Wybór uczelni

1

Cześć,
W tym roku wybieram się na studia informatyczne. Mam wybór, żeby pójść na uczelnię na miejscu (Politechnika Częstochowska) lub próbować dostać się gdzieś indziej. Pomyślałem, że niegłupim pomysłem byłoby pójść na I stopień studiów tutaj, bo wydaje mi się, że nie jest ta uczelnia aż taka zła pod względem informatyki (ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?), a na II ubiegać się gdzieś indziej. Czy nie jest to zbyt problematyczne, zważając na to, że mogę mieć trochę inny plan nauczania?

Co jest brane pod uwagę w trakcie rekrutacji na studia II stopnia? A może od razu próbować się dostać gdzieś indziej, np. Politechnika Śląska lub Wrocławska? Nie wiem jeszcze czy w ogóle dostałbym się do Wrocławia, zwłaszcza, że jeszcze nie ma wyników, a informatyka jest teraz bardzo oblegana.

Jeśli chodzi o firmy IT w okolicy to nie ma tego aż tyle co w większych miastach, ale jest ich kilka na miejscu i oferują też staże dla studentów.

Słyszałem różne opinie na temat studiów. Niektórzy twierdzą, że to ma tak naprawdę małe znaczenie gdzie pójdę, a inni np., że wolą powtórzyć maturę niż iść do Częstochowy studiować (jeśli by się nie dostali gdzie indziej) :P

Dodam, że moją przyszłość zawodową wiążę głównie z programowaniem.

Proszę o opinię na temat wyboru studiów i moich rozważań oraz odpowiedź na moje pytania.

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

5
  1. Studiowanie poza domem to zawsze lepsza opcja niż studiowanie w domu, bo przynajmniej człowiek uczy się trochę życia, ale nadal w kontrolowanym środowisku. Potem masz ludzi 25 lat, mgr inż, którzy nie potrafią gotować, sprzątać czy zapłacić za prąd...
  2. Żeby dostać się na studia na inną uczelnie musisz zdać egzaminy wstępne i łatwe to zwykle nie jest. Za moich czasów na jakieś 120 miejsc na II stopniu było 10 osób z innych uczelni.
  3. Rynek jest dużo lepszy w takim Wrocławiu czy Krakowie, więcej firm, więcej możliwości.
  4. Lepsza uczelnia to też większe możliwości w kontekście kół naukowych czy wymian studenckich.

Niektórzy twierdzą, że to ma tak naprawdę małe znaczenie gdzie pójdę

Docelowo faktycznie to bez znaczenia. Jak już będziesz po studiach i złapiesz kilka lat doświadczenia, to nikogo nie będzie obchodziło gdzie i co studiowałeś. Ale ciebie osobiście może jednak interesować jak przeżyjesz najbliższe 10 lat ;)
Moja rada: jeśli cię na to stać, to jedź na najlepszą uczelnie na którą możesz.

1
Shalom napisał(a):
  1. Żeby dostać się na studia na inną uczelnie musisz zdać egzaminy wstępne i łatwe to zwykle nie jest. Za moich czasów na jakieś 120 miejsc na II stopniu było 10 osób z innych uczelni.

Właśnie wydaje mi się, że niekoniecznie są egzaminy wstępne, bo na PW np. jest napisane, że w rekrutacji na kierunek informatyka następuje: "analiza dokumentów /rozmowa kwalifikacyjna". Więc może gdybym miał dobre oceny na ostatnim roku to bym się dostał? Jeszcze nie wiem na czym dokładnie by ta rozmowa kwalifikacyjna polegała.

1

Na UWr poradzili sobie z nierównością płciową w ten sposób, że na parę lat w budynku informatyków ulokowali dziennikarki, ale to już przeszłość :(

1
ToTomki napisał(a):

ale to już przeszłość :(

Nie do konca prawda. Dziennikarze nie bardzo chca sie z II wyniesc :p

1
stivens napisał(a):
ToTomki napisał(a):

ale to już przeszłość :(

Nie do konca prawda. Dziennikarze nie bardzo chca sie z II wyniesc :p

Znając życie jeszcze przejmą im ten budynek.

1

trudne są te egzaminy wstępne na mgr? Pytania zamkniete, otwarte?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1