Technikum vs liceum

0

Witam,
skończyłem właśnie gimnazjum z dobrymi wynikami.
Rozmyślam, czy udać się do liceum czy też do technikum.

Technikum :

  • autobus o 6
  • powrót 15-16

Liceum :

  • autobus 7:30
  • powrót 14-15

W 1% jestem programistą, jednak mam zamiar być 100% programista.

Technikum oprócz matury daje jakiś papierek, ale czytałem że programowania to tam dużo nie ma.
Rozkręcić komputer to nie problem. Te wszystkie nowe przedmioty, może nie potrzebne dla kogoś takiego jak ja?

W liceum mam bardzo dobra Panią od angielskiego, angielski z nia to nie będzie problem. Mogę rozszerzyć matematykę, klasa liczy około 15 osób, więc lekcje prawie indywidualne. Więcej czasu na naukę w domu.
Jestem przekonany, że w liceum osiagnalbym lepsze wyniki na maturze.

Czy te wszystkie przedmioty, praktyki i papierek są warte spędzania więcej czasu w szkole i czy warto spędzać czas na nauce rozkrecania komputerow?
Poziom tego technikum jest można powiedzieć średni.
Czy może jednak wybrać liceum, skupić się na maturze i programowaniu w domu?

Nie potrzebuje głupich odpowiedzi. Za wszystkie porady z góry dziękuję.

//edit
Dodam jeszcze, że w liceum nie ma profilu informatycznego.

0

Dla mnie LO jest lepszym wyborem, ponieważ:

  1. Jak w trakcie nauki zawodu, dojdziesz do tego, że popełniłeś błąd w wyborze i odkryjesz w sobie pasję do biologii morskiej, które będzie wymagało biologii na maturze (kryterium na studia) to będziesz musiał na korkach przerobić sam program biologii szkoły średniej.
  2. Praktycznie tytuł technika nadrobisz w pomaturalnej szkole w 1 lub 2 lata.
  3. LO odwleka w czasie decyzję wyboru zawodu co w wieku 16 lat może być inne niż mając 19.

Ogólniak nie zamyka Ci drogi do żadnej uczelni, zaznaczam, że technikum może ją utrudnić przez brak przedmiotów w programie nauczania, ale też nie zamyka...

Z praktyki tylko jeden kumpel z podstawówki pracuje w zawodzie, którego nauczył się w technikum... Nie jest to miarodajne, ale skoro pytasz ;)

0

Idź do liceum. Jeśli chcesz iść na studia to technikum Ci się za bardzo nie opłaci. Sam chodziłem do jednego z najlepszych techników w Polsce.

1

Ja byłem jestem i będę za technikum, poszukaj moich postów już się rozpisywałem o tym, nigdy nie zamienił bym technikum na liceum.

0

Po technikum programowanie strukturalne i obiektowe na studiach to ziewanie, do dziś pamiętam miny ludzi z uczelni jak na zajęciach z programowania strukturalnego trzeba było posortować tablice.

0

Jeżeli technikum jest przyzwoite, to brałbym technikum.

Więcej będziesz wiedział z ogólnej informatyki

systemy operacyjne (uprawnienia, ad, triki) + hardware, sieci, bazy danych, css/html/js/php do ostatniego egzaminu + c++ czy coś tam innego do matury z informatyki

Czyli ogólnie może nie jest to wiedzą przerobiona "głęboko", ale spektrum na pewno jest szerokie.

Dodatkowo niby masz rok więcej aby przygotować się do matury, ale na koniec dnia w obu tych szkołąch i tak trzeba się samemu uczyć :)

1

technikum informatyczne nie pomoże ci znaleźć pracy w branży, może pomóc trochę przetrwać na studiach informatycznych, w sensie część materiału będziesz mieć już przerobioną ale nie warto
ogólnie jako osoba po technikum mogę śmiało powiedzieć że technikum to strata roku życia i lat młodości w szkole z samymi chłopakami, wykształcenie nie ma takiego znaczenia jakie wydawało się kiedyś
technikum wybierz jeśli nie masz zamiaru kontynuować nauki i iść na studia - znów nie polecam z dwóch względów:
po pierwsze za szybko skończysz swoją wolność i zaczniesz pracę, do młodości już nigdy nie wrócisz; jeśli nie musisz iść do pracy ze względu na sytuację rodzinną to tego nie rób;
po drugie - brak studiów mimo że oszczędza parę lat życia to jesteś zdany na łaskę i podejście rekruterów - pomimo bycia wymiataczem możesz być odrzucony już na samym starcie przez kogoś przekonania a technikum nie daje nad liceum takiej przewagi

