Strona internetowa - praca inż. - zdążę?

0

Witam,
Tematem mojej pracy inżynierskiej jest stworzenie strony internetowej, która będzie wyszukiwarką pewnych eventów z możliwością zgłaszania się do udziału. Dokładny temat jest trochę inny (nie chodzi o eventy), jednak nie chcę podawać szczegółów. Strona ma być stworzona w php i mysql. Studiuję informatykę, jako takie pojęcie mam o programowaniu, ale o stronach prawie żadnego, od miesiąca uczę się codziennie po ok. 6 godzin. Czy ten projekt jest wykonalny dla osoby która dopiero zaczęła naukę, jeśli obronę mam za 5 miesięcy?

0

:O

Takie cos w Polsce jest uznawane jako praca inz? SZOK!

0
am10 napisał(a):

Studiuję informatykę, jako takie pojęcie mam o programowaniu, ale o stronach prawie żadnego, od miesiąca uczę się codziennie po ok. 6 godzin. Czy ten projekt jest wykonalny dla osoby która dopiero zaczęła naukę, jeśli obronę mam za 5 miesięcy?

6 godzin dziennie (ja się pytam skąd tyle czasu masz :D ) się uczysz i masz 5 miesięcy. Jak to ma być "czysty" PHP (no i html) + MySQL to zdążysz :)

0
leonpro778 napisał(a):
am10 napisał(a):

Studiuję informatykę, jako takie pojęcie mam o programowaniu, ale o stronach prawie żadnego, od miesiąca uczę się codziennie po ok. 6 godzin. Czy ten projekt jest wykonalny dla osoby która dopiero zaczęła naukę, jeśli obronę mam za 5 miesięcy?

6 godzin dziennie (ja się pytam skąd tyle czasu masz :D ) się uczysz i masz 5 miesięcy. Jak to ma być "czysty" PHP (no i html) + MySQL to zdążysz :)

Mam wakacje, jakoś udaje się wygospodarować tyle czasu :) php + laravel, od października znów studia, motywacja jest mocna, ale tak czy siak boję się czy to nie za mało czasu.

6
am10 napisał(a):

Studiuję informatykę, jako takie pojęcie mam o programowaniu

dobre :D

1

Sam ten Twój projekt przypomina TODO List :) (sorki, nie chciałem nikogo obrażać) i mając czasu tyle ile deklarujesz to myślę, że spokojnie sobie to ogarniesz. Sprawdź sobie przykładowo ile zajęło pisanie takiego TODO na stronce oficjalnej:

https://laravel.com/docs/5.1/quickstart

0

@Lexik: co jest zlego w tej pracy? Czy jest za malo ambitna? Jesli tak, to co Twoim zdaniem byloby ok jako praca inz?

2

Jesli tak, to co Twoim zdaniem byloby ok jako praca inz?

Nie wiem, co dokładnie byłoby OK, ale mój promotor podkreślał, że praca dyplomowa (nieważne, czy inżynierska czy magisterska), powinna wnosić coś nowego do nauki jako takiej. Cokolwiek.

Można np. wymyślić nowy algorytm, można zaimplementować algorytm w rozwiązaniu, w którym jeszcze go nie stosowano, zrobić testy porównawcze istniejących algorytmów i wyciągnąć z tego jakieś wnioski... I tu nie chodzi o to, że praca ma być jakoś wybitnie oryginalna, ale powinna zawierać chociaż mały mikrom oryginalności.

Ja np. implementowałam sieć RPR na kartach Ethernetowych. Mój zespół był trzecim zespołem na tej uczelni, który próbował to zrobić (z różnicami w niuansach, np. inny algorytm sprawiedliwości), ale był pierwszym, któremu coś tam zadziałało. Pod pewnymi kwestiami sieć działała bardzo kiepsko (jedna ciągle nadająca stacja mogła praktycznie zadławić ruch innych stacji), ale pod względem niezawodności było super - można było urwać połowę kabli w trakcie działania sieci, a żaden pakiet nie został zgubiony.

Ale jak widzę, kolega nam po prostu nie zdradził wszystkiego ;)

W moim projekcie bardziej chodzi o koncepcję wyszukiwarki i działania z wynikami wyszukiwania

8

Kiedyś robiłem na zlecenie stronę z ogłoszeniami motoryzacyjnymi - paginacja, galeria zdjęć, panel użytkownika, panel admina, formularz wyszukiwania ogłoszeń. Strona była w PHP (bez frameworków), a dane leżały sobie w bazie danych MySQL, wszystko postawiłem na jakimś darmowym hostingu. Zrobienie całości zajęło mi dwa wieczory, czyli jakieś 8 godzin w sumie. Rozpoczynając pracę z tym projektem o PHP wiedziałem tylko tyle, że to język skryptowy ze słabym typowaniem.

