Czy po techniku informatyku można zostać programistą?

0

Wiem że podobno od szkoły nie zależy tylko od własnej nauki.
Mam w Nowym Sączu tylko technikum elektryczne z profilem technik programista. Reszta szkół (chyba) ma technik informatyk, I tu pytanie.
Jak będę się sam uczył na profilu technik informatyk, I pójdę na studia to będę taki jakbym poszedł na kierunek programista?
(Bo boję się że mogę się nie dostac do tej szkoły)

5

Szkoła średnia to szkoła średnia a studia to studia ;) Tu i tu się nie nauczysz programowania na takim poziomie żeby dostać pracę jeżeli samemu nie włożysz pracy.
Weź pod uwagę ,że prawdopodobnie w tej szkole z kierunkiem technik programista za dużo programowania też się nie nauczysz : )
Na dobrą sprawę nie ma znaczenia gdzie pójdziesz jeżeli sam włożysz odpowiednio dużo pracy to prace znajdziesz sama szkoła ci tego nie zagwarantuje.

6

Bez różnicy i tak niczego cię tam nie nauczą, chyba że to jakieś top 10 technikum w polsce. Lepiej iść na porządny mat-fiz-inf do dobrego liceum, szczególnie jak planujesz potem iść na studia.

1

W technikum/liceum szansa spotkania nauczyciela, który umie programować graniczy z cudem, szczególnie po ostatniej "reformie".
W całej Polsce może nazbiera się z 5 wyjątków, gdzie ludzie poświęcają się dla idei. Reszta, które wie coś o programowaniu, stwierdza: mam rachunki, nie stać mnie na kredyt na mieszkanie, głupsi od mnie zarabiają 2 razy tyle w firmach, czas pomyśleć o alternatywie dla nauczania.
Kolega ze studiów wytrzymał 3 lata.
Do tego jest jeszcze program nauczania, który nie przystaje do wymagań współczesności i potrzeb rynku pracy.

3

W moim liceum ogólnokształcącym nauczyciel informatyki coś tam potrafił programować, ale same podstawy. W porozumieniu z dyrektorem załatwili mi oraz kilku moim kolegom z klasy kurs programowania. Wykładowca z politechniki przyjeżdżał co 2 tygodnie na 2h zajęcia pozalekcyjne i uczył nas programować w Pascalu. Nie musieliśmy nic za to płacić.

Zatem nie trzeba chodzić do żadnego kierunkowego technikum, żeby mieć jakieś porządne zajęcia praktyczne. Dużo więcej zależy tu od samej szkoły i inicjatywy nauczycieli i dyrekcji.

1

Na studiach w grupie miałem ludzi po liceach i technikach. Różne profile. Ja sam byłem po technikum informatycznym. W 1 semestrze miałem łatwiej z programowania, bo już w technikum miałem styczność. Ale potem różnice się zatarły i reszta ludzi też zaczęła ogarniać. Więc nie ma żadnej różnicy po czym jesteś.

shalom napisał(a):

Miałeś łatwiej z programowania, a z analizy

Też żadna różnica. Nawet rozszerzona matma w technikum miała się nijak do matmy na studiach. Na studiach na 1 roku były macierze, liczby zespolone, potem pochodne, całki i różniczki. W technikum nic o tym nie było mowy.

1

Technikum programistyczne to kpina.
Już dużo lepiej iść do przeciętnego liceum na mat-fiz.

1
Grzegorz Gruca napisał(a):

Wiem że podobno od szkoły nie zależy tylko od własnej nauki.
Mam w Nowym Sączu tylko technikum elektryczne z profilem technik programista. Reszta szkół (chyba) ma technik informatyk, I tu pytanie.
Jak będę się sam uczył na profilu technik informatyk, I pójdę na studia to będę taki jakbym poszedł na kierunek programista?

Wyjdzie na to samo, bo tak na prawdę potencjalni rekrutujący i tak nie będą mieli żadnej wiedzy, czym się różni kierunek o jednej nazwie w jednej szkole od kierunku o innej nazwie w drugiej.
Akurat Nowy Sącz jest mi bliski, a technikum elektryczne kończyło kilku moich kolegów - nawet oni nie będą wiedzieli co na tej specjalności jest, bo program się co jakiś czas zmienia, pojawiają się nowe nazwy profili w miejsce starych, a przecież ktoś kto nie jest nauczycielem tych zmian już nie śledzi.

Także ja bym Ci polecał podjąć wybór na podstawie bardziej prozaicznych przesłanek, jak np. gdzie masz braci / krewnych / kolegów itp.