0
Nabemori napisał(a):

Bierz technikum, w LO nauczysz się tylko ćpać i czytać wiersze.
:D

0

Ja teraz będę w czwartej klasie technikum i powiem tak: do matury przygotowują słabo ze względu na egzaminy zawodowe, które i tak nic nie dają(tzn. będą przygotowywać lepiej w czwartej klasie, ale żeby zdobyć zadowalające wyniki, to trzeba dużo prywatnego czasu poświęcić na naukę, a na pewno więcej niż w liceum), a co do programowania, to uczą wszystkiego po łebkach. U mnie akurat bardziej skupiają się na fullstacku webowym, chociaż to jest bardziej zabawa niż nauka :P Nie żałuję wyboru, bo poznałem o wiele więcej języków i wiem czego nie ruszać ;)
BTW. w technikach też są dziewczyny O.o u mnie nawet więcej niż płci męskiej ;))

1

Skończyłem kilkanaście lat temu najlepsze liceum w Poznaniu. Klasę "A", czyli mat-fiz z rozszerzoną informatyką - była to jedna z najbardziej obleganych w województwie. I wiesz co?** Dało mi to wielkie NIC**. Widziałem, jaki program realizowali kumple w technikach (oczywiście - zależy też jakie technikum, bo były porządne, ale też i żenujące). Przede wszystkim - tam był nacisk na kwestie techniczne, czego u mnie brakowało.

Owszem - mieliśmy programowanie, ale to takie całkowicie oderwane od rzeczywistości, za to w technikum ludzie oprogramowywali scalaki i robili różne "działające urządzenia" - np. zegar z LED albo sterowanie czymś (prymitywna automatyka). Zresztą do technikum szli ludzie podniecający się technologiami, a w liceum była część geeków (rożne konkursy. olimpiady, teraz niektórzy siedzą w USA i robią karierę przed duże K, w klasie miałem Wiktora Schmidta - współzałożyciela Nerguru), ale była też część osób, które trafiły tam bardziej z przypadku. W związku z tym z założenia program nie mógł być bardzo ambitny, żeby ta "mniej techniczna" część ludzi nadążyła.

Mieliśmy sieci komputerowe - ale w oparciu o już wtedy zabytkowego Novella, wszystko w trybie tekstowym. W tym czasie chłopacy w technikum uczyli się kłaść kable, zaciskać RJ-tki, co to jest switch i jak działa oraz wiele innych praktycznych rzeczy, które mnie ominęły.

Na koniec liceum zdawałem maturę - także z informatyki. I wiecie co? Poszła mi całkiem przeciętnie. Ja - młody, ambitny, zajarany programowaniem, musiałem na egzaminie, poza programowaniem, sformatować tekst w Wordzie oraz robić wykresy w Excelu. Czy na tym polega informatyka? Jakby nie fakt, że od dzieciaka interesują mnie komputery, programowanie, sieci, w pierwszej połowie podstawówki rodzice mnie zapisali na kurs programowania itp, to raczej zbyt "techniczny" bym z tego "najlepszego" liceum nie wyszedł.

Oczywiście - większa ilość "przydatnych" przedmiotów w technikum była realizowana kosztem innych tematów. W mojej szkole poziom był naprawdę wysoki - przykładowo mało kto inny miał w liceum całki. Na pewno miałem większą wiedzę ogólną po skończeniu ogólniaka, niż ludzie po technikum. Ale jakim kosztem? Zmarnowanych setek godzin na uczeniu się rzeczy, które mnie totalnie nie interesowały. Nie mam pojęcia, gdzie i kiedy w dorosłym życiu (może poza ewentualnym startem w teleturnieju) może mi się przydać wiedza o chemii organicznej albo znajomość tego, gdzie są i jak się nazywają pustynie i rzeki w Afryce. Zresztą i tak 90% z tego już zdążyłem pozapominać. A ludzie w technikum uczyli się rzeczy, które się im przydają i które ich interesują - więc na pewno mieli mniej tematów całkowicie z czapy.

