W tym roku chciałbym zapisać się na studia zaoczne i szukam jakiejś opinii których uczelni unikać a które są warte uwagi. Biorę pod uwage: WAT, WWSI, PJATK(tak średnio chce tam iść, może ktoś ma inne doświadczenia), WIT.
PJATK to taka szkółka javowa. Sporo projektowania i baz danych. Reszta, tj. podstawa programowa, zrealizowana poprawnie. Matmy mniej niż na polibudzie czy uniwerku. Mam porównanie z uczelnią państwową (studia dzienne, 1 stopnia, ukończone) i uważam, że mają dobry poziom nauczania, dobrą kadrę i niezła infrastrukturę.
Szkoła droga, cena za studiowanie nieadekwatna do poziomu, bo można studiować zaoczne taniej na zbliżonym poziomie na uczelni państwowej poza Warszawą (np. Łódź). I nie chodzi tylko o wysokie czesne, ale także o to, że bardzo łatwo o poprawki, które są dodatkowo płatne.
Przekrój studentów jest zróżnicowany, są pasjonaci, geeki, ludzie od dawna pracujący w zawodzie oraz bananowe dzieciaki.
Co do innych, szkół, które wymieniłeś, powtórzę parę rzeczy, które usłyszałem albo zaobserwowałem. Zaznaczam, że może być to niezgodne ze stanem faktycznym.
- WAT - Ponoć mają straszny bajzel organizacyjny, ale spotkałem spoko programistów po studiach dziennych cywilnych na WAT.
- WWSI mam wątpliwości czy dobrze nauczają programowania. Większość osób, które poznałem to testerzy, admini, support, managerowie ... Jak już potrafisz programować, to nie robi Ci to różnicy.
- WIT - w porównaniu z PJATK jest tu dużo więcej przedmiotów i dużo większy nacisk jest położony na matematykę. To raczej dobra szkoła.
Ja z wymienionych mogę wypowiedzieć się o WIT - plus na starcie jest taki, że w formie pisanej wygląda prawie jak MIT :)
Matematyki nie ma aż tak przesadnie dużo - z tego co pamiętam to są to z reguły 2 przedmioty matematyczne na semestr.
Jedyny minus to poziom (a może i plus) - kadra w większości jest z polibudy.
Ostatnio widziałem zestawienie z WIT nt zdawalności w 1 semestrze z tego roku z budowy i analizy algorytmów - na 300 osób z pisania egzaminu całkowicie (nie mówimy tu o zaliczeniu od projektu, po prostu mówimy o ludziach którzy się poddali) zrezygnowało jakieś 80, a z tych 220 około 120 nie zaliczyło przedmiotu = zdawalność z BAL 1/3.
W zeszłym roku obroniłem inżynierkę na WIT - zaocznie, specjalizacja Inżynieria Oprogramowania.
Potwierdzam - sporo matmy, Matematyka Dyskretna (MDA), Rachunek Prawdopodobieństwa (RPS), Badania Operacyjne (BOP) - to takie najpopularniejsze, prawdopodobieństwo, że zaliczysz je za pierwszym razem jest niewielkie :-)
Generalnie - jak dla mnie - poziom średnio-wysoki. Wszystko jest do zaliczenia ale na pewno trzeba się pouczyć. Jest tak akurat.
Odkąd pamiętam wszyscy mieli pracę w zawodzie - nikt pracy nie szukał, każdy w IT coś tam robił i nie narzekał :-) Podobno szkoła ma pozytywne opinie wśród pracodawców.
Byłem kilka dni temu w szkole bo zastanawiam się nad magisterskimi i co zwróciło moją uwagę, to to, że już przy wejściu (od strony Obozowej) atakują Cię rollupy z ofertami pracy na juniora dżawy albo dotneta więc chyba jest ok.
Pozdrawiam!