Kurs z Javy

0

Cześć,
poszukuję kursu jakiegoś dziennego z Javy, aby przede wszystkim zobaczyć czy to jest dla mnie i nauczyć się tego myślenia potrzebnego do programowania. Myślałem nad kursem od ALX, był ktoś tutaj u nich i mógłby się wypowiedzieć? Ewentualnie poleca ktoś jakieś inne? Preferowałbym dzienne, no i ceny też bez przesady, żeby płacić >10k za coś, za co nawet nie wiem, czy jest dla mnie... I tym co powiedzą - ucz się sam - próbowałem, ale to nie dla mnie, nie ogarniam, po prostu muszę mieć kogoś kto wytłumaczy, pomoże mi z tym zaskoczyć.

3

Odpuść. Nie nadajesz się - piszę serio. Tematów jest na ten temat mnóstwo wystarczy ruszyć się i poszukać. Praca programisty to w więksozści umiejętnosć poszukiwania odpowiedzi bez tej umiejętności jako warunek początkowy słabo widzę Twoją karierę.

próbowałem, ale to nie dla mnie, nie ogarniam, po prostu muszę mieć kogoś kto wytłumaczy, pomoże mi z tym zaskoczyć

W jaki sposób próbowałeś ? Co zrobiłeś sam ? Brałeś pod uwagę że programowanie w ogóle nie jest dla Ciebie ?

1

Nie wchodzac w dyskusje, czy bootcampy sa spoko czy nie -> jak chcesz zobaczyc, czy cos jest dla Ciebie, to czemu nie chcesz sprawdzic za darmo 5 jezykow w kursach internetowych, a dopiero pozniej sie ewentualnie zdecydowac na jakis sposob poszerzania wiedzy jednego z nich?

0
W2K napisał(a):

Odpuść. Nie nadajesz się - piszę serio. Tematów jest na ten temat mnóstwo wystarczy ruszyć się i poszukać. Praca programisty to w więksozści umiejętnosć poszukiwania odpowiedzi bez tej umiejętności jako warunek początkowy słabo widzę Twoją karierę.

próbowałem, ale to nie dla mnie, nie ogarniam, po prostu muszę mieć kogoś kto wytłumaczy, pomoże mi z tym zaskoczyć

W jaki sposób próbowałeś ? Co zrobiłeś sam ? Brałeś pod uwagę że programowanie w ogóle nie jest dla Ciebie ?

Dobry wniosek, po jednym błędzie od razu wiesz czy ktoś się nadaje, czy nie :P pytam głównie o ten konkretny, a nie o wszystkie, dlatego założyłem post osobny
odpowiadając, szukałem konkretnie o tym ALX, a znalazłem post sprzed 5lat, gdzie głównie poruszają temat opinii, a nie tego czy faktycznie uczą, czy nie

może powiem tak, że próbowałem samemu, ciągle próbuje, ba - czekam na termin obrony inżyniera z informatyki, bez warunków, problemów to kończę - Ale co z tego, jeśli aby zaliczyć przedmiot wystarczy robić jak robot, wszystko analogicznie to co było na ćwiczeniach, albo wbić na blachę teorie i wyśpiewać ją na egzaminie, jak nie nauczyłem się nic z tego jak zrobić coś samemu. To tak jakby, znać wzory matematyczne, ale co Ci z tego, że je znasz, jak nie masz zielonego pojęcia kiedy je zastosować.
Poszedłem na informatyke, bo jak to mówią - informatyk musi być dobry z matmy. Wiem teraz, że to nie ma nic wspólnego z prawdą, ale z matmy byłem zawsze mega kumaty, na pamięć uczyć się nie lubie, a mieć zadania, że trzeba pomyśleć wydawało się spoko opcją. Ciągle nie wiem, czy to jest dla mnie, dlatego myślę nad jakimś kursem - spróbować i mieć pewność, że to dla mnie, czy nie. Bo może wystarczy, by mi ktoś pomógł "zatrybić" z tym myśleniem, a reszta pójdzie z płatka. Tak z ciekawości robiłem sobie te testy predyspozycji, co są na stronach firm od kursów, nigdzie nie miałem poniżej 90%, większość to było 100% wyniki :p. A pytam o ten alx, bo łatwiej wyłożyć 4koła i zobaczyć, niż dać innej firmie 12k :P

1
szoltajm napisał(a):

może powiem tak, że próbowałem samemu, ciągle próbuje, ba - czekam na termin obrony inżyniera z informatyki, bez warunków, problemów to kończę - Ale co z tego, jeśli aby zaliczyć przedmiot wystarczy robić jak robot, wszystko analogicznie to co było na ćwiczeniach, albo wbić na blachę teorie i wyśpiewać ją na egzaminie, jak nie nauczyłem się nic z tego jak zrobić coś samemu.

