ciekawy sposób no i prowadzący mają podobno trochę bardziej ludzkie podejście do studentów. Wiem że politechniki mają dużo lepszą renomę ale przez te 3,5 roku nieustannie się zastanawiałem skąd się ona bierze.

0

Wiem że politechniki mają dużo lepszą renomę ale przez te 3,5 roku nieustannie się zastanawiałem skąd się ona bierze.

To teraz pomyśl co się musi dać tam gdzie tej renomy nie ma ;)

Mógłbyś wyjaśnić dlaczego nie polecałbyś UŚ?

Natywnie pochodzę z zagłębia stąd znam trochę ludzi którzy studiowali na UŚ. Moi znajomi z AGHu kontynuowali studia np. na ETH, albo pracują dziś w Google czy Amazonie, ewentualnie jeśli zostali w Krakowie po studiach to są teraz leadami w topowych korpo. Moi znajomi po UŚ pracują w helpdeskach, it support, ewentualnie klepią biedę w PHP. Może to przypadek, ale nie jestem przekonany.

0

a magisterka na WSTI w Katowicach?

0

@KamilAdam:

KamilAdam napisał(a):

Na magisterce na AEI miałem trzy dobre przedmioty : ekonomie, prawo autorskie i obliczenia równoległe z Czechem. Za to największą tragedią jest oczywiście Modelowanie Cyfrowe ze Skowronkiem (jeśli uczy jeszcze bo miał rezygnować) i jego transformaty

Nie no, MC to jest jedyny sens robienia magisterki na Wieży Magów :P Co to za życie, jeśli się nie przeżyło zmagań z tym cudownym przedmiotem.

A co do tematu - zostań na polibudzie, tu znasz już wykładowców. Dodatkowo magisterka to luz (prócz MC), inni prowadzący mają wywalone na to.

0

Co to jest modelowanie cyfrowe?

0

Też myślałem, jeszcze rok temu, aby uciekać z POLSL, ale jednak wolę zostać na magisterce, na wieży magów. Przynajmniej wiem już czego dany prowadzący oczekuje, a oni już mnie znają. a co najmniej kojarzą. Szczególnie, że na EiT nas jest 40-parę osób.

1

Shalom już o tym wspomniał, ja tylko dodam swoje obserwacje, że miałem w Krakowie kilka ambitniejszych znajomych ze Śląska i mówili że przenieśli się do Krakowa ze względu na poziom uczelni. Zresztą Kraków to dobry rynek IT.

Jest jeszcze UJ z Krakowa. Nie znam się na jego poziomie, nie ma reguły że politechnika musi mieć lepszą renomę(AGH jest też po prostu większą uczelnią, jeżeli chodzi o przedmioty techniczne). Jeżeli chcesz więcej algorytymiki, może warto zerknąć co tam się dzieje? Ale na AGHu też na magisterce może być mniej elektroniki(albo zero), jakaś specjalność np. z inżynierii oprogramowania.

Politechnika Krakowska nie ma raczej dobrej opinii.(nacisk na 'raczej', nie badałem tego)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1