Temat pracy magisterskiej - pomoc w wyborze

Witam

Jestem studentem II stopnia infmroatyki i nadszedł czas wyboru tematu pracy magisterskiej. O ile z wymyśleniem tematu pracy inżynierskiej (a właściwie projektu inżynierskiego) nie miałbym problemu, to z wymyśleniem tematu pracy magisterskiej, ze względu na jej odmienny od projekytu inżynierskiego - np. element badawczy, jest gorzej. Jeśłi chodzi o to czym zajuuje się zawodowo to Java, Spring. Myślałem nad tematem związanym w jakiś sposób z tymi technologiami.
Ogólnie rozważałem dwa podejścia:

1. Napisanie pracy typowo badawczej - np. Analiza porównawcza frameworków bezpieczeństwa aplikacji webowych w Java - JAAS, Spring Security, Apache Shiro
2. Napisanie w ramach pracy aplikacji webowej typu System wspomagania przedsiębiorstwa transportowego i poszukanie tu jakiegoś elementu badawczego

Przeglądałem propzoycej tamatów na stronach internetowych uczelni, ale nie znalazłem nic co przypadło by mi do gustu.

Będę wdzięczny za każdą propozycję tamatu lub opinię

Pozdrawaim

dżizus ile można pisać prac magisterskich typu aplikacja sklepu internetowego, przecież to wstyd komukolwiek pokazać - "patrz babciu zrobiłem na magisterkę stronkę sklepu internetowego jak w gimnazjum na informatyce". Weź zrób coś ciekawego związanego z finansami, uczeniem maszynowym, egzotecznymi strukturami danych.

Proponuję, abyś pomyślał o napisaniu pracy magisterskiej pod kątem pracy jaką wykonujesz. Będzie przyjemniej i łatwiej;)

A ja zapytam jak zwykle -- co na to promotor/opiekun pracy? Czy promotorzy w ogóle jakoś pomagają w pisaniu prac mgr i innych dyplomowych? :)

A co do problemów badawczych, to chyba nie trzeba robić super poważnego badania -- wystarczy na przykład zrobić coś na dwa sposoby i porównać -- który łatwiej się pisze, który szybciej działa, który bardziej przenośny itp.

Jeśli miałbym pisać pod kątem wykonywanej pracy to byłaby to aplikacja webowa w Javie ;)
Co do promotora to u mnie przy inżynierce poprawiał to co napisałem, sugerował co można jeszcze opisać, co zmienić itp., ale raczej "dawał wolną rękę". Ale na mojej uczelni nie ma czegoś takiego jak lista tematów gotowych do wyboru i warto coś samemu zaproponować.

Przeglądając tematy na 4p i propozycje na innych uczelniach pomyślałem o takich trzech propozycjach.

1. System pomiaru jakości oprogramowania - myślałem o zrobieniu aplikacji webowej, która pobierałaby z gita kod źródłowy i oceniała go stosując np. metryki obiektowe (wykorzystując mechanizmy refleksji)
2. Analiza porównawcza komunikacji z usługami zdalnym - REST vs SOAP - tu myślałem o opisaniu każdej z tych technologii, zstosowań w który dane technologie sprawują się lepiej i dokonania porównania ich na jakiś przykładzie (pod kątem czasu, zużycia zasobów itp.)
3. Analiza porównawcza implementacji JAX-RS - temat zaczerpnąłem z propozycji innej uczelni, chodziło w nim o porównanie implementacji REST w różnych framewrokach

Co o tych tematach sądzicie?

Tematy całkiem fajne, ja bym akceptował -- szczególnie interesujące dla mnie (gdybym na przykłąd był promotorem:)) wydają się 1 i 2 -- a najbardziej 2. Ale to moja opinia osobista.:) Co do 1, to trochę zbyt ogólne sformułowanie tematu (jak na mój gust), trzeba by uszczegółowić. Wydaje mi się to też względnie trudne -- ale ciekawe. :)

Zastanawiam się jak potem ludzie pracują jak nie potrafią nawet wybrać tematu pracy mgr. A na pytanie dlaczego taki temat pracy wybrałeś?. Koledzy na forum mi podpowiedzieli, ehh.

szydlak napisał(a):

Zastanawiam się jak potem ludzie pracują jak nie potrafią nawet wybrać tematu pracy mgr. A na pytanie dlaczego taki temat pracy wybrałeś?. Koledzy na forum mi podpowiedzieli, ehh.