To jest kwestia tego, jakie masz plany odnośnie siebie w przyszłości. Jeśli masz zamiar iść na studia techniczne i zajmować się takimi tematami - polecam technikum. Jeśli natomiast tego nie wiesz - ogólniak (jak nazwa wskazuje) przygotuje Cię lepiej w zakresie wiedzy ogólnej. Potem możesz zarówno iść na politechnikę, jak i uniwersytet. Tylko po samym ogólniaku jesteś "nikim" - nie masz zawodu ani przygotowania do robienia czegokolwiek konkretnego. Dlatego, jeśli ktoś planuje zakończyć edukację na etapie szkoły średniej - zdecydowanie technikum.

0

Mnie szkoda by było tego roku
Rok w zawodzie > papiery/wiedza z technikum

Sam poszedłem do liceum, więcej mnie nie było niż byłem - prześliznąłem się przez nie raczej byle jak, zamiast tego wolałem poświęcać czas na naukę rzeczy, które mnie ciekawią a reszta wg. zasady 2.51 - 2 ze wszystkiego, 51% obecności i jestem szczęśliwy. Jedyny wyjątek to przedmioty mnie interesujące/przydatny tj. matematyka/informatyka/angielski.

Poza tym działałem w domu, a do szkoły to tak raczej w celach towarzyskich chodziłem w zasadzie.

Jeszcze w 3 klasie liceum zacząłem pracować zdalnie.

Taki tryb nie jest jednak dla każdego - nie zachęcam.

1

Ja tylko dodam od siebie że nie masz co liczyć na naukę jakiegoś sensownego programowania w jakiejkolwiek szkole państwowej. Praktycznie każdy nauczyciel zatrzymał się na rozwoju 20 lat temu i jeśli jakiś wie co to interfejs to jest bogiem tej szkoły. Nie mówiąc o jakichś dobrych praktykach, algorytmach, jakości kodu, etc. Zapomnij.

Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to musisz klepać na własną rękę albo znaleźć jakiegoś ucznia w tym technikum który już coś umie, bo prawdopodobnie będzie umiał więcej niż wszyscy Ci nauczyciele razem wzięci.

0
TomRiddle napisał(a):

Ja tylko dodam od siebie że nie masz co liczyć na naukę jakiegoś sensownego programowania w jakiejkolwiek szkole państwowej. Praktycznie każdy nauczyciel zatrzymał się na rozwoju 20 lat temu i jeśli jakiś wie co to interfejs to jest bogiem tej szkoły. Nie mówiąc o jakichś dobrych praktykach, algorytmach, jakości kodu, etc. Zapomnij.

Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to musisz klepać na własną rękę albo znaleźć jakiegoś ucznia w tym technikum który już coś umie, bo prawdopodobnie będzie umiał więcej niż wszyscy Ci nauczyciele razem wzięci.

Podpisuje się, 'obiema rencami'
Tylko z mała uwagą.
Taki nauczyciel nie będzie bogiem tej szkoły, wręcz przeciwnie, no bo przecież na egzaminie takie głupoty ci się nie przydadzą, na maturze też nie - po co tego pan uczysz? Zapyta dyrekcja.

Kto pójdzie uczyć za 2-3k jak jest kompetentny? Wtedy mógłby pracować w IT i zarabiać 2-3 razy tyle :D

Zdarzają się pasjonaci, ale... Ile ich jest? Podejrzewam, że promil to za dużo.

0

Tylko i wyłącznie liceum :) o wiele przyjemniejsze rozwiązanie, jeśli zdecydujesz się na inną ścieżkę kariery. Ja zrezygnowałem dawno temu z technikum po miesiącu, dobre, fajne przedmioty techniczne. Czułem jednak, że się cofam jeśli przychodziły przedmioty jak chemia/fizyka/biologia.. W liceum wszystko po równo. Sam wg godzin widzisz, że mniej czasu tracisz na dojazdy, więc więcej czasu na programowanie w domu.

0

Jeżeli priorytetem jest programowanie, to nie ma znaczenia czy to będzie LO czy Technikum, przecież my rozmawiamy o czymś co można sprawdzić, podstawa programowa dla technika informatyka nie jest tajna, więc warto się wczytać, jakie umiejętności przewiduje: http://www.koweziu.edu.pl/pp_zawod.php?nr_zawodu=351203 oceń sam, oczywiście zgodzę się, że niektóre technika poszerzają zakres wiadomości, ale traktuj to zawsze jako bonus, bo program obowiązuje wszystkie szkoły.

