Informatyka na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach

0

Studiował ktoś informatykę na UE w Katowicach? Jak tak to jakie są wasze opinie o tej uczelni?

0

Hej, mam tam kolegów, poziom bardzo niski, dużo łatwych przedmiotów, w tym parę trudnych, ciężkich do zdania, jednak o wartości praktycznej/zawodowej zerowej, w stylu "kuć dwa miesiące, zdać, zapomnieć". W sumie jak większość studiów w Polsce, jednak papierek czasem się przydaje.

0

Dziękuję za odpowiedź.
Ja tam studiowałam ekonomię. Wtedy też jakość kształcenia była na beznadziejnym poziomie. Bardzo duża ilość czysto teoretycznych rzeczy, a jednocześnie marginalnych w późniejszej pracy zawodowej. Miałam nadzieję, że przez 8 lat coś się zmieniło.

0

hm. ja tam studiowałem.
owszem, wiele bardzo nieprzyjemnych i nieprzydatnych przedmiotow (glownie ekonomia / statystyka i do tego podobne). jednak były dość fajne przedmioty i prowadzący - jakoś fajnie nauczyłem się baz danych i programowania. być może na polibudzie jest lepiej - ja jednak tam bym się męczył, a UE to takie coś pośredniego między uczelnaimi pokroju Polubida w Gliwicach, a prywatne 'zapłacisz-zdasz'.
szczerze mówiąc polecam komuś, kto niekoniecznie chciałby męczyć się z elektroniką i podobnymi.
jasne, można jakoś zdać nie znając całek (znam typa...) - ale czy taki jest sens studiów?
Według mnie wykładowcy (niektórzy) dobrze mnie nakierowali na własną edukację i dali fajne podstawy.
Podobno jest wiele autorytetów tam w dziedzinie ekonomii i paru w sztucznej inteligencji (ta często wykorzystywana jest do ekonomii) - jednak ja początkowo poszedłem na studia żeby mieć papierek - na 3 roku zacząłem doceniać tych wartościowych nauczycieli.

dodam, że uczelnia ma specyficzne specjalizacje w porównaniu do innych kierunków.
na pierwszym stopniu bazy i hurtownie danych - tak na prawdę solidna nauka baz MSSQL (bardziej administracja, sens, zapytania, niż skrypty T-SQL) i to głównie w praktyce oraz podstawy hurtowni, zaś na II stopniu aktualnie jest wybór pomiędzy programowanie gier i aplikacji mobilnych (wg. mnie szajs) a kontynuacją hurtowni danych - tu nauka zmierza ku analizie dużych zbiorów danych/BI.

0
dukenukem3d napisał(a):

dodam, że uczelnia ma specyficzne specjalizacje w porównaniu do innych kierunków.
na pierwszym stopniu bazy i hurtownie danych - tak na prawdę solidna nauka baz MSSQL (bardziej administracja, sens, zapytania, niż skrypty T-SQL) i to głównie w praktyce oraz podstawy hurtowni, zaś na II stopniu aktualnie jest wybór pomiędzy programowanie gier i aplikacji mobilnych (wg. mnie szajs) a kontynuacją hurtowni danych - tu nauka zmierza ku analizie dużych zbiorów danych/BI.

A czy jeśli chodzi o bazy danych i programowanie wykładowcy tłumaczyli od początku?? Czy trzeba było mieć jakieś podstawy np. z technikum??

0

szczerze mówiąc trudno określić.
napisałaś, że studiowałaś, więc powinnas rozumieć, że wykładowcy rzucą tematy które powinienaś znać idąc na informatykę.
niektórzy mieli małe problemy ale tak to jest przeważnie idąc na studia.
ja byłem po technikum 4 letnim, jedno z lepszych na śląsku w tamtych czasach podobno(nie zakłady techniczne, TFU!), chociaż teraz sobie kpie z tamtejszych nauczycieli w technikum(nie powinienem, ale jednak) bo sam się ciekawiłem tematem i duuuużo czytałem i przerobiłem - w każdym razie niektóre rzeczy były dla mnie naturalne.
nie chcę wymieniać tutaj nazwisk, bo nie wiem czy mogę, ale ale ćwiczeniowcy (staś :D) byli na prawde 'ok' - tłumaczyli w skrócie podstawy, lecz lecieli z tym szybko w myśl - studiujesz -> wygooglujesz podstawy jeśli ich nie znasz.
przede wszystkim należy sobie zadać pytanie - dlaczego chcę studiować?
to szerszy temat, ale według mnie to moda po-prlowska, żeby iść na studia, bo odwlekano w czasie bezrobocie ;]
gdyby był całkiem inny model nauki to nie szedłbym na studia, kupowałbym kursy na UDEMY , z drugiej strony, na tych studiach mówią co powinieneś(aś) się nauczyć i o czym czytać.