Nie przesadzaj, gość się tu pyta o konkrety, a nie ogólnie, wygląda, że z grubsza wie, co chce robić, potrzebuje tylko drobnej porady...

Nadziany Ogrodnik napisał(a):

dżizus ile można pisać prac magisterskich typu aplikacja sklepu internetowego, przecież to wstyd komukolwiek pokazać - "patrz babciu zrobiłem na magisterkę stronkę sklepu internetowego jak w gimnazjum na informatyce". Weź zrób coś ciekawego związanego z finansami, uczeniem maszynowym, egzotecznymi strukturami danych.

zapłacisz mu za to?

Sceptyczny dinozaur, nie zapłacę ale w dziedzinach takich jak AI, fintech czy robotyka się dziś sporo zarabia,a taka praca to jakiś tam potencjalny wpis do cv i wiedza, które umożliwiają dostanie zatrudnienia w tych dochodowych branzach

Czarny Kowal napisał(a):

Sceptyczny dinozaur, nie zapłacę ale w dziedzinach takich jak AI, fintech czy robotyka się dziś sporo zarabia,a taka praca to jakiś tam potencjalny wpis do cv i wiedza, które umożliwiają dostanie zatrudnienia w tych dochodowych branzach

ale po co on ma z jakichś wartościowych rzeczy robić prace dyplomową? żeby uczelnia miała pierwszeństwo publikacji i jeszcze jak się jakiś cwaniak promotor trafi który się będzie chciał podpiąć jako współtwórca i wejść na prawa majątkowe w przypadku, gdy gościowi sie uda coś naprawdę dobrego zrobić?

pierwsze spojrzenie na CV gościa i jakaś prowincjonalna szkołka z EU Wschodniej w rankingach na 800 miejscu i do widzenia, nikt nie będzie nawet pytał o tytuł jego pracy dyplomowej

fantasta z ciebie....

@Sceptyczny Dinozaur:

to są zwykłe dziedziny wiedzy jak każde inne. Jest setki tysięcy pulikacji z AI,fintechu itp. i 99,9% z nich jest bez większej wartości. Na tego typu pracy OPa nikt by się nie wzbogacił oprócz niego. Na zachodzie i w polsce duża część pracodawców nie patrzy na papier tylko na wiedzę i doświadczenie, spójrz sobie na to forum. Generalnie to nie za bardzo wiesz o czym mówisz i mówisz żeby mówić. A fantastą jesteś ty, bo uważasz, że praca magisterska trochę ciekawsza niż stronka internetowa, wymaga doktoratu stanforda z matematyki i na pewno zaraz google będzie się o nią zabijał.

Złoty Pomidor napisał(a):

@Sceptyczny Dinozaur:

to są zwykłe dziedziny wiedzy jak każde inne. Jest setki tysięcy pulikacji z AI,fintechu itp. i 99,9% z nich jest bez większej wartości. Na tego typu pracy OPa nikt by się nie wzbogacił oprócz niego. Na zachodzie i w polsce duża część pracodawców nie patrzy na papier tylko na wiedzę i doświadczenie, spójrz sobie na to forum. Generalnie to nie za bardzo wiesz o czym mówisz i mówisz żeby mówić. A fantastą jesteś ty, bo uważasz, że praca magisterska trochę ciekawsza niż stronka internetowa, wymaga doktoratu stanforda z matematyki i na pewno zaraz google będzie się o nią zabijał.

Co ty mi tu pieprzysz chłopie?
Przecież to jest sprzeczne wewnętrznie.:

1. jak to sa zwykłe dziedziny to niby czemu mają więcej za nie płacić?
2. jak 99,9% publikacji jest bez większej wartości to po jaki ciężki ---- sie napinać i je tworzyć
3. jak nie patrzą na papier, tylko na wiedzę i doświadczenie to niech robi doswiadczenie i wiedzę ogarnia na interview a nie wycudowane prace dyplomowe

Gdzie napisałem, że wymaga doktoratu i google się będzie o nią zabijał?