2

Wybierz coś co Ci się przyda (albo będzie mniej przeszkadzać w nauce) ale nie licz, że nauczysz się programować w technikum, a już w ogóle żeby znaleźć po nim pracę bez własnego wkładu. Na swoim przykładzie (bo jestem tylko po technikum informatycznym) mogę powiedzieć, że bez siedzenia i programowania po szkole raczej nie ma co liczyć na zatrudnienie i przejście rozmowy na juniora, który coś tam umie i ma chęci dalej się uczyć. Ludzie też na to trochę inaczej patrzą bo "po średniej chcesz znaleźć pracę, a po studiach musisz znaleźć pracę". Myślę podobnie jak @kochansky - szkoła bez różnicy, bo i tak bez czyjejś pomocy nie przyswoisz tyle materiału żebyś potrzebował do czegoś wiedzy z rozszerzonej matmy. Chyba, że chcesz iść na studia to pierwszy rok może będzie łatwiej przetrwać.

Co jakiś czas na forum powstają projekty, do których możesz się dołączyć i pouczyć - to może być okazja do nauki bo czasem ludzie szukają kompletnie początkujących żeby ich pouczy: Projekty Forumowe

1

Tak jak pisali wyzej jedno i drugie programistą Cie nie uczyni. Z zalet technikum patrząc po kolegach, nauczą Cie tam tam jak konfigurować system/sieć dla wiekszości przypadków bez pomocy google, w 30s, co jest dośc dobrym skillem. Pewnie będziesz wiedział trochę więcej o jak składać kompa i takie tam. Programowania tylko lizniesz. Szansa na poznanienie nerdowatych kolegów których to interesuje jest wieksza.
Szansa na kółko elektorniki/robotyki/programowania jest wieksza w technikum niż w licbazie. Masz też szanse na rózne szkolenia/certyfikaty finansowane z uni europejskiej - z sieci, lutowania. itd. Tytuł technika też daje jakieś uprawnienia, na które nikt nie patrzy;) Z tymi kólkami czy dofinsowaniami będziesz musiał się sam nachodzić i na starać w prywatnym czasie. Samo się nie zrobi i pare groszy bedzie kosztować.
Zaletą technikum jest to ze masz w nim praktyki, co daje Ci szanse gdzieś się zakrecić, i mieć jakieś wpisy w CV zaraz po szkole. Ostanią zaletą technikum jest to ze bedziesz widział jak bardzo nie które rzeczy ssąąą. Na tym zalety się konczą.

Technikum, trwa rok dłużej, ma wiecej godzin zajęć, nie ma w nim dziewczyn, jest w nim mniej bananów za to wiecej dziwnych ludzi, i na koniec będziesz narzekał że i tak nic sie nie nauczyłeś i ze wszysztko sssie.

2

bez sensu iść do technikum i potem na studia, jeden rok zmarnowany. Na studiach i tak prędzej będziesz miał problem z matmą a nie z informatyką.

0
mechanix napisał(a):

bez sensu iść do technikum i potem na studia, jeden rok zmarnowany. Na studiach i tak prędzej będziesz miał problem z matmą a nie z informatyką.

Zależy ja poszedłem na polibudę w Gliwicach (AEI vel Wieża Magów) i największe problemy miałem z elektrotechniką i elektroniką. Oraz z FireWire ale to już szczęśliwie zdechło

0
Kamil Żabiński napisał(a):

Zależy ja poszedłem na polibudę w Gliwicach (AEI vel Wieża Magów) i największe problemy miałem z elektrotechniką i elektroniką.

Wiadomo, na każdym wydziale można trafić na wariata z jakiegoś przedmiotu z którego wyjątkowo ciężko zdać. U mnie to były podstawy automatyki. Ale ogólnie prawie każdy kto uwalał "informatyczny" przedmiot uwalał też matmę.

0
mechanix napisał(a):

ogólnie prawie każdy kto uwalał "informatyczny" przedmiot uwalał też matmę.

Mizerykordia (łac. misericordia – miłosierdzie) – krótki, wąski sztylet służący do dobijania rannego lub konającego przeciwnika (stąd nazwa)
Używana głównie w okresie późnego średniowiecza, gdy do użytku weszły zbroje płytowe – dzięki wąskiemu ostrzu umożliwiała zadanie ciosu pomiędzy płytami pancerza lub nawet jego przebicie.

Wikipedia

Raczej, żadna reguła, jak ktoś oblewa analizę, dyskretną, to deficyt ECTS na algorytmach jest wybawieniem od długiego konania młodego rycerza z Zakonu Pierwszego Roku.

0

szkoła średnia i studia to przepaść, to tak jakbyś zawsze robił zakupy w piekarni i nagle wszedł do monopolowego :D
w związku z tym informatyka w szkole średniej nie ma znaczenia :))))

i tak jak ktos tu już napisał wcześniej - "więcej problemów będziesz miał z matematyką" ( no chyba, że już dziś hobbystycznie szukacie pochodnych cząstkowych, jakieś tam zadanka z analizy zespolonej na przerwach rozwiązujesz?)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1