i jeszcze jedno - uważam że dobry ze mnie obserwator
koledzy, którzy niezbyt interesowali się informatyką, a chcieli mieć tylko papier na tej uczelni - uczynili według mnie duże postępy.

powtarzam - to nie jest polibuda, gdzie wrzucają dużo trudnych materiałów. NA UE JEST LUŹNIEJ - co nie znaczy, że nie wyznaczą ci odpowiedniej ścieżki, jeśli tylko interesuje cie szeroko pojęta informatyka.

ja dzięki tej uczelni dostałem się na młodszego programistę, bo jako tako kumałem tematy DB.
dzięki tej uczelni wiem, że nigdy na emeryturę nie pójde, bo jest tyle tematów których nie rozumiem, a to idzie dalej -> nigdy nie poznam wszystkiego czego bym chciał (szcztuczna inteligencja, analityka oraz te prostrze z pozoru rzeczy jak hurtownie danych)

przepraszam za spam. ale jeszcze podpowiem. ludzie po tej uczelni (znam kilku) na prawdę nieźle sobie radzą z informatyką i biznesem , w innych kierunkach również trzepią hajs ;]
jest taka firma, która wdraża system ERP Enova (przepraszam za reklamę) niedaleko uczelni. Facet na prawdę ogarnięty nieziemsko ;]
zależy kto w co chce iść. facet był po informatyika-i-ekonometria (dość ciekawy kierunek jeśli ktoś lubi informatykę i ekonomię/biznes) i założył firmę, w której niestety niedługo pracowwałem (bo chciałe TYLKO programować).
więc daje to dość szeroki wachlarz rozwoju...

0

Mam tam znajomych. Poziom trudności przedmiotów informatycznych zależy od tego na jakiego prowadzącego trafisz... bo jest tam wielu z polibudy. Tak więc może być bardzo łatwo, ale i dość trudno. Ale ogólnie nie wiem czy warto poświęcać 3 lata życia na studia informatyczne na uniwersytecie EKONOMICZNYM, bo na nazwę wydziału nikt nie zwraca uwagi... ale na nazwę uniwerku już tak.

0

Jako student mogę dorzucić swoje 3 grosze.

Podstawy programowania i baz danych poznasz, lepiej lub gorzej - zależy na jakiego prowadzącego trafisz, ale object-oriented programming i relacyjne bazy danych ogarniesz, jeśli chociaż trochę się przyłożysz. Jest też inżynieria oprogramowania - projektowanie systemu, diagramy UML(tak, to się przydaje), algorytmy i struktury danych oraz na niezłym poziomie matematyka(uczą jej ekonomiści, więc tutaj jest całkiem nieźle) - dyskretna, algebra liniowa, analiza matematyczna.

Gorzej wygląda specjalizacja gry i aplikacje mobilne - tutaj technologie są przestarzałe, np. Flash czy Adobe Director(podobno już zastąpiony jakimś frameworkiem JS), a sporo jest rzeczy growych - Unity, grafika 3d, projektowanie interfejsów, tworzyliśmy własną czcionkę i księgę identyfikacji wizualnej - rzeczy generalnie niepotrzebne, jeśli chcesz programować aplikacje, a nie gry. Polecam za to bazy danych - z opinii znajomych są dużo bardziej konkretne i prowadzący są na lepszym poziomie, a przecież programiście ta wiedza będzie bardziej przydatna niż modelowanie 3d.

Są irytujące i niepotrzebne przedmioty, część mogłaby być lepiej prowadzona, ale generalnie uczelnia jest luźna, jak masz trochę motywacji to sporo się nauczysz, i będziesz miał sporo czasu na rozwój we własnym zakresie. Z mojego roku większość osób, która faktycznie chciała zostać programistami i robiła coś w tym kierunku, znalazła staż/pracę już po 2 roku, choć znajdą się też tacy, którzy nie robią i nie potrafią nic, a jakoś zdają.

Nie wiem jak jest z renomą uczelni - pewnie słabo, ale pracę jako programista znajdziesz i renomę wyrobisz sobie swoją - doświadczeniem i githubem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1