Ślepy jesteś czy po protsu głupi albo pijany?

!) jak to sa zwykłe dziedziny to niby czemu mają więcej za nie płacić?

bo mają zastosowania w praktyce.

2. jak 99,9% publikacji jest bez większej wartości to po jaki ciężki ---- sie napinać i je tworzyć

na tym polega postęp cywilizacji, że się próbuje coś zrobić i któremuś w SPACJA końcu się udaje

3. jak nie patrzą na papier, tylko na wiedzę i doświadczenie to niech robi doswiadczenie i wiedzę ogarnia na interview a nie wycudowane prace dyplomowe

właśnie po to żeby podczas pisania pracy i kodu z nią związanego, nabrać doświadczenia i wiedzy

4)Gdzie napisałem, że wymaga doktoratu i google się będzie o nią zabijał?

napisałeś "ale po co on ma z jakichś wartościowych rzeczy robić prace dyplomową? żeby uczelnia miała pierwszeństwo publikacji i jeszcze jak się jakiś cwaniak promotor trafi który się będzie chciał podpiąć jako współtwórca i wejść na prawa majątkowe w przypadku, gdy gościowi sie uda coś naprawdę dobrego zrobić?"

tłumacze Ci, że jest setki tysięcy prac w tych dziedzinach i nie ma w tym nic nadwyczajnego. A jak przez przypadek wymyśli coś co pozwoli mu zostać miliarderem, czego prawdopodobienstwo jest praktycznie zerowe, to może tego nie publikować w pracy, albo opublikować w wersji okrojonej i gorszej. Doktorat to tak wysnułem na bazie twojego fantazyjnego wyobrażenia o AI, fintechu i robotyce.

Wesoły Krawiec napisał(a):

1. System pomiaru jakości oprogramowania - myślałem o zrobieniu aplikacji webowej, która pobierałaby z gita kod źródłowy i oceniała go stosując np. metryki obiektowe (wykorzystując mechanizmy refleksji)

Że tak spytam - po co refleksja, jeśli masz statyczny kod źródłowy?

I tak ogólnie - praca magisterska z dziedziny informatyki powinna dotyczyć informatyki, czyli np. przedstawiać rozwiązanie jakiegoś problemu metodami informatycznymi. Nie potrzeba do tego pisać żadnego programu, a już użyte języki i technologie mają najmniejsze znaczenie.

Wielki Polityk napisał(a):

Doktorat to tak wysnułem na bazie twojego fantazyjnego wyobrażenia o AI, fintechu i robotyce.

dyskutujesz ze swoimi urojeniami w głowie, nic nie pisałem o tych dziedzinach i moim wyobrażeniu o nich
dalsza dyskusja z tobą uwłacza mojej inteligencji, wole porozmawiać z paprotką na oknie

Wychodzę z tego założenia, że niezależnie czy moja praca będzie bardzo ambitna czy prosta to efekt końcowy będzie ten sam - tytuł magistra.
Dlatego też nie chcę wybierać tematu, na który musiałbym poświęcić dużo czasu, bo wolę ten czas przeznaczyć na naukę rzeczy który będą przydatne w późniejszej pracy zawodowej. Chciałbym aby temat był jak najbardziej związany z pracą zawodową, ale łatwo w ten sposób wybrać temat typowo na pracę inżynierską. Dlatego myślę że np. porównanie REST vs SOAP będzie kompromisem, bo z jednej strony technologie wykorzystywane w pracy, a z drugiej jakiś aspekt "badawczy" (porównanie). Podobnie z analizą jakości kodu - napisanie aplkacji związane z pracą zawodową, a aspekt badawczy to np. porównanie różnych metryk i np. ocena różnych kodów tymi metrykami. I faktycznie w tym temacie to z refleksją trochę przesadziłem, bo to po prostu analiza plików tekstowcyh ;)

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły (lub chciałby się podzielić tematem swojej pracy) to chętnie przeczytam :)