Przyszłościowy język programowania dla studenta

0

wszystko teraz mozna pisac w javascriptcie (electron)

1
Mistrzowski Kot napisał(a):

Do anonima odpisałem, C++ jest bardziej użyteczny. Jak chcesz zarobić na programie typu gra, to nie możesz programować w skryptowym języku, ponieważ nie tylko jest wolniejszy ale widać jego kod źródłowy. Zarobkowych aplikacji na desktop typu antywirus, odtwarzacz video, audio, photoshop nie stworzysz w Pythonie, Javie, JavaScript. Niby można je potraktować obfuscatorem ale i tak łatwo je zdekompilować, co innego w C/C++.

Nieposkromiony Kaczor napisał(a):

Patryk27 chyba ty teraz brednie napisałeś, zarób sobie na desktopowym programie w Pythonie, no powodzenia życzę. To po prostu idiotyzm, co innego program Open Source, gdzie twórcą o to chodzi, aby widać kod źródłowy. Pisze mi brednie, a nie wyjaśni dlaczego.

Wiesz, że niejeden desktopowy soft np. do CAD/CAM/CAE to zlepek kawałków kodu pisanych w różnych językach - od FORTRAN-a, przez C, C++, C#, po języki skryptowe? Za taki Abaqus FEA trzeba bulić jak za woły mimo, że część jego kodu jest napisana w Pythonie i wystawia API do tego języka. 3DS chyba jednak na nim zarabia, skoro tyle lat go trzymają i nawet wydają nowe wersje.

EDIT: Tzn. taki soft symulacyjny teoretycznie powinien raczej chodzić na jakimś komputerze wieloprocesorowym czy na klastrze, bo na jakimś biednym Core i5 z 8GB RAM to sobie możesz liczyć zginanie belki, niemniej jednak jest możliwe zainstalowanie go na zwykłym desktopie i używanie na tyle, na ile pozwalają zasoby.

0

Pisze mi brednie, a nie wyjaśni dlaczego.
Zarobkowych aplikacji na desktop [...] nie stworzysz w [...] Javie

Kurczę - gdyby tylko twórcy chociażby Minecrafta czy IntelliJ o tym wiedzieli.

Co do Pythona czy JSa - nie mam konkretnego przykładu w tej chwili w głowie, lecz jestem pewien, że coś by się znalazło (pomijając oczywiście aplikacje serwerowe, których jest od groma w Pythonie i JSie) ;-)

0

Nie znam nikogo kto zarobkowo pisze programy w C++ (obojętnie czy desktopowe czy nie). Za to sam pracowałem nad programem desktopowym w Javie (migrowanym z czystego Swinga na NetBeans Platform). Czy to o czymś świadczy? Pewnie o tym, że przerzucanie się anegdotkami niewiele wnosi.

Pisanie czegokolwiek w C++ to strzał w kolano jeśli da się to z powodzeniem zakodować w Javie czy C#. Nawet jeśli założę, że Java jest 2x wolniejsza od C++ przy maksymalnie zbliżonej implementacji to ta różnica w żaden sposób nie rekompensuje zwiększonego nakładu pracy. W aplikacji biznesowej wydajność i tak traci się nie przez względną powolność Javy czy C#, a przez głupie algorytmy. Sortowanie bąbelkowe w czystym asemblerze będzie wolniejsze od sortowania szybkiego w Javie już dla kilku tysięcy elementów na wejściu, nie mówiąc już o tablicach rozmiaru milionów elementów.

Jak ktoś chce sprawdzić na czym się zarabia to polecam przejrzeć oferty pracy. Jest średnio 0 ofert na pisanie antywirusów czy kolejnych photoshopów. Za to jest zatrzęsienie ofert na pisanie webowych aplikacji biznesowych (których nie pisze się w C++). C++ to głównie zastosowania wbudowane. Jeśli kogoś zastosowania wbudowane kręcą to może iść w C/C++. Jeśli nie to absolutnie nie ma sensu iść w C/C++.

1

Jeden chj jakiego języka będziesz się uczyć bo będziesz zarabiać na PROGRAMOWANIU a nie na znajomości języka. Musisz myśleć jak rozwiązać dany problem a składnia to drugi element gry. Weź to co ci się podoba i pisz programy, potem przejście z jednego języka na drugi to będzie kwestia przeczytania dokumentacji bo będziesz wiedział o co chodzi w tej grze ;]

1
Mistrzowski Kaczor napisał(a):

Jeden chj jakiego języka będziesz się uczyć bo będziesz zarabiać na PROGRAMOWANIU a nie na znajomości języka. Musisz myśleć jak rozwiązać dany problem a składnia to drugi element gry.