Chesz powiedziec że studiowałes informatyke i masz problemy tego typu ? Usiadź wygodnie ze szklaneczką ulubionego trunku i zastanów sie nad sobą...
Jeśli po ostaniem rou studiów masz tego typu problemy to cóż, chyba warto sie jednak zatstanowic czy programowanie na pewno jest dla ciebie..

1

A co jeśli jednak wydasz parę tysięcy i wyjdzie, że się nie nadajesz?

0
W2K napisał(a):
szoltajm napisał(a):

może powiem tak, że próbowałem samemu, ciągle próbuje, ba - czekam na termin obrony inżyniera z informatyki, bez warunków, problemów to kończę - Ale co z tego, jeśli aby zaliczyć przedmiot wystarczy robić jak robot, wszystko analogicznie to co było na ćwiczeniach, albo wbić na blachę teorie i wyśpiewać ją na egzaminie, jak nie nauczyłem się nic z tego jak zrobić coś samemu.

Chesz powiedziec że studiowałes informatyke i masz problemy tego typu ? Usiadź wygodnie ze szklaneczką ulubionego trunku i zastanów sie nad sobą...
Jeśli po ostaniem rou studiów masz tego typu problemy to cóż, chyba warto sie jednak zatstanowic czy programowanie na pewno jest dla ciebie..

Nie wiem czy zauważyłeś, ale piszę właśnie o opinie, bo chce mieć ostateczną pewność.
A poza tym, naprawdę myślisz, że uczą tutaj czegoś? 60paro letni dziadzio, co uczy aplikacji www, a jedyne co nam pokazuje, to notatki, jeszcze nie swojego autorstwa z 2010r? Spytaj go o coś aktualniejszego, to nie ma zielonego pojęcia i uwierzy Ci we wszystko, to ma być jakikolwiek nauczyciel? Albo programowanie, pisaliśmy programy Z KARTEK, nie ważne że napisałeś program działający tak samo, wystarczy że zrobiłeś literówke/źle odczytałeś ilość spacji, jakakolwiek pierdoła - program niezgodny ze wzorcem, 0 z kolosa. A jakbym wszystkie historie opisał to niezła byłaby z tego książka. Więc co mi z tego, że kończe te studia? Robie to tylko by mieć papierek inżyniera i nie stracić 4lat do końca. Myślałem, by zrezygnować po roku, to myślałem - a nóż, może następny rok będzie lepszy. A potem to już była szkoda rzucić, dlatego je dokończyłem. Rzeczywiście, powód by usiąść do trunku, bo chce spróbować i jeszcze cokolwiek z tego wyciągnąć, niż rzucić to od razu gdzieś po takich studiach :p

0
szoltajm napisał(a):
W2K napisał(a):
szoltajm napisał(a):

może powiem tak, że próbowałem samemu, ciągle próbuje, ba - czekam na termin obrony inżyniera z informatyki, bez warunków, problemów to kończę - Ale co z tego, jeśli aby zaliczyć przedmiot wystarczy robić jak robot, wszystko analogicznie to co było na ćwiczeniach, albo wbić na blachę teorie i wyśpiewać ją na egzaminie, jak nie nauczyłem się nic z tego jak zrobić coś samemu.

Chesz powiedziec że studiowałes informatyke i masz problemy tego typu ? Usiadź wygodnie ze szklaneczką ulubionego trunku i zastanów sie nad sobą...
Jeśli po ostaniem rou studiów masz tego typu problemy to cóż, chyba warto sie jednak zatstanowic czy programowanie na pewno jest dla ciebie..

Nie wiem czy zauważyłeś, ale piszę właśnie o opinie, bo chce mieć ostateczną pewność.
A poza tym, naprawdę myślisz, że uczą tutaj czegoś? 60paro letni dziadzio, co uczy aplikacji www, a jedyne co nam pokazuje, to notatki, jeszcze nie swojego autorstwa z 2010r? Spytaj go o coś aktualniejszego, to nie ma zielonego pojęcia i uwierzy Ci we wszystko, to ma być jakikolwiek nauczyciel? Albo programowanie, pisaliśmy programy Z KARTEK, nie ważne że napisałeś program działający tak samo, wystarczy że zrobiłeś literówke/źle odczytałeś ilość spacji, jakakolwiek pierdoła - program niezgodny ze wzorcem, 0 z kolosa. A jakbym wszystkie historie opisał to niezła byłaby z tego książka. Więc co mi z tego, że kończe te studia? Robie to tylko by mieć papierek inżyniera i nie stracić 4lat do końca. Myślałem, by zrezygnować po roku, to myślałem - a nóż, może następny rok będzie lepszy. A potem to już była szkoda rzucić, dlatego je dokończyłem. Rzeczywiście, powód by usiąść do trunku, bo chce spróbować i jeszcze cokolwiek z tego wyciągnąć, niż rzucić to od razu gdzieś po takich studiach :p

Gratuluję - własnie zrzuciłeś swój brak ambicji na studia ... Twoje podejście absolutnie niczym nie rózni się się od podejścia studenta marketingu i zarządzania lub innego "topowego" kierunku który przebalował całe studia i jest zdziwiony że nie ma pracy.
Co robiłes przez te 4 lata ? Bo większośc jakoś pracowała od 1,2 roku w zawodzie .

