Linux, czy jest sens na początku nauki?

0

Hejo :-)

Jestem licealistą i ostatnio postanowiłem nauczyć się programować - obliczenia symboliczne, jakieś małe programiki ogólnie wciąż temat zgłębiam :-) . Koledzy których traktuję jako programistyczne "gura" mówią abym zainstalował linuxa bo lepiej/szybciej/łatwiej no ogólnie szał. I tutaj moje pytanie - Czy rzeczywiście jest sens? Komputer mam jeden, programy piszę w Pythonie i teraz jeszcze aplikację w unity w C#. W szkolę potrzebuję też worda (do rozprawek ;-) ) , excela (do podstawowych analiz typu: wykresiki, macierze ale i makro zdarzy się użyć), i powerpointa (do męczenia slajdów ;-) ). Czy linux dałby mi rzeczywiście aż tyle aby zakładać dual boot-a?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi z góry :-)

10

Zostań na Windows. Linux jest dla myślących samodzielnie.

0

Zrób VMkę, zobacz czy ci coś daje, i wtedy ew. zdecyduj się na dual boota.

2

kwestia indywidualna, programuje zarobkowo od 6 lat i robię to na windowsie. linux nigdy mnie nie przekonał do siebie. Znać warto bo na serwerze trzeba czasem coś skonfigurować ale kwestia wygody przy codziennej pracy to indywidualna sprawa np dwóch moich współpracowników, przeszło na maca i powiedzieli że nigdy nie wrócą ani do windowsa ani do linuxa.

0

System operacyjny to narzędzie, a narzędzie ma tobie pomagać, więc raczej wypróbuj jak najwięcej wariantów i sam zdecyduj

Windows pomimo swoich wad jest bardziej dojrzały.

1

Postaw sobie na laptopie linuksa i zacznij go używać. Nie czytaj kilkusetstronicowych podręczników pisanych pod początkującą administrację ale pracuj pod tym systemem. Postaw system, dzisiejsze dystrybucje prowadzą za rękę od początku do końca. Pojawią się pytania, szukasz odpowiedzi, znajdujesz rozwiązanie, wdrażasz je w codziennym użytkowaniu.
Niby uczysz się tylko Linuksa ale tak naprawdę poznajesz od razu na czym polega praca programisty. ;)

0

IMO sprawdź sobie, czy jest dla Ciebie wygodny. do wielu rzeczy, które wymieniłeś libre office daje radę, no może nie jest aż tak wygodny :P . A kwestia nauki systemu... po prostu zacznij go używać, a z czasem zauważysz, że są pewne braki, które można ściągnąć, a to już trzeba umieć, więc wymusi to na Tobie naukę podstaw :P zawsze w terminalu możesz się pobawić w używanie jakichś prostych komend, czy też odpalanie tych kodów Pythona, które piszesz. Polecam Ubuntu, Mint lub ElementaryOS

1

Używanie dual boota jest na dłuższą metę niewygodne, jeśli używasz obydwu systemów na co dzień i chcesz się między nimi przełączać ;)

Jak nie chcesz / nie możesz całkowicie pożegnać się z Windowsem, a jednocześnie zamierzasz często korzystać z Linuxa, to najwygodniejszym rozwiązaniem jest chyba postawienie VM z Linuxem na Windowsie + skonfigurowanie sobie folderów współdzielonych, żeby łatwiej wymieniać pliki między nimi czy np. trzymać sobie wspólne repozytorium i z Windowsa odpalać wszelkiej maści IDE, a pod Linuxem eksperymentować na żywym organizmie.

Na VM postawionej w tym celu nie potrzebujesz nawet interfejsu graficznego i ogólnie polecam takie rozwiązanie - po pierwsze, jest mniej obciążające, a po drugie niejako zmusza Cię do nauki poleceń linuksowych (dodatkowy element edukacyjny :P), a po trzecie - skoro i tak taki VM będzie służył głównie do budowania i odpalania aplikacji czy zabaw z różnymi narzędziami, to w sumie nie ma sensu cackać się z przycinającym się interfejsem tylko po to, by otwierać w nim terminal :P no i jak już się oswoisz z konsolą, to nie będzie Ci straszne wbijanie się na jakieś zdalne serwery w pracy / na studiach / jak postawisz sobie kiedyś jakąś własną aplikację gdzieś-tam wystawioną na świat i będziesz musiał coś zrobić na serwerze.

Poza tym - jak srogo spaprasz sobie na VM, to ją zaorasz i postawisz na nowo. Jak spaprasz coś mając dual boota, to możesz sobie przypadkiem zaorać oba systemy :D

Linux jest o tyle fajny, że jak już ogarniesz z czym się to je, łatwiej jest postawić niektóre rzeczy. Dużo łatwiej jest zainstalować potrzebne biblioteki (czy nawet skompilować ze źródeł, a co!) dowolnym managerem pakietów pod Linuchem dostarczonym wraz z systemem, niż babrać się by te same biblioteki zainstalować pod Windowsem i potem np. walczyć z ginącymi DLLkami i innym badziewiem. Niektóre biblioteki / pakiety / moduły / managery pakietów zwyczajnie nie działają poprawnie pod Windowsem, albo nawet nie mają swojego odpowiednika.

