Informatyka stosowana na UŁ - studia magisterskie na WFIIS w wieku 25 lat

0

Cześć,
mam problem z podjęciem decyzji dotyczącej mojej edukacji. Parę miesięcy temu zainteresowałam się programowaniem. Na razie "raczkuję", powoli "coś tam skrobiąc", jednak podoba mi się to i chciałabym dalej pogłębić moją wiedzę. Z ciekawości przejrzałam oferty studiów magisterskich i zainteresowała mnie informatyka stosowana na UŁ. Program studiów:
http://www.wfis.uni.lodz.pl/pliki/Plany-studiow/Informatyka_od_2018/Informatyka_mgr_niestacj_od_2018.pdf
Skończyłam licencjat w ogóle z innego kierunku (mimo tego, że byłam świetna z matematyki i fizyki...), czy teraz, w wieku 25 lat warto spróbować tych studiów? Zaskoczyło mnie to, że jest to mgr dla osób po każdym kierunku I. stopnia - ale jak tłumaczono mi w dziekanacie, program jest tak ułożony, aby każdy go nadrobił i pojął.
Tak, wiem, że studia to nie kurs programowania, ale właśnie to mi się podoba - chciałabym poszerzyć swoje horyzonty (nie tylko dotyczącą jakiegoś języka), tylko ciągle zastanawiam się, czy warto studiować ten kierunek. A może lepiej nadal samemu się uczyć, aby skoncentrować się na jednej rzeczy i próbować jak najszybciej znaleźć w niej pracę?

3

Jak na moje to nie nadrobisz wiedzy kogos kto przez 4 ata w tym siedzial i tyle. Ewentualnie bedzie Ci bardzo ciezko. Pytanie co skonczylas i czym sie zajmujesz bo nie da rady byc w tygodniu np pracownikiem socjalnym a w weekendy programowac.

0

Patrząc na program to faktycznie nie wygląda on na bardzo zaawansowany i zorientowany jest na programowanie mobilne.
Ale przedmiotów jest sporo i zaczynając te studia musisz znać podstawy programowania, bo nie dasz rady. Ale jak byś kilkanaście godzin w tygodniu poświęciła od teraz do rozpoczęcia tych studiów na przyswojenie podstaw, to jeśli jesteś ogarnięta i radzisz sobie z matematyki, to jest to opcja całkiem interesująca.

0

Hej,
ja bym raczej odradzał... to są studia już raczej dla zaawansowanego programisty/informatyka... jakie kierunek kończyłaś, z czego pisałaś prace ? co Cię interesuje ? czym chciałabyś się zajmować ? jakie masz hobby ? odpowiedz mi na te pytania, to Ci napiszę co myślę na ten temat... :)

0
kate87 napisał(a):

Jak na moje to nie nadrobisz wiedzy kogos kto przez 4 ata w tym siedzial i tyle. Ewentualnie bedzie Ci bardzo ciezko. Pytanie co skonczylas i czym sie zajmujesz bo nie da rady byc w tygodniu np pracownikiem socjalnym a w weekendy programowac.

hurgadion napisał(a):

Hej,
ja bym raczej odradzał... to są studia już raczej dla zaawansowanego programisty/informatyka... jakie kierunek kończyłaś, z czego pisałaś prace ? co Cię interesuje ? czym chciałabyś się zajmować ? jakie masz hobby ? odpowiedz mi na te pytania, to Ci napiszę co myślę na ten temat... :)