2

konczylem liceum 1997-2001

mieslismy sporo przedmiotow z ktorych cos mozna bylo sie dowiedziec matematyka fizyka geografia biologia historia ogolnie fajnie bylo

pani od informatyki kazala rodzicom kupic nam komputery

i kupili mi pentium 2 z riva 128

od kolegow z klasy nabylem mase gier i programow

delphi 3
corel draw 8
photoshop 4
3d studio max 2.5

mielismy serwer w szkole i kazdy mogl zrobic stronke w html i ja umiescic

na studia poszedlem na mechatronike fajna teoria

mechanika
automatyka
robotyka

obecnie nie mam kwalifikacji zeby podjac prace ale fajnie bylo

1

Po technikum podczas studiów nie musisz zarabiać w gastronomii albo na ulotkach tylko juz nawet w dobrze płatnym zawodzie. Jesli pójdziesz i będziesz ogarniał w technikum to masz jeden zawód. Możesz pójsć zawsze na inne studia i nauczyć się drugiego zawodu :) Minusy technikum są dwa: mało panienek w szkole oraz mniejszy nacisk na przedmioty maturalne.

2

Nie wiem jak wyglądają zajęcia w bardzo dobrym technikum, ja byłem raczej w "dobrym" i nie polecam. Oprócz tego, że zajęcia trwają dłużej, to często osoba już siedząca trochę w temacie może się niczego nowego nie nauczyć. W tym czasie, można byłoby samemu coś pokodzić, albo wkręcić się w jakąś inicjatywę. Mam wrażenie, że w technikum nauczyłem się jedynie kombinatorstwa i jak ogarnąć szkołę minimalnym nakładem sił. Tytuł technika informatyka nie znaczy nic.

Jak widzisz, zdania są podzielone i często ktoś będzie chwalił szkołę w której nie był. Można wnioskować, że różnicy nie ma, albo jest minimalna. Ja po technikum jestem teraz na polibudzie na Informatyce i widziałem jak ludzie z liceum masowo nie zdawali przedmiotów bardziej praktycznych - ale moim zdaniem to nie wina liceum, tylko ogólnie wina nieporadności tych konkretnych osób (swoją edukacje powierzali jedynie szkołom, do których chodzili).

Najlepiej celuj tam, gdzie najtrudniej się dostać (ofc według Twoich możliwości), ponieważ tam spotkasz więcej ciekawych ludzi, z którymi, chcąc-nie-chcąc, będziesz musiał siedzieć w klasie przez te parę lat.

0
TomRiddle napisał(a):

Ja tylko dodam od siebie że nie masz co liczyć na naukę jakiegoś sensownego programowania w jakiejkolwiek szkole państwowej. Praktycznie każdy nauczyciel zatrzymał się na rozwoju 20 lat temu i jeśli jakiś wie co to interfejs to jest bogiem tej szkoły. Nie mówiąc o jakichś dobrych praktykach, algorytmach, jakości kodu, etc. Zapomnij.

Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to musisz klepać na własną rękę albo znaleźć jakiegoś ucznia w tym technikum który już coś umie, bo prawdopodobnie będzie umiał więcej niż wszyscy Ci nauczyciele razem wzięci.

Wydaje mi się, że po prostu brakuje czasu.

Nie dość, że ludzie który nie są "into programowanie" "trochę" spowalniają tempo, to dodatkowo przedmiot informatyka rozszerzona nie trwa całą szkołe średnią, więc obstawiam, że ludzie lekko wejdą w OOP i koniec czasu.

0

Tak myślę, że w technikum jak poznam innego zapaleńca, to naukę programowania będę traktował jak rywalizację. Kto lepszy, kto więcej umie, lepszy kod. W liceum nie spotkam osoby podzielającej moje zainteresowania, nudy. Co do dojazdów to tylko godzinkę wcześniej wstać. Rok dłużej przygotowań do matury. Bazy danych, sieci, chcąc nie chcąc powinny się kiedyś przydać. W 80% jestem przekonany, że wybiorę technikum.

//Edit
A co do nauki to nawet w autobusie mogę przecież czytać książki C++ na telefonie, albo coś próbować z SoloLearn :P

0
krzychu82a napisał(a):

obecnie nie mam kwalifikacji zeby podjac prace ale fajnie bylo

rozwaliłeś system (edukacji) tym komentarzem :D

1
Szkielet Sceptycznego Dino napisał(a):
krzychu82a napisał(a):

obecnie nie mam kwalifikacji zeby podjac prace ale fajnie bylo

rozwaliłeś system (edukacji) tym komentarzem :D

moze to przez to

na studia poszedlem na mechatronike fajna teoria
fajna teoria

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1