Nie zdałam matmy a testy sprawnościowe na WAT mam za tydzień

0

Witam, matura poszła mi bardzo dobrze oprócz matmy (której nie zdałam). Testy sprawnościowe mam za tydzień i nie wiem, czy jest sens jechać. Był ktoś w takiej sytuacji lub wie co zrobić?

2

No ale sprawa jest prosta, przecież masz określone podczas rekrutacji wymagania. Teraz, znając swoje wyniki, możesz ocenić, czy to ma sens.
Jeśli tylko liczy się ilość punktów, to zobacz jak Ci poszła całość, bo może punkty się uzbierają. Co innego, jeśli matematyka jest wymagana - wtedy zapomnij.

Jeszcze jedna sprawa - nie zaznaczyłaś, czy chodzi o matematykę na poziomie podstawowym, czy rozszerzonym. To, co pisałem dotyczy matematyki rozszerzonej. Jeśli zawaliłaś matmę na podstawowym (o ile kojarzę - poniżej 30%) to uznaje się, że matura jest niezdana, więc nie możesz iść na studia, nie mając matury.

7

Może to opatrzność nad Tobą czuwa, przemyśl sobie ten WAT ;)

Studia wojskowe; informatyka

4

Nie wiem czy to bait, ale jak można nie zdać matmy? Tzn wiem ze "normalnie", ale jeżeli ktoś ma w głowie procka takiego, że matmy podstawowej nie potrafi zdać, to czy nie lepiej sobie dać spokój ze studiami? Później po poligonie będziesz biegać nie w tym kierunku, bo mapę do góry nogami odczytasz...

2

Przed chwilą to znalazłem w necie, nie mogłem się powstrzymać :D :D

screenshot-20190705121348.png

0

jak można nie zdac matmy? to po co chcesz isc na studia skoro matury nie masz? tak sie nie da

0
Mamproblem napisał(a):

Testy sprawnościowe mam za tydzień i nie wiem, czy jest sens jechać.

Obojętnie czy masz maturę, czy nie - nie jedź na te testy. Jeśli chcesz studiować, to wybierz normalną szkołę, a nie WAT. Na uczelniach mundurowych się nie studiuje. Tam się udowadnia, że się nie jest wielbłądem. Znam to z autopsji. Być może inaczej jest w Szkole Głównej Służby Pożarniczej, ale tego nie wiem. Cywilne szkoły wyższe wspominam znacznie lepiej niż resortówkę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1