1

@superdurszlak:

A co z The Windows Subsystem for Linux lets developers run GNU/Linux environment -- including most command-line tools, utilities, and applications -- directly on Windows, unmodified, without the overhead of a virtual machine. zamiast czystej VM?

Ewentualnie kup sobie serwer za nie wiem, 20? 30? zł na miesiąc i łącz się po SSH. Od razu będziesz mógł testować swoją aplikacje "na żywo", a nie localhoście.

2

Nauka Linuksa to fajna przygoda. Polecam to, szczególnie, że i tak programista wcześniej czy później zapewne zetknie się z Linuksem (nawet jak się programuje na Windowsach to czasem będzie trzeba pewnie się komunikować z Linuksem na serwerze albo w wirtualce), ale z drugiej strony - jest to przygoda zajmująca czas, więc zastanów się, czy chcesz ten czas poświęcić nauce programowania czy nauce konfigurowania Linuksa i nauce jego komend czy ogólnie filozofii (ogólnie myślę, że jak najbardziej warto, ale zastanów się, czy teraz tego potrzebujesz, bo może się okazać, że nie).

Poza tym Linux/Unix ogólnie jest fajny (piszę Unix mając na myśli choćby Maki). Komendy uniksowe w konsoli to potęga no i pewien standard jednak (swoją drogą w końcu weszło to coś do Windowsów, że będzie można odpalać komendy linuksowe w Windowsach natywnie?).

3

Ja kiedyś miałem dual bota z Linuxem, teraz już nie mam... bo mam tylko Linuxa. Ciesze sie mega że to mnie spotkało, bo jak bym musiał korzystać z windowsa to bym sie chyba porzygał. A ludzi ktorzy w 2019 roku pisza o "użeraniu się z konfiguracją Linuxa" traktuje podobnie jak tych którzy mówią jak to Java jest wolna :D i że powinno pisać się w C++ :D
Ja korzystam z Kubuntu 18.10 (jeszcze przez około miesiąc bo później będzie Kubuntu 19.04). Generalnie masz kilka distro, ale *buntu (Ubuntu, Kubuntu, Xubuntu itd.) i Mint są bardzo lajtowe i instalacja trwa jakies 10-30 minut (to zależy do neta głównie :D )i wszystko jest krok po kroku wytłumaczone. Tylko potrzebujesz third-party libraries jak chcesz mieć jak odtworzyć mp3 (instalator Kubuntu miał checkboxa). Dla mnie praca z tym systemem to czysta przyjemność choć prawde powiedziawszy to na komputerze używam tylko terminala, IntelliJ, spotify/amaroka i chroma oraz gita i bardzo rzadko Libre Office ;]

1

Pouczyć się warto - choćby po to żeby wiedzieć o czym mowa.
Polecam Linux Mint / Ubuntu na początek. Potem możesz się pobawić Fedorą lub Archem.

Najbezpieczniej to robić na jakimś kompie (lub dysku) na którym możesz stracić dane, z tego co widziałem to tylko Mint dawał sobie w każdych warunkach jakoś radę (UEFI, dysk samodzielny, dualboot). Reszta to trzeba bardzo uważać, czasami też trzeba samemu wymyślać podział na partycje (CentOS), co może się źle skończyć.

Jak już skasujesz kilka partycji, dowiesz się jak przebudować GRUBa itp. to proponuję pobawić się chwilę w programowanie na Linuksie (najlepiej w trybie wyłącznie Linux) - jest duża szansa że do programowania w Pythonie Ci wystarczy. Z Unity może być gorzej.

Jak Ci się nie spodoba to zawsze możesz wrócić do Windows bez większych kłopotów.
Pod warunkiem że:
a) dysk Windows przed całą zabawą odłączysz (najlepiej hardwarowo)
b) dysk ćwiczebny podłączysz jako bootujący

Najlepiej wypróbuj też różne warianty - wspomniany Kubuntu, Xubuntu, Ubuntu itd... Nie każdy musi Ci pasować.

0

Kwestia preferencji - tak jak już poprzednicy napisali.

Ja po 20 latach używania Windowsa - od 98 do 8.1 przesiadłem się na Linuxa - konkretnie Ubuntu 16.04 i od póltora roku uważam, że to jedna z najlepszych decyzji jakie podjąłem. Próg wejścia jakiś tam był, ale szybko udało się przyzwyczaić, dopasować pod siebie i docenić.

Sprawa indywidualna. W pracy mam wielbicieli Maców, Linuxów i DevOpsa, który pracuje na Win10. :)

3

zdecydowanie poznaj shella przynajmniej na tyle zeby czuc sie w nim komfortowo. co do desktopu to imo kwestia preferencji i w praktyce ma bardzo male znaczenie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1