0
W2K napisał(a):
szoltajm napisał(a):
W2K napisał(a):
szoltajm napisał(a):

może powiem tak, że próbowałem samemu, ciągle próbuje, ba - czekam na termin obrony inżyniera z informatyki, bez warunków, problemów to kończę - Ale co z tego, jeśli aby zaliczyć przedmiot wystarczy robić jak robot, wszystko analogicznie to co było na ćwiczeniach, albo wbić na blachę teorie i wyśpiewać ją na egzaminie, jak nie nauczyłem się nic z tego jak zrobić coś samemu.

Chesz powiedziec że studiowałes informatyke i masz problemy tego typu ? Usiadź wygodnie ze szklaneczką ulubionego trunku i zastanów sie nad sobą...
Jeśli po ostaniem rou studiów masz tego typu problemy to cóż, chyba warto sie jednak zatstanowic czy programowanie na pewno jest dla ciebie..

Nie wiem czy zauważyłeś, ale piszę właśnie o opinie, bo chce mieć ostateczną pewność.
A poza tym, naprawdę myślisz, że uczą tutaj czegoś? 60paro letni dziadzio, co uczy aplikacji www, a jedyne co nam pokazuje, to notatki, jeszcze nie swojego autorstwa z 2010r? Spytaj go o coś aktualniejszego, to nie ma zielonego pojęcia i uwierzy Ci we wszystko, to ma być jakikolwiek nauczyciel? Albo programowanie, pisaliśmy programy Z KARTEK, nie ważne że napisałeś program działający tak samo, wystarczy że zrobiłeś literówke/źle odczytałeś ilość spacji, jakakolwiek pierdoła - program niezgodny ze wzorcem, 0 z kolosa. A jakbym wszystkie historie opisał to niezła byłaby z tego książka. Więc co mi z tego, że kończe te studia? Robie to tylko by mieć papierek inżyniera i nie stracić 4lat do końca. Myślałem, by zrezygnować po roku, to myślałem - a nóż, może następny rok będzie lepszy. A potem to już była szkoda rzucić, dlatego je dokończyłem. Rzeczywiście, powód by usiąść do trunku, bo chce spróbować i jeszcze cokolwiek z tego wyciągnąć, niż rzucić to od razu gdzieś po takich studiach :p

Gratuluję - własnie zrzuciłeś swój brak ambicji na studia ... Twoje podejście absolutnie niczym nie rózni się się od podejścia studenta marketingu i zarządzania lub innego "topowego" kierunku który przebalował całe studia i jest zdziwiony że nie ma pracy.
Co robiłes przez te 4 lata ? Bo większośc jakoś pracowała od 1,2 roku w zawodzie .

Człowieku, jak masz jakiś z tym problem, to idź sobie i dowartościowuj się gdzie indziej. I polecam naukę czytania ze zrozumieniem, nie każdy jest taki wspaniały, że bez bata nad głową wszystko ogarnie. Co mi z tego, że przerobiłem przez całe studia książki z htmla, cssa, programowania strukturalnego i baz danych, zelenta na youtubie całego przerobiłem, samuraja programowania też trochę, ale jak jest po tym jak jest. Jakbyś był trenerem, to byś był tym, co mówił - Lewandowski? po co nam on, mamy Arruabarrenę, I byś kazał rzucić to wszystko gdzieś lewemu, bo według Ciebie się nie nadaje. I potem, okej, już miałem, dalej mam dość informatyki po czymś takim, ale nie uwierzę, że gdybyś szedł z entuzjazmem, a byłoby to wielkim potem rozczarowaniem, nie zniechęciłbyś się, ani nie miałbyś dość takich studiów. Kurde, to naprawdę jest wielki problem, że chciałem się dopytać O KURS, a nie opowiadać O STUDIACH, by spróbować coś jeszcze z tego wyciągnąć? Czy jesteś jak jeden z tych memów, co mówi ludziom na kolosie, że im nie pomoże, bo w przyszłości będzie ich konkurencją na rynku pracy? Daj spokój, chyba lepiej, że mam świadomość, że umiem tyle co nic, niż opowiadać "jestem inżynierem, dajcie mi tu robote"

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1