Hej, mam takie pytanko,
Za mną już pierwszy semestr na studiach informatycznych, i nasunęło mi się takie pytanie. Czy warto starać się o bardzo dobre oceny na studiach? Sam w sumie bez większego wysiłku wyciągnąłem średnią ~4.5 więc w sumie 5.0 jest jak najbardziej w zasięgu. Czy wysokie oceny dają dobre referencje, przydają się przy rekrutacji na inne uczelnie na II stopień etc?
Mogą się przydać. Raczej nie przy szukaniu pracy ale na studia II stopnia i ewentualnie dalej oraz stypendium naukowe przyznaje się na podstawie średniej - także polecam :]
Poza tym odnosze wrazenie ze nie przenosza sie na codziennosc. Moze poza tym ze pare wybitnie zdolnych osob zostalo na doktoracie.
Dobre oceny na badziewnej uczelni są nic nie warte
Do znalezienia pracy raczej nie. Robiłem projekty zaliczeniowe dla studentów, z których dostawali oceny od 4+ do 5. A te projekty, to żadna rewelacja nie była, miały raptem po 300-600 linii kodu i nie robiły jakiś bardzo skomplikowanych rzeczy. Więc wątpię, aby pracodawcy patrzyli na oceny za dosłownie duperele. A zamiast starać się o stypendia, lepiej samemu się czegoś uczyć i brać dorywczo zlecenia, lub próbować załapać się na staż.
Walcz o stypendium, ja będąc na zaocznych płaciłem 4400 rocznie, inżynierka 4-letnia. Łącznie stypendia naukowe pokryły mi ok 70% całkowitego kosztu studiów. U mnie było warto :)
axelbest napisał(a):
Walcz o stypendium, ja będąc na zaocznych płaciłem 4400 rocznie, inżynierka 4-letnia. Łącznie stypendia naukowe pokryły mi ok 70% całkowitego kosztu studiów. U mnie było warto :)
Wlasnie w tym roku bede szedl na studia, tez mysle o zaocznych. Jaka srednia byla wymagana do takiego stypendium oraz jak mozesz to jaka uczelnia konkretnie? :)
Witam wszystkich.
Ile zazwyczaj wynosi to stypendium naukowe na miesiąc? Oraz jaki jest zazwyczaj warunek żeby dostać stypendium naukowe?
Czarny Lew napisał(a):
Witam wszystkich.
Ile zazwyczaj wynosi to stypendium naukowe na miesiąc? Oraz jaki jest zazwyczaj warunek żeby dostać stypendium naukowe?
Każda uczelni różnie, dobre oceny powinny wystarczyć na najniszczy stopień, jak chcesz więcej to trzeba więcej robić. Konkursy, prelekcje etc.
Na jednej uczelni to jest 400 złotych na innych 700 etc. Każda uczelnia ma inaczej musisz sobie sprawdzić na stronie danej uczelni.
Pewien ktoś powiedział (Jack Ma - założyciel alibaba chyba), że osoba mająca same 5 na studiach nie ma pasji którą rozwija po szkole i własnych zainteresowań - chyba był to jakiś wywiad o tym jak wychowywuje swoje dzieci i mówi im, żeby były "po środku" w ocenach w klasie, Ci najniżej to lenie a najwyżej to właśnie osoby opisane wyżej. Nie potrafię jednak teraz znaleźć źródła.
Edit. Tak to on, tutaj cytat:
keep up with your schoolwork but don’t let it define you. Hone new skills and follow your passions in your free time. That might seem obvious to some, but in some Chinese educational circles, it’s a message that borders on revolutionary.
classongrass napisał(a):
Hej, mam takie pytanko,
Za mną już pierwszy semestr na studiach informatycznych, i nasunęło mi się takie pytanie. Czy warto starać się o bardzo dobre oceny na studiach? Sam w sumie bez większego wysiłku wyciągnąłem średnią ~4.5 więc w sumie 5.0 jest jak najbardziej w zasięgu. Czy wysokie oceny dają dobre referencje, przydają się przy rekrutacji na inne uczelnie na II stopień etc?
Oceny są jakąś formą "walidacji" Twoich umiejętności/wiedzy w danym temacie określonym przez tworzącego dany materiał walidujący (test, egzamin itp). Nie są one wyznacznikiem jakiejkolwiek wiedzy w pojęciu ogólnym - możesz mieć dobre oceny a nie mieć wiedzy i umiejętności.
Przypomina mi się przykład kolegi, który potrafił na pamięć wykuć podręcznik historii i wyrecytować w odpowiedzi dany temat słowo w słowo a gdy się pomylił to klasa krzyczała pomyłka (śledziliśmy jego odpowiedź z palcem w tekście). Oczywiście oceny miał dobre ale czy miał wiedzę? 3Z tu się kłania - zakuć, zdać, zapomnieć.
Czy warto starać się o dobre oceny? Warto dla stypendium (istnieją jeszcze naukowe?), dla zaspokojenia własnej próżności. Nie warto gdyby miała ucierpieć na tym Twoja nauka tematów faktycznie Cię interesujących. Nie warto tracić czasu i energii na pierdoły, które są w programie studiów (bo tak zakłada program) a nie masz do nich serca. Skup się na celu a resztę trzymaj na przyzwoitym poziomie.