Niby tak, ale często języki mają swoją "dziedzinę" i tam mocno siedzą.

potem przejście z jednego języka na drugi to będzie kwestia przeczytania dokumentacji bo będziesz wiedział o co chodzi w tej grze ;]

Nie powiedziałbym, że przejście z C++ na np. Javę to byłoby takie "hop siup" przeczytanie dokumentacji i gotowe. Szczególnie, jeżeli trzeba byłoby wejść głębiej w aplikacje webowe, gdy wcześniej robiłeś w ogóle coś innego w tym C++.

Język to nie tylko składnia, a całe środowisko, frameworki, narzędzia, jak i problemy oraz triki związane z nim, a tak w ogóle, to znajomość składni != swobodne poruszanie się.

Według mnie język również "narzuca" sposób myślenia i podejście do rozwiązywania problemów poprzez poziomy abstrakcji.

0

Moim zdaniem jeśli jakikolwiek język programowania ma swoją społeczność i co najważniejsze stale jest rozwijany oraz ulepszany to tak szybko nie umrze, a nawet jeśli to można będzie przenieść się na inny.

0

"Nie znam nikogo kto zarobkowo pisze programy w C++ (obojętnie czy desktopowe czy nie). Za to sam pracowałem nad programem desktopowym w Javie (migrowanym z czystego Swinga na NetBeans Platform). Czy to o czymś świadczy? Pewnie o tym, że przerzucanie się anegdotkami niewiele wnosi."

To świadczy o tym, że skoro napisałeś "kiedyś" to było to "kiedyś", że skoro napisałeś "swing", to znaczy to "kiedyś", jeśli napisałeś "sam", to znaczy to "było tak w jakimś przypadku", a nie "bez utraty ogólności".

0

A co myślicie o Swift w backendzie, jest szansa, że tam coś ruszy?

0
Pijany Programista napisał(a):

A co myślicie o Swift w backendzie, jest szansa, że tam coś ruszy?

Biorąc pod uwagę, że to pytanie dość często się pojawia (w sensie mam takie wrażenie) to myślę, że kiedyś może powstać kółko oczekujących na Swifta na backendzie.

0

Developerzy Swift wyśmiewają różne wtopy Kotlina, Javowcy już są zazdrośni i mają bóle z tego powodu. Ostatnio czytałem na reddit ciekawą dyskusję o Scali i Kotlinie, dwa zwalczające się obozy. Ci od Kotlina nabijają się, że Scala to już tonący okręt a developerzy Scali, Ci główni przechodzą do przeciwnego obozu. Jeszcze co do Swift, to nie ma lepiej przemyślanego języka programowania na rok 2018. Nawet let i var lepiej odróżnić niż bar i val.

0
Pijany Programista napisał(a):

A co myślicie o Swift w backendzie, jest szansa, że tam coś ruszy?

Dopóki Apple nie uwolni najważniejszych bibliotek Swift, tak by były dostępne na innych platformach to wątpię, żeby Swift miał szanse zawojowania backend.
Jak się stawia serwer to "fajność" jabłek można sobie odpuścić, liczy się ekonomia rozwiązania.

Do tego jeszcze wchodzi stabilność rozwiązania. Swift nadal przechodzi co rok lub dwa dość poważne przemeblowania.
Na telefonach może to nie problem, czas życia softu na backendzie jest zwykle dużo dłuższy.

0

Jeszcze co do Swift, to nie ma lepiej przemyślanego języka programowania na rok 2018.

Do tego jeszcze wchodzi stabilność rozwiązania. Swift nadal przechodzi co rok lub dwa dość poważne przemeblowania.

Jakoś mi się te dwa stwierdzenia nie dodają. Skoro język jest przemyślany to czemu ma dość poważne przemeblowania? Może nie chodzi o przemyślany, a o poprawiany bez względu na kompatybilność wsteczną?

0

Szkoda, że na Linux nie powstał jakiś nowoczesny język programowania, aby można było w nim pisać swoje własne projekty. C/C++ za stare i za trudne, mają problemy które zostały wyeliminowane w nowszych językach programowania. Myślałem, że Rust lub Go, Crystal coś zwojuje, jakoś nie widzę na forach aby byli nimi zainteresowani. Są skłonni zastąpić C/C++ takim JavaScript w Gnome, Cinnamon czy MATE. Próbowałem ten Swift, ale na Linux to się nie nadaje, Apple wszystko musi utrudnić. Poza JVM i tych nowszych jak Scala, Clojure, nie ma nic konkretnego. Vala i Ceylon też słabe :(

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1