Skończyłam politologię - tylko licencjat (nie wiem co mi strzeliło do głowy z wyborem tych studiów...), ale po studiach pracowałam 2 lata w logistyce. Teraz postanowiłam spróbować poszukać pracy (i pasji jednocześnie) w czymś, gdzie będę mogła użyć swojej "ścisłej" strony, która najlepiej mi wychodziła.
Obecnie mam spokojną pracę, po której mam jeszcze czas i ochotę na naukę, jednak rozważam jeszcze studia dzienne, chociaż na 1. roku - jestem w pełni zdecydowana spróbować swoich sił, a na dziennych materiał będzie bardziej rozłożony, więc może łatwiej go pojmę...
Z takich hmmm, bardziej ambitnych zainteresowań to lubię np. naukę angielskiego, a z mniej - czasami trochę w coś pogram.
Chciałabym znaleźć za jakiś czas pracę, w której mogłabym użyć właśnie wspomnianej wcześniej mojej "ścisłej" strony - mam sobie za złe, że nie rozwijałam się w tę stronę, a gdy pomyślę o moim wykształceniu to już w ogóle robi mi się słabo... Lubiłam nawet w miarę pracę w logistyce, jednak czułam, że to nie jest to, w czym mogę wykorzystać swój potencjał w pełni.

0
Gosiak napisał(a):

Skończyłam politologię .

To raczej cie nie przyjmą, bo jakiś podstawowy kanon matematyki wyższej jest zapewne wymagany. Poza tym bez pewnego myślenia, które wyrabiają ścisłe przedmioty,albo paru lat samego programowania, nie ma szans, żebyś sobie poradziła.

0

OK... połączenie politologii z logistyką zabójcze... ;) a czym się w logistyce zajmowałaś ?? opisz, proszę, w paru zdaniach swoje doświadczenie z programowaniem... co umiesz... co lubisz... no i co Ci się najbardziej w tej pracy w logistyce podobało... :)

0
sqlka napisał(a):
Gosiak napisał(a):

Skończyłam politologię .

To raczej cie nie przyjmą, bo jakiś podstawowy kanon matematyki wyższej jest zapewne wymagany. Poza tym bez pewnego myślenia, które wyrabiają ścisłe przedmioty,albo parę lat samego programowania, nie ma szans, żebyś sobie poradziła.

Hmmm, może i by mnie przyjęli, bo rozmawiałam z kierownikiem dziekanatu i powiedziałam, co skończyłam - jest to kierunek dla absolwentów wszystkich kierunków https://rekrutacja.uni.lodz.pl/katalog.php?op=info&id=ZUI_ST%2815%29&kategoria=studia_2#kwalifikacja_opis

Ok, w takim razie jeszcze dokładnie poczytam o przedmiotach z programu studiów, jeżeli mam 0 szans to szkoda mi pieniędzy i zachodu...

0

Najlepiej sama sie przetestuj - otworz ksiazke czy skrypt do metod numerycznych i zobacz czy dasz rade zrozumiec. Z drugiej strony mozesz probowac zaliczyc na farta/ladne oczy/u name it, ale chyba nie o taka nauke Ci chodzilo.

0

Zdecydowanie odradzam, w tym programie studiów są zaawansowane kursy które wymagają wiedzy z wielu działów matematyki. Jeśli faktycznie chcesz iść w tym kierunku, zacznij od podstaw czyli I stopnia.

0
Gosiak napisał(a):

Zaskoczyło mnie to, że jest to mgr dla osób po każdym kierunku I. stopnia - ale jak tłumaczono mi w dziekanacie, program jest tak ułożony, aby każdy go nadrobił i pojął.

Nie ma algorytmów, struktur danych, podstaw programowania, technologii obiektowych.
Jest Java (wiadomo, TVN co tydzień nakręca 15000 dla programistów Java),
jest zarządzanie projektem informatycznym (słynne kierunki zarządzania muszą gdzieś zatrudniać swoją kadrę),
są metody numeryczne (nic dziwnego, na wydziale fizyki są laborki i obliczenia).
Jest ścieżka Informatyka Kwantowa (to już wisienka na torcie).

Jeden z wielu wydziałów ze zmienioną nazwą na "i Informatyki Stosowanej" radzących sobie jak umie z niżem demograficznym przez wprowadzenie do programu studiów kierunku informatycznego.

Oby tylko znalazło się dość dużo osób żeby udało się otworzyć w październiku kierunek "informatyczny", bo jak nie, to chyba trzeba będzie zwolnić część pracowników dydaktycznych. Bo na fizykę teoretyczną i specjalizację nauczycielską kandydatów co kot napłakał.