W związku z tym robiąc swoją pracę inżynierską 6 godzin dziennie możesz ją mieć na pojutrze.

0

W 5 miesięcy po 6 godzin dziennie to wg mnie będziesz umiał cuda na patyku robić (relatywnie).

Ale wydaje mi się, że musisz wymyślić jakiś ciekawy algorytm, który może usprawnić jakąś funkcję. No bo samo wyklepanie cruda to przystoi na pracę zaliczeniową w pierdziszewie, a nie pracę inżynierską.

1
aurel napisał(a):

Jesli tak, to co Twoim zdaniem byloby ok jako praca inz?

Nie wiem, co dokładnie byłoby OK, ale mój promotor podkreślał, że praca dyplomowa (nieważne, czy inżynierska czy magisterska), powinna wnosić coś nowego do nauki jako takiej. Cokolwiek.

magister to tytuł zawodowy
doktor to pierwszy stopień naukowy (później habilitacja)
profesor to tytuł naukowy

Stopnie naukowe otrzymuje się za dorobek naukowy

Co prawda na niektórych wydziałach próbuje się wprowadzać studentów w świat nauki i zachęca do podjęcia kariery naukowej, czytaj: pozostania na wydziale, robiąc z dla niektórych magisterki pracę pół-naukową ale praca inżynierska potwierdza przygotowanie absolwenta do wykonywania zawodu.
Inżynier to stopień zawodowy i tylko zawodowy.

Ego niektórych pracowników uniwersytetów przewyższa poziom ego pań magister z uprawnieniami pedagogicznymi które w liceach każą mówić do siebie per Pani Profesor.

0

@zimne skarpety, za wikipedią:
Inżynier - Autor powinien wykazać się przede wszystkim umiejętnością wykorzystania istniejącej wiedzy, może tworzyć nową wiedzę.
Magister - Autor powinien wykazać się umiejętnością tworzenia nowej wiedzy oraz wykorzystania istniejącej wiedzy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Praca_dyplomowa#Prace_dyplomowe_licencjackie,_in%C5%BCynierskie_i_magisterskie

Tak więc mój promotor widać chciał ambitnie, co mi wcale nie przeszkadzało, bo chciałam dostać to 5,5 ;)
Natomiast na magisterce stworzenie nowej wiedzy jest już wymagane, a nie opcjonalne.

0
Brunatny Karp napisał(a):

@Lexik: co jest zlego w tej pracy? Czy jest za malo ambitna? Jesli tak, to co Twoim zdaniem byloby ok jako praca inz?

Nie wiem kolego, to ty masz pisac nie ja. Takie robotki to na zaliczenie w technikum a nie na prace inz. Serio.

Wez sobie zaprojektuj w C++ jakies oprogramowanie clastra z IPC czy cos podobnego. Load balancing i to juz ma jakis poziom ale nie PHP. SZOK!

0

Wydaje mi sie, zeby dzisiaj cos dolozyc do nauki trzeba lat pracy zeby pierw nadgonic i byc w miare na biezaco, a potem kolejnych lat, zeby faktycznie cos wniesc; kandydata na inz, w tej roli nijak nie widze, ale to tylko moja opinia

2

Wydaje mi sie, zeby dzisiaj cos dolozyc do nauki trzeba lat pracy zeby pierw nadgonic i byc w miare na biezaco, a potem kolejnych lat, zeby faktycznie cos wniesc;

Ale czy zdajesz sobie sprawę z tego, że żeby wnieść coś do nauki, nie trzeba poznać całej nauki istniejącej na świecie, tylko wystarczy bardzo wąsko się wyspecjalizować? :D
Znów na moim przykładzie - ja wcale nie jestem super specjalistą z informatyki jako takiej, na sieciach trochę się znam, ale wcale nie wybitnie, za to sieci RPR mam w małym palcu i to w tej działce dorzuciłam swoją cegiełkę.

1

5 miesięcy = 153 dni
153 dni * 6 godzin = 918 godzin
1 bootkamp = 300 godzin.

Skoro po jednym bootkampie 300 godzinnym można zostać programistą i zarabiać 4k netto to ty po 918 godzinach powineneś znać conajmniej trzy różne technologie np front, backend web, android oraz zarabiać 12k netto. Jak poświęcisz te 900 godzin to będziesz ultra-seniorem PHP

0

Moja inżynierka - ok. 30 stron. Opis, implementacja i badania eksperymentalne jednego z podstawowych algorytmów rozpoznawania twarzy (LDA). Dokładne wypisanie równań, algorytmów, małego API. Zautomatyzowany eksperyment na niedużej bazie zdjęć. Może być, czy mam się wstydzić?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1