0
majówka napisał(a):

Nie ma algorytmów, struktur danych, podstaw programowania, technologii obiektowych.
Jest Java (wiadomo, TVN co tydzień nakręca 15000 dla programistów Java),
jest zarządzanie projektem informatycznym (słynne kierunki zarządzania muszą gdzieś zatrudniać swoją kadrę),
są metody numeryczne (nic dziwnego, na wydziale fizyki są laborki i obliczenia).
Jest ścieżka Informatyka Kwantowa (to już wisienka na torcie).

Jeden z wielu wydziałów ze zmienioną nazwą na "i Informatyki Stosowanej" radzących sobie jak umie z niżem demograficznym przez wprowadzenie do programu studiów kierunku informatycznego.

Oby tylko znalazło się dość dużo osób żeby udało się otworzyć w październiku kierunek "informatyczny", bo jak nie, to chyba trzeba będzie zwolnić część pracowników dydaktycznych. Bo na fizykę teoretyczną i specjalizację nauczycielską kandydatów co kot napłakał.

Ja się zgodzę z diagnozą, ale nie widzę powodu, żeby to hejtować. Według mnie takie studia mogą być całkiem OK dla kogoś, kto skończył jakiś techniczny kierunek niezwiązany z informatyką. Wykładowcy z wydziału fizyki poradzą sobie z prostymi przedmiotami informatycznymi jak bazy danych, java i rzeczy z zarządzania projektami. A te bardziej skomplikowany jak metody numeryczne itp. to ich chleb powszedni,więc tym bardziej.
A głównym targetem tych studiów są zapewne absolwenci fizyki tego właśnie wydziału, którzy chcą iść w programowanie.

Jedyne zastrzeżenie jakie bym miała, to że należałoby jasno wymagać by kandydat miał na pierwszym stopniu analizę i algebrę.

0

Oczywiście nie należy hejtować. Taka impreza z metodami numerycznymi i zarządzaniem projektem informatycznym kosztuje tylko 9 tysięcy złotych.
Mając już wyższe wykształcenie 2 lata życia i 9 tysięcy plus wszystkie dodatkowe koszty przez 2 lata studiowania lepiej wykorzystać inaczej.

Nie potrafię zrozumieć jak można tracić czas i pieniądze na wątpliwej jakości studia zamiast najpierw przysiąść solidnie w wakacje nad materiałami których mnóstwo w internecie i samemu za darmo pouczyć się, przekonać czy dam radę czy nie.

9 tysięcy za metody numeryczne na pracowni fizycznej czy 9 tysięcy za jakiś kurs tak zwany kurs bezstresowy i bez zbędnej teorii na bootkampie to ten sam diabeł.

Programistka(a) musi nauczyć się uczyć samemu.

0
majówka napisał(a):

Nie ma algorytmów, struktur danych, podstaw programowania, technologii obiektowych.

To chyba oczywiste. Dlaczego takie rzeczy miałyby być na studiach drugiego stopnia?

0
Pyton w Wiśle napisał(a):

Mając już wyższe wykształcenie 2 lata życia i 9 tysięcy plus wszystkie dodatkowe koszty przez 2 lata studiowania lepiej wykorzystać inaczej.

Ale to jest tylko twoja opinia. Każdy ma prawo do dysponowania własnymi pieniędzmi według uznania. Ktoś może chcieć mieć magistra i uczyć się programowania w trybie studenckim a nie tutorialowym, bo ma taką preferencję i już. Poza tym tu w programie są rzeczy, których się samodzielnie nie nauczysz, albo by ci zajęło to 5 lat. Poza tym robienie projektów studenckich jest naprawdę cennym doświadczeniem. Ja nie słyszałam, żeby ktoś samodzielnie zrobił tak ambitny projekt, jak niektórzy robią w ramach zaliczeń, albo prac dyplomowych na niektórych dobrych uczelniach.

No i oczywiście jest jeszcze bardzo istotna kwestia tytułu, bo z magistrem z informatyki nie odsieją cię na etapie HR za wykształcenie od czapy.

0
somekind napisał(a):
majówka napisał(a):

Nie ma algorytmów, struktur danych, podstaw programowania, technologii obiektowych.

To chyba oczywiste. Dlaczego takie rzeczy miałyby być na studiach drugiego stopnia?

Według wymagań rekrutacji i opisu absolwenta te studia drugiego stopnia mają być dla wszystkich bez wymagań wstępnych nie tylko z informatyki ale nawet dla szeroko rozumianych humanistów. Studia mają nauczyć ich... W sumie nie wiem czego?

0

No ja tez nie wiem czego, ale algorytmy to materiał na pierwszy stopień, nie na drugi, więc słusznie, że ich tu nie ma.
To, że biorą każdego, to inna sprawa, no ale też mnie nie dziwi, to w końcu Łódź.

0
somekind napisał(a):

w końcu Łódź.

no i co?

0

Bardzo dziękuję za wszystkie Wasze opinie.

hurgadion napisał(a):

OK... połączenie politologii z logistyką zabójcze... ;) a czym się w logistyce zajmowałaś ?? opisz, proszę, w paru zdaniach swoje doświadczenie z programowaniem... co umiesz... co lubisz... no i co Ci się najbardziej w tej pracy w logistyce podobało... :)

Pracowałam z dwóch działach w dwóch różnych firmach – najpierw w zespole opiekującym się kluczowymi klientami, a potem w dziale rozliczeń. Lubiłam te prace za brak monotonii (co czasami było też wadą), możliwość planowania różnych projektów oraz kontakt z różnymi zestawieniami, tabelami – liczenie kosztów, wysyłki, strat, porównywanie lat czy miesięcy itd.
Zaczęłam od samodzielnej nauki C++ . To moje naprawdę początki początków, więc umiem naprawdę niedużo, ale podoba mi się to. Na podanych przeze mnie studiach są dwa semestry Javy, więc pomyślałam, że decydując się na nie zostawię na razie C++ i wykorzystam czas przed październikiem na naukę tego języka.

Trzeźwy Kura napisał(a):

Najlepiej sama sie przetestuj - otworz ksiazke czy skrypt do metod numerycznych i zobacz czy dasz rade zrozumiec. Z drugiej strony mozesz probowac zaliczyc na farta/ladne oczy/u name it, ale chyba nie o taka nauke Ci chodzilo.

Pyton w Wiśle napisał(a):

Oczywiście nie należy hejtować. Taka impreza z metodami numerycznymi i zarządzaniem projektem informatycznym kosztuje tylko 9 tysięcy złotych.
Mając już wyższe wykształcenie 2 lata życia i 9 tysięcy plus wszystkie dodatkowe koszty przez 2 lata studiowania lepiej wykorzystać inaczej.

Nie potrafię zrozumieć jak można tracić czas i pieniądze na wątpliwej jakości studia zamiast najpierw przysiąść solidnie w wakacje nad materiałami których mnóstwo w internecie i samemu za darmo pouczyć się, przekonać czy dam radę czy nie.

9 tysięcy za metody numeryczne na pracowni fizycznej czy 9 tysięcy za jakiś kurs tak zwany kurs bezstresowy i bez zbędnej teorii na bootkampie to ten sam diabeł.

Programistka(a) musi nauczyć się uczyć samemu.

Przejrzę jeszcze raz bardzo dokładnie program studiów, poczytam o przedmiotach, a może uda mi się skontaktować z jakimś studentem UŁ, który podzieli się materiałami i rzeczywiście spróbuję się przetestować. Ok, przemyślę również, co do jakości tych studiów.
Nie, nie chcę pójść na studia i próbować tylko się prześlizgać – chciałabym wykorzystać ten czas i moje pieniądze świadomie.

majówka napisał(a):
Gosiak napisał(a):

Zaskoczyło mnie to, że jest to mgr dla osób po każdym kierunku I. stopnia - ale jak tłumaczono mi w dziekanacie, program jest tak ułożony, aby każdy go nadrobił i pojął.

Nie ma algorytmów, struktur danych, podstaw programowania, technologii obiektowych.
Jest Java (wiadomo, TVN co tydzień nakręca 15000 dla programistów Java),
jest zarządzanie projektem informatycznym (słynne kierunki zarządzania muszą gdzieś zatrudniać swoją kadrę),
są metody numeryczne (nic dziwnego, na wydziale fizyki są laborki i obliczenia).
Jest ścieżka Informatyka Kwantowa (to już wisienka na torcie).

Jeden z wielu wydziałów ze zmienioną nazwą na "i Informatyki Stosowanej" radzących sobie jak umie z niżem demograficznym przez wprowadzenie do programu studiów kierunku informatycznego.

Oby tylko znalazło się dość dużo osób żeby udało się otworzyć w październiku kierunek "informatyczny", bo jak nie, to chyba trzeba będzie zwolnić część pracowników dydaktycznych. Bo na fizykę teoretyczną i specjalizację nauczycielską kandydatów co kot napłakał.

Domyślam się, że pewnie parę lat temu nie było takich „dziwaków” na uczelniach, a obecne roczniki w wieku typowo studenckim pochodzą z największych niżów, jednak pomyślałam, że nie posiadając jeszcze magistra mogłabym spróbować i coś wynieść interesującego z takich studiów. Pytam tylko, czy warto je zaczynać – czy program wygląda na wartościowy, czy lepiej dać sobie z nim spokój, bo jest mierny i na dodatek prawdopodobnie osoba po nietechnicznym kierunku na nim polegnie.

Nieposkromiony Ogórek napisał(a):

Zdecydowanie odradzam, w tym programie studiów są zaawansowane kursy które wymagają wiedzy z wielu działów matematyki. Jeśli faktycznie chcesz iść w tym kierunku, zacznij od podstaw czyli I stopnia.

Zastanawiałam się nad nauką od 1. stopnia, ale znowu myślałam, czy nie lepiej już kontynuować naukę na jakiś ciekawych studiach magisterskich. Ok, jeszcze to przemyślę - trochę niefajnie byłoby odpaść, tym bardziej, że studia wiązałyby się dla mnie z przeprowadzką. Studia w interesującym dla mnie kierunku i tak bardzo chciałabym zacząć - teraz czy za rok, ale jest to mój cel, ta politologia to moja rysa w życiorysie...

sqlka napisał(a):
Pyton w Wiśle napisał(a):

Mając już wyższe wykształcenie 2 lata życia i 9 tysięcy plus wszystkie dodatkowe koszty przez 2 lata studiowania lepiej wykorzystać inaczej.

Ale to jest tylko twoja opinia. Każdy ma prawo do dysponowania własnymi pieniędzmi według uznania. Ktoś może chcieć mieć magistra i uczyć się programowania w trybie studenckim a nie tutorialowym, bo ma taką preferencję i już. Poza tym tu w programie są rzeczy, których się samodzielnie nie nauczysz, albo by ci zajęło to 5 lat. Poza tym robienie projektów studenckich jest naprawdę cennym doświadczeniem. Ja nie słyszałam, żeby ktoś samodzielnie zrobił tak ambitny projekt, jak niektórzy robią w ramach zaliczeń, albo prac dyplomowych na niektórych dobrych uczelniach.

No i oczywiście jest jeszcze bardzo istotna kwestia tytułu, bo z magistrem z informatyki nie odsieją cię na etapie HR za wykształcenie od czapy.

Pieniędzy i czasu aż tak bardzo mi nie szkoda, chciałabym jednak wiedzieć, czy chociaż w mniej więcej dobrym kierunku je poświęcam. I tak jak wcześniej wspomniałam, przejrzę dokładnie zagadnienia i materiał - bo może rzeczywiście porywam się z motyką